Zaloguj się, aby obserwować  
Backstabber

Bullet For My Valentine - temat ogólny

22 postów w tym temacie

Bullet for My Valentine – zespół muzyczny założony przez Tucka, Padgeta i Thomasa w 1998 w Bridgend, w pobliżu Cardiff (Walia). Zespół początkowo występował pod nazwą Jeff Killed John.

Wszyscy to przewidywali. Prasa specjalizująca się w muzyce metalowej, przedstawiciele przemysłu muzycznego, a przede wszystkim dzieciaki, które miały okazję widziec Bullet For My Valentine na koncertach. Oni doskonale wiedzieli, że pochodząca z walijskiej miejscowości kapela ma w sobie coś wyjątkowego. Już wkrótce przekona się o tym reszta świata.

Rok 2005 był decydującym w karierze kwartetu. Zdołali sprzedać swoje pierwsze brytyjskie tournée, dali porywające koncerty podczas gali Metal Hammer Golden Gods Awards oraz w czasie Day Of Rock zorganizowanego przez pismo Kerrang!, no i przede wszystkim zachwycili publiczność na festiwalu Reading. Ponadto udało im się nakręcić teledysk w dość osobliwej scenerii, a mianowicie w słoweńskich jaskiniach. A to zaledwie początek.

Chłopcy nie są bynajmniej zakończeni swoją ponadprzeciętną aktywnością. Matt Tuck, świetnie prezentujący się wokalista i gitarzysta, tak nieskromnie tłumaczy popularność, którą nietrudno udało im się zdobyć - To, co odróżnia nas od innych kapel, to wierność metalowym korzeniom. Kurczowe trzymanie się agresywnego i brutalnego stylu. Jednocześnie jednak potrafimy pisać dobre, chwytliwe piosenek. Zgrabne melodie są niezbędne. A wtedy, wystarczy, aby za to wszystko odpowiedzialny był młody i świetnie wyglądający rockowy zespół z początku XXI wieku. Taka kombinacja nie może zawieść.

Debiutancki longplay formacji, "Poison" (premiera 13 marca 2006) sprostał oczekiwaniom fanów, czego dowodem były pierwsze miejsca rockowych zestawień.

Młodzieńcy ciężko pracowali na swój sukces, tak ciężko, że Matt trafił do szpitala. - Robiliśmy mnóstwo rzeczy - mówi artysta. - Moje ciało w pewnym momencie powiedziało "dosyć". Nie był to jedyny zdrowotny problem w szeregach zespołu. Podczas skądinąd udanego tournée po Japonii, perkusista, Michael ''Moose'' Thomas, zaraził się potencjalnie śmiertelna odmianą ptasiej grypy. - To było przerażające - wspomina instrumentalista. - Spędziłem noc pod kroplówką. Chyba podłapałem chorobę, w słoweńskich jaskiniach.

Jaskinie, o których mowa to Postojna Caves w Słowenii, gdzie zespół nagrywał klip do numeru "Suffocating Under The Words Of Sorrow (What Can I Do). - To było najbardziej heavy metalowe miejsce, jakie można sobie wyobrazić - pod ziemią z niesamowitymi stalaktytami. Było obłędne, ale cały czas miałem lekką paranoję, że odpadną i runą na mnie podczas gdy - mówi perkusista. - Ponadto nad wejściem wyryty był po łacinie napis "Wejdźże podróżniku w głąb nieskończoności". Absolutne szaleństwo - dodaje gitarzysta, Michael ''Padge'' Padget. Nawet zastanawialiśmy się czy nie zatytułować tak albumu.

Pomimo szalenie napiętego grafiku, grupa zdołała pokazać się na okładce szanowanego rockowego pisma "Kerrang!". Następna w kolejce była okładka magazynu "Metal Hammer". Do największych sukcesów należała jednak trasa po Wielkiej Brytanii. Bilety na koncerty wyprzedały się w całym kraju w przeciągu kilku tygodni.

Niezapomnianym przeżyciem dal artystów były wstępy na festiwalach w Reading i Leeds, gdzie formacja miała okazję zagrać przed potężnym tłumem. - W Reading po raz pierwszy występowaliśmy na głównej scenie i daliśmy sobie radę - wspomina Matt. - Miałem sucho w ustach, ale wszystko wypadło naprawdę nieźle. Kiedy jesteś na scenie, nie przyglądasz się dla ilu dokładnie osób grasz, tylko starasz się robić swoje jak najlepiej.

Mnogość zajęć nie przeszkadza Walijczykom w tworzeniu planów. W typowym dla nich stylu, są one ambitne i zuchwałe. - Po pierwszym klasycznym albumie, nagramy drugi klasyczny album, a następnie trzeci i czwarty i tak do końca - zapewnia Moose. - Tak jak wspomniałem, tworząc klasyczne piosenki zapewnimy sobie wieczną sławę i chwałę. Zamierzamy być metalowym odpowiednikiem Johna Lennona.

Jedno jest pewne, zespół będzie potrzebował coraz większych sal koncertowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogles sobie darowac kopiowanie tekstu z wiki :/ Zespol swietny, bardzo mi sie podoba taka muzyka.Zastanawiam sie tylko nad Twoim pytaniem, co do najlszpej plyty, skoro BFMV wydal tylko The Poison i dwie EPki. Sposrod jednej plyty dosc latwo wybrac te nalepsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całkiem przyjemne. Wokalista ma dla mnie za cieńki głos, przydałby się grubszy. Nigdy nie słyszałem o tym zespole, ale grają fajnie(prznajmniej w utworze z youtube)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2007 o 18:44, Kamiloos napisał:

Mogles sobie darowac kopiowanie tekstu z wiki :/ Zespol swietny, bardzo mi sie podoba taka
muzyka.Zastanawiam sie tylko nad Twoim pytaniem, co do najlszpej plyty, skoro BFMV wydal tylko
The Poison i dwie EPki. Sposrod jednej plyty dosc latwo wybrac te nalepsza :P

Z wiki skopiowałem dla niezorientowanych żeby mieli podane pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet fajny zespół, dobry jako tło do czytania, i w Need for Speed się przy nim przyjemnie jeździ (w MW jest na soundtracku jedna piosenka) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię zespół. Pierwszy raz usłyszałem ich w Most Wanted. W niektórych piosenkach niepotrzebnie na siłę próbują się "drzeć". Czasami wychodzi z tego komercja. Jednak lubię nie raz ich posłuchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 18:40, Azreix napisał:

Jeśli w przeciągu trzech dni nikt nic nie napisze to ja nie wiem co robie nie tak


Może po prostu na tym forum mało jest osób które sa zainteresowane tym zespołem?
Poza tym takie podbijanie tematu nie ma większego sensu i nie jest dobrym pomysłem, bo może zostać uznane za spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zespół - gitary i wokal kojarzy mi się z Children of Bodom, natomiast ten spokojny wokal jaki przybiera wykonawca głosowy jest już typowo rockowy. Czy to połączenie może przyciągać? W sumie ciężko powiedzieć bo o ile tzw rockowe stawki są całkiem całkiem to już upodobania głosem Alexia Laiho wprowadzają pewien zamęt dla kogoś kto do takiej muzyki nie przywyknął, też się zastanawiam czy fan CoB znajdzie tutaj takiego kopa jak w tej Fińskiej grupie.

No i tak poruszając tematy stricte techniczne to strasznie słaba jakość dźwięku na tych klipach jutiuba, początkowo myślałem, że to moje głośniki ale okazuje się, że to wina tej przechowalni plików, argh! No a wracając do teledysków? Bardzo ładne, a tematyka ich dość uniwersalna co pozwala każdemu z nas - tak zwane - ''wkręcić'' się w nie. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2007 o 11:43, s2nto napisał:

Zespół - gitary i wokal kojarzy mi się z Children of Bodom, natomiast ten spokojny wokal jaki
przybiera wykonawca głosowy jest już typowo rockowy. Czy to połączenie może przyciągać? W sumie
ciężko powiedzieć bo o ile tzw rockowe stawki są całkiem całkiem to już upodobania głosem Alexia
Laiho wprowadzają pewien zamęt dla kogoś kto do takiej muzyki nie przywyknął, też się zastanawiam
czy fan CoB znajdzie tutaj takiego kopa jak w tej Fińskiej grupie.

No i tak poruszając tematy stricte techniczne to strasznie słaba jakość dźwięku na tych klipach
jutiuba, początkowo myślałem, że to moje głośniki ale okazuje się, że to wina tej przechowalni
plików, argh! No a wracając do teledysków? Bardzo ładne, a tematyka ich dość uniwersalna co
pozwala każdemu z nas - tak zwane - ''wkręcić'' się w nie. ^^

No właśnie, Youtube. Ja tak długo nie wytzrymałem i kupiłem płytę :)

20070615161845

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam ten zespol!!!!
Maja fajne piosenki, chodz moi kumple uwazaja ze to ,,darcie mord".
Moje ulubione piosenki to Hand of Blood, All these things I hate i Four Words.
BFMV rządzi!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat trochę podupadły, ale nigdy nie jest za późno na wyrażeniu swojego zdania na dany temat : )
Bullet for my valentine był jednym z moich pierwszych słuchalnych zespołów metalowych, nie ma co, od razu popadłem w zachwyt. Niektórzy narzekają, że wokalista ma cienki głos, jednak dla mnie ten jest fenomenalny.
Świetnie współgra i czasem daje popalić. Matthew Tuck nie ma może strun głosowych na miarę, powiedzmy, Anders''a Fridén''a z In flames, ale ma swój specyficzny "kolor", który zachęca do słuchania. I to właśnie ten "kolor" i wspaniałe solówki sprawiły, że bullet osiedlił się na pierwszej pozycji u mnie na last.fm. Jak dla mnie, najlepszym singlem jest Tears dont fall, czadowe wejście ("Lets go!") zachęca do dalszego słuchania. I tak jest z całą resztą. Jest to raczej band dla osób, które lubią ostre rytmy, ale bez przesady. Bullet jest bardzo dobrym przerywnikiem od Children of Bodom czy, jak wyżej wymienionym, In Flames.
Bullet For My Valentine, mam nadzieję, że kiedyś zabacze ich na żywo (czyt. koncert).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapewne jeden z lepszych newsów jaki ostatnio usłyszałem! 3 album grupy zbliża się ogromnymi krokami! Już 27 kwietnia BFMV uraczy nas nowym krążkiem o uroczej nazwie ''Fever''. Po więcej informacji odsyłam tutaj:
http://www.ultimate-guitar.com/news/upcoming_releases/bullet_for_my_valentine_third_album_coming_april_27th.html

Dodatkowo można już dziś ściągnąć dwa kawałki, promujące płytę z głównej strony bulleta:
BulletForMyValentine.com . Zarówno Begging For Mercy jak i Your Betrayal oddaje cały kunszt zespołu. Jak dla mnie bomba, nie mogę się już doczekać pełnowartościowego wydania ; ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować