Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Przemysł growy jak Hollywood?

35 postów w tym temacie

Dnia 30.04.2007 o 19:38, Buniek2 napisał:

Zgadzam się z Volvox''em i Klimos''em. Ten cały Denis Dyack nie ma pojęcia o rynku o nowoczesnym
rynku jakim jest rynek gier komputerowych.


Zapewne, jako szef studia Silicon Knights nie ma bladego pojęcia o niczym. Ty zapewne masz większe, szefując w swoim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2007 o 23:32, demon92 napisał:

Może on już rozmawiał z twórcami Dukem Nukem For(n)ever dlatego tak długo niewychodzi:D:D:D


Nie musiał z nikim rozmawiać. Jego studio szykuje się do wypuszczenia gry, która także u nich powstaje od dekady, i być może już niebawem będę się w nią zagrywał (Too Human zostało zapowiedziane w 1997 roku). Facet wie, o czym mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby podobnie myśleli "ynteligenci" z JoWooD, to za kilka lat mielibyśmy idealne zakończenie sagi Gothic :/ , a tak mamy niedokończonego gniota (G3)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

patrząc na tak genialnie "dopracowane i skończone" dzieła jak sequel NWN-a czy ostatni Gothic trudno się z tym nie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pośpieszyć się i liczyć na cud, może błędy gry nikogo nie zrażą do niej, albo będzie beznadzieja. Swoją drogą mnie denerwuje kierunek w którym zmierzają producenci gier. FPSy, gry akcji i przygodowe, moim zdaniem dno. Sami przyznajcie, kiedy ostatnio graliście w porządnego RTSa, strategię, a szczególnie RPG? Nawet swego czasu popularne, może proste, ale i tak wciągające hack''n''slashe gdzieś zanikły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2009 o 21:18, Jaki_Gahn napisał:

Pośpieszyć się i liczyć na cud, może błędy gry nikogo nie zrażą do niej, albo będzie
beznadzieja. Swoją drogą mnie denerwuje kierunek w którym zmierzają producenci gier.
FPSy, gry akcji


Ale o którym kierunku mówisz? Krótkim singlu, wybrakowanym multi czy wydawaniu bet jako gold?

Dnia 05.12.2009 o 21:18, Jaki_Gahn napisał:

i przygodowe,


Nie chodziło Ci przypadkiem o action adventure? Gry przygodowe akurat mają ciekawe historie, ale to nisza i duże media się tym nie zajmują (no może raz od wielkiego dzwonu).

Dnia 05.12.2009 o 21:18, Jaki_Gahn napisał:

Sami przyznajcie, kiedy ostatnio graliście w porządnego RTSa, strategię,


Całkiem niedawno grałem Civilization IV: Beyond The Sword, a ostatnio w Colonization - okropnie wciąga. Gry nienajnowsze, to prawda, ale trudno mówić o nich per starocie.

Dnia 05.12.2009 o 21:18, Jaki_Gahn napisał:

a szczególnie RPG?


Ja ostatnio grałem w Wiedźmina - IMO bardzo dobra gra, która na pewno zasługuje na uwagę, choć nie jest to klasyczny model a'' la BG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2009 o 21:38, Vojtas napisał:

Ale o którym kierunku mówisz? Krótkim singlu, wybrakowanym multi czy wydawaniu bet jako
gold?


Krótki singiel, wybrakowane multi. Co do singla, to w przypadku MW i 1 i 2 mieli możliwość rozbudowania historii, a raczej przyszłości można rzec, bo sami mogli ją stworzyć.

Dnia 05.12.2009 o 21:38, Vojtas napisał:

Nie chodziło Ci przypadkiem o action adventure? Gry przygodowe akurat mają ciekawe historie,
ale to nisza i duże media się tym nie zajmują (no może raz od wielkiego dzwonu).


No tak, ale nie chodzi mi koniecznie o ciekawe historie, ale o to, że wychodzi taki Assassin''s Creed i oprócz skakania to ja tam nic ciekawego nie widziałem, a chociażby Syberia, The Longest Journey czy nawet Dreamfall były o wiele ciekawsze.

Dnia 05.12.2009 o 21:38, Vojtas napisał:

Ja ostatnio grałem w Wiedźmina - IMO bardzo dobra gra, która na pewno zasługuje na uwagę,
choć nie jest to klasyczny model a'' la BG.


Niedawno? Trochę czasu to już minęło. Mi chodzi, że technologia się rozwija a gry są coraz gorsze. Przecież aktualnie mogliby zrobić tak ogromnego RPGa, a tu nic.

EDIT: Chociaż przepraszam, może źle to ująłem. Chodzi mi bardziej o to, że obecnie niektóre gatunki gier są zapominane. Tworzy się beznadziejne gierki dla mas, ale chyba mas rozpieszczonych dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Ja ostatnio grałem w Wiedźmina - IMO bardzo dobra gra, która na pewno zasługuje
>> na uwagę, choć nie jest to klasyczny model a'' la BG.

Dnia 05.12.2009 o 22:04, Jaki_Gahn napisał:

Niedawno? Trochę czasu to już minęło.


No bywa, ale ja i tak mam wiele zaległych tytułów - nie gonię za nowościami, więc i moje pieniądze wydaję pewnie.

Dnia 05.12.2009 o 22:04, Jaki_Gahn napisał:

Mi chodzi, że technologia się rozwija a gry są
coraz gorsze. Przecież aktualnie mogliby zrobić tak ogromnego RPGa, a tu nic.


No tak, tyle że RPG jest jednym z najbardziej skomplikowanych gatunków - mówię zarówno o projekcie (fabuła, nieliniowość, questy etc., lokacje, postacie i NPC etc), jak i grafice, animacji i całej stronie programistycznej. Im gra większa, tym więcej możliwości ma gracz (zazwyczaj), więcej błędów może popełnić deweloper i dłużej potrwa produkcja. A ponieważ stworzenie takiej gry oznacza utrzymywanie zespołu złożonego z setki ludzi przez 2-3 lata, to i koszty są niebotyczne. Stąd mamy dużo gier krótkich, naszpikowanych fajerwerkami i bugami. Sytuację dodatkowo pogarsza marketing, który dość wcześnie nakręca spiralę hype''u - presja jest ogromna, gdy wydawca zaczyna się niecierpliwić. :(

Dnia 05.12.2009 o 22:04, Jaki_Gahn napisał:

EDIT: Chociaż przepraszam, może źle to ująłem. Chodzi mi bardziej o to, że obecnie niektóre
gatunki gier są zapominane.


Dlatego lepiej liczyć na deweloperów ambitnych, bo stara gwardia nie zamierza wrócić do czasów, gdy tworzyła kultowe tytuły. A zapowiedzi typu "Powrót do tradycji Baldur''s Gate" włóżmy między bajki.

Dnia 05.12.2009 o 22:04, Jaki_Gahn napisał:

Tworzy się beznadziejne gierki dla mas, ale chyba mas rozpieszczonych dzieciaków.


Dla graczy masowych, którzy gry konsumują szybko i ciągle chcą następnych. Zupełnie jak w hipermarkecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chłop dobrze prawi. Miejmy nadzieję, że właśnie w tą stronę pójdzie przemysł gier, bo nie na widzę, kiedy producenci wypuszczają na rynek gnioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2007 o 20:29, Ugry napisał:

Ej, nie czepiajcie się go, dobrze gada. Jakoś blizzard tworzy jedną grę raz na kilka
lat, która żyje jeszcze lat kilkanaście, mimo nieaktualnej grafiki, zerowej fizyki itp.
Bo nie grafika, nie fizyka lecz GRYWALNOŚĆ, ŚWIAT GRY I opowiedziana w niej PRZYGODA
są najważniejsze. Przykład? Another World to nadal Wielka Gra. Choc ma już z pewnością
nieaktualną grafikę o jakieś 15 lat...


Another World jest przede wszystkim dlatego wielkie, że ta gra właściwie dała życie produkcjom typu współczesne Modern Warfare 2. Tyle, że jest AW jest dwa razy krótsze, ale duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo lepsze xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.12.2009 o 22:30, Vojtas napisał:

No bywa, ale ja i tak mam wiele zaległych tytułów - nie gonię za nowościami, więc i moje
pieniądze wydaję pewnie.


Ach, ale teraz gonienie za nowościami jest niemożliwe, za dużo ich. Rzeczą bardziej praktyczną jest wyjęcie zakurzonych pudeł z grami powstałych przynajmniej przed 2005 rokiem. Osobiście wolę ciągle grać w Call of Duty 1 i 2 niż w MW1/2, chociaż przyznam, że MW1 było dla mnie grą udaną, za krótką, owszem, ale udaną.

Dnia 05.12.2009 o 22:30, Vojtas napisał:

No tak, tyle że RPG jest jednym z najbardziej skomplikowanych gatunków - mówię zarówno
o projekcie (fabuła, nieliniowość, questy etc., lokacje, postacie i NPC etc), jak i grafice,
animacji i całej stronie programistycznej. Im gra większa, tym więcej możliwości ma gracz
(zazwyczaj), więcej błędów może popełnić deweloper i dłużej potrwa produkcja. A ponieważ
stworzenie takiej gry oznacza utrzymywanie zespołu złożonego z setki ludzi przez 2-3
lata, to i koszty są niebotyczne. Stąd mamy dużo gier krótkich, naszpikowanych fajerwerkami
i bugami. Sytuację dodatkowo pogarsza marketing, który dość wcześnie nakręca spiralę
hype''u - presja jest ogromna, gdy wydawca zaczyna się niecierpliwić. :(


OK, rozumiem, za duże koszty, teraz każdy chce zarobić jak najwięcej przy jak najmniejszym wkładzie, no i oczywiście, jak najszybciej. Ale to nie jest dobre na dłuższą skalę. Nie produkuje się już gier, które za parę lat wspominać się będzie z łezką w oku, ani takich, do których, po ich jednorazowym, nieraz nawet nie całkowitym ukończeniu, wróci się.

Dnia 05.12.2009 o 22:30, Vojtas napisał:

Dlatego lepiej liczyć na deweloperów ambitnych, bo stara gwardia nie zamierza wrócić
do czasów, gdy tworzyła kultowe tytuły. A zapowiedzi typu "Powrót do tradycji Baldur''s
Gate" włóżmy między bajki.


Ambitnych? W tych czasach? Szybciej można liczyć, że grupa informatyków zbierze się i stworzy coś, w co da się pograć, innego wyjścia nie widzę. Nieraz jak czytam w newsach jak to producenci i wydawcy podkreślają, że sami są graczami dlatego wiedzą, czego oczekujemy. Guzik prawda, może i są graczami, ale na pewno w pierwszej kolejności są łasymi na kasę materialistami, albo nawet egoistami. Do społeczności graczy, tym bardziej tych starych to oni w zupełności nie należą.

Dnia 05.12.2009 o 22:30, Vojtas napisał:

Dla graczy masowych, którzy gry konsumują szybko i ciągle chcą następnych. Zupełnie jak
w hipermarkecie.


I to dowód na to, że do aktualnych gier nikt już nigdy nie powróci, odejdą w zapomnienie. A jestem pewny, że jeszcze przez najbliższe parę, paręnaście lat twórcy będą przytaczać "następca Baldur''s Gate", "powraca do najlepszej tradycji jaką był DOOM", "śmiało możemy porównać go do legendarnych "Osadników"." Niestety, zawsze wynik końcowy będzie jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

Ach, ale teraz gonienie za nowościami jest niemożliwe, za dużo ich.


Niektórzy się starają, ale ja np. jeden jedyny raz skorzystałem przedsprzedaży - wybrałem Half-Life''a 2. A tak ogólnie to lepiej poczekać na patche, gameplaye na YT i niższą cenę. Ryzyko nadziania się na szmirę spada radykalnie. :)

Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

> No tak, tyle że RPG jest jednym z najbardziej skomplikowanych gatunków [..]

Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

OK, rozumiem, za duże koszty, teraz każdy chce zarobić jak najwięcej przy jak najmniejszym
wkładzie, no i oczywiście, jak najszybciej. Ale to nie jest dobre na dłuższą skalę. Nie
produkuje się już gier, które za parę lat wspominać się będzie z łezką w oku, ani takich,
do których, po ich jednorazowym, nieraz nawet nie całkowitym ukończeniu, wróci się.


To nie jest dobre dla graczy, bo nie dostają produktu najwyższej jakości. Tyle że wydawca taki jak EA, Ubisoft czy Activision wydaje gry, bo to biznes taki, jak każdy inny - wystarczy poczytać archiwalne wypowiedzi Ricitello. I taka jest smutna prawda. My, jesteśmy dla nich tylko klientami. Komu zależy, by przekazać coś naprawdę ciekawego, nieszablonowego, wartościowego?

Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

> Dlatego lepiej liczyć na deweloperów ambitnych,
Ambitnych? W tych czasach?


Ambitnych, czyli oryginalnych. Ambitnych, czyli cechujących się artyzmem. Do takich deweloperów zaliczam twórców World of Goo, Machinarium - te gry to prawdziwe perełki. Tyle że to są wciąż wyjątki, a większość to gry konsumenckie. Są jeszcze firmy z niezachodnich części Europy (King''s Bounty, STALKER, Wiedźmin) - ich gry mają dużo świeżości, szkoda tylko, że często brakuje im ostatniego szlifu.

Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

Nieraz jak czytam w newsach
jak to producenci i wydawcy podkreślają, że sami są graczami dlatego wiedzą, czego oczekujemy.


Większość łże. Po prostu obserwują, co się najlepiej sprzedaje i na tej podstawie decydują, co robić dalej. Nieliczni decydują się iść własną drogą, tudzież poprzeć tych, którzy nią idą.

Dnia 06.12.2009 o 00:45, Jaki_Gahn napisał:

A jestem pewny, że jeszcze przez najbliższe parę, paręnaście lat twórcy będą przytaczać
"następca Baldur''s Gate", "powraca do najlepszej tradycji jaką był DOOM", "śmiało możemy
porównać go do legendarnych "Osadników"." Niestety, zawsze wynik końcowy będzie jeden.


Niedługo takie teksty przestaną być używane - bo pokolenie, dla którego te gry coś znaczą, albo zmieni preferencje gatunkowe, albo w ogóle ograniczy/rzuci granie. Stąd zaliczanie krótkiego singla do zalet może przestać być wyjątkiem - bo przecież ludzie pracują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować