Zaloguj się, aby obserwować  
Black_Knight

Harry Potter

1459 postów w tym temacie

Nie wiem jak Was, drodzy Gramowicze, ale ja mam serdecznie dosyć tej potteromanii. Gdzie nie wchodzę, kwejk, demoty, komixxy, poczta, google, wszędzie coś z Potterem, czy to banner z datą premiery, czy to jakieś durne "dziękuję Rowling za dzieciństwo", czy inne duperele. Dobra, książki były fajne, ale bez przesady! Przecież to się zaraz w jakiś kult zamieni... Bogu dzięki za ostatnią część filmu, wreszcie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecnie już nie odczuwam istnienia tej - rzeczywiście dawniej zatrważającej - "Potteromanii". Zauważ chociażby, że przed Twoim postem ostatni był w zeszłym roku ;)

Co do filmów - mnie najbardziej podobały się one w takiej kolejności, od najlepszego do najgorszego:
1. HP i KF
2. HP i WA
3. HP i KT
4. HP i IŚ cz. I
5. HP i ZF
6. HP i CO
7. HP i KP

Ale nie zdziwię się, jeśli twórcy dojdą do wniosku, że wątek jakiejś postaci był w dotychczasowych filmach za mało rozwinięty i zrobią kilka filmów w potterowym świecie ale poświęconych innym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielkie bum aby więcej zarobić. Ja na ostatnią część się wybieram, a w chwili obecnej wszystkie części po kolei sobie przypominam. Bo to w sumie fajna seria jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2011 o 12:14, Piciambeer napisał:

Wielkie bum aby więcej zarobić. Ja na ostatnią część się wybieram, a w chwili obecnej
wszystkie części po kolei sobie przypominam. Bo to w sumie fajna seria jest :)

Z tym zachwytem nad serią , to bym nie przesadzał. Oczywiście nawet przyjemnie się oglądało, ale bez rewelacji. Mnie nie urzekł ten świat magii przedstawiony przez Rowling.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każda książka to tylko książka, film to tylko film. Nie ma co się jarać, fajnie się czytało, ale fajna/niezawsze fajna codzienność wzywa, a nie jakieś durne "Hogwarts lasts forever" czy ciacha z herbami domów (szczerze, nie potrafię już wymienić wszystkich czterech).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Widzę że komuś zachciało się bawić w delikatnego archeologa :D.. Swoją drogą. Nie wiem dlaczego ludzie tak za nim przepadają. Ani tam ciekawego świata ani nic szczególnego. No może Profesor Dumbledore, który jest odpowiednikiem [słabszym moim zdaniem'' do Tolkienowskiego Gandalfa. Nawet wiele rzeczy jak by chciał na "siłę" przyrównywać jest podobne do Tolkienowskich pism. Mam nadzieje że Peter Jackson jak nam ukaże pierwszą część przygód "Hobbita". Dokładnie nastąpi to 13 grudnia 2013 roku. Pokaże światu co to prawdziwe fantasy i że HP jest nic nie wartą namiastką.... Mam nadzieje że obudzi, to w ludziach "coś" w sobie. Tak ludzie sikają i "sra**" z jego powodu, a o tak wspaniałych książkach jak Tolkiena już się nie mówi... Cytując fragment tekstu OSTRa z piosenki "Dziś muzyka to syf, a nie przełom jak kiedyś" lekko je zmodernizuje ''Dziś książki fantasy to syf, a nie przełom jak kiedyś'' xD
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

