Zaloguj się, aby obserwować  
AN0WN1M

Motoryzacja - nasza Pasja

1867 postów w tym temacie

Dnia 06.04.2012 o 17:38, destro177 napisał:


> 307 w cenie 5-10k? Chyba coś ci się pomyliło. Co najwyżej 306

To już nie taki nowy samochód, na dodatek z Francji, więc cena leci.


Najlepierw zapoznaj się z cenami na ogłoszeniach, skonfrontuj stan a dopiero potem pisz takie rzeczy.
Dobre 307tki to bliżej 20tyś a nie 5. lol jednym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2012 o 17:38, destro177 napisał:


> 307 w cenie 5-10k? Chyba coś ci się pomyliło. Co najwyżej 306

To już nie taki nowy samochód, na dodatek z Francji, więc cena leci.



Przejrzałem całe allegro w poszukiwaniu 307ki w cenie poniżej 10k.
Do 10k możesz kupic albo anglika z kierownicą po prawej stronie, albo uszkodzony sprowadzony do opłat gdzie opłaty i naprawa sprawią, że cena osiągnie sporo ponad 10-12k.

Więc właśnie obaliłem twój mit o 307kach za 5 czy nawet 10 tysięcy.

Zresztą co jak co ale 307ki nikt nie poleca; na tym modelu Peugeot mocno się przejechał, tak awaryjnego modelu nie mieli od dawna. Jednym słowem tani, skomplikowany bubel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Peugeot 307 niewypałem ? Ty chyba modele pomyliłeś ...
Mój znajomy ma 307 i jest tak zadowolony zero awarii, dość niskie spalanie, ładny sportowa sylwetka. Francuzy się postarali, a co najważniejsze dość tanie części

I takie za 10 tys to byc może ale znajomy dał za niego ponad 20 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>>.........

Nie, nie pomyliłem.
Poczytaj trochę katalogów,testów, opinii użytkowników (nie jednego bo wyjątki zawsze się zdarzają) a sam dojdziesz do takiego samego wniosku.

W chwili wolnego czasu zeskanuję i wrzucę kilka testów tego samochodu:)

Zresztą sam szukam dla siebie autka i już dwóch mechaników mi odradziło ten model :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2012 o 18:13, Citkowsky napisał:


Przejrzałem całe allegro w poszukiwaniu 307ki w cenie poniżej 10k.
Do 10k możesz kupic albo anglika z kierownicą po prawej stronie, albo uszkodzony sprowadzony
do opłat gdzie opłaty i naprawa sprawią, że cena osiągnie sporo ponad 10-12k.


Z takim obalaniem mitów to raczej byś do Pogromców nie trafił. Gdy przeglądasz samochody na Allegro serwis wyszukuje także ogłoszenia z Otomoto. 13 sztuk w cenie poniżej 10k, zarejestrowane i całe.

Edit: Dodam, że liczyłem tylko hatchbacki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>.......

I uważasz, że 13 sztuk aut znacznie ponizej ceny rynkowej w cenie rozbitkow to samochody godne zakupu?
To, ze nie ma drzwi czy maski rozwalonych nie znaczy, ze np. silnik jest zajechany albo byl na szybko klepany zeby jakos sie to trzymalo.

Chyba, ze masz w zanadrzu nastepne 5 klockow na doprowadzenie auta do stanu uzywalnosci.

Zastanow sie skad wynika tak niska cena, bo okazje cenowe to nie te czasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy o jakim Peugeocie mówimy. Bo jeśli gadamy o takim szrocie za 2/3 tyś. To nawet Mercedes za tę cenę się sypie, a nie o aucie, które kosztuje grubo ponad 20 i do tego jest młode rocznikowo ...

A tak poza tym to sam miałem kiedyś 106 i nie narzekałem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem nieszczęśliwym posiadaczem matiza- słaba blacha i elementy podwozia, część elementów już była wymieniania bo przerdzewiały choć auto jest garażowane. Kiepskie wykończenie wnętrza, tragiczne zawieszenie które słabo tłumi i potrafi na małych dziurach wydawać dźwięki jakby się koło urywało, układ kierowniczy bardzo nieprecyzyjny, skrzynia biegów totalna porażka wygląda jakby wyciągleli ją z ciągnika bo przy redukcji biegu ciężko wbić ten niższy. Zerowa widoczność przez źle umiejscowione słupki, tragicznie niewygodna pozycja za kierownicą nawet dla niskich osób. Silnik jest ok choć zbyt paliwożerny jak na taką pojemność.
Na podstawie innych dełu np znajomych- to samo co u mnie czyli głównie blacha, słabe plastiki, nieprecyzyjny układ kierowniczy, skrzynia do wymiany.
Tico chyba jeszcze jako tako się trzyma a pozostałe modele należałoby zrzucić ze skarpy do morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem co sądzić o Daewoo. Mój sąsiad ma Lanosa. Stoi pod chmurką dobrych parę lat, a blacha jest idealna. Tyle że pan sąsiad po każdym deszczu pedantycznie go wyciera do sucha :) Lanos z silnikiem 1.6 o mocy 106KM jest bardzo fajnym samochodem :) (1.5 16V też daje rade)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O Matizie mam niewiele do powiedzenia. Poza tym, że kiepskie wykończenie wnętrza i słabe zawieszenie wobec ceny i wielkości auta nie dziwi mnie wcale a wcale. W widoczności słupkowej mistrzami sa dla mnie najnowsze auta.

Wujek ma Daewoo Lanosa i spisuje się tak dobrze, że nie zanosi się na jego wymianę. Kilkanaście lat eksploatacji po polskich drogach, dużo czasu niespedzonego pod chmurką i brak choćby jednej poważnej awarii (a blacha nie do zdarcia). Inna sprawa, że wujek auta nie katuje i przestrzega wszystkich zaleceń eksploatacyjnych. Troje sąsiadów ponadto ma lub miało inne Daewoo (odpowiednio Tico, Nubira i Nexia). I tylko właściel Nexii nie był zadowolony (ale pamiętając jego styl jazdy i podejście do serwisowania nie dziwię się że auto się sypało). Owszem, na Tico również można ponarzekać, że małe, że homologację dostał warunkowo ze względu na niski poziom bezpieczeństwa, ale jak to można było przeczytać w Narodowym Autoteście - "Taniej to już chyba tylko autobusem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć mam do was pytanko ;) .

Szukam sobie taniego auta do pogrzebania na wakacje. Bez pośpiechu, od tak dla zabawy, żeby było fajnym samochodzikiem, może być klasyk i autko typu "kultowego", no i koszt zakupu <10k zł. Mało elektroniki tyż.

Popatrzyłem po rynku i:

Peugeot 205 GTI - moje odwieczne marzenie, ale go dostać... nawet w słabym stanie nie można nic znaleźć.

Saab 99 Turbo - ni ma, jak są to w cenach kosmicznych.

Opel Calibra - wbrew pozorom da się znaleźć egzemplarze bez "dresiarskiego DNA" tj. oryginały. No ale to już nowsze auto w stosunku do reszty.

Fiat 125p - ehh stary jestem :) . Widziałem jak ten samochód był dumą mojej rodziny, widziałem jak stał się u nas w kraju samochodem typu "trup walający się po ulicach", a teraz widzę, jak staje się pięknym klasykiem. Tylko kurna, wcale nie jest tani taki 0_o.

Macie jakieś inne propozycje? Ahh.. od razu powiem Mini oryginalne odpada, brat miał manie i sporo tego w domu u mnie juz było :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Saab 900 krokodylek - ostatnio za około 10k chodziła wersja pięcio drzwiowa w naprawdę przyzwoitym stanie. Tylko przebieg coś powyżej 250k ////// http://moto.allegro.pl/saab-900-krokodyl-2-0-turbo-140km-klima-serwis-i2278438477.html

Syrena (najlepiej kurołapka :D)

Trabant - tani w zakupie, części tanie, brak problemów z rdzą. Swoją drogą w tamtym roku miałem kupować Trabanta (miałem podobną fazę co ty teraz) ale właściciel się rozmyślił.

Garbus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2012 o 23:56, MKRaven napisał:

Saab 900? Mam maniaka Saabów w rodzinie i powiem jedno - ja nie mam działki na terenach
roponośnych :P .

Wiem :D To jest jedyny minus tych cacuszek.

A mam dla Ciebie jeszcze jedną propozycję - Volvo 480 (podnoszące się lampy :D :D :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Saab dużo kosztuje w utrzymaniu- ma drogie części i dużo pali. Poza tym najczęsciej są to twarde samochody, niewygodnie się tym jedzie po polskich drogach
Calibry nie brał bym ze względu na wieśniacką łatkę przyczepioną temu autu, choć jest ono tańsze niż złom
Fiat to na prawdę dobry pomysł. Częsci jest dużo, sam samochód w przyzwoitym stanie też nie będzie drogi, a aki ledwo jeżdżący to może za 200-500zł wyrwiesz:)
205 fajna sprawa i ta rajowa przeszłość.
A może byś się na poldota skusił? Kannx ma i nie narzeka:D Tylko problem z tym autem jest taki, że nadaje się tylko do odpicowania (szczególnie te pierwsze egzemplarze) i postawienia przed domem na podjeździe. Jeździć się tym nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2012 o 21:40, Phenom napisał:

Parę postów wcześniej zastanawiałem się nad kupnem auta i w końcu kupiłem. Jechałem z
zamiarem kupna Opla Astry Classic, ale niestety jego stan nie był najlepszy mimo, że
na zdjęciu wyglądał całkiem, całkiem. Kupiłem natomiast Fiata Bravo 1.8 GT za
4 tysiące. Rocznik 1999 i 145000 tys. przebiegu (niby). Jest kilka mankamentów, ale pomału
go zrobię żeby było git. Dorzucę jakieś foto niebawem.


I jak sie sprawuje na dzien dzisiejszy :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że ja bym jej nie brał a Ty zrobisz jak uważasz. To było auto konstruowane z myślą o młodych ludziach mające mieć dobre osiągi przy niskiej cenie i to się udało. NIestety w Polsce znamy calibry po wiejskim tuningu. Z tego samego powodu nie kupiłbym starego bmw czy golfa II lub III. Wole już chodzić na nogach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować