Zaloguj się, aby obserwować  
AN0WN1M

Motoryzacja - nasza Pasja

1867 postów w tym temacie

Witam.

Przybywam z pewnym problemem. Otóż mój Nissan Primera (1.8 12V) po tygodniu stania pod blokiem nie chce odpalić. Zaznaczam, że jeden dzień wcześniej (przed ''diagnozą'' usterki) samochód odpalił bez większego problemu. Akumulator naładowany, rozrusznik kręci, pompa paliwa chodzi.

Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>..........

Poszukaj na elektrodzie albo fanklubach Primery i tam zadaj to pytanie, na pewno dostaniesz odpowiedź;)

Swoją drogą, na pewno to 12V? Nie spotkałem się z taką liczbą zaworów przy takiej pojemności;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem, że jeszcze tu zapytam...
Czy Wy, forumowicze, macie zdanie na temat instalacji LPG (sekwencja)? Chodzi mi o nissana micre k12 z sekwencją, bo właśnie trafiłem na dość ciekawą ofertę. Szukałem benzyny, a trafiłem na gaz i mam trochę wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2013 o 14:07, kitek0101 napisał:

Pomyślałem, że jeszcze tu zapytam...
Czy Wy, forumowicze, macie zdanie na temat instalacji LPG (sekwencja)? Chodzi mi o nissana
micre k12 z sekwencją, bo właśnie trafiłem na dość ciekawą ofertę. Szukałem benzyny,
a trafiłem na gaz i mam trochę wątpliwości.

Miałem dwa samochody z instalacją sekwencyjną. W obydwu przypadkach nie ja instalowałem gaz, na początku wszystko elegancko jeździło jednak później były same problemy. Co chwilę wizyty u mechaników. Dosyć męcząca sprawa. Do tego obydwie instalacje były (przez znajomych, którzy serwisują auta) oceniane jako dobre. Tak jak gadałem z ludźmi to właśnie jest trochę loteria z gazem. Jeżeli sam nie zakładałeś.

Osobiście jestem przeciwnikiem gazówek w mniejszych samochodach. Ja miałem np w Jeepie Liberty bo to żarło benzynę jak głupie. Parę ciekawych akcji przez to już miałem, ale jednak odczuwałem ten lepszy "komfort" ekonomiczny. Natomiast w takiej mikrze to odpuściłbym i poszukałbym czegoś innego. Różnicy ekonomicznej pewnie i tak nie odczujesz wielkiej, a jest szansa, że niejeden włos ci zsiwieje przez to ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2013 o 14:07, kitek0101 napisał:

Szukałem benzyny,
a trafiłem na gaz i mam trochę wątpliwości.


Wszystko zależy jaka jest to instalacja. Micra ma już zaawansowane technicznie silniki, więc jeśli jest do niej założona jedna z najtańszych instalacji, to silnik będzie mocno zmęczony (gniazda zawory). Swoją drogą jakim trzeba być biedakiem, żeby do autka z silnikami 1.2 zakładać LPG. Pewnie wszystkie serwisowania auta również odbywały się na najtańszych częściach zamiennych.

Nie spiesz się z kupnem, oglądaj dokładnie każdy samochód. Lepiej podjechać do mechanika, żeby sprawdził autko dokładnie niż kupić minę.

A tak poza temat LPG to pragnę napisać, że w moim Seicento (od prawie 4 lat mojego posiadania) w końcu coś się zepsuło :) Popsuł się kompresor klimatyzacji i należy go wymienić (elektrosprzęgło puszcza i klima samoistnie się wyłącza). Patrzyłem na Intercarsie i nowy kompresor kosztuje uwaga uwaga... 1400zł. Na szczęście wyszukałem nowy na Allegro za... 400zł z 2-letnią gwarancją. A żeby Sejek miał się jeszcze lepiej to zamówiłem mu nowe tarcze i klock hamulcowei. Tarcze Brembo Max nacinane i klocki Ferodo Premier. Niech się chłopak cieszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na cenę tego kompresora przypomniało mi się jak mój brat sprzedawał zataknowanego Matiza, żeby podwoić jego wartość ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kompresor klimy dotarł dzisiaj, śliczny jest aż żal zakładać ;) Teraz czekam na tarcze i klocki. A co do reszty samochodu, to wyszperałem niedawno w necie niedrogą przeróbkę silnika 1.1 Seicenta. Założenie kompletnej głowicy od Punto 1.2 MPI podnosi moc z 55KM na ok 70KM. Instalacja elektryczna pasuje, w niektórych przypadkach nie trzeba nawet remapować komputera. Przeróbka jest plug&play, nic nie trzeba przerabiać. Jak będę miał funduszę to się tym zajmę.

A co do Poldka, to jest regularnie przepalany i dostał nowy akumulator ;) Mnóstwo części czeka na założenie, ale ciągle brakuje kasy. Ech jednak 2 auta na utrzymaniu to jest masakra... No ale się nie poddaję i Poldek powinien jeszcze w tym roku przekroczyć magiczne 200km/h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2013 o 19:20, hammerfall87 napisał:

hej mam problem chce sobie kupić pierwsze auto i mysle na golfem 4 lub 5 a ,że kompletnie
zielony jestem to nie wiem ktory model lepszy :(


co to znaczy lepszy? To pierwsza sprawa.
Druga sprawa to ile masz kasy na to auto bo różnica w cenie między golfem 4 a 5 jest bardzo duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze mogłeś zapytać: pralka czy lodówka...

Samochody różnej klasy, różnego stopnia prestiżu marki i związanej z tym utraty wartości, różna przestronność wnętrza i bagażnika, wymiary, spalanie i odporność na złą nawierzchnię... pomijam już fakt, że słowem nie wspomniałeś o tym, jakie silniki w obu modelach masz na oku, jakie to roczniki i jak bogato każdy z tych samochodów jest wyposażony, a także co najważniejsze - czego oczekujesz od samochodu i do czego byś go używał.

Fundamentalną zasadą jaką należy się kierować przy zakupie samochodu jest to, że należy najpierw zdecydować się na klasę/segment/wielkość auta, jakiego potrzebujemy, a dopiero potem wybierać spośród dostępnych na rynku ofert. Nigdy odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2013 o 12:09, maniekk napisał:

Panowie szybkie pytanie:

Opel Insignia czy BMW X3? Oczywiście używki.


Eeee... Opel.

W ogóle co to za bezsensowne pytanie, dobrze, że kolega wyżej wytłumaczył bo nie wiem czy kto inny miałby cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2013 o 12:50, Hellmut napisał:

Równie dobrze mogłeś zapytać: pralka czy lodówka...

Samochody różnej klasy, różnego stopnia prestiżu marki i związanej z tym utraty wartości,
różna przestronność wnętrza i bagażnika, wymiary, spalanie i odporność na złą nawierzchnię...
pomijam już fakt, że słowem nie wspomniałeś o tym, jakie silniki w obu modelach masz
na oku, jakie to roczniki i jak bogato każdy z tych samochodów jest wyposażony, a także
co najważniejsze - czego oczekujesz od samochodu i do czego byś go używał.

Fundamentalną zasadą jaką należy się kierować przy zakupie samochodu jest to, że należy
najpierw zdecydować się na klasę/segment/wielkość auta, jakiego potrzebujemy, a dopiero
potem wybierać spośród dostępnych na rynku ofert. Nigdy odwrotnie.


Ok. Nie zwracam uwagi na prestiż. Do tej pory mamy chyba ponad 10 letniego Suzuki Swifta, także to byłby drugi samochód. Prawdopodobnie zrobiłby się podział na samochód wizytowy i samochód "wół roboczy".
Tak poglądowo:

Opel Insignia:
http://otomoto.pl/opel-insignia-1-6i-f-vat-C28461138.html

Rocznik 2009 i tu się zastanawiam, czy najsłabszy benzyniak, czy diesel. Najlepiej jakby miał nawigację, ale nie jest to wymóg konieczny.

BMW X3:
http://allegro.pl/bmw-x3-2-0-d-skora-alu-i3170252114.html

Tutaj wystarczyłby mi diesel 2.0, Xdrive bodajże mam w każdym modelu, więc nie mam wyboru. Reszta jak w Insygni. Celuję w rocznik 2004 - 2005.

Generalnie, auto do jazdy po mieście i raz do roku w trasę. Auto dla dwóch osób. Myślę, że tutaj lepszym wyborem byłaby X3 w związku z polskimi drogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2013 o 18:11, maniekk napisał:

Generalnie, auto do jazdy po mieście i raz do roku w trasę. Auto dla dwóch osób. Myślę,
że tutaj lepszym wyborem byłaby X3 w związku z polskimi drogami ;)

To raczej słabe kryterium wyboru, bo polskie drogi nie są AŻ TAK złe, a jeśli są, to nawet X3 Ci nie pomoże - bo to tylko SUV, a nie terenówka.

Pomimo że X3 z ogłoszenia ma naprawdę dobre wyposażenie, ja wolałbym Insignię. Lżejsza, więc mniej pali, bardziej przestronna niż mały SUV, części oplowskie też pewnie tańsze.

Koszty eksploatacji wielu potrafi przeoczyć w momencie zakupu. Ja jednak polecałbym się im przyjrzeć, bo potem ulga dla portfela jest ogromna.

Ja osobiście w ogóle nie lubię SUVów. Teoretycznie łączą zalety osobówek i terenówek, na przykładzie aut takich jak X3 to ja raczej widzę połączenie ich wad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2013 o 20:52, Hellmut napisał:

Pomimo że X3 z ogłoszenia ma naprawdę dobre wyposażenie,[...]

i ma pewnie krecony licznik, bo w to, ze 9-letni diesel z zachodu ma 170tys przejechane to nie uwierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Auta używane polecam kupować z mechanikiem. Jeśli nie mamy znajomego mechanika, to warto podjechać do serwisu w celu przeglądu auta, czy nie lakierowane (to akurat można samemu sprawdzić miernikiem), czy podłoga nie pognieciona, czy zbieżność dobra itd. Co do weryfikacji przebiegu, w BMW można to sprawdzić na kilka sposobów. W nowszych modelach licznik przebiegu ma wiele elementów samochodu np. skrzynia biegów, dyferencjał. Warto to sprawdzić, potrzebny dobry warsztat, ale wtedy mamy 100% pewności. Nie może być przypadku, że zegar nabił 100tys, a skrzynia i dyfer 2x tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe, ze w ciagu najblizszych miesiecy bede kupowal auto, ile moze taki szybki przeglada kosztowac? I warto sie w to bawic jak sie kupuje cos za 4-6k? Szczegolnie ciekawi mnie to sprawdzanie licznika w kilku miejscach, nie da sie tam dokonywac korekty w zaden sposob komputerowo? Jak kupowalem motocykl to bardziej niz na przebieg patrzylem na poziom zuzycia, czesci, prace silnika, etc. i akurat przebieg pasowal do poziomu zuzycia, czy w samochodach rzeczywiscie mozna wiarygodnie okreslic przebieg? jak piszesz nowszych masz na mysli taki sprzed 5-10-czy 15 lat? Z gory dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>..........

W speedcarze jak pamiętam 50zł. Ja uważam, że warto.
Jak kupowałem swego czasu Corsę z polecenia od znajomka itp to i tak pojechałem na ,,ścieżkę" żeby mi amory, hamulce, spód itp posprawdzali co by zonka nie było.

Jak rok temu kupowałem Xsarę to zrobiłem to samo.
Polecam nawet jak się na auto daje 4 czy 5k, w końcu to też trochę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować