Zaloguj się, aby obserwować  
Black_Knight

Harry Potter

1459 postów w tym temacie

Dnia 04.08.2009 o 15:38, eszet napisał:

Ludzie dajcie sobie spokój z tymi spojlerami. Większość osób już dawno przeczytało całą
sagę...

Ale mniejszość jej nie przeczytała. Jakby ktoś to przeczytał, to by miał popsutą zabawę z czytania książki.

Wujek-Alfred i JayL

Spoiler

Chyba macie rację z tym, że horkruksy są tylko po to, by nie można było umrzeć. Dopiero teraz zrozumiałem, że ten skrawek duszy, który uciekł z domu potterów to ten sam Voldemort, który odrodził się w czwartej części. Tylko po co Voldiemu było ich aż siedem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 17:46, Czarek-k napisał:

> Ludzie dajcie sobie spokój z tymi spojlerami. Większość osób już dawno przeczytało
całą
> sagę...
Ale mniejszość jej nie przeczytała. Jakby ktoś to przeczytał, to by miał popsutą zabawę
z czytania książki.

Wujek-Alfred i JayL

Spoiler

Chyba macie rację z tym, że horkruksy są tylko po to, by nie można było umrzeć. Dopiero
teraz zrozumiałem, że ten skrawek duszy, który uciekł z domu potterów to ten sam Voldemort,
który odrodził się w czwartej części. Tylko po co Voldiemu było ich aż siedem?




Ten skrawek duszy był w Harrym! Ludzie jak wy tą książkę czytacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 17:48, eszet napisał:

Ten skrawek duszy był w Harrym! Ludzie jak wy tą książkę czytacie?


Mógłbyś z łaski swojej nie spoilerować? Naprawdę nie wszyscy musieli jeszcze książkę przeczytać. -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 17:46, Czarek-k napisał:

> Ludzie dajcie sobie spokój z tymi spojlerami. Większość osób już dawno przeczytało
całą
> sagę...
Ale mniejszość jej nie przeczytała. Jakby ktoś to przeczytał, to by miał popsutą zabawę
z czytania książki.

Wujek-Alfred i JayL

Spoiler

Chyba macie rację z tym, że horkruksy są tylko po to, by nie można było umrzeć. Dopiero
teraz zrozumiałem, że ten skrawek duszy, który uciekł z domu potterów to ten sam Voldemort,
który odrodził się w czwartej części. Tylko po co Voldiemu było ich aż siedem?



Jeny ludzi czy to jest takie trudne?
Autorka nie wymyśliła nic nowego. Voldemort tak na prawdę był liczem (liszem) tylko w świecie HP nie istniało takie pojęcie i autorka trochę zmieniła formułkę niż w klasycznym fantasy.
Po prostu nikt nie nazywał go liczem.
Horkruksy to klasycznie nazywane relikwiarze no i tradycyjnie licz ma jeden relikwiarz w którym jest dusza maga i puki się nie zniszczy relikwiarza osobnik taki nie może umrzeć.
Tu było ich po prostu 7, a Voldemort nie wyglądał jak szkielet z resztkami mięśni (to w końcu bajka dla dzieci, nie?)
Zamiast zastanawiac sie nad czymś co jes wyjaśnione w ksiazce lepiej powiedzcie ocb z czarna różdżką, bo niemalże wypisywałem chronologicznie włascicieli różczki i ni jak nie wychodzi to logiczne i ni jak nie wiadomo jak Harry Pierdek mógł

Spoiler

wygrać końcową walkę z Voldemortem bo on był jej właścicielem, zresztą trudno to nazwac walką, bo autorka maksymalnie spieprzyła tą scenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 18:10, KrzyniuBDG napisał:

> > Ludzie dajcie sobie spokój z tymi spojlerami. Większość osób już dawno przeczytało

> całą
> > sagę...
> Ale mniejszość jej nie przeczytała. Jakby ktoś to przeczytał, to by miał popsutą
zabawę
> z czytania książki.
>
> Wujek-Alfred i JayL
>
>

Spoiler

Chyba macie rację z tym, że horkruksy są tylko po to, by nie można było umrzeć.
Dopiero
> teraz zrozumiałem, że ten skrawek duszy, który uciekł z domu potterów to ten sam
Voldemort,
> który odrodził się w czwartej części. Tylko po co Voldiemu było ich aż siedem?




Jeny ludzi czy to jest takie trudne?
Autorka nie wymyśliła nic nowego. Voldemort tak na prawdę był liczem (liszem) tylko w
świecie HP nie istniało takie pojęcie i autorka trochę zmieniła formułkę niż w klasycznym
fantasy.
Po prostu nikt nie nazywał go liczem.
Horkruksy to klasycznie nazywane relikwiarze no i tradycyjnie licz ma jeden relikwiarz
w którym jest dusza maga i puki się nie zniszczy relikwiarza osobnik taki nie może umrzeć.
Tu było ich po prostu 7, a Voldemort nie wyglądał jak szkielet z resztkami mięśni (to
w końcu bajka dla dzieci, nie?)
Zamiast zastanawiac sie nad czymś co jes wyjaśnione w ksiazce lepiej powiedzcie ocb z
czarna różdżką, bo niemalże wypisywałem chronologicznie włascicieli różczki i ni jak
nie wychodzi to logiczne i ni jak nie wiadomo jak Harry Pierdek mógł
Spoiler

wygrać końcową
walkę z Voldemortem bo on był jej właścicielem, zresztą trudno to nazwac walką, bo autorka
maksymalnie spieprzyła tą scenę...




Spoiler

Panem różdżki był Gregorowicz, zabrał mu ją Grindelwald, który przegrał walkę z Dumbledorem, potem Malfoy rozbroił Dumbledore''a i to on stał się panem różdżki, w dworze Malfoyów Potter rozbroił Malfoya i to on został panem tej różdżki a różdżka ta nie mogła zabić swojego właściciela i zaklęcie Voldemorta uderzyło w niego. Voldemort myślał że różdżkę można zabrać czarodziejowi tylko wtedy gdy się go zabije, więc myśląc że to Snape włada różdżką zabił go.

Tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 18:10, KrzyniuBDG napisał:

nie wychodzi to logiczne i ni jak nie wiadomo jak Harry Pierdek mógł

Spoiler

wygrać końcową
walkę z Voldemortem bo on był jej właścicielem, zresztą trudno to nazwac walką, bo autorka
maksymalnie spieprzyła tą scenę...



Gdy bys czytal uwaznie to bys sie dowiedzial iz :

Spoiler

Voldemort nie byl prawowitym panem Czarnej Rozdzki, wydawalo mu sie ze byl nim Snape, ale on tylko zabil Dumbledore''a i to na jego wlasna prozbe, prawowitym pane Czarnej Rozdzki byl Draco, gdyz to on obezwladnil Dembledore''a. I to jemu sie ona oddala, mimo iz o tym nie wiedzial. A Sam-Wiesz-Kto zginal gdyz (mozna to porownac do tego co sie stalo na cmentarzu w IV czesci), i dostal rykoszetem swego wlasnego smiertelnego zaklecia. Wiec zginal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 18:20, Wujek-Alfred napisał:

Gdy bys czytal uwaznie to bys sie dowiedzial iz :

Spoiler

Voldemort nie byl prawowitym panem Czarnej Rozdzki, wydawalo mu sie ze byl nim Snape,
ale on tylko zabil Dumbledore''a i to na jego wlasna prozbe, prawowitym pane Czarnej
Rozdzki byl Draco, gdyz to on obezwladnil Dembledore''a. I to jemu sie ona oddala, mimo
iz o tym nie wiedzial. A Sam-Wiesz-Kto zginal gdyz (mozna to porownac do tego co sie
stalo na cmentarzu w IV czesci), i dostal rykoszetem swego wlasnego smiertelnego zaklecia.
Wiec zginal.



Ładnie pięknie tylko, że to nie było tak prosto, książkę czytałem baaardzo dawno (jakieś 2 dni po premierze) wiec Ci z kapelusza nie rzucę dokładnie, ale o ile się nie mylę to

Spoiler

Harry jak rozbroił Draco, ale z różdżki Dracona, a nie Czarnej, dodatkowo jeszcze jakąś różdżkę z grobu Dumbledore''a Voldi wyciągnął.
Jak czytałem nieuważnie to wydawało się proste ale właśnie jak uważniej przeczytałem to się robi nielogiczne...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 18:28, KrzyniuBDG napisał:

Ładnie pięknie tylko, że to nie było tak prosto, książkę czytałem baaardzo dawno (jakieś
2 dni po premierze) wiec Ci z kapelusza nie rzucę dokładnie, ale o ile się nie mylę to

Spoiler

Harry jak rozbroił Draco, ale z różdżki Dracona, a nie Czarnej, dodatkowo jeszcze
jakąś różdżkę z grobu Dumbledore''a Voldi wyciągnął.
Jak czytałem nieuważnie to wydawało się proste ale właśnie jak uważniej przeczytałem
to się robi nielogiczne...



Spoiler

Dumbledor''e posiadl Czarna Rozdzke po tym jak wygral pojedynek z Grindelwaldem, i wtedy to on wlasnie stal sie jej panem, mial ja zawsze przy sobie i to jej uzywal. Ale ze byl madry to nikomu sie nie chwalil. I rowniez zstal z nia pochowany. Wlasnie dla tego Voldi wdarl sie do jego grobu. A gdy Harry rozbroil Draco zabral mu jego rozdzke. Ale chyba rzeczywiscie to wlasnie wtedy Harry stal sie jej panem. Lecz jej nie posiadal. Dopiero gdy wygral (tradycyjnie fartem ''p ) z Voldemortem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2009 o 18:35, Wujek-Alfred napisał:

Spoiler

Dumbledor''e posiadl Czarna Rozdzke po tym jak wygral pojedynek z Grindelwaldem, i
wtedy to on wlasnie stal sie jej panem, mial ja zawsze przy sobie i to jej uzywal. Ale
ze byl madry to nikomu sie nie chwalil. I rowniez zstal z nia pochowany. Wlasnie dla
tego Voldi wdarl sie do jego grobu. A gdy Harry rozbroil Draco zabral mu jego rozdzke.
Ale chyba rzeczywiscie to wlasnie wtedy Harry stal sie jej panem. Lecz jej nie posiadal.
Dopiero gdy wygral (tradycyjnie fartem ''p ) z Voldemortem.



Spoiler

I sam się gubisz, bo to jest strasznie niedopowiedziane. To jak Dumbledor''e stał się panem różdżki i to co było szybciej jest logiczne na zasadzie ten pokonał tego i wziął różdżkę, a ta mu służyła. Nielogicznie robi się dalej. Bo z jakiej racji różdżka nie "dała się" Księciu Półkrwi tylko Draconowi i z jakiej racji potem gdy Harry Pierdek choć nawet jej nie widział i rozbroił jej właściciela, ale z INNEJ różdżki stała się jego? To jest tak nie logiczne, że widać, ze autorka naginała byle jej pasowało... A i trudno się nie zgodzić z tym co na końcu mówił Czarny Pan, że Pierdek ma same fuksy i stale ktoś za niego ginął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.08.2009 o 18:41, KrzyniuBDG napisał:


Spoiler

I sam się gubisz, bo to jest strasznie niedopowiedziane. To jak Dumbledor''e stał
się panem różdżki i to co było szybciej jest logiczne na zasadzie ten pokonał tego i
wziął różdżkę, a ta mu służyła. Nielogicznie robi się dalej. Bo z jakiej racji różdżka
nie "dała się" Księciu Półkrwi tylko Draconowi i z jakiej racji potem gdy Harry Pierdek
choć nawet jej nie widział i rozbroił jej właściciela, ale z INNEJ różdżki stała się
jego? To jest tak nie logiczne, że widać, ze autorka naginała byle jej pasowało... A
i trudno się nie zgodzić z tym co na końcu mówił Czarny Pan, że Pierdek ma same fuksy
i stale ktoś za niego ginął...


Spoiler


Jedynym problemem jest to że Draco nigdy nie używał Czarnej Różdżki.
Nigdzie nie jest powiedziane że trzeba zabić jej posiadacza-swoją drogą Albus nie zabił Grindelwalda,a ten wcześniej też nie zabił Gregorowicza-owszem to najbardziej powszechna droga do jej zdobycia,wyjątkami ostatnie przypadki.
Z jakiej więc racji Snape miałby być "tymczasowym użytkownikiem" ?
Owszem zabił Albusa,ale ten został wcześniej pokonany-czytaj obezwładniony przez Draco.Nawet było wspomniane że Voldek jakoś nie odczuwa przypływu większej mocy związanej z jej używaniem.
Autorka założyła więc,że nie trzeba odbierać różdżki,ale w jakikolwiek sposób pokonać jej posiadacza i on sama wyczuwa,czy dotychczasowy właściciel został przez kogoś pokonany(siłą,sprytem lub umiejętnościami).


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do czarnej różdżki:

Spoiler

Dumbledore zabił Grindewalda i stał się panem różdżki. Malfoy rozbroił Dumbledore''a zanim Snape go zabił, więc on był jej właścicielem, ale nigdy jej nie używał. Kiedy Harry pokonał Dracona, różdżka uznało go za swojego właściciela. Tylko nielogiczne wydaje się być to, że według baśni ten kto włada czarną różdżką nie może być pokonany w pojedynku, więc Dumbledore nie mógł zabić Grindewalda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

1. Dumbledore nie zabił Grindewalda.
2. Ta baśń, to tylko baśń, a baśnie/legendy mają to do siebie, że nie są do końca prawdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 12:33, rob006 napisał:

Spoiler

1. Dumbledore nie zabił Grindewalda.
2. Ta baśń, to tylko baśń, a baśnie/legendy mają to do siebie, że nie są do końca prawdzie.


Spoiler

Rzeczywiście. Hermiona mówiła, że czytała o różdżkach o wielkiej mocy, a nie o takich, których nie można pokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwaga Spoilery w recenzji filmu

Obejrzałem Harry Potter i Książe Półkrwi. Najlepsza cześć serii, najgorsza ekranizacja filmu. Reżyser zrobił z Potterem mniej więcej to co zrobiono z Eragorem. KOMPLETNIE NIE ZROZUMIAŁE jest dla mnie brak pogrzebu Dumbledora oraz walk podczas włamania do Hogwartu!. Pogrzeb był sceną epicką. Zrozumiem już wycięcie innych wspomnień Voldemorta, ale po co sam wymyślał dodatkowe sceny do filmu(rozmowa Harrego z dziewczyną na dworcu, atak na Nore(przynajmniej tego nie pamiętam w książce), pobicie Harrego przez Malfoya[w ksiażce było inaczej).Aż cieżko mi uwierzyć, że samo Rowling czuwała nad produkcją tego filmu Za dużo tych miłosnych podbojów chociaż, przyznaj śmieszne były ich nieśmiałe zaloty.... Film był nudny, brak było mu napięcia, klimatu, tylko podczas zdobywania Horkurska, było ciekawe. Słabo, bardzo słabo. 3-/6 Powinni oddać Insygnie Śmierci, jakiemuś światowej sławy reżyserowi np; Spielberg, Bay, Ridley Scott, Columbus itd... Czarno widze ostatnią cześć z tym reżyserem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Film jest dobry... gdyby go nie porównywać z książką. Podobno 95% krytyków ocenia ten film pozytywnie. Jednak po obejrzeniu każdej części mówię sobie: Kurdę, tak wiele ważnych elementów spieprzyli, jak oni sobie poradzą z fabułą następnej części. Brakowało mi jednego szczegółu w wspomnieniu, którego nie pokazali. Dziedek Voldemorta pokazywał pierścień i wyjaśniał jego historię, która jest ważnym elementem związanych z Insygniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 13:26, Czarek-k napisał:

Film jest dobry... gdyby go nie porównywać z książką. Podobno 95% krytyków ocenia ten
film pozytywnie. Jednak po obejrzeniu każdej części mówię sobie: Kurdę, tak wiele ważnych
elementów spieprzyli, jak oni sobie poradzą z fabułą następnej części. Brakowało mi jednego
szczegółu w wspomnieniu, którego nie pokazali. Dziedek Voldemorta pokazywał pierścień
i wyjaśniał jego historię, która jest ważnym elementem związanych z Insygniami.


A przypomniałem sobie największy absurd.

Spoiler

Scena zabicia Dumbledora w wieży. Snape najpierw podchodzi do Harrego pokazuje, żeby był cicho..... żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na film jako niezwiazany z ksiazka jest on dobry i oceniam go na 4+/6 , dobra muzyka oraz efekty oraz nienajgorsza gra aktorow (prof. Slughorn) , jednak czytajac przed filmem ksiazke(ktora jest chyba najlepsza czescia) widac, ze rezyser zrobil sobie z filmu wlasna mysl. Brak takich scen jak pogrzeb Dumbledore, walka o Hogwart czy wspomnienia o Dziadku Voldemorta bardzo obnizaja ocene... W zamian za to mamy zenujace sceny jak wiazanie buta Harrego przez Ginny czy fillerowa walka o Nore. Patrzac na fabule ksiazki i filmu oceniam go na 3/6.
Jednak polecam i tak obejrzec, 2 godziny zleca wam bardzo szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 13:32, shinoda napisał:


A przypomniałem sobie największy absurd.

Spoiler

Scena zabicia Dumbledora w wieży. Snape najpierw
podchodzi do Harrego pokazuje, żeby był cicho..... żal.


Zgadzam się. Na tej scenie zdawało mi się, że coś przegapiłem. Dumbledore mówi Harry''emu, żeby zawołał Snape''a, a zanim się ruszył, kazał mu się schować. On se tam stoi i patrzy jak

Spoiler

zabijają dyrcia.

Ale i tak każdy kto przeczytał ostatnią część wie,
Spoiler

że ta smierć była zaplanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować