Zaloguj się, aby obserwować  
Black_Irlandus

Drizzt Do''Urden

152 postów w tym temacie

Dnia 23.12.2005 o 00:41, Yorguś napisał:

Jeeej, to tylko taka mała pomyłka, sorki - po prostu kliknęło mi się nie tam gdzie trzeba...


Mala nie mala w kazdym razie diamteralnie zmienila znaczenie tojwgo posta. I spokojnie ja sie nie obraze :-), tylko nastepnym razem ciut wiecej uwagi (zreszta kazdemu moze sie zdarzyc bledzik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak sądzicie, czy jest szansa, że Drizzt umrze (tak permamentnie - Ci, co czytali wszystkie książki, wiedzą, o co chodzi)? Na razie to chodzi między mną i kumplami żart, że Drizzt jest wieczny i nigdy nie umrze. Gdy R.A. Salvatore zejdzie z tego świata, to będą jego dzieci pisać, potem wnuki... a Drizzt będzie trwał i trwał :)
No i zasadnicze pytanie: Bruenor będzie miał "dzieci w paski", czy nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 11:11, KoLoS napisał:

A jak sądzicie, czy jest szansa, że Drizzt umrze (tak permamentnie - Ci, co czytali wszystkie
książki, wiedzą, o co chodzi)? Na razie to chodzi między mną i kumplami żart, że Drizzt jest
wieczny i nigdy nie umrze. Gdy R.A. Salvatore zejdzie z tego świata, to będą jego dzieci pisać,
potem wnuki... a Drizzt będzie trwał i trwał :)
No i zasadnicze pytanie: Bruenor będzie miał "dzieci w paski", czy nie