Czy można zżyć się z bohaterem i fabułą gry komputerowej?

[ziomal1234 0]

Ja sie zżyłem sie z Bezimiennym z Gothica i z Geraltem oraz Xardasem też z gothica;)

[Pablo09 0]

A niema innych gier z którymi można się zżyć oprócz bezimiennego z gothica???
A np. z takim kapralem Kane z Quake 4??? Dlaczego nie można... ile wycierpiał w tej fabryce Stroggów?!
(trochę dramatyzuje....)

[Tyler_D 0]

A JC Denton z Deus Exa.... Warto tę grę wspomnieć bo moim zdaniem niesłusznie odchodzi w niepamięć...

[NecroVisioneR 0]

Ja zżyłem sie z....Marcusem z Gears of War.Na serio zaimponował mi swoim charakterem i budową ciała.Z tego co pamiętam to w swoim czasie bardzo lubiłem bohatera Just Cause-Rico.Pozdro

[sekji 0]

ja się zżyłem z : geraltem , bezimiennym, marcusem fenixem, moim bohaterem w jade empire, postacią w fable : the lost chapters, jak byłem mały to się zżyłem z mariem (śmiesznie prawda?) i z takim królikiem z pistoletami.... xd

pozdrawiam.

[Pawciu45 0]

Dnia 29.02.2008 o 15:24, sekji napisał:

prawda?) i z takim królikiem z pistoletami.... xd

pozdrawiam.

Ten królik to się chyba Jazz nazywał.

A ja lobie każdą postać jaką wykreuje sobie NWN, lub innych RPG grach.Oczywiście musi ona nosić moje imię ;P.

[kubaaa12 0]

Ja sie zżyłem z Altairem, Bezimiennym, Geraltem, Samem Fisherem, postacia z Jade Empire i zapewne zżyje sie również 29 kwietnia z Nico Bellicem i 7 marca z Bullem :)

[sekji 0]

tak... jazz jackrabbit czy jakoś tak :D


a swoją drogą to wszyscy co przejdą jade empire się zżyją ze swoją postacią, bo tam wzruszająca jest opowieść o! xdd

[Petrick 0]

A ja tam z żadną z postaci,poprostu grałem aby grać,chociarz z drugiej strony bardziej zżylem sie z otoczeniem i ogólnym światem danej gr\y niż z bohaterem (chociarz to go widzialem najczesciej) ;p Cuż tak mam ;p
Pozdr.

[Manieklbl 0]

Ja tego nie doświadczyłem, zdecydowanie większy tego typu efekt dają seriale.

[Many18 0]

Ja miałem paru ale już ich nie pamiętam bardziej działają na mnie (w ten sposób rpg i strategie).

[Pablo09 0]

A najbardziej można się zżyć z bohaterami gier RPG czy powiedzmy...gier TPP lub FPS takich jak max payne??

[nightfaler 0]

ja sie potrafie z każdym zżyć i nie wiem czemu ale jak przejde jakiego RPG albo FPS, TPS to nie kiedy mi sie smutno w sercu robi że już ich nie spotkam, hehehe trohe to głupie ale coż. Ostanio strasznie przeżywałem gre we władcy pierscienia powrót króla cała rodzina nie miała spokoju jak sie zaczołem wydzierać i nucic pod nosem sound track , eh takich gier sie nie zapomina

[Hageusz 0]

Ja się zżyłem z bezimiennym z Gothica. To mój ulubiony bohater z gry. Nie wiem dlaczego... może za to, że nie wchodzi jakiś wymiatacz na początku i nie rozrzuca wrogów niczym sauron dookoła po założeniu pierścienia, tylko jest takim od zera do bohatera. Przypadkowy skazaniec, który uratuje świat.
Jeszcze się zżyłem z Tommym Vercettim z Gta vice city, z bohaterem GTA2 nawet xD, no i trochę z Tommym Angelo z mafii.

[Karol44 0]

A ja się wczułem w bohatera Spellforce II

[FratelloAgito 0]

Oj można można i to bardzo, ja się zżyłem z Desomodem, Thomasem z Mafii, głównym protagonistą z Persona 3, Dante z DMC, i trochę z Shepardem. Zresztą można zauważyć że ostatnio coraz więcej taki gier ze "zżyciem bohatera", szkoda że nie Mario taki nie był ;p

[Szynkars 0]

Ja jakoś nigdy nie zżyłem się z żadnym bohaterem z gry. Polubiłem niektórych, jak chociażby wymienionego już bezimiennego z serii Gothic, jednak nigdy nie czułem do nich współczucia, gdy któryś np. zginął itp.

[wioslo95 0]

Może jestem jakiś dziwny, ale zawsze przejmuje się losem bohaterów, a szczególnie Bezimiennego. Podczas gry bardzo się zżywam z bohaterem głównym, a czasem z innymi.

[Orion 0]

Ja również często zżywam się z bohaterami gier i zawsze mi ich brakuje po zakończeniu.

[SamFiniszer 0]

Najbardziej to zżyłem się z Samem Fisherem, Jade z Beyond Good & Evil i Maxem Paynem...