Złodzieje - gra forumowa

[legia97 0]

[Czy został już rostrzygnięty konkurs o MG policjantów]

[Gracz1234 0]

[Nie, konkurs nie został jeszcze rozstrzygnięty. Wiecie co ? Mam propozycję. Tymczasowym MG zostanie Ildrian, ponieważ ma on doświadczenie z grami forumowymi. Czas pracy MG tymczasowego określam na 7 dni. Po tym czasie, osoba, która będzie najlepiej pisać wśród policjantów i wyrazi zgodę na zostanie MG, zostanie nim. Co wy na to ?]

[Lisun 0]

Dnia 17.04.2007 o 18:38, Ktomasz2 napisał:

> gg:154463
Podaj prawdziwy numer!

To naprawdę mój numer.Jak nie wierzysz to napisz!

[Jabolowy 0]

A więc chodziło mi o karabin "Winchester Model 70 Stealth II" możecie ją zobaczyć na tej oto stronie
- http://www.giwera.pl/karabiny.htm
a co do umiejętności to
- szybkie przemieszczanie się
- posługiwanie się snajperką

specjalność: strzelec

[Gracz1234 0]

[Nie kłócić się!
A oto pełna lista graczy:

Złodzieje:
Marcin "Szef" Wiśniewski (Gracz1234) - 6417074 - MG złodziei i gry
Tobias "47" Reiper (pawlo131) -
Patryk "Patrikos" Lekus (Wielbiciel DSII) -
Stefan "Dr. T" (legia97) -

Policjanci
Luke "Blazz" Blazkovich (Ildrian) - 4722670 - tymczasowy MG policjantów
Samuel "Twardziel" De la rosa (gorn63) -
Victor "Rzeźnik" Cobert (Lisun) - 154463
Adrian "Belmundo" Rychlica (Belmundo) -
Jakub "007" Tomaszewski (Ktomasz2) - 3941945
Marek "Jabol" Jabollo (Jabolowy) - 9897860
Vincent "Raven" Phoenix (Rusty Mike) -
Arek "Aroski" Wiśniewski - (Aroski) - 3016680

Nadal proszę o numery GG !!!

Lista przyjęć do policjantów została zamknięta. Można się tam dostać jedynie przekonując mnie na GG, że to właśnie Ty powinieneś zostać przyjęty :) Lista rekrutacji do złodziei jest nadal otwarta. Zostały 4 miejsca.

[Ildrian 0]

[Ołkej, koniec Off - Topa i zaczynamy grę].

Przez zasłonięte żaluzje gabinetu przeprzływało nikłe światło słoneczne. Nocna lampka została zapalona, spojrzałem na stos papierów przy biurku. Długopis, cholerstwo, zepsuł się. Kartoteki waliły mi się na głowę. Najgorsze, że musiałem wszystko sam sprzątać. Podniosłem filiżankę z kawą i łykając napój, zerkałem na akta złodziei. Gdy kofeina trafiła do mojego żołądka, popatrzyłem na zdobyczne bronie. M16, Desert Eagle, Winchester Model 12 Gun, SP-10, AK-47, wiele broni. Wstałem z fotela, otworzyłem drzwi, i wyszedłem na korytarz. Po korytarzu biegł Cobert.
- Ty, stój! - mężczyzna spojrzał na mnie. - Victor, zbierz grupę policjantów, musimy w końcu zrobić coś z tymi *** skur***. Zadbaj o ich trening i przeszkolenie, a teraz rusz tyłek. Jazda! - jak zwykle pobiegł tempem sprintera. Wróciłem do gabinetu...

[Bimber1995 0]

Rzeźnik latał po zbiorowym „biurze” jak oszalały.
- ŁOŁ. Vincent stój. Co ci jest? Co się stało?- zapytałem trochę wystraszony.
- Szef dał mi zadanie. Muszę was wyszkolić.
Wszyscy wybuchli śmiechem. Po chwili już nikt się nie śmiał. Wszyscy wiedzieli, że on nie żartował. Trochę miny nam się skrzywiły.
- Czemu jakiś Brazylijczyk ma się naszym wyszkoleniem zajmować.
- Bo mnie szef o to poprosił.
- O to nie będziemy się kłócić. Prawda chłopaki?- zapytałem.
Rzeźnik wziął nas na pole treningowe straży i zaczął sprawdzać nasze umiejętności.

[Przedlack 0]

Trening nie był łatwy, ale wszyscy radzili sobie jak najlepiej potrafią, do pewnego momentu, gdy jeden z manekinów bojowych wybuchł!
- Co jest?! - wrzasnął szef Luke z wierzyczki. - Szybko! Wysłać kogoś, żeby sprawdził czy gdzie indziej nie ma bomb! I dzwonić mi na karetkę! Samuel oberwał!
- Szefie, spokojnie, jestem cały. - odrzekł Samuel - To tylko powierzchowna rana.

[Jabolowy 0]

Była właśnie godzina 8:34 kiedy wszedłem do biura żeby się zameldować szefowi lecz jego nie było. Wyszedłem na dwór by sprawdzić co się stało. Spytałem się szefa co się stało, a on odpowiedział:
- Wybuchła bomba na polu treningowym.
- Że co?????? trzeba zaatakować złodziei i to jak najprędzej!!!
- Chyba masz rację, dzisiaj zebranie o 15:00, i na nim obmyślamy taktykę.
- Mam powiedzieć wszystkim???
- Tak!!!
Na zebraniu zaczęliśmy..........

[Gracz1234 0]

(Ten mój post z 1 czy 2 strony się nie liczy)

- Chłopaki! - krzyknąłem zdenerwowany
- Przyznawać mi się i to raz, bo pozabijam ! Który podłożył bomby na komisariacie ?! - zapytałem ostro
- Mówiłem, że nie chcę żadnej zadymy z policją !!
- To nie ja - odpowiedział Dr. T
- No to kto ?! - zapytałem, uderzając pięścią w stół
- Przecież w tym mieście nie ma innego gangu! - oznajmiłem
- No widocznie ktoś się przyprowadził - stwierdził ironicznie Patrikos
- No to mamy wielki problem, bo gliny myślą, że to my. Jeśli tylko zauważycie, że ktoś oprócz nas robi sobie ucztę w mieście, nie zabijajcie go. Sam to zrobię ! A teraz biegiem na ulicę i kroić komórki. Każdy ma mieć swoją ! - rozkazałem

[Wrukos 0]

gg.4801269

[kacakandzer 0]

witajcie
moge sie dołączyć?
jak tak to napiszcie mi w jakim teamie bede.

thx

[legia97 0]

Dnia 18.04.2007 o 13:53, kacakandzer napisał:

witajcie
moge sie dołączyć?
jak tak to napiszcie mi w jakim teamie bede.

thx

Postaraj się porozmawiać na GG z Gracz1234, ale pewnie będziesz złodziej.

[legia97 0]

Ponieważ było nas trzech każdy poszedł w inną stronę. Tylko ja i "47" w połowiej drogi spotkaliśmy się. Postanowilsiśmy działać razem. "47" wypatrzył dwóch elegancko ubranych bizmesmenów z drogimi akcesoriami.
-Jak myślisz, bierzemy od nich?- spytałem się
"47" nic nie powiedział, ale wiedziałem, że się zgodził.
- Ja ich zagadam, aty wyjmiesz komórki. Skorzystamy z twojej umiejętności bezszelestnej pracy. Na wypadek "Patrikos" nie zdobył telefonu weź jeszcze jedną.- powiedziałem.
-Ok!- Odpowiedział Tobias.
Akcja zakończyła się dla nas pomyślnie. Faceci nawt nic nie słyszeli i nie poczuli!
Póżniej w umuwionym miejscu zpotkaliśmy się.Każdy z nas miał komórkę, więc została jeszcze jedna. Między sobą ustaliliśmy, że damy ją szefowi.

[Przedlack 0]

"Rzeźnik" kazał mi znależć dogodną pozycję z góry, żeby inforomować innych co się dzieje.
Wrzystko wyglądało dobrze, tylko jedno mnie niepokoiło, szefa nie było widać.
Wziąłem krótkofalówkę:
- "Twardziel" - powiedziałem - nie widać nigdzie szefa, może ty sprawdzisz czy jest w tym obskurnym mieszkaniu na rogu ulicy Sanders i York?...

[Ktomasz2 0]

Właśnie patrolowałem ulice gdy zobaczyłem jak jeden ze złodziei zabiera jakimś kolesiom komórki z kieszeni. Postanowiłem nie interweniować, lecz poszedłem za nimi. Niestety gdy skradałem się za nimi drogę przejechał mi wielki autobus i zgubiłem ich.

[Rendi 0]

Tobias ze Stefanem oddalali się od miejsca w którym ukradli komórki. "47" zatrzymał się i rozejrzał. W chwili gdy przejeżdżający autobus ich zasłonił Reiper skoczył w boczną uliczkę pociągając za sobą Stefana. "Dr.T" oburzony powiedział:
- Co jest? Czemu to zrobiłeś?!
- Widziałeś tego gościa? -Tobias wyjrzał zza rogu- To był glina, chyba nas śledził.
- Pewnie widział ja kradniemy komórki, musimy być bardziej ostrożni.
Stefan ruszył w głąb uliczki, a za nim poszedł czujny Reiper.

[Jabolowy 0]

Przypadkowo usłyszałem komunikat do twardziela i postanowiłem wejść do domu szefa. Przed naciśnięciem klamki nasłuchiwałem czy coś się tam nie dzieje. Stwierdziłem że wejdę. w domu unosił się zapach dymu papierosowego. wchodziłem juz do większości pokoi i nie znalazłem go, więc postanowiłem krzyknąć:
- Szefie!!! jest pan w domu???
Nagle ktoś otworzył drzwi od sypialni schowałem się za ścianą i przygotowałem broń do wystrzału. Szybko wybiegłem i krzyknąłem:
- Stój!!! Ręce do góry!!!
Człowiek odwrócił się i okazało się, że to był mój szef. Przeprosiłem go i powiedziałem, że Raven coś chciał a on powiedział ze sie do niego odezwie.

[Rendi 0]

[moje gg 6921553 ( jest napisane w stopce moich postów ale jakoś nikt tego nie zauważył..) ]

[Przedlack 0]

Stało się coś dziwnego, z mojego pola zobaczyłem dwóch dziwnie ubranych gości, którzy wyruszyli w głąb uliczki.
Chciałem poinformować kogoś o tym na dole, ale zanim to zrobiłem, szef zadzwonił.
- Vincent, natychmiast złaź tu do mnie! - powiedział.
Ruszyłem przed sebie, ale na klatce schodowej.....