Akurat Tolkien mnie nie wciągnął i nie przeczytałam więcej niż kilka kartek. Nie wiem, może kiedyś zrobię drugie podejście i mi się uda przeczytać. Natomiast Harry Potter wciągną mnie bardzo. I film i książka są świetne. Chociaż Kamień Filozoficzny i Komnata Tajemnic były średnie. Ale części od Czary Ognia wzwyż super. Szczególnie w formie książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie ekranizacje HP to po premierze siódmej części też by się tak dużo już nie mówiło. Zobaczysz sam jaka będzie ogólna cisza na temat HP. Oczywiście nie mówię że wszędzie, ale na ogół za dużo już o HP się mówić nie będzie. Ale tak samo było z Władcą Pierścieni. Dopóki wychodziły filmy, to była to najpopularniejsza powieść fantasy. Myślę że premiera filmu "Hobbit" odmieni ten stan rzeczy i ponownie i LotR będzie głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2011 o 19:44, KrwawaMary napisał:

Akurat Tolkien mnie nie wciągnął i nie przeczytałam więcej niż kilka kartek.


No jak rezygnujesz z książki po przeczytaniu kilku kartek, to nic dziwnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2011 o 19:47, rob006 napisał:

> Akurat Tolkien mnie nie wciągnął i nie przeczytałam więcej niż kilka kartek.

No jak rezygnujesz z książki po przeczytaniu kilku kartek, to nic dziwnego...



Gdyby nie to, że książka nie była moja tylko wujka, to dałabym jej szansę i próbowała czytać dalej. Nie wiem. Tak sobie ostatnio właśnie myślałam, czy by nie powrócić do czytania Tolkiena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2011 o 20:06, Richmond94 napisał:

To raczej jak porównywanie... Lamborghini do gry planszowej "Chińczyk". Może i zupełnie
inne gatunki, ale Tolkien i tak rządzi ^^


To zależy co kto lubi. Ja też wolę Tolkiena, ale Pottera czyta się lekko i wciąga jak cholera. W tym wypadku "lepszość" zależy od osobistych preferencji, przekrzykiwanie się co lepsze a co gorsze to nic innego jak święta wojna o pietruszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Nie wymagaj niemożliwego. Może to Ty już wydoroślałeś i to co bawiło/interesowało Cię dawniej przestało mieć znaczenie? Ja osobiście wychowałem się na Tolkienie i nie mówię tu tylko o WP, czy Hobbicie, ale też o innych jego opowiadaniach (co prawda z nimi zapoznałem się trochę później, ale zawsze...). W HP jest ciekawy świat(IMO), już niedługo dzięki "pottermore" będziemy mogli sami go w jakimś stopniu kreować. Może wtedy bezie się podobał bardziej? Co prawda straci trochę na autentyczności( i kolejny raz to tylko moje zdanie). Pisałeś o naszym kochanym dyrektorze;p, ja osobiście bardziej cenie Snape, od pierwszego tomu pomimo "czarnego charakteru" spodobał mi się i lubiłem fragmenty z jego udziałem. Książki fantasy mają się świetnie, trzeba tylko umieć szukać miedzy tymi wszystkimi "wampiro:"/"wilkołakopodobnymi" syfami których przez ostatnie lata nie wiedzieć dlaczego namnożyło się strasznie.

@rob006
Ja osobiście widzę to tak. Rowling jak i Tolkien była nauczycielem. Oboje tworzyli dla dzieci. Tolkien jednak stworzył nie tylko świat, ale i język i kulturę. Więc może nie przesadzajmy z tym "to jak porównywanie roweru do wanny", ja osobiście bym skłaniał się do stwierdzenia "jak bidet do wanny"^^

@KrwawaMary
To jest znakomite fantasy, co prawda przez pierwsze kilkanaście stron trzeba się przemóc, ale potem to już majstersztyk. Nigdy nie lubiłem tych fragmentów z urodzinami Bilba, strasznie się dłużyły. Warto się jednak skusić na ponowną lekturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2011 o 20:57, Daronn_Darker napisał:

Ja osobiście widzę to tak. Rowling jak i Tolkien była nauczycielem. Oboje tworzyli dla
dzieci. Tolkien jednak stworzył nie tylko świat, ale i język i kulturę.


I co z tego? Jak ktoś chce przeczytać ciekawą książkę to nie interesuje go wymyślony język elfów, czy jest kompletny, czy tylko kilka zdań stworzonych na zasadzie "rzuć kota na klawiaturę i zobacz co wyjdzie". Nie interesuję go to czy bohaterowie mają stworzone drzewo genealogiczne na 30 pokoleń. Interesuje go to co jest w książce. Co z tego że Tolkien stworzył kompletny świat, skoro w książce poznajemy jego raptem 5%? Jak do tematu podchodzimy z perspektywy maniaka - owszem, Tolkien wygrywa, ale gdy podejdziemy jako zwykły czytelnik, to już niekoniecznie, i napinka fanów Tolkiena nic tu nie zmieni (bo oni zaliczają się do pierwszej grupy - zdecydowanie mniej licznej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Nie wiem czy wiesz, ale ja trzymałem twoją stroną. I jeśli chcesz wiedzieć, to "nas" czytelników interesuje, czy język jest pełny i czy prababcia Froda maiła na imię Goizelda. Są to ciekawe informacje i fajne smaczki, nawet dla zwykłego "zjadacza chleba". Bo znajomość tych informacji nie świadczy o tym czy jest się fanem, czy nie. Z tymi 5% przesadziłeś, jest znacznie więcej. Mamy bardzo dużo opowiadań Tolkiena, wystarczy wejść do biblioteki, wiec poznajemy ten świat dość dokładnie i to od "zarania dziejów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż,jako miłośnik twórczości prof.Tolkiena i fan Harrego Pottera muszę zaznaczyć,że oba uniwersa mają ciekawy świat - świat Tolkiena jest kompletny,Jego twórczość narodziła się z języka / elfickiego / i była rozwijana przez lata
świat wykreowany przez Rowling jest o tyle ciekawy,że nie mamy danych na tacy wszystkich wiadomości o nim już od pierwszego tomu cyklu,z książki na książkę dowiadujemy się o nim czegoś nowego,poznajemy kolejne nowe zwyczaje i prawa rządzące światem czarodziei,poznajemy nowe postaci,nowe zaklęcia,nowe miejsca,świat robi się coraz bardziej złożony i kompletny.
W kwestii porównań: Rowling vs Tolkien,uważam podobnie jak kilka lat temu jeden z redaktorów miesięcznika " Film ",że młodzież wychowana na książkach o przygodach Pottera może w dojrzalszym wieku sięgnąć po prozę Tolkiena - i to jest wspaniałe,bo literatura fantasy,jak i filmy są różne,dla różnych widzów,czytelników,w różnym wielu
osobiście też nie zaczynałem swojej znajomości literatury fantasy od Tolkiena,tylko od czegoś lżejszego,czyli od Conanów Roberta E Howarda,trylogię Tolkiena pierwszy raz czytałem w 2997 roku i od tamtej pory przeczytałem ją już siedem razy.
Co do Petera Jacksona: lubię jego filmową trylogię " Władca Pierścieni ",są to na pewno dobre,może i nawet bardzo dobre filmy ale nie do końca są to udane ekranizacje - poza " Drużyną Pierścienia ",która jest świetna i trzyma klimat,kolejne części trylogii są coraz mniej mroczne,coraz bardziej odbiegają też od literackiego pierwowzoru - wierzę w filmowego " Hobbita " ale boję się,że Jackson znowu dowali coś od siebie,lub będzie ugrzeczniany przez modę na PG - 13 - i tutaj bardzo żałuję że Del Toro zrezygnował z funkcji reżysera,gdyż mógłby on wnieść sporo świeżości do tej filmowej wizji Jacksona.

A jeżeli chodzi o klasyfikację filmów o HP:

1: Więzień Azkabanu
2: Kamień Filozoficzny "
3: Książę Półkrwi / poza zakończeniem i pominięciem części wspomnień /
4: Insygnia Śmierci part 1
5: Komnata Tajemnic
6: Czara Ognia
7: Zakon Feniksa - najgorszy filmowy Potter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować