Zaloguj się, aby obserwować  
ShaDoW_The_Dark

The Elder Scrolls V: Skyrim

9509 postów w tym temacie

Dnia 25.06.2013 o 14:04, Kardithron napisał:

A co do pancerza, to mag bez szaty nie jest dla mnie magiem, więc... :P Tzn. niby nim
jest, ale traci sporo na swoim uroku.


A Battlemag, to co, pies? :)

Natomiast ja po dłuższym namyśle stwierdzam, że w Skyrimie zbroja i tak nie ma znaczenia. Co z tego, że masz się maksymalny armour (80% redukcji damage), jak i tak np. taki Deathlord nas zabija na 2 hity :D

Co do maga, jak chcesz czysto grać to zniszczenie jest obligatoryjne, polecam też przywoływanie (osobiście wolę atronachy, nie trzeba trupów), warto też zainwestować w niektóre perki z restoration (np. przyspieszające regeneracje many). Natomiast alternation i szczególnie ilusion - jeśli lubisz te szkoły i ich efekty. W przeciwnym razie, podarowałbym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 19:57, vonArnold napisał:

A Battlemag, to co, pies? :)

Battlemag, to battlemag. Ja mówiłem o zwykłym magu. ;P

Dnia 26.06.2013 o 19:57, vonArnold napisał:

Natomiast ja po dłuższym namyśle stwierdzam, że w Skyrimie zbroja i tak nie ma znaczenia.
Co z tego, że masz się maksymalny armour (80% redukcji damage), jak i tak np. taki Deathlord
nas zabija na 2 hity :D

Żartujesz chyba? Coś takiego jest możliwe chyba tylko wtedy, gdy masz minimalną liczbę HP. :P

Dnia 26.06.2013 o 19:57, vonArnold napisał:

Co do maga, jak chcesz czysto grać to zniszczenie jest obligatoryjne, polecam też przywoływanie
(osobiście wolę atronachy, nie trzeba trupów), warto też zainwestować w niektóre perki
z restoration (np. przyspieszające regeneracje many). Natomiast alternation i szczególnie
ilusion - jeśli lubisz te szkoły i ich efekty. W przeciwnym razie, podarowałbym sobie.

Tu się zgadzamy. Chciałem sobie darować właśnie te dwie szkoły i również uważam Destrukcję za absolutną podstawę. :D
Póki co, wędruję sobie po świecie rozwijając postać. Z racji faktu, że minie trochę czasu nim ubytki many przestaną być znaczące, sporadycznie wspieram się mieczem. Niedługo trzeba będzie uderzyć w Zaklinanie.

BTW, korzystam z moda Balanced Magic. Dzięki niemu z postępem levelingu magia Destrukcji zachowuje swoją destrukcyjną moc (a wiąże się to z odpowiednią modyfikacją perków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.06.2013 o 19:57, vonArnold napisał:

Co do maga, jak chcesz czysto grać to zniszczenie jest obligatoryjne, polecam też przywoływanie
(osobiście wolę atronachy, nie trzeba trupów)

Jak się ma conjuration na 100 to można przywołać dwóch Dremora Lordów i z taką obstawą ciężko jest zginąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 21:46, Kardithron napisał:

Battlemag, to battlemag. Ja mówiłem o zwykłym magu. ;P


A to moje ulubione połączenie w TESach :(

Dnia 26.06.2013 o 21:46, Kardithron napisał:

Żartujesz chyba? Coś takiego jest możliwe chyba tylko wtedy, gdy masz minimalną liczbę
HP. :P


A skąd, widać, żeś świeży do Skyrima.
Ja grałem na masterze, potem tylko na legendary, jak wyszedł patch z tym poziomem trudności.
Armou valuer, ani typ zbroi praktycznie jest bez znaczenia, ciężka czy lekka - jeden pies, nosi sie to, co się komu podoba. Maksymalny armour to 567, a gdy nie nosisz w ogóle zbroi to 667. Oczywiście, heavy szybciej dobija, ale od tego są perki, miksturki, smithing, itd by nadgonić braki.
Czy grałem z lekką, czy z ciężką, różnicy prawie nie widać, co najwyżej na początku gry.
Oczywiście, bez zbroi jest trochę ciężej dobić do capa, bo czary z alternation mają swoje granice, ale cóż.
A co healtha - zarówno dla postaci z ok 350 hp (lekki pancerz) i 500 (ciężki) - ja tam róznicy nie widzę.

Oczywiście na wyższych lvl, zwykłe nobki (eg. bandit, draugh) nic nie zrobią, a je się zabija na jednego hita, ale problem dotyczy przeciwników klasy legendary. Deathlord, dragon priest czy tam legedary dragon.
Ich ciosy to niemal same criticale, a te, jak dobrze pamietam, ignorują armour albo ściągają w znaczym stopniu, więc góra 2,3 hity i jest się trupem. A czary to już w ogóle. Stąd albo trzeba uniki robić albo blokować, najlepiej paraliżem potraktować i po sprawie.

Dnia 26.06.2013 o 21:46, Kardithron napisał:

Tu się zgadzamy. Chciałem sobie darować właśnie te dwie szkoły i również uważam Destrukcję
za absolutną podstawę. :D
Póki co, wędruję sobie po świecie rozwijając postać. Z racji faktu, że minie trochę czasu
nim ubytki many przestaną być znaczące, sporadycznie wspieram się mieczem. Niedługo trzeba
będzie uderzyć w Zaklinanie.


Z destrukcją jest jeden problem - damage słaby. Dlatego zalecam pójść w ilość i obniżać ceny czarów. Zrób se zestaw szmat z redukcją łączną na co najmniej 75% i zamieniasz się w ckma :D

Ja mam jeszcze jeden ciekawy patent na grę magiem. Atronach jako znak (absorbcja many), nord (50% resistance na zimno) + coś dające kolejnego resistance na zimno 50%, obniżka czarów destrukcji na 50 albo 75%. Dobrze działa głównie na początku, gdy nie da się zredukować kosztów czarów do 0. Zimno nie zadaje żadnych obrażeń, zatem każdy kto nas takim czarem potraktuje przywraca nam manę do pełna w parę sekund. A że czary zimna są powszechne - to wiesz.

Rusty-Luke

A to oczywiście, że tak, ale dobić trzeba do 100 lvl. (soul trap na trupie w nieskonczoność...). Osobiście wolę dremorę i storm atronacha. Większe urozmaicenie w kwestii źródła damage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 23:11, vonArnold napisał:

A skąd, widać, żeś świeży do Skyrima.

Aj, bzdura. :D Mam sobą parę set godzin rozgrywki (na oko). Jest po prostu mała różnica w naszych podejściach do gry. Moje jest mniej cyferkowe. ;P Nie mam pojęcia, jaka jest dokładna maksymalna wartość pancerza, jaką można w tej grze uzyskać, bo mnie to nie interesuje.
Grając wojownikiem kierowałem się prostą zasadą: zakładam możliwie najlepszy lekki pancerz (nie lubię ciężkich, praktycznie nigdy nimi nie gram), ulepszam, zaklinam i ruszam w świat. Niektórzy bawią się w triki i różne kombinacje, dzięki którym uzyskują w kuźni jakieś astronomiczne liczby, ale mnie to nie kręci, gdyż w żaden sposób nie umila rozgrywki. ;P

Bywało nieraz, że zakładałem kiepski pancerz, bo mi się zwyczajnie podobał.

Dnia 26.06.2013 o 23:11, vonArnold napisał:

Ja mam jeszcze jeden ciekawy patent na grę magiem. Atronach jako znak (absorbcja many),
nord (50% resistance na zimno) [...]

Z tym Nordem podobnie. W bardzo niewielkim stopniu sugeruję się premiami, w zdecydowanie większym wyglądem. Wczoraj doszedłem do wniosku, że mam ochotę na oryginalną postać i taką też tworzę: Khajiita Maga (jeszcze bardziej oryginalny byłby chyba Mag Argonianin z uwagi na J''Zargo z koledżu, ale co poradzić - kotek spodobał mi się bardziej :>). Profesja za cholerę nie pasuje do jego wrodzonych predyspozycji. I kij z tym. ;)

Dnia 26.06.2013 o 23:11, vonArnold napisał:

Ja grałem na masterze, potem tylko na legendary, jak wyszedł patch z tym poziomem trudności.

Nie ruszam. Gram na poziomie trudności standardowym, ustawionym na początku gry. Z tego, co kojarzę, to jest to Adept.

Dnia 26.06.2013 o 23:11, vonArnold napisał:

Czy grałem z lekką, czy z ciężką, różnicy prawie nie widać, co najwyżej na początku gry.
Oczywiście, bez zbroi jest trochę ciężej dobić do capa, bo czary z alternation mają swoje
granice, ale cóż.

Nie wiem, ile jest prawdy w tym, co piszesz (brzmi sensownie), ale ze swojego doświadczenia wiem, że różnica jest.
Wyżej pisałem o kiepskim pancerzu. Miałem na myśli Studded Armor. Przerzuciłem się na niego z Pancerza ze Smoczej Łuski i wybrałem się na Starożytnego Smoka. Jego podmuch zabolał mnie znacznie bardziej.

Chociaż nie mogę wykluczyć, że wiązało się to nie tyle z armorem, co z różnymi efektami Zaklinania, które zostawiłem razem ze smoczą zbroją w domu. Nie pamiętam.

Dnia 26.06.2013 o 23:11, vonArnold napisał:

Z destrukcją jest jeden problem - damage słaby.

Korzystam z moda Balanced Magic, który to zmienia. :> Nie tylko poprawia on dmg Zniszczenia - nie pozwala również uzyskać premii obniżającej koszt rzucania zaklęć o 100%.

Enchanting
- Capped Fortify enchantments for Alteration, Conjuration, Destruction, Illusion, and Restoration. You can no longer enchant away spell costs completely. Soft cap is 50%, hard cap is 72% (depending on strength of enchantments and order in which you equip items.)


Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: jak rozkładać inwestycje w Health, Magickę i Staminę? Na razie nabijam głównie Magickę. Raz podbiłem Health, Staminy nie ruszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2013 o 13:35, Kardithron napisał:

Nie ruszam. Gram na poziomie trudności standardowym, ustawionym na początku gry. Z tego,
co kojarzę, to jest to Adept.


I to wszystko tłumaczy, skąd nasze różne odczucia. Na adepcie to nie gra, bo przeciwnicy zadają za mały damage (tam w zasadzie owych opisywanych przeze mnie przypadków nie ma), a samemu się wszystko zabija jak leci. Dla mnie to nudne było, więc wybrałem wyższe.

Dla przykładu:
- na adepcie jakimś tam ok 10 lvl postacią walczę z niedźwiedźwiem - wyrównana walka, czy tam moja lekka przewaga
- na legendary - bez bloków (najlepiej tarcza i bashe) nie da rady praktycznie 1v1 wygrać, jeden, dwa ciosy i niedźwiedź nas zabija

Na adepcie naparzałem jak głupi w myszkę. Nuda
Na legendary - wpierw walka z dystansu (łuk), boostowanie się czarami, walka bardzo ostrożna, dbanie o staminę (by było czym blokować, robić powery). Jest fun.

Oczywiście legendary i master mają jeden problem. Tam hp i damage przeciwników jest do przesady wyśrubowany. Pamiętam jak w kółko biegałem i łuku strzelałem, tak aż przeciwnik zszedł jak dostał kilkadziesiąt strzał :D

Oczywiście trzeba o cyferki dbać, bo inaczej wiesz, zbyt się od przeciwników odstaje. Mam na myśli tych lepszych ofc.

Co prawda gdzieś powyżej 40 lvl zaczyna się już gra robić bardziej wyrównana, co wynika z mocno wymaksowanego ekwipunku i powolnego zastoju level scallingu, ale też są wyjątki.

Dnia 27.06.2013 o 13:35, Kardithron napisał:

Nie wiem, ile jest prawdy w tym, co piszesz (brzmi sensownie), ale ze swojego doświadczenia
wiem, że różnica jest.
Wyżej pisałem o kiepskim pancerzu. Miałem na myśli Studded Armor. Przerzuciłem się na
niego z Pancerza ze Smoczej Łuski i wybrałem się na Starożytnego Smoka. Jego podmuch
zabolał mnie znacznie bardziej.


Wiedza czerpana z własnych doświadczeń i poparta stosownymi analizami mechaniki gry. Dostępne w różnorakich wikiach, itd.

Co do smoka. Mi tam to wisiało na legendary. Ice dragon - spoko - jestem ice man, mnie lód nie rusza.
Fire dragon? Zamieniam się w grillowanego norda :D

Wniosek:
albo trzeba się miksturkami boostować albo mieć artefakty dające odporność na poziomie co najmniej 50% przed żywiołami i do tego dobre leczenie (czyli takie, co przywraca full hp w parę sekund, zanim zostanę z griloowany).

Dnia 27.06.2013 o 13:35, Kardithron napisał:

Enchanting
- Capped Fortify enchantments for Alteration, Conjuration, Destruction, Illusion, and
Restoration. You can no longer enchant away spell costs completely. Soft cap is 50%,
hard cap is 72% (depending on strength of enchantments and order in which you equip items.)


Dzięki za info. Zainteresuję się. Akurat czystym magiem nie grałem, a planuję na nadchodzącą zimę.

Dnia 27.06.2013 o 13:35, Kardithron napisał:

Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: jak rozkładać inwestycje w Health, Magickę i Staminę?
Na razie nabijam głównie Magickę. Raz podbiłem Health, Staminy nie ruszam.


Dla czystego maga?
Mana, mana, mana. Potem health. Stamina o tyle, ile korzystasz, w zasadzie nie powinnieneś mieć jej wiele, bo po co? Za combat odpowiada Lydia i stworki z conjuration. Masz taki perk w restoration, który sprawia, że leczenie przywraca też staminę. Obowiązek dla wojownika, ale sądzę, że możesz się zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2013 o 14:07, vonArnold napisał:

I to wszystko tłumaczy, skąd nasze różne odczucia. Na adepcie to nie gra, bo przeciwnicy
zadają za mały damage (tam w zasadzie owych opisywanych przeze mnie przypadków nie ma),
a samemu się wszystko zabija jak leci.

Cóż, nawet na adepcie Deathlord zabija maga z aktywnym czarem Ebonyflesh na 1 hita. Nie pamiętam jak było w przypadku Dragonhide, ale w zasadzie ten czar jest znacznie mniej praktyczny, bo trwa krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2013 o 16:31, dave03 napisał:

Zastanawiam się czy nie nie użyć tego kodu do samego Dragonborna i wtedy by mi przyszło
ze niego zapłacić lekko ponad 40zł.


Nie wiem czy juz zakupiles, ale na cdactionowej odmianie muve skyrim podstawa za 50, a dodatki po 35.
Kusi taka promocja :/, w miare dobra jak ktos chce miec pudelko i polska wersje bez "kombinowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2013 o 14:07, vonArnold napisał:

Na adepcie naparzałem jak głupi w myszkę. Nuda
Na legendary - wpierw walka z dystansu (łuk), boostowanie się czarami, walka bardzo ostrożna,
dbanie o staminę (by było czym blokować, robić powery). Jest fun.

W tej chwili gram na poziomie Expert i nie narzekam. Do pewnych walk podchodzę na luzie (np. grupka szkieletów), do innych ze wzmożoną ostrożnością (nekromanci, smilodony). Nie brakuje relaksujących eksterminacji, ale pojawiają się również wyzwania (Mistrz Nekromancji, Matka Ogników). Mamuty i Giganty mają mnie bezwzględnie na hita, jednak nie stanowi to problemu - zanim się zamachną, jestem parę metrów dalej. W tym właśnie tkwi sęk gry czystym magiem - maksymalne unikanie obrażeń.

Nie mogę powiedzieć, że trafiam na strasznie trudne pojedynki.

Najbardziej wymagająca walka, w jakiej do tej pory brałem udział grając magiem, to walka z Krosisem na niskim poziomie (w okolicach 10 bodaj). Było to jeszcze na Adepcie.

Rozważam jeszcze podbicie do Master. Może być całkiem ciekawie. :D Mówisz, że z postępem rozgrywki jest coraz łatwiej, niezależnie od poziomu trudności?

Dnia 27.06.2013 o 14:07, vonArnold napisał:

Oczywiście legendary i master mają jeden problem. Tam hp i damage przeciwników jest do
przesady wyśrubowany. Pamiętam jak w kółko biegałem i łuku strzelałem, tak aż przeciwnik
zszedł jak dostał kilkadziesiąt strzał :D

I wcale nie naparzałeś wtedy jak głupi w myszkę, co? ;P

Dnia 27.06.2013 o 14:07, vonArnold napisał:

Co do smoka. Mi tam to wisiało na legendary. Ice dragon - spoko - jestem ice man, mnie
lód nie rusza.
Fire dragon? Zamieniam się w grillowanego norda :D

Dobrze ujęte. :D

Dnia 27.06.2013 o 14:07, vonArnold napisał:

Dla czystego maga?
Mana, mana, mana. Potem health. Stamina o tyle, ile korzystasz, w zasadzie nie powinnieneś
mieć jej wiele, bo po co?

W zasadzie, to po nic. Stamina przydaje się jedynie do sprintu, a ten mi wystarczy na krótki dystans.

Gorąco polecam ten mod Balanced Magic. Zmniejsza nieco perkową redukcję kosztów rzucania zaklęć, ale wzmacnia je i solidnie zwiększa regenerację many podczas walki. Dzięki temu można się zupełnie uniezależnić od mikstur. Gdy zabraknie Magicki na rzucenie następnej kuli ognia, wystarczy po prostu odczekać parę sekund (najlepiej zagospodarować je na schronienie się za jakąś kolumną).

Korzystam i chwalę sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś spotkał się z takim problemem jak ja i może mi w nim pomóc. Mianowicie do czystej wersji Skyrim Legendary Edition PL bez żadnych modów itp. wrzucam paczkę tekstur Skyrim HD i po wczytaniu save''a dosłownie po 5 sekundach mam crasha. Podobny problem występuje, gdy mam włączony oficjalny texture pack. Jest ktoś w stanie mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2013 o 10:15, RamiroPL napisał:

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś spotkał się z takim problemem jak ja i może mi w nim
pomóc. Mianowicie do czystej wersji Skyrim Legendary Edition PL bez żadnych modów itp.
wrzucam paczkę tekstur Skyrim HD i po wczytaniu save''a dosłownie po 5 sekundach mam
crasha.


Po prostu nie korzystaj z paczki tekstur HD. Niestety ten pakiet wywołuje sporo problemów nawet na potężnych maszynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie się ten Skyrim u mnie teraz zachowuje. Parę miesięcy temu, jeszcze w wersji tylko z Dawnguard i Heartfire, wypakowany dużą ilością modów, również z teksturami, działał bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2013 o 10:53, RamiroPL napisał:

Dziwnie się ten Skyrim u mnie teraz zachowuje. Parę miesięcy temu, jeszcze w wersji tylko
z Dawnguard i Heartfire, wypakowany dużą ilością modów, również z teksturami, działał
bez problemów.

Lepiej wyjdziesz instalując jakiegoś moda z teksturami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odpaliłem Skyrim po półrocznej przerwie i gra uraczyła mnie aktualizacją i notką o jakichś legendary skills czy coś... może mnie kotś nieco oświecić w temacie nowości z nowym patchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W kwestii legendary skills. Po osiągnięciu 100 poziomu danej umiejętności możesz ją zresetować i nabijać od nowa, przy okazji zdobywając punkty doświadczenia, które możesz rozdysponować już w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2013 o 17:14, Diverso napisał:

W kwestii legendary skills. Po osiągnięciu 100 poziomu danej umiejętności możesz ją zresetować
i nabijać od nowa, przy okazji zdobywając punkty doświadczenia, które możesz rozdysponować
już w inny sposób.


Mam rozumieć że lvl mi się nie cofnie i będę mógł go podbijać resetując skille i awansując w nich po raz kolejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeinstalowałem Skyrima, załadowałem SkyRe i zacząłem nową grę. I mam lekki problem. Otóż, głównie we wnętrzach, lochach, domach itp., chodząc często słyszę dźwięki jakbym coś przewracał, dotykał. Do tego czasem, głównie otwierając drzwi, obiekty w ich okolicy dostają istne ADHD i wystrzeliwują we wszystkich kierunkach, a mnie przy otwarciu drzwi rzuca lekko w jakimś kierunku. Zupełnie jakby jakiś niewidzialny model czegoś chodził za mną i zahaczał o wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Paczka modderska zdecydowanie lepsza. Instalowałeś Nexus Managerem?
Spróbuj może uruchomić grę od nowa i sprawdzić czy też będzie crash. U mnie działał bez problemu ten mod a mój komputer jakąś bestią nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować