Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Za pięć północ obalając mity

98 postów w tym temacie

Dnia 21.04.2007 o 12:42, Namaru napisał:


Gratulacje masz nowy grzejnik w domu, prawdopodobnie będziesz musiał nawet założyć w chacie
klimatyzację bo inaczej twoje dwie 8800 upieką się wzajemnie. Więc jeśli doliczysz koszt klimatyzatora
(kilka tysięcy) to chyba lepiej kupić tą plazmę do XBoxa. No i jeszcze rachunki za prąd przy
takim poborze mocy (już pomijam klimatyzację) możesz zapomnieć o nowym sprzęcie za 3 lata i
czekać na wizytę komornika :)


Wiesz ja takiego sprzętu nie mam, ale z tego co wiem kilka osób ma i jakoś nie narzeka. Zresztą - gdyby mnie było stać na zestaw PC za 5500 to klimatyzacja akurat byłaby już na stałe zaistalowana w moim domu.

Dnia 21.04.2007 o 12:42, Namaru napisał:

A tak bardziej serio:
Wiecie, że zużywając takie ilości energii przyczyniacie się do niszczenia środowiska (mam na
myśli gł. proces jej wytwarzania).


Tja... Energia w Polsce wytwarzana jest przez spalanie węgla (tak) i w ten sposób zasilane jest ok 80% zapotrzebowań Polaków. Najbezpieczniejszym i najtańszym źródłem energii jest ta pochodząca z rozszczepienia atomu, ale u nas jak ktos chciał elektrownię budować to się ludzie ciemniaki zbuntowali. I mamy nie dość, że drogi prąd to jeszcze zanieczyszczamy środowisko.

I tak szczerze - dostarczają mi prądu ja korzystam i za to płacę, a ta opłata zawiera w sobie wszystkie koszta.

Dnia 21.04.2007 o 12:42, Namaru napisał:


Ja osobiście mam jeszcze inną opcję choć backendową:
Lapek za 2500-3500 zł do pracy + PS2 za 500 zł + gierki obecnie od 50-150 zł
Jeśli ktoś potrzebuje kompa do pracy to lepiej kupić Laptopa, który starczy na 3-4 lata spokojnie,
którego i tak nie można modernizować (no może pamięć można dorzucić) i do OpenOffica nadaje
się znakomicie :] ,i do tego oszczędzacie środowisko naturalne.

Pozdrawiam


Ech... A jak ktos nie chce laptopa? Np. ja. Albo nie potrzebuje konsoli? Wiesz idąc tym tropem to najlepiej kupić PS1 na Allegro za 100 zł a gierki to już powyżej 50 nie znajdziesz - i tez pograsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 23:03, DJ Szlafrok napisał:

Patrząc na polskie realia, to konsola ma wieeeeeeeelką konkurencję ze strony PCtowego piractwa,
o czym ktoś już wspominał.

Na konsolach nie ma piractwa? (Pytam - naprawde nie wiem.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2007 o 11:04, Elwro napisał:

Na konsolach nie ma piractwa? (Pytam - naprawde nie wiem.)


Oczywiście, że jest. Nie wiem czy jest tak bardzo rozwinięte na nowe generacje, ale na stare jest w takiej skali jak na PC.
I właśnie dlatego konsole "są" takie atrakcyjne cenowo dla polskich graczy, bo płacą tylko za sprzęt, a nikt nie wlicza cen gier po 200 zł, bo nikt normalny w polsce nie jest w stanie wydawać tyle kasy na maszynkę służącą TYLKO do grania. Na zabawkę.
Na komputer mogą choćby z tego powodu, że mówią rodzicom, że to do nauki. Bo w sporej części jest do nauki, a że kosztuje 1500 zł więcej (żeby pociągnąć gry) niż powinien zwykły komputer do nauki, to tylko dodatek przy okazji.

Dnia 22.04.2007 o 11:04, Elwro napisał:

to jest odpowiedź na posta dodanego przez Namaru
Nie grałeś chyba w wiele gier na konsole. Już klejnot w koronie SONY zwany Final Fantasy nie jest raczej
prostą łupaniną mimo, że jest liniowy.


Lubię FF, świetna fabuła i bohaterowie, ale jedno mi się w nim nie podoba - nie wymaga od gracza niczego. Tzn.siedzisz i przez 95% czasu wciskasz X w odstępach co 5 sekund. I tyle. Grałem w FF8 na PC, a potem miałem okazję grać w FF9 na padzie leżąc przed TV... grałem, grałem i... przysnąłem... bo nic nie robiłem tylko wciskałem X, X, X.... Zero interakcji i wyzwań. Wolałbym obejrzeć film Final Fantasy, bo przynajmniej nie musiałbym co każdą wypowiedź w dymku wciskać X, żeby pojawiła się następna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tekst tendencyjny, odbiegający od coraz powszechniejszych realiów.
1)Często podróżuję;
2)Nie mam TV (bo nie mam na niego czasu, a poza tym film wolę kupić na DVD - bez reklam, a wiadomości z Netu), ani innego sprzętu multimedialnego.
3)mam laptopa i jest od dla mnie wszystkim (odtwarzaczem multimediów, narzędziem pracy i rozrywki)

Stąd konsola byłaby dla mnie tylko i wyłącznie przedmiotem, z którego bym nie skorzystał, prędzej by mi zawadzała, jeszcze Wii to można by jakoś w miarę sprawnie przewozić... ale już opisywanego X-pudła nie (pomijając fakt jak na tym grać w podróży).
Myślę, że taka sytuacja jest coraz powszechniejsza, zresztą widać to po wynikach sprzedaży PC vs Laptop (w sumie też PC w porównaniu do konsol)... Migracje ludności stały się faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2007 o 22:40, Dann napisał:

> Wymień też proszę jakieś tytuły na PC które jakoś wybitnie wymagają myślenia? (przygodówki

> możesz pominąć)

Proszę bardzo : Total Annihilation wymaga naprawdę prawdziwego myślenia i jeżeli jego duchowy
następca (SC) jest podobny, to również się kwalifikuje do tej kategorii (zresztą jest to unikatowy
RTS, w którym Strategia nie muszi kopnąc się w d$%#, abyś ją zobaczył ;-)).

Hm.. grałem w tę gierkę dawno temu (choć i tak kilka lat premierze(był pełniak w Actionie kiedyś)), ale dość szybko mi się znudziła. Może byłem za młody? Tak czy siak muszę ją poszukać w szafie i odświeżyć sobie ten tytuł.

Dnia 21.04.2007 o 22:40, Dann napisał:

A teraz wspomnę o nieco innym rodzaju mysleniu. Mam na myśli PCtowe cRPG pokroju Cieni Amn
albo Fallouta lub Tormenta.

Ale to stare gry akurat ;)

Dnia 21.04.2007 o 22:40, Dann napisał:

Pytanie za 100 pkt ;-) : dlaczego w RPGach konsolowych (vide FF) możliwości samodzielnego podejmowania
decyzji są w zasadzie zbliżone do tych z Diablo ? Ja się chyba domyślam ;-)

Maiłem na myśli to, że śledzenie fabuły pełnej zwrotów akcji wymaga sporego skupienia generalnie. Da się oczywiście zaklikać FF na śmierć ale to generalnie psuje całą zabawę.

Dnia 21.04.2007 o 22:40, Dann napisał:

Skradanki wymagają tyle myślenia co i Serious Sam : jak strzelać, aby trafić, jak przejść,
aby nikt cie nie widział. Albo co tetris : Jak ustawić figurę, aby zdobyć kilka punktów więcej
;-). Także przykład to żaden. Przynajmniej dla mnie.
A co do FF, to patrz wyżej.

I tak będę polemizował :) Wg. mnie w skradankach trzeba taktycznie planować np. żeby przejść z jednego końca miasta na drugie omijając 30 strażników. Oczywiście i w tym przypadku grę najczęściej da się wyklikać :]

Dnia 21.04.2007 o 22:40, Dann napisał:

Powiem tak : IMO mylisz się i to sporo. U nowych gier może tego nie widać, ale wiele starszych
tytułów żyje właśnie dzięki modom i innym "packom". Nie wiem jak z NWN, bo nie grywam, ale
wiele dobrych map, itp. do znanych strategii lub FPSów jest dziełem tych twoich "garstek zapaleńców".
Takie rzeczy mogą (chociaż nie muszą) naprawdę przedłużyć żywotność gry.

No w sumie OK w śieciówkach modowanie się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Najbezpieczniejszym i najtańszym źródłem energii jest ta

Dnia 22.04.2007 o 10:55, de99ial napisał:

pochodząca z rozszczepienia atomu, ale u nas jak ktos chciał elektrownię budować to się ludzie
ciemniaki zbuntowali. I mamy nie dość, że drogi prąd to jeszcze zanieczyszczamy środowisko.

Najbezpieczniejszym dopóki nie dojdzie do awarii :), a czy najtańszym to też nie byłbym pewien. W każdym razie i tak nie ma innej alternatywy którą dało by się zastosować na dużą skalę, no przynajmniej do czasu skonstruowania działającego reaktora termonuklearnego.

Dnia 22.04.2007 o 10:55, de99ial napisał:

I tak szczerze - dostarczają mi prądu ja korzystam i za to płacę, a ta opłata zawiera w sobie
wszystkie koszta.

Myślę, że twoje prawnuki będą miały zgoła odmienne zdanie na temat kosztów jakie ponosiło środowisko :)

Dnia 22.04.2007 o 10:55, de99ial napisał:

Ech... A jak ktos nie chce laptopa? Np. ja. Albo nie potrzebuje konsoli? Wiesz idąc tym tropem
to najlepiej kupić PS1 na Allegro za 100 zł a gierki to już powyżej 50 nie znajdziesz - i tez
pograsz.

To była tylko propozycja z tym laptopem. Laptop jest po prostu bardziej praktyczny, nie zamierzam nikogo zmuszać do jego zakupu (no, przynajmniej do czasu aż nie zdobędę władzy nad światem :D).
A jeśli chodzi o PS1, to myślę, że lepiej dopłacić te 400 zł i mieć gry, i z PS1 i PS2 :). Dla mnie graficzka na PS2 i jest tak wytrzepana, że lepszej nie potrzebuje, i te wszystkie nextgeny to wg. mnie sposób wyciągnięcia kasy od graczy. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2007 o 14:22, Namaru napisał:

Hm.. grałem w tę gierkę dawno temu (choć i tak kilka lat premierze(był pełniak w Actionie kiedyś)),
ale dość szybko mi się znudziła. Może byłem za młody? Tak czy siak muszę ją poszukać w szafie
i odświeżyć sobie ten tytuł.


Szczerze polecam ;-), szczególnie z innymi żywymi graczami na mapach o wielkości tak gdzieś 40x40 ;-D.
A jeśli masz lepszego kompa, to może spróbuj Supreme Commandera. Podobno jest doń bardzo podobny, ale z lepszą grafika, itd. (piszę podobno, bo mój komp sprzed 5 lat nawet dema nie odpalił ;-)).

Dnia 22.04.2007 o 14:22, Namaru napisał:

Ale to stare gry akurat ;)


Oczywiście, że stare ;-). W żadnej współczesnej produkcji takich dylematów, jakie nieraz tam się podejmuje, nie doświadczysz. Teraz widocznie gracze są zbyt głupi aby móc samodzielnie podejmować decyzje, dlatego też lepiej dla ich bezpieczeństwa podjąc decyzję za nich, zamiast zaoferować im choćby iluzję takiej możliwości.
Ale tak jak pisałem : takich gier jakie były kiedyś juz się nie robi i raczej robić nie będzie.

Dnia 22.04.2007 o 14:22, Namaru napisał:

Maiłem na myśli to, że śledzenie fabuły pełnej zwrotów akcji wymaga sporego skupienia generalnie.
Da się oczywiście zaklikać FF na śmierć ale to generalnie psuje całą zabawę.


Jakie śledzenie fabuły. Fabułę to ja sobie mogę śledzić w filmach takich jak np. Memento, gdzie można łatwo zgubić wątek ;-). Od gry wymagam czegoś więcej niż tylko śledzenia fabuły. Wymagam choćby minimum możliwości bezpośredniego wpływania na jej przebieg. Czy to zbyt dużo ?

Dnia 22.04.2007 o 14:22, Namaru napisał:

I tak będę polemizował :) Wg. mnie w skradankach trzeba taktycznie planować np. żeby przejść
z jednego końca miasta na drugie omijając 30 strażników. Oczywiście i w tym przypadku grę najczęściej
da się wyklikać :]


Nie przeczę ;-), ale IMO tyle w tym myślenia, co w Starcrafcie albo innym klasycznym RTSie; dzialania opierające się na schematach. Raczej się przy tym psychicznie nie wysilisz za bardzo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2007 o 13:04, Bobo napisał:

Oczywiście, że jest. Nie wiem czy jest tak bardzo rozwinięte na nowe generacje, ale na stare
jest w takiej skali jak na PC.


Nieee no chyba nie aż tak? Pecety moim zdaniem są daleko do przodu jeśli chodzi o piractwo. A dlaczego? Bo jeśli chcesz piratować konsolę, musisz kombinować z bebechami. A to automatycznie obcina gwarancję. Sądzisz że polski Gracz zniósł by koszty zakupu nowej konsoli w razie awarii poprzedniej?

Dnia 22.04.2007 o 13:04, Bobo napisał:

I właśnie dlatego konsole "są" takie atrakcyjne cenowo dla polskich graczy, bo płacą tylko
za sprzęt,


Ale zauważ ilość grup crackerskich na PC a na konsole - w Polsce. Tym się zajmuje ledwie mały procent ogólego krajowego piractwa jeśli chodzi o gry (nieeee nie jestem jednym z nich ^^).

a nikt nie wlicza cen gier po 200 zł, bo nikt normalny w polsce nie jest w stanie

Dnia 22.04.2007 o 13:04, Bobo napisał:

wydawać tyle kasy na maszynkę służącą TYLKO do grania. Na zabawkę.


I tu się zgadzamy w 100%.

Dnia 22.04.2007 o 13:04, Bobo napisał:

Na komputer mogą choćby z tego powodu, że mówią rodzicom, że to do nauki. Bo w sporej części
jest do nauki, a że kosztuje 1500 zł więcej (żeby pociągnąć gry) niż powinien zwykły komputer
do nauki, to tylko dodatek przy okazji.


A w pewnym sensie jest to nawet (co prawda już przemijająca) moda.
Na Pierwszą Komunię często słyszy się że dziecko chce komputer, bo już wszyscy mają. Było w pewnym czasie takie coś, teraz jest boom na odtwarzacze mp3.
I jeszcze przypomnę że pisałem o polskich realiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2007 o 15:17, DJ Szlafrok napisał:

Nieee no chyba nie aż tak? Pecety moim zdaniem są daleko do przodu jeśli chodzi o piractwo.


Znasz kogoś kto ma nieprzerobioną konsolę? Co ja ludzi znam to nie słyszałem jeszcze o kimś z nieprzerobioną konsolą. Zresztą już są specjalne płytki, które wkłada się przed włożeniem gry i potem się wkłada grę i działa. Przynajmniej tak piszą, że działa na wszystkie gry, czyli raczej to prawda.

Dnia 22.04.2007 o 15:17, DJ Szlafrok napisał:

A w pewnym sensie jest to nawet (co prawda już przemijająca) moda.


Tak czy siak lepiej, żeby każdy miał najpierw komputer, bo dzisiaj nie można nie umieć obsługiwać komputera, bo to kalectwo. Konsole można mieć dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2007 o 15:42, Bobo napisał:

Znasz kogoś kto ma nieprzerobioną konsolę? Co ja ludzi znam to nie słyszałem jeszcze o kimś
z nieprzerobioną konsolą. Zresztą już są specjalne płytki, które wkłada się przed włożeniem
gry i potem się wkłada grę i działa. Przynajmniej tak piszą, że działa na wszystkie gry, czyli
raczej to prawda.


Nie wiem, nie mam konsoli tylko tak czytałem. Ale zobacz na Kowalskiemu, który kupił synowi konsolę i teraz słyszy że się zepsuła i trzeba kupić nową bo nie ma już gwarancji... ^^

Dnia 22.04.2007 o 15:42, Bobo napisał:

Tak czy siak lepiej, żeby każdy miał najpierw komputer, bo dzisiaj nie można nie umieć obsługiwać
komputera, bo to kalectwo.


Niestety, sama prawda... Nawet pracę łatwiej znaleźć poprzez komputer (-> Internet).

Konsole można mieć dodatkowo.

I tym zdaniem można zakończyć naszą rozmowę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2007 o 14:36, Namaru napisał:

Najbezpieczniejszym dopóki nie dojdzie do awarii :), a czy najtańszym to też nie byłbym pewien.
W każdym razie i tak nie ma innej alternatywy którą dało by się zastosować na dużą skalę, no
przynajmniej do czasu skonstruowania działającego reaktora termonuklearnego.


Reaktor jądrowy i termonuklearny to to samo wiesz? ;) Oba działają w oparciu o tę samą zasadę - pozyskania enegrii powstałej w wyniku rozszczepienia atomu. ;) I reaktory są bezawaryjne - o ile nie wmiesza się do tego człowiek (jak w Czernobylu ;))

Dnia 22.04.2007 o 14:36, Namaru napisał:

Myślę, że twoje prawnuki będą miały zgoła odmienne zdanie na temat kosztów jakie ponosiło środowisko
:)


Ech... Cóż... To może przestanę używać Telewizora? Zaraz zaraz... i tak nie mam...
Masz pomysł realny na zaoszczędzenie na prądzie? Bo w moim domu oszczędza się na wszystkim (bez przesady), ale na pradzie jakoś się nie udaje.

Dnia 22.04.2007 o 14:36, Namaru napisał:

To była tylko propozycja z tym laptopem. Laptop jest po prostu bardziej praktyczny, nie zamierzam
nikogo zmuszać do jego zakupu (no, przynajmniej do czasu aż nie zdobędę władzy nad światem
:D).
A jeśli chodzi o PS1, to myślę, że lepiej dopłacić te 400 zł i mieć gry, i z PS1 i PS2 :).
Dla mnie graficzka na PS2 i jest tak wytrzepana, że lepszej nie potrzebuje, i te wszystkie
nextgeny to wg. mnie sposób wyciągnięcia kasy od graczy. O!


I tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć dyskusję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 18:17, de99ial napisał:

Reaktor jądrowy i termonuklearny to to samo wiesz? ;) Oba działają w oparciu o tę samą zasadę
- pozyskania enegrii powstałej w wyniku rozszczepienia atomu. ;) I reaktory są bezawaryjne
- o ile nie wmiesza się do tego człowiek (jak w Czernobylu ;))


No nie do końca. Reakcja termojądrowa polega na syntezie a nie rozpadzie. Reakcje te dostarczają więcej energii i są teoretycznie bezpieczniejsze. Tutaj link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_termoj%C4%85drowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy tekst na gram.pl który uważam za nieprzemyślany i po prostu głupi. Komputer za 5500zł? Toż za to można kupić monitor lcd panoramiczny (1500zł), procesor c2d e6600 (800zł), ASUSa COMMANDO (800zł), 2GB RAMU 800MHz (500zł), GF 8800GTS, dyski twardy, obudowe, zasilacz i jeszcze na peryferia starczy. A do XBOXa 360 potrzeba TV HDTV, wątpię, żeby taki znajdował się w każdym polskim domu, a to wydatek rzędu 2000zł. Kiedy niedawno kupowałem kompa to zastanawiałem się czy nie kupić konsoli, ale ponieważ nie mam TV HDTV to wybór był oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teksty chyba traktujący o jakiejś grupie społeczej do której nie należę, PC mogę kupić za max 2tys, nie potrzebuję nowych gierek, i tak zreszt kupuję tylko same gry z tanich serii (no prawie), więc zakup np. 5gier to dla mnie 100zł, jest jedynie kilka gier na które byłbym w stanie wydać więcej - Silent Hill, Warhammer, czy medievwal...
Gdybym chciał kupić sobie konsolę, musiałbym kupic nowy TV, tv mam w pokoju, ale po co mi np. ps#, czy x360, skoro mógłbym grać jedynie na ok 10letnim TV? to jak wydać 5tys na kompa i ustawiac wszędzie najniższe detale... do tego gry... nie przebolałbym wydania na grę np 200zł, już teraz jedyne gry na które mógłbym wydac powyżej 100zł to wymienione wcześniej + BioShock- jeśli pójdzie:) Na konsole jest sporo fajnych gier, ale mimo wszystko to dla mnie wydatek raczej zbyt duży i zbyt trudny do przełknięcia. A dlatego ludzie kupują konsole w PL, bo są piraty i mogą sobie zrekompensować szybko wydatek na konsolę, której nie trzeba rozbudowaywać, bo mało kogo stać/ mało kto ma ochotę wydawać tyle kasy na gry, więc w skrócie wolę PC i oryginalne klasyki w cenie pewnie nie raz niższej niż piraty na konsole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy na Grundigu 29 cali płaski ekran z tylu nie ,zobacze dobra grafike czy to sie wogole oplaca? nie wiem co ma ten telewizor poniewaz sie na nich nie znam. i jeszcze jedno pytanie co sie wogole bardziej oplaca PS 3 czy xboxa 360 pod wzgledem gier,grafiki co jest lepsze?? Doradzcie!!I dzwiek będe mial taki zwykly jak jest w telewizorze czy moge np cos podlaczyc glsoniki od kompa no nie wiem pytam poniewaz sie nie znam a mam zamiar kupic konsole i chce rozwiac wszelkie watpliwosci:) ogolnie interesuje mnie co sie bardziej oplaca pod taki telewizor ktora konsola jets lepsza pod wzgeledm gier ,grafiki i co z dzwiekiem! a tak wogole KOCHAM FAR CRY!!!!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już słusznie zauważono, autor nie uwzględnił cen gier "drugiej świeżości" - na PeCka gry w dwa lata po premierze można nierzadko nabyć za 20zł albo trafiają do gazet jeszcze taniej. Dopóki taka tendencja nie dotknie konsol, to będą one nieatrakcyjne dla olbrzymiej części graczy w naszym kraju.

Tak konsole jak i PeCki pozytywnie wpływają na kondycję rynku elektronicznej rozrywki. Zapaść na jednym z tych obszarów bardzo negatywnie na dłuższą metę odcisnęłaby się też na drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2007 o 10:31, kordzio1 napisał:

Teksty chyba traktujący o jakiejś grupie społeczej do której nie należę, PC mogę kupić za max
2tys, nie potrzebuję nowych gierek, i tak zreszt kupuję tylko same gry z tanich serii (no prawie),
więc zakup np. 5gier to dla mnie 100zł, jest jedynie kilka gier na które byłbym w stanie wydać
więcej - Silent Hill, Warhammer, czy medievwal...
Gdybym chciał kupić sobie konsolę, musiałbym kupic nowy TV, tv mam w pokoju, ale po co mi np.
ps#, czy x360, skoro mógłbym grać jedynie na ok 10letnim TV? to jak wydać 5tys na kompa i ustawiac
wszędzie najniższe detale... do tego gry... nie przebolałbym wydania na grę np 200zł, już teraz
jedyne gry na które mógłbym wydac powyżej 100zł to wymienione wcześniej + BioShock- jeśli pójdzie:)
Na konsole jest sporo fajnych gier, ale mimo wszystko to dla mnie wydatek raczej zbyt duży
i zbyt trudny do przełknięcia. A dlatego ludzie kupują konsole w PL, bo są piraty i mogą sobie
zrekompensować szybko wydatek na konsolę, której nie trzeba rozbudowaywać, bo mało kogo stać/
mało kto ma ochotę wydawać tyle kasy na gry, więc w skrócie wolę PC i oryginalne klasyki w
cenie pewnie nie raz niższej niż piraty na konsole!


W Twojej wypowiedzi brakuje konsekwencji.
Mówisz, że lubisz sobie pograć w starsze klasyki z niekoniecznie wyśmiganą grafiką, wystarcza Ci to w zupełności, ok. Jednak później dodajesz "narzekając", że przesiadając się na konsole musiałbyś kupować HDTV i drogie gry do X360! Ja mówię: Nie! Aby pykać w klasyki mógłbyś sobie kupic PS2 za 500zł i zaopatrywać się w klasyki z PS2, które cenowo są przystępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A po co kupić coś, czego dla mine jedną z głównych zalet nad PC jest grafika? do malucha też można zamontować alu felgi, tylko po co? a zakup konsoli, która ma już swojego następcę, to dla mnie też średnia inwestycja, a sama cena tych klasyków jest zazwyczaj wyższa, niż to co ja ogólnie jestem w stanie dać za grę (poza kilkoma tytułami takimi jak Silent Hill za które mogę dać więcej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować