Zaloguj się, aby obserwować  
VictoriaKinger

Jak wyobrażacie sobie świat za 2000 lat?

130 postów w tym temacie

Wydaje mi się (nie wiem czemu :p), że w pewnym sensie za 2000 lat cywilizacja cofnie się trochę w rozwoju...to znaczy nie, że będzie mniej wynalazków czy cos takiego, ale ludzie wrócą do życia w zgodzie z naturą, inne wartości będą miały sens, a życie stanie się łatwiejsze...Nie wykluczam też za 2000 lat ludzie będą mieszkać na innej planecie a nawet galaktyce (ale to tylko moje fantazje :P ), w końcu podobno odkryto planetę, która ma wodę i jest tylko 1,5 razy większa..kto wie co będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie - jeśli w wciąż będziemy się tak głupio zachowywać (wojny, wyniszczanie środowiska naturalnego), to nie dotrwamy do roku 2223... :-( Taka smutna prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm w sumie mało mnie to obchodzi z wiadomych powodów ;], ale myślę że 2000 lat ziemia nie wytrzyma z naszą
rasą, jeśli nie przeniesiemy się na inna planetę to już nie ma co myśleć co będzie za 2000 lat xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będzie coraz gorzej z ludzkością, wojny, niszczenie środowiska naturalnego itp. Koniec nadchodzi nieuchronnie:(. Może trochę przesadzam ale nic dobrego przyszłość nam nie niesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie będą jeść pigułki, poruszać się za pomocą latających pojazdów i porozumiewać się za pomocą myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:09, NuGGet napisał:

Wojny pewnie beda jeszcze gorsze jak wynajda ten super hiper cyber plazmy:P


W sumie to masz rację. Ludzkość kroczy ku samozagładzie i nie zapowiada się, żeby nagle się opamiętała.
Technika + ludzkie zdolności do czynienia zła = niezbyt obiecująca przyszłość ;(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:38, squeglee napisał:

> Wojny pewnie beda jeszcze gorsze jak wynajda ten super hiper cyber plazmy:P

W sumie to masz rację. Ludzkość kroczy ku samozagładzie i nie zapowiada się, żeby nagle się
opamiętała.
Technika + ludzkie zdolności do czynienia zła = niezbyt obiecująca przyszłość ;(...


I na dodatek pewnie znajdzie sie nastepny hitler albo stalin i sie wtedy zacznie fallout:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki rasy homosapiens, reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z naturą i bez grzechów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:45, bezimienny15 napisał:

Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki rasy homosapiens,
reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z naturą i
bez grzechów. ;)

Bardzo mało prawdopodobne ale możliwe
squeglee=====> Myśle że ludzie się opamiętają za jakieś sto lat a za 20 lat podobno 50% ludzi prowadzących auto
będą miały silniki na wodór ale ja w tą wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak czytałem w pewnej gazecie,że ludzie mają mniej gene-cośtam by przetrwać od małp...zaledwie 170 kilka a szympansy ponad 220 więc jeśli ludzie wyginą może narodzi sie super mądry gatunek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:45, bezimienny15 napisał:

Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki rasy homosapiens,
reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z naturą i
bez grzechów. ;)

A na koncu powstanie Arroyo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:45, bezimienny15 napisał:

Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki rasy homosapiens,
reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z naturą i
bez grzechów. ;)

Niestety 2000 lat to za krótko by z Ziemi zostały tylko pustynie i lodowce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:58, Ronx napisał:

> Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki rasy
homosapiens,
> reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z naturą
i
> bez grzechów. ;)
Niestety 2000 lat to za krótko by z Ziemi zostały tylko pustynie i lodowce :P

Za krotko - ludziom wystarczyło by stulecie zeby to zrobic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, świat- przede wszystkim zależy co mamy na myśli. Bo i tak i tak prędzej czy później Ziemię nawiedzi jakiś kataklizm być może związany z działalnością człowieka, albo po prostu uderzy w "nas" meteor olbrzymich rozmiarów. Ewentualnie będzie zwiększenie efektu cieplarnianego co również nas uśmierci. Sami kopiemy sobie dołek, ekolodzy próbują nam to uświadomić- jednak my wiemy swoje. Sami zatrujemy się własnymi spalinami, pochłonie nas Ziemia. Wg mnie dlatego, powinniśmy być / będziemy już na marsie, potem odkryjemy kolejną planetę i uda się jakoś nam przetrwać, nie koniecznie w olbrzymich ilościach. Na pewno będą już statki do podróży gwiezdnych, co prawdopodobnie dostarczy wielu nowych konfliktów na tle ludzkim lub nawet pozaziemskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 18:01, bezimienny15 napisał:

> > Zostaną w połowie pustynie i w połowie lodowce ,przetrwają tylko nieliczne osobniki
rasy
> homosapiens,
> > reszta ludnosci zdoła osiedlic sie na innej planecie. gdzie bedą żyli w zgodzie z
naturą
> i
> > bez grzechów. ;)
> Niestety 2000 lat to za krótko by z Ziemi zostały tylko pustynie i lodowce :P
Za krotko - ludziom wystarczyło by stulecie zeby to zrobic ;)


Lol. Co mają do tego ludzie ? Lodowca nie mogą stworzyć, mogą co najwyżej "rozmrozić", a pustynie to efekt wielu tysięcy lat wędrówek wiatrów, erozji, huraganów, suszy bądź innych zjawisk...ludzie co najwyżej mogliby zrównać miasta z ziemią a to już co innego. Mogliby też wszcząc wojnę nuklearną która doprowadziłaby do tego, że "kwaitki wreszcie by się czerwieniły, a ptaszki wesoło szczekały"...może za 50 lat ktos wymyśli hibernację, z której skorzystasz i zobaczysz to na własne oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz największe zagrożenie to efekt cieplarniany przez który będą nas nawiedzać najgorsze kataklizmy, szkodliwe promienie. Zawsze sobie myślę że naukowcy coś z tymi problemami zrobią. Tak jak z tą kometą która leci w stronę ziemi, chcą wysłać jakiś prom żeby to rozwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:11, NuGGet napisał:

Chodzi mi o to ze jak powynajduja nowe bronie i te inne smieci to wojny beda jeszcze gorsze
niz teraz


A może wcale nie będzie wojen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 17:19, LordYoghurt napisał:

Jak dla mnie - jeśli w wciąż będziemy się tak głupio zachowywać (wojny, wyniszczanie środowiska
naturalnego), to nie dotrwamy do roku 2223... :-( Taka smutna prawda...


Ale przecież teraz chroni się środowisko...Po za tym Greenpeace nie pozwoli na wyniszczenie środowiska:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować