Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Poza firewallem: gry bez prądu

24 postów w tym temacie

Kupie sobie takie karty:) hehe..jak sie wybije kilka mocniejszych to spokojnie będzie można sobie z kolegami na poważnie zagrać takimi kartami^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie, bardzo pysznie :) .

Ja mam cosik ponad 350+ kart, z czego zdecydowana większość to białe, wiele jest także artefaktów. Próbowałem stworzyć talię a''la to coś z Mirrodina (całego bloku), więc białe+artefakty.

Niestety, stwierdziłem że od czasu 8. edycji (czy nawet bloku Kamigawa) coś im się popierniczyło, każda kolejna edycja zawierała tak niesamowicie potężne karty (no bez przesady, w przypadku Mirrodina to np.: Darksteel Colossus/Darksteel Forge/Ten-Jakiś-Angel/Beacony?), że gra bez ciągłego aktualizowania talii (ergo: kupowania nowych setów/pojedynczych kart za bezcen) jest do kitu, łatwo przegrać nawet z niedoświadczonym graczem, byle miał świetny zestaw.

Może powiecie, że tak świetne karty, jak wspomniane przeze mnie-są zabronione do używania podczas turniejów. Zgoda. Tyle, że w mojej okolicy turniej jest może raz na rok (przy okazji np. Olkonu etc.), a i o tym dowiaduję się z reguły kompletnym przypadkiem. Zdaje się, że w pewnym miejscu są organizowane spotkania fanów M:tG, ale godziny mi nie pasują. Ba, żeby tylko...

W każdym razie: mam wrażenie, że od 8 edycji oprócz designu kart (teraz jest ładniejszy, ale taki IMO zbyt... schludny :P ) zmienił się także system gry. Wydaje mi się, że wcześniej nie trzeba było AŻ TAK na bieżąco i nie było konieczne wydawanie kolejnych setek (dziesiątek...?) złociszy, by móc komfortowo grać.

Szkoda.

Pozdrawiam i gratuluję dobrego pomysłu na artykuły :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tutaj klania sie problem pieniedzy. Za jedna taka karte trzeba zaplacic napewno z 10zl (srednio). A pozatym nie gram w tego typu gry bo mnie nie przekonaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

M:tG wciąga na dłuuuugie godziny :) Jak ktoś chce się zapoznać z podstawami, może ściągnąć z neta grę komputerową, swojego rodzaju tutorial objaśniający podstawowe zasady (do ściągnięcia z Wizards.com). A co do ceny - talia "ready-to-play" zawierająca 60 kart kosztuję niecałe 50zł (W empikach leży mnóstwo zestawów). Owszem, cena 10zł za sztukę i więcej też zapewne się znajdzie, ale to raczej za unikatowe karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre kilka lat temu, będąc jeszcze pod wpływem pierwszej części Age of Wonders (:D) z ciekawości zagrałem sobie w M:TG z kolegą. Pomyślałem sobie wtedy "spróbuję, co mi szkodzi". Po pewnym czasie ze zgrozą stwierdziłem, że ... to wciąga! Na szczęście (lub i nie) po paru dniach mi minęło i znów mogłem normalnie funkcjonować :)

Co by nie było, M:TG to świetna karcianka, którą z czystym sercem polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam jestem przy kartach zakazanych na turniejach z 1 edycji raz nie chcieli mnie wpuścić. ja nie muszę aktualizować z tymi moimy jestem wystarczająco potężny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2007 o 09:08, Ivo kudlaty napisał:

L O L 4x Birds of Paradise? wiecie ile średio kosztują te ptaszki z RAV, czy z 8E? 55 zł xD
czyli na same 4 karty bulimy 220 zł oO


Miało się kiedyś ptaszki w talii :P
55zł to nie tak dużo jak na kartę. Jak jeszcze grałem, to Urza''s Rage chodził prawie po 80. A Shadowmage Infiltrator i Call of the Herd po 100. Oczywiście to nic w porównaniu z najdroższą kartą do MtG, czyli Black Lotus, która potrafi kosztować i $1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grzyby :) Całkiem spoko talia :P Sam bym chyba nie opracował lepszej na grzybach, chociaż to kwestia przyzwyczajenia do niebieskiego koloru, dlatego na zielonym sie tak dobrze nie znam :]

Luźna propozycja: może jakiś konkurs w MTG gramowiczów? Dobrym programem do grania przez neta jest Wizard, jeśli tylko gram.pl podjęło by się patronatu to by było coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2007 o 08:04, MonkOfWar napisał:

/ ciach /


Dobra, ja może patrzę na grę z nieco innej perspektywy, bo zdarzało mi się grać turniejowo, a mimo że ostatnio grać zbytnio nie mam czasu, to staram się jednak być na bieżąco z formatem, w którym gram. Pierwsza sprawa: wzrost power levelu, to bujda na resorach niestety. Przegięty był na ten przykład cały blok Urzy, absolutnie przegięte były pierwsze karty, to co zaś dzieje się ostatnio, zasługuje na wielką pochwałę. Bo średni poziom kart jest wysoki bez żadnych drastycznych przegięć (choć oczywiście zdarzają się niestety wyjątki, często tragiczne - Scullclamp - bądź po prostu mocno irytujące - Umezawa''s Jitte). Pamiętać należy, że karta potężna nie tylko musi dużo robić, ale musi jeszcze mało kosztować ;) Żadna z tych kart przez ciebie wymienionych tego warunku nie spełnia no i żadna też nie jest zbanowana :P Aha, po Olkonie widzę, żeś chyba z Olsztyna jest. Z tego co wiem, magicowców trochę tam jest a spotykają się pewnie raz w tygodniu, o turniejach po prostu nie miałeś pewnie okazji słyszeć, ale zapewniam cię - one istnieją ;)

Co do samego artykułu, niestety , zasmuciłem się czytając go. Owszem, dobrze że MtG jest promowane na tej stronie (może nawet CDP przejąłby dystrybucję go w Polsce? ah... marzenia), ale forma raczej zdecydowanie słaba jest. Deck posiada kilka elementarnych błędów konstrukcyjnych. Po pierwsze: tylko 20 landów? Zdecydowanie za mało, sensownym minimum zdaje się tu być 23. Snow engine jest kompletnie niepotrzebny - za mało masz snow landów, by miał on jakieś znaczenie, zwłaszcza że twój mana base do najstabilniejszych nie należy, Into the North nie wyszuka ci też shocklanda (wielki minus tutaj). Dobór reszty kart też dość dziwny mi się zdaje, zwłaszcza patrząc na te Thalidy, dobór zrobiłeś dość dziwny, tak samo zresztą jak i kritów pod Chorda. Doubling Seazon? Nic nie robi sam z siebie, a przy twoim mana base pewnie nawet nie będziesz w stanie go wystawić. Sideboard też zrobiony dziwnie, gdyż nie poprawia największych bolączek tej talii - wrażliwości na burn i mass removal. Naprawdę, przydałyby ci się jakieś Loxodon Hierarchy tam a nie bezużyteczne Scragnothy. W ramach bonusa, całkiem niezła decklista decku na Glare of Subdual (który jest chyba najlepszą kartą w tej talii) i Thalidach właśnie:


4 Temple Garden
4 Brushland
8 Forest
3 Plains
3 Vitu-Ghazi, the City-Tree
1 Selesnya Sanctuary
1 Pendalhaven

4 Selesnya Guildmage
4 Birds of Paradise
4 Thelonite Hermit
4 Llanowar Elves
4 Thallid
2 Loxodon Hierarch
3 Sporesower Thallid
4 Yavimaya Dryad

4 Scatter the Seeds
3 Glare of Subdual

SB: 3 Krosan Grip
SB: 3 Circle of Protection: Red
SB: 3 Faith''s Fetters
SB: 2 Story Circle
SB: 2 Hour of Reckoning
SB: 2 Wild Pair

Krótkie omówienie decku. Wprawdzie deck ten opiera się raczej na Saprolingach niż thalidach, ale ogólna zasada pozostaje podobna. Nie wiem czemu, ale w rozpisce prezentowanej oficjalnie nie widziałem Vitu - Ghazi, a jest to jedna z najpotężniejszych kart w decku, a także jedna z niewielu kart, która pozwala nam zrobić cokolwiek w grze z kontrolami. Thelonite Hermit - daje duże saprole, podobnie jak Guildmage, Glare zaś uniemożliwia opowi zrobienie czegokolwiek. Wprawdzie nie jest to żadna talia turniejowa (z combami nie ma żadnych szans, z kontrolami też bardzo niewielkie), ale daje sporo radości i absolutnie miażdży wszelkie talie oparte ba wygrywaniu za pomocą stworów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też posiadam te karty, lecz nie jestem jakimś super mistrzem ;) Mam same wodne karty, czasami sie tylko zdarza ze trafie na jakies swampy albo co =D Żeczywiscie gra jest swietna i moze nawet lepiej ze po angielsku ;] Dodaje to takiego... uroku xDD Zachecam to grania lecz cena nie jest jakas okazyjna :P ale np. w "Feniksie"(sklepie) w Szczecinie mozna wybrac sobie samemu karty. Jedna mana kosztuje tam bodajze 50gr ale karty unikatowe kosztuja nawet bo 60zl!!! Ja mam 100 kart i mi wystarczy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Także gram w tą grę mam gotową talię zielono-czerwoną zmodyfikowaną na moje potrzeby. Nie gram zbyt dużo ludzie w moim otoczeniu nie grają ale pogrywam z kuzynami xD. I gra jest super !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie piszcie noobowych wypowiedzi!!!
Szkoda że ostatnie edycje to raczej powtórki z poprzednich (na przykład: Cold Snap to powtórka z Ice Age''a).
A tak wogóle to Dimir rządzi, a talie tylko zielone są do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale już nigdy nie dam się wciągnąć w kolekcjonerskie karcianki. Bawiłem się w Doom Troopera, po roku gra się znudziła i ocknąłem się ze stertą kolorowego papieru na którą wydałem 600 zł. I teraz kiedy znajomi próbują wciągnąć mnie w medżika patrzę sobie w nieotwarty boosterek Golgothy przybity pinezką na drzwiach i śmieję sie z siebie jak mogłem na to wydać (wtedy) 8 zł...
Never again.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ladnych pare lat temu mialem okazje pograc troche z "fanatykami" tej gierki :-) Naprawde swietne wrazenia z gry i to naprawde wciaga!!! :-D Polecam jesli ma sie oczywiscie z kim pograc, a to coraz trudniej :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować