The Elder Scrolls V: Skyrim

[Latimeria 0]

Dnia 27.07.2012 o 09:56, Bithda napisał:

Można też przez większą część gry otwierać zamki wytrychem, który nigdy się nie zepsuje.
Jest związany z jakąś misją w gildii złodziei, zapomniałem nazwy, ale ja korzystałem
z niego dziesiątki godzin:P

Przypomnij sobie natychmiast, bo ja uwielbiam otwierać zamki! :D Przydałby mi się taki wytrych. W każdym sklepie się w nie zaopatruję, żeby przypadkiem nie ominęła mnie ciekawa skrzynia :P

Dnia 27.07.2012 o 09:56, Bithda napisał:

Jestem takim laikiem w grach spod szyldu Bethesdy i chciałem wiedzieć, na co wpływa rozwój
pancerza lekkiego a ciężkiego. Co jest lepsze?

Ciężko powiedzieć co jest lepsze. Ja chodzę z lekkim, gdyż wtedy mogę więcej ze sobą zabrać (zebrać z ukochanych skrzyń :P), oczywiście zbroja ulepszona na warsztacie i potraktowana czarami. Choć gdyby chodziło tylko o masę to nikt by z ciężkiego nie korzystał. Może zobacz w menu, gdzie rozdzielasz punkty za awans, jakie ciekawe "opcje" są do wyboru po obu stronach.

[pawbuk 0]

Dnia 27.07.2012 o 12:48, Latimeria napisał:

Ciężko powiedzieć co jest lepsze. Ja chodzę z lekkim, gdyż wtedy mogę więcej ze sobą
zabrać (zebrać z ukochanych skrzyń :P), oczywiście zbroja ulepszona na warsztacie i potraktowana
czarami. Choć gdyby chodziło tylko o masę to nikt by z ciężkiego nie korzystał. Może
zobacz w menu, gdzie rozdzielasz punkty za awans, jakie ciekawe "opcje" są do wyboru
po obu stronach.

Ciężki pancerz ma dużo lepsze statystyki :D zapewnia lepszą ochornę, co w sumie wydaje się logiczne :) najlepiej nosić ze sobą jeden ciężki i jeden lekki pancerz - każde inaczej zaklęte :) np ja noszę ze sobą 3 komplety pancerzy - jeden do walki, jeden do magii, a jeden do skradania. I w zależności od potrzeb je sobie zmieniam - inny ubiorę na smoka, a inny na podkradanie się w jaskini ;)

[Accid 0]

Dnia 27.07.2012 o 12:48, Latimeria napisał:

Przypomnij sobie natychmiast, bo ja uwielbiam otwierać zamki! :D Przydałby mi się taki
wytrych. W każdym sklepie się w nie zaopatruję, żeby przypadkiem nie ominęła mnie ciekawa
skrzynia :P

Kościany Klucz:> Zostawiłem tego questa na sam koniec prawie :D

Dnia 27.07.2012 o 12:48, Latimeria napisał:

Ciężko powiedzieć co jest lepsze. Ja chodzę z lekkim, gdyż wtedy mogę więcej ze sobą
zabrać (zebrać z ukochanych skrzyń :P), oczywiście zbroja ulepszona na warsztacie i potraktowana
czarami. Choć gdyby chodziło tylko o masę to nikt by z ciężkiego nie korzystał. Może
zobacz w menu, gdzie rozdzielasz punkty za awans, jakie ciekawe "opcje" są do wyboru
po obu stronach.

Dzięki, ja preferuje łucznictwo+sword&magic także lekkie- zawsze spoko :P

[Szczep07 0]

Jakie zaklęcia są najbardziej przydatne na ciężki pancerz, łuk, i broń jednoręczną, dla postaci która preferuje otwartą walkę, a łuk służy do "zmiękczania" przeciwników?

[Accid 0]

Dnia 29.07.2012 o 21:04, Szczep_NML napisał:

Jakie zaklęcia są najbardziej przydatne na ciężki pancerz, łuk, i broń jednoręczną, dla
postaci która preferuje otwartą walkę, a łuk służy do "zmiękczania" przeciwników?

Hmmm wykorzystuj "pomocne dłonie" w ich rozwalaniu jak np. rozlane, łatwopalne substancje (Iskra), wodę(piorun), wiszące, najczęściej w jaskiniach lampy naftowe które wybuchają po ostrzale, ukochanych przez nas, łuków. Znaki są świetne na cieżkozbrojnych, Fus-roo-dah rozbraja niektórych:)

[Szczep07 0]

Chyba mnie nie zrozumałeś :) Chodziło mi o enchanty jakie mam nałożyć na zbroję, miecz i łuk, żeby się dobrze sprawowały w takim stylu walki o którym pisałem w poprzednim poście.

[Kardithron 0]

Pytanie do użytkowników XBoxa.

Czy stojaki i czerwone plakietki na ścianach, na które zakłada się bronie, działają u Was? Chodzi mi o Wietrzny Domek (Breezehome).

[Smooqu 0]

Dnia 31.07.2012 o 19:06, Kardithron napisał:

Was? Chodzi mi o Wietrzny Domek (Breezehome).

Mi działało w każdym domu, również w Breeze :)

[Kardithron 0]

Dnia 31.07.2012 o 22:52, Smooqu napisał:

Mi działało w każdym domu, również w Breeze :)

Wobec tego wygląda na to, że miałem pecha. Bo mi nie działają. A długo po czasie zakupu dowiedziałem się, że warto zrobić save''a i próbować transakcji tak długo, aż elementy te będą poprawnie funkcjonować. Trudno, obejdę się bez bajerów. :P

[Boguslav4 0]

Dnia 31.07.2012 o 23:37, Kardithron napisał:

> Mi działało w każdym domu, również w Breeze :)
Wobec tego wygląda na to, że miałem pecha. Bo mi nie działają. A długo po czasie zakupu
dowiedziałem się, że warto zrobić save''a i próbować transakcji tak długo, aż elementy
te będą poprawnie funkcjonować. Trudno, obejdę się bez bajerów. :P

Kwestię domów w Skyrimie można by ciągnąć bez końca- dlaczego choć bez problemu mogli dodać, dosyć fajny dom w Whiterun nie ma ogrodu, albo piwnicy? Dlaczego dom w Solitude ma tyle bugów? Itp. :)

[Kardithron 0]

Dnia 01.08.2012 o 06:54, Boguslav4 napisał:

Kwestię domów w Skyrimie można by ciągnąć bez końca- dlaczego choć bez problemu mogli
dodać, dosyć fajny dom w Whiterun nie ma ogrodu, albo piwnicy? Dlaczego dom w Solitude
ma tyle bugów? Itp. :)

Zdaję sobie sprawę. Bugów w domach jest tyle, że zastanawianie się nad nimi niemalże odbiera przyjemność z użytkowania. ;)
Mi najbardziej przypadł do gustu Wietrzny Domek (Breezehome). Jest tam niemal wszystko, co potrzebne. Sama lokacja także jest bardzo przyjemna: miasto piękne, a mieszkańcy życzliwi dla naszej postaci (nie wiem, jak to jest po stronie "damned Stormcloak rebels"). Mamy tam również dostęp do trzech sprzedawców przygotowanych na odkupienie uzbrojenia za łącznych ok. 3100 septimów na 48 godzin. No i jest Belethor, który najchętniej własną siostrę by sprzedał. :) Fakt, ołtarza do zaklinania brak, ale zawsze można przebiec się do Dragonsreach i przy okazji od razu pohandlować z tutejszym nadwornym magiem (nie wiem, jak Wy, ale ja Wielkie Klejnoty Duszy kupuję przy każdej sposobności).
Warto także wspomnieć, że ładowania między Wietrznym Domkiem a Białą Granią są bardzo szybkie. To też robi swoje.

[Boguslav4 0]

Dnia 02.08.2012 o 08:58, Kardithron napisał:

> Kwestię domów w Skyrimie można by ciągnąć bez końca- dlaczego choć bez problemu
mogli
> dodać, dosyć fajny dom w Whiterun nie ma ogrodu, albo piwnicy? Dlaczego dom w Solitude

> ma tyle bugów? Itp. :)
Zdaję sobie sprawę. Bugów w domach jest tyle, że zastanawianie się nad nimi niemalże
odbiera przyjemność z użytkowania. ;)
Mi najbardziej przypadł do gustu Wietrzny Domek (Breezehome). Jest tam niemal wszystko,
co potrzebne. Sama lokacja także jest bardzo przyjemna: miasto piękne, a mieszkańcy życzliwi
dla naszej postaci (nie wiem, jak to jest po stronie "damned Stormcloak rebels").

Wspaniałe lokalizacja, ale ciąglę się zastanawiam dlaczego (oprócz kwestii czasu i pieniędzy :) nie włożono jeszcze więcej wysiłku w miasta- Wietrzny Domek mógłby mieć bez problemu ogród, a mury wokół samego miasta pomieściły by jeszcze większe podgrodzie :) Ale od czego są mody... Dziwi tylko, bo widać, że twórcy przyłożyli się do zaprojektowania ciekawego świata (Oblivion był taki... standardowy) mając, przynajmniej moim zdaniem ciężki temat- ciekawy świat, którego większość to przykryte śniegiem góry :D

[Kardithron 0]

Pomyślałem sobie, że nadszedł czas, by podzielić się swoją opinią na temat gry.


Gra jest naprawdę wciągająca. Zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Cieszę się, że dorwałem się do niej akurat na początku wakacji. Miałem później solidny no-life. Strach pomyśleć co to by przed maturą było... Brrr. D: Ale przydałyby się jakieś argumenty. Cóż... Świat jest naprawdę piękny i klimatyczny, co w połączeniu ze swobodą ruchów i masą innych czynników, o których zaraz powiem, samo poruszanie się po nim czyni prawdziwą przyjemnością. Bethesda się postarała i są efekty: miasta (i nie tylko) tętnią życiem. Spotykane postacie sypiają, handlują, bawią się w alchemików, chodzą na spacery, grają na instrumentach, piją, jedzą, rozmawiają między sobą, opierają się o słupy (brzmi zabawnie, ale to wbrew pozorm istotne), pracują w kuźniach, czytają książki... Morrowind (pozwolę sobie odwołać się do niego parę razy) i Skyrim pod tym względem, to ziemia i niebo. NPCeci z tego pierwszego tytułu wykonywali może dwie z wymienionych czynności. Fakt... Wystarczy przejść obok jakiejś postaci i już opowiada nam ona (często nie po raz pierwszy) historię swojego życia. I może rzeczywiście lepiej by było, jakby można było się po prostu samemu o takie rzeczy pytać. Ale na szczęście do tej specyfiki gry można się jakoś przyzwyczaić. I moim zdaniem zawsze takowa lepsza od milczących, rozlokowanych na ulicach manekinów . ;)

System walki naprawdę przypadł mi do gustu. Jest prosty, logiczny i przyjemny. Finiszery to świetna sprawa, niezależenie od tego, czy zerżnięte z jakiejś innej pozycji czy nie (bo coś takiego zasłyszałem). Aczkolwiek mogłoby być ich więcej. Szczególnie na koncpecyjnie głównym przeciwniku Dovahkiina, którym jest smok.
Łucznictwo jest zrobione świetnie i zgadzam się absolutnie z popularnym stwierdzeniem, że osoba nie zapoznająca się z nim dużo traci. Moja pozytywna opinia na jego temat wzrosła o kolejne metry, gdy odkryłem frajdę z użycia Sokolego Wzroku i spowolnienia czasu. Ach... :)
Magia także zrobiła na mnie piorunujące (dosłownie i w przenośni) wrażenie. Aczkolwiek to może wynikać z tego, że nie miałem wcześniej zbyt dużo do czynienia z grami tej klasy, a w nich może to być standardem. W każdym razem, czary destrukcyjne, to prawdziwa miazga. Mam tu na myśli efekty graficzne i dźwiękowe, co wcale nie znaczy, że reszta jest zła. Porównałbym z Morrowindem, tylko czy tamte światełka połączone z kreskówkowymi efektami werbalnymi są w ogóle godne porównania? :)
Pomysł z Thu''um różnego rodzaju i zastosowania, absorpcją smoczych dusz i poszukiwaniem Słów Mocy bardzo przypadł mi do gustu i wydaje się solidnie oryginalny. Chyba, że to jakaś copypasta, o czym mi nie wiadomo.

A co z zadaniami? Hmm... Niewątpliwie wiele z nich stworzono specjalnie z myślą o konserwatystach lubiących schematy typu dostarcz to, zanieś to, zdobądź tamto, zabij to itp. Ja, choć nie wiem, czy nazwałbym się takim konserwatystą, nie narzekam na te oklepane rodzaje questów i bez szemrania jest wykonuję. Ogół jest nadrobiony przez wiele innych ciekawych zadań. Mogę tutaj wspomnieć chociażby o motywie z

Spoiler

gadającym psem, który został opuszczony przez swojego pana, Deadrycznego Księcia. Co tam... Standard. ;)

. Albo o zadaniu związnym z Sheogorathem, Deadrycznym Księciem Szaleństwa.

Powinienem także wspomnieć, że gra jest pełna emocjonujących, wywołujących gęsią skórkę i zapadających w pamięć momentów. Pozwolę sobie wymienić kilka z nich:

Spoiler

-> Atak Alduina na Helgen na początku gry.
-> Pierwsza walka ze smokiem (najlepiej ta samodzielna).
-> Obrady w Wysokim Hrotgarze. Zacięci, toczący wojnę wrogowie zasiadają przed sobą przy stole, by omówić kwestię wstrzymania walki.
-> Wędrówki po pięknym Sovgardzie. Cudowny moment, któremu towarzyszy wspaniały motyw muzyczny.
-> Odczytanie Elder Scroll.

Pora przejść do kwestii, które nieszczególnie się udały lub po prostu nie przypadły mi do gustu.

Od czego należałoby zacząć? Chyba od bugów. Tak, gra jest solidnie zabugowana i potrafi to momentami odebrać przyjemność z rozgrywki. Przykłady:
-> Postać ma nas gdzie zaprowadzić, a stoi w miejsu i nic nie robi (pomaga tutaj solidne Fus Ro Dah ;)).
-> Pewne elementy czasami nie są interaktywne, a być powinny (np. stojaki na bronie).
-> Zadania nie zawsze aktualizują się w sposób poprawny (np.

Spoiler

pomoc mieszkańcom Samotni

).
-> Jeżeli zdobędziemy jakiś przedmiot, który jak się PÓŹNIEJ okazuje jest potrzebny do wykonania jakiegoś zadania, możemy już nie mieć możliwości skorzystania z niego w tym celu. To jeden z przykładów, który udowadnia, że twórcy Skyrim nie okazali się momentami zbyt przewidujący. A szkoda.

Do tej pory Morrowinda ukazywałem raczej w mniejszym świetle, ale w zagadnieniu, które teraz chciałbym poruszyć, raczej bierze on górę. Mianowicie swoboda w podejmowaniu decyzji nie jest już zbyt duża. Czasami w naszym dzienniku pojawiają się zadania, których perfidnie nie mamy zamiaru wykonywać i nie możemy oficjalnie dać do zrozumienia, że nie podoba nam się taka droga. Wyjątkowo irytujące jest także to, że pewnych postaci nie da się zabić. I dlaczego? Bo są powiązane z jakimiś zadaniami, których później nie będziemy mogli wykonać? To miłe, że twórcy tak "dbają" o swoich graczy. Sądzę jednak, że jeżeli ktoś decyduje się zabić pewną osobę, to liczy się (a przynajmniej powinien) z tym, że może w ten sposób stracić możliwość wykonania pewnych misji. W takiej sytuacji moim zdaniem wystarczy po prostu odpowiednie okienko informująca gracza, że śmierć danego NPCa zaburzyła porządek wątku głównego lub jakiegoś większego wątku pobocznego. Na takiej zasadzie działało to w Morrowindzie i sprawdzało się całkiem dobrze. Nie czuję się zbytnio usatysfakcjonowany tym, że moja postać będąca raczej typem bohatera pomagającego mieszkańcom prowincji nie może

Spoiler

rozprawić się z członkami Gildii Złodziei

.

Wydaje mi się dość nienaturalnym, że osoba posiadająca 75% zaawansowania w umiejętność Skradania jest niedostrzegalna przez bandytę stojącego jakiś metr naprzeciwko niej. W gruncie rzeczy do końca nie wiem, co o tym sądzić. Niby pewne rzeczy można sobie dopowiedzieć...
Fizyka niespecjalnie powala. NPC-flaki, szczególni Ci odpychani, powinni opadać szybciej. Chociaż faktem jest, że niezależnie od prędkości na latających wrógów tak czy inaczej patrzy się przyjemnie. I bynajmniej nie chodzi mi tu o smoki. ;>
Przedmioty zaklęte na liście ekwipunku powinny być w jakiś sposób odróżnione od zwykłych. Czy to barwą, czy symbolem.
I ostatnia kwestia: postać pływa zdecydowanie za szybko. Nic dodać nic ująć.

Nie przypominam sobie innych większych mankamentów, ale mogę jeszcze krótko napisać o rzeczach, które chętnie bym dodał lub zmienił:
-> Wątek Bard''s College jest za mało rozwinięty. Brakuje mi możliwości grania na instrumencie. I może zarabiania w ten sposób? To mogłoby być całkiem ciekawe.
-> Przydatna mogłaby się okazać możliwość tworzenia własnych podzespołów ("folderów") w ekwipunku. Można by w ten sposób podzielić sobie noszone uzbrojenie na takie, z którego stale korzystamy i nie chcemy oddawać oraz "ebonowe śmieci", które znajdujemy w jaskiniach/grobowcach i przeznaczamy do sprzedaży.
-> Osobiście wolałbym mapę w formie tradycyjnej czyt. coś na zasadzie pergaminu. Można od razu wspomnieć, że znaczników mogłoby być więcej (różnokolorowych), a na papierze mogłyby to być pinezki. Wyglądałoby to chyba ładniej i bardziej klimatycznie, a i pewnie bardziej przejrzyste by było.
-> Podobnie, jak w przypadku mapy, dziennik imo lepiej wyglądałby w formie księgi. Wyobrażam go sobie ze spisem treści dzielącym zadania na aktywne, odrzucone i failed oraz możliwością sporządzania własnych notatek, której trochę mi zabrakło (dobra rzecz dla alchemika).
-> W opisach zadań brakuje mi bardziej szczegółowych opisów lokacji/osób, do których należy się udać. Gdyby takowe były, można by było podróżować i szperać po krainie bez znaczników, co byłoby ciekawsze.


Tyle ode mnie. Sporo tego wyszło. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, którym zechce się przeczytać chociaż część mojej opinii. ;) Pozdrawiam.

[Magwisienka 0]

Jak wygląda Skyrimek na PS3? Jak grałam kilka miesięcy temu, to zwis konsoli co pół godziny. Były jakieś łatki, które poprawiały działanie na konsoli Soniacza?

[binerek 0]

Mam problem ze Skyrimem. Moja postać cały czas biegnie. Mimo, ze stoję w miejscu ciągle przebiera nóżkami i dyszy jak na maratonie. Reinstall nie pomógł. Steam żadnego problemu nie wykrył.

[kontousuniete 0]

Dnia 02.08.2012 o 19:41, binerek napisał:

Mam problem ze Skyrimem. Moja postać cały czas biegnie. Mimo, ze stoję w miejscu ciągle
przebiera nóżkami i dyszy jak na maratonie. Reinstall nie pomógł. Steam żadnego problemu
nie wykrył.

Brzmi jak ADHD, polecam środki uspokajające oraz ewentualną wizytę u psychologa.

[aope 0]

Panowie... dodatek jest już dostępny na PC, można go już kupić... http://www.bethblog.com/2012/08/02/quakecon-2012-dawnguard-now-available-on-pc/

...ale nie z naszego regionu http://store.steampowered.com/app/211720/

Produkt jest obecnie niedostępny w twoim regionie

Czy ktokolwiek spodziewał się czegoś innego? Miało być inaczej, przedstawiciel Cenegi zapewniał, że firma uczy się na swoich własnych błedach. I co? I wielkie NIC. To jak obstawiamy? Za pół roku Polacy będą mogli kupić, czy nie?

[Kadaj 0]

Dnia 03.08.2012 o 00:06, aope napisał:

Za pół roku Polacy będą mogli kupić, czy nie?

Ale tylko w wersji GotY z podstawką. -_-

[Jarden 0]

Dnia 03.08.2012 o 00:06, aope napisał:

Czy ktokolwiek spodziewał się czegoś innego? Miało być inaczej, przedstawiciel Cenegi
zapewniał, że firma uczy się na swoich własnych błedach. I co? I wielkie NIC. To jak
obstawiamy? Za pół roku Polacy będą mogli kupić, czy nie?

Ja już dawno, dawno temu (prawie tak dawno jak w bajkach zaczynajacych sie tymi wlasnie slowami) nauczylem sie ze jesli jest na swiecie cos niezmiennego to glupota (i kretynska polityka) Cenegi wiec w ich "uczenie sie na bledach" nigdy nie wierzylem i nigdy nie uwierze.
Ja stawiam ze teraz nam beda probowali zamydlic oczy i powciskac troche kitu z cyklu "to nie nasza wina tylko Valve" a po 6 miesiacach podadza newsa "Skyrim Game of the Year Edition bedzie dostepny juz za 2 miesiace z DLC Dawnguard za darmo!".
Mam tylko nadzieje ze jakas stronka zajmujaca sie sprzedaza kluczy wszelkiej masci zacznie takowe sprzedawac do Dawnguard.

[Boguslav4 0]

Myślę, że Beth. wyda jeszcze kilka DLC, obstawiam wrzesień jako premierę/zapowiedzenie :P
Szczególnie, że mówili o planach na kilka dodatków, dlatego na wersję GOTY bym nie liczył w tym roku/początku następnego.