Zaloguj się, aby obserwować  
Blu

Chomik - Wysportowany Gryzoń

44 postów w tym temacie

Dnia 14.04.2007 o 10:46, Iras. napisał:

> Ja miałem chomika 10 lat. Jak na nie to przyżył swoich braci kilkakrotnie. Chyba żyło
mu się
> dostatnio bo zabardzo nie uciekał i był troche przy sobie.


Cos ci sie chyba pokickalo z ta dlugoscia zycia - zaden chomik nie zyje tak dlugo, rzadko ktory
dozywa 3 lat..

a co do posiadania chomikow - mialam kiedys, kiedys jednego. nawet juz nie pamitam jak sie
nazywal - kupila go sobie moja siostra, po dwoch miesiacach jej sie znudzil i go "przejelam"
- tak jak wszystkie zwierzeta ktore kiedykolwiek miala...

AQ22 - takie jest zycie... kazde sie kiedys konczy. Jedna z wad chomikow jest to ze krotko
zyja...


Chomik mi się z żułwiem pomylił. SorX. Jednak jak miałem chomika to on mi z 5 lat żył. Zwłaszcza dlatego, że moja sąsiadka ma dobrą ręke do chomików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam jeden problem, mój chomik ma takie miejsce gdzie jakby mu sierść znikła i nie wiem co to jest, wie ktoś może co to jest? ( ma to od 1 dnia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię chomiki. Jak dotąd miałem trzy, wszystkie rasy syryjskiej. Dwa z nich biało-brązowe, jeden czarno-biały. Fajni towarzysze do zabawy, lubiły sobie pochodzić po mojej kanapie i klawiaturze. Szkoda, że tak krótko żyją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

b]Chomik czy to nie brzmi dumnie :) Moge z całą odpowiedzialnością za te słowa stwierdzić ze chomik jest jednym z najfajniejszych, najmiejwymagających(no moze oprócz rybek:) i najbardziejwdzięcznym stworzeniem domowym. Ja miałem dwa chomiki. Jeden (właściwe to była chomiczka) dozył 2,5 roku a drugi rekordowy długi czas bo aż 3,5 roku. Wychodziłem z nimi na spacer(więc były wysportowane, nie w takiej kuli, ale puszcałem wolno po takim wydzielonym terenie, a jak się czegoś bały to automatycznie wracały do mnie i wspinały sie na bark na serio nie ściemniam), karmiłem wszystki najlepszym, strasznie się nimi opiekowałem. Ale niestety jak każde stworzenie śmiertelne musiał i na nie przyjść czas. Przezyłem tą stratę. Nie chciałbym miec kolejnego chomika bo znowu bym się do niego przywiązał i opłakiwał go gdy i na niego by przyszła kolej (Zaznaczam ze nie jestem jakiś strasznie cykliwy, ale chomiki wyzwalają (jak każde zwierzę) w ludziach pozytywne emocje i dla niektórych trudno przeżyć ich stratę) Tak więc podsumowując. NIECH ŻYJĄ CHOMIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja mialem chomika :) Zdechl mi po 5 latach (!!!). Ale ja chcę mieć 2 chomika, ale rodzice się nie chcą zgodzić :( DLACZEGO!!!! ;(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 2 koszatniczki... 1 zdechła przy porodzie a drugą oddałem bo była dzika.
Zaczołem od 1 chomika.
Było mu smutno to dokupiłem jeszcze 2 żyło im się beztrosko każdy był upasły i nie uciekały, 2 wyłapał pies a ostatni ze starości.
A tak to Papuga | oddana uczulenie, zółw | starość tak to możliwe!, Koty | emmm... otwarte drzwi + samochód = ziemia..., wąż | obwiązał się nie tego co miał... tamten kabel był uszkodzony i jego śluz wpadł w reakcje energochłonną... chyba wszystkie zwierzaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy chomik - dzungarski bez nazwy ;) - żył jeden dzień, bo jakiś dziwny był (wybrakowany towar?), drugi - Lenin, dżungarski - 1,5 roku, przeżyłam tą stratę... teraz mam uroczego czarno białego syryjczyka Chucka - spasiony to on jest, nie powiem... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem chomika,ale zdechła (bo to samica była) kilka lat temu.Przeżyła z 2,3 lata i zachorowała na jakąś chorobę,na którą zdechł także i drugi z chomików (miałem ich całkiem sporo xD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się zrobić niezłe zdjęcie mojego nowego chomika (mam go prawie miesiąc) i jestem z tego dumny ;p
Zwykle są strasznie rozmazane a tu włala! :D

20080420215529

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2009 o 17:33, zerohunter napisał:

Hmm, jeśli kupię 2 dżungarskie samce, to po jakimś czasie we wspólnej klatce nie będą
się gryzły?


Nie wiem. Powiem Ci, gdy miałem zwykłe samce to bardzo mi się gryzły. Miałem w osobnych klatkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2009 o 17:33, zerohunter napisał:

Hmm, jeśli kupię 2 dżungarskie samce, to po jakimś czasie we wspólnej klatce nie będą
się gryzły?


Lepiej kupić dwie samice bowiem dogadają się lepiej i nie powinno dojść pomiędzy nimi do konfliktów. Samczyki będą rywalizować ze sobą i może dojść do przykrych sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować