Motoryzacja - nasza Pasja

[Citkowsky 2]

>>>>>>>>>...................

Jaki silnik masz w tej Astrze?

[The_Deker_10 0]

Witam mam pytanie dla użytkowników Mazd 6. Rok od 2001-2005. Czy to prawda że w tych modelach chodzi mi o 2.0 Diesel 136 km. Jest dość częsty problem z pompowtryskami ?
Pytam w imieiu znajomego a i chętnie sam się dowiem :)

[Citkowsky 2]

Dnia 21.03.2014 o 10:33, The_Deker_10 napisał:

Witam mam pytanie dla użytkowników Mazd 6. Rok od 2001-2005. Czy to prawda że w tych
modelach chodzi mi o 2.0 Diesel 136 km. Jest dość częsty problem z pompowtryskami ?
Pytam w imieiu znajomego a i chętnie sam się dowiem :)

Na forum o grach szukasz specjalistycznych informacji o usterkach samochodu? Słaby wybór.
Minuta z wujkiem google i bęc: http://www.autocentrum.pl/autorentgen/mazda/6/i/silniki-diesla-1887915592/

Ten diesel to jeden z gorszych i nikt go nie poleca ba, jest on odradzany.

[pawbuk 0]

Dnia 21.03.2014 o 06:08, Citkowsky napisał:

Jaki silnik masz w tej Astrze?

1.4 Twinport ECOTEC 90KM :)

[The_Deker_10 0]

Dnia 21.03.2014 o 10:37, Citkowsky napisał:

Na forum o grach szukasz specjalistycznych informacji o usterkach samochodu? Słaby wybór.
Minuta z wujkiem google i bęc: http://www.autocentrum.pl/autorentgen/mazda/6/i/silniki-diesla-1887915592/

Ten diesel to jeden z gorszych i nikt go nie poleca ba, jest on odradzany.

Dzieki za info :)

[Citkowsky 2]

Dnia 21.03.2014 o 10:43, pawbuk napisał:

> Jaki silnik masz w tej Astrze?

1.4 Twinport ECOTEC 90KM :)

raczej nic z tym nie zrobisz, kręcić chipem to można bez problemu TDI czy HDI a te benzyniaki to niekoniecznie.

Znalazłem parę informacji o czipowaniu tego silnika.
http://www.44tuning.pl/chip-tuning-opel-astra-1.4-16v-90-km
http://www.astra-g.pl/viewtopic.php?f=8&t=686

Płacić 3 000zł za 20 KM więcej? Chyba gra nie warta świeczki.

[crash807 0]

Mam taki pewien probloem. Nie wiem czy to akurat jest odpowiedni temat na takie pytanie no ale lepszego na tym forum nie znalazłem.
Otóż kupiłem samochód który jeszcze ma 8 miesięcy ważne ubezpiieczenie i przegląd i chciałem sobie tym samochodem pojeździć tak pół roku aby nie płacić nie adekwatnych do wartości samochodu kosztów ubezpieczenia i przed upływem 8 miesięcy go po prostu sprzedać.
Ale po 2 tygodniach przyszły mi z ubezpieczalni jakieś poapiery gdzie wyliczyli mi wysokość składki w okresie od daty sprzedania samochodu do upływu poprzedniego ubezpieczenia i jest napisane, że "uwzględniono część składki OC opłaconej przez poprzedniego właściciela w wysokości 0zł" Do tego dołączony blankiet do zapłacenia całej kwoty na którym nawet jest uwzględniony termin do którego mam zapłacić. Mógłby mi ktoś poradzić co powinienem zrobić?

[pawbuk 0]

Dnia 21.03.2014 o 10:50, Citkowsky napisał:

Płacić 3 000zł za 20 KM więcej? Chyba gra nie warta świeczki.

To prawda :D Cały samochód jest w tej chwili warty z 8000 tysięcy, zwłaszcza, że jest leciutko obtarty i silnik słabo ciągnie (choć jest w naprawdę dobrym stanie - po 9 latach samochód ma przebieg ok 130 000 kilometrów) ;)

[Piotrek_K 0]

Poprzedni wlasciciel skontaktowal sie z ubezpieczycielem i zgodnie z umowa kupna-sprzedazy wypowiedzial im umowe na ubezpieczenie - no bo po co ma placic skoro nie ma juz auta?

Co Tobie zostaje? Albo zaplacic albo sprzedac auto jak najszybciej ;)

[crash807 0]

Dnia 21.03.2014 o 23:31, Piotrek_K napisał:

Co Tobie zostaje? Albo zaplacic albo sprzedac auto jak najszybciej ;)

Czyli jeśli sprzedam to auto to co mam zrobić, jak najszybciej się zgłosić do ubezpieczyciela, że tego auta nie mam i wtedy nic nie będę musiał płacić?

[Phenom 0]

Dnia 21.03.2014 o 23:57, crash807 napisał:

Czyli jeśli sprzedam to auto to co mam zrobić, jak najszybciej się zgłosić do ubezpieczyciela,
że tego auta nie mam i wtedy nic nie będę musiał płacić?

Pracowałem w firmie ubezpieczeniowej i ci powiem co następuje.Jak koleś sprzedał ci samochód to ma obowiązek dać ci polise i zgłosić w swojej ubezpieczalni, że go sprzedał i podać Twoje dane. A Ty masz 30 dni na wypowiedzenie tej umowy i zawarcie nowej albo jej kontynuowanie z rekalkulacją składki, czyli uwzględnieniem twoich zniżek albo ich brak i jego wpłaconej raty albo całej składki.

Jak sprzedasz auto to analogicznie dajesz komuś polise i zgłaszasz w ubezpieczalni, że go sprzedałoeś i pokazujesz im umowe kupna-sprzedaży.

[crash807 0]

Dnia 23.03.2014 o 12:49, Phenom napisał:

/.../

Ok dziękuję za odpowiedź!

Czyli tak na przyszłość jeśli dobrze rozumiem to nie ma co się kierować przy zakupie auta długością ubezpieczenia bo bez różnicy czy ubezpieczenie jest do następnego tygodnia, końca roku czy przyszłego roku bo i tak jeśli poprzedni właściciel zgłosi to od razu do ubezpieczalni to będę musiał zapłacić możliwe, że całą składkę, tak?

[Phenom 0]

Dnia 24.03.2014 o 21:19, crash807 napisał:

> /.../

Ok dziękuję za odpowiedź!

Czyli tak na przyszłość jeśli dobrze rozumiem to nie ma co się kierować przy zakupie
auta długością ubezpieczenia bo bez różnicy czy ubezpieczenie jest do następnego tygodnia,
końca roku czy przyszłego roku bo i tak jeśli poprzedni właściciel zgłosi to od razu
do ubezpieczalni to będę musiał zapłacić możliwe, że całą składkę, tak?

W moim towarzystwie ubezp. w ktorym pracowalem dawano mi wybor czy robic klientowi rekalkulacje, czy pozwolic mu jezdzic do konca na tej polisie poprzedniego wlasciciela jesli byla oplacona. Jest to jednak margines i musialbys zapytac u tej firmy, w ktorej jest ta polisa czy jest taka mozliwosc.

[crash807 0]

Dnia 25.03.2014 o 09:48, Phenom napisał:

/.../

Troszkę to zawiłe. Czyli jeżeli na dniach planuję kupić sobie jakiś tani motocykl i okaże się, że jest ubezpieczony np. do Września to powinienem zadzwonić do tej ubezpieczalni i zapuytać czy na tym ubezpieczniu mogę jeździć do Września czy też muszę ubezpieczyć od nowa na siebie ponosząc całe koszty?

[Phenom 0]

Dnia 27.03.2014 o 15:20, crash807 napisał:

Troszkę to zawiłe. Czyli jeżeli na dniach planuję kupić sobie jakiś tani motocykl i okaże
się, że jest ubezpieczony np. do Września to powinienem zadzwonić do tej ubezpieczalni
i zapuytać czy na tym ubezpieczniu mogę jeździć do Września czy też muszę ubezpieczyć
od nowa na siebie ponosząc całe koszty?

Tak, bo moze sie okazac ze ktos np oplacil jedna rate z czterech i zeby uniknac wezwan i ponaglen lepiej dopytaj jak wyglada sytuacja z polisa.

[crash807 0]

Dnia 27.03.2014 o 16:38, Phenom napisał:

Tak, bo moze sie okazac ze ktos np oplacil jedna rate z czterech i zeby uniknac wezwan
i ponaglen lepiej dopytaj jak wyglada sytuacja z polisa.

To mam jeszcze ostatnie pytanie. Czy jeżeli okaże się, że mogę jeździć na ubezpieczeniu poprzedniego właściciela powiedzmy do tego Września no i zakupię ten motor a poprzedni właściciel zgłosi to do tej ubezpieczalni, że go sprzedał to mimo to może mi nagle po tygodniu przyjść wezwanie, że jestem nowym właścicielem i muszę dokonać całej opłaty za ubezpieczenie?

[Phenom 0]

Dnia 27.03.2014 o 19:22, crash807 napisał:

To mam jeszcze ostatnie pytanie. Czy jeżeli okaże się, że mogę jeździć na ubezpieczeniu
poprzedniego właściciela powiedzmy do tego Września no i zakupię ten motor a poprzedni
właściciel zgłosi to do tej ubezpieczalni, że go sprzedał to mimo to może mi nagle po
tygodniu przyjść wezwanie, że jestem nowym właścicielem i muszę dokonać całej opłaty
za ubezpieczenie?

Moze, ale nie musi. wszystko zalezy od tego, czy polisa byla w calosci oplacona, czy nie i od podejscia danej firmy ubezp. czy pozwola jezdzic do konca jej trwania bez dodatkowych kosztow, czy zazadaja przeliczenia skladki na ciebie. W tym drugim przypadku jak koles oplacil cala polise i mial znizki 60% a ty nie masz znizek to doplacasz roznice.

[crash807 0]

>/.../

Oh ok teraz wszystko rozumuem. Wielkie dzięki za wytłumaczenie :)

[KannX 0]

A ja sobie dzisiaj pojeździłem Poldkiem. Wczoraj dziada podładowałem i dzisiaj niczym emeryt pojechałem na działkę karmić koty, a potem do sklepu. Cudownie mi się jechało, silnik wogóle nie szarpał i nic zbytnio nie trzeszczało. Po modyfikacjach gaźnika silnik chodzi tak jedwabiście, że można odnieść wrażenie że jest na wtrysku. Zadecydowałem, że jak sprzedam tego Poldka i Seicento to kupię sobie kolejnego tyle że z silnikiem 1.4 Rovera i hamulcami Lucasa. Dołożę wspomaganie kierownicy (wszystko pasuje plug&play) i materiałowy dach z Twingo i się będę woził wygodnie nawet w gorące dni :)

Stare auta są super :)

[KannX 0]

No i Seicento poszło się bujać (dosłownie).

Wracając do domu miałem wypadek. Znowu zepsuły mi się światła stopu. Dosyć ostro hamowałem przed skrzyżowaniem, czego z racji zepsutych świateł nie zauważył kierowca Opla za mną (na zdjęciu widać go trochę z lewej). Jako że miałem skręcać, to zostałem popchnięty na skręconych kołach, odbiłem się od kraweżnika i wylądowałem na boku. Nic mi się nie stało, autu wprost przeciwnie. Cały tył rozwalony i przekoszony jeden bok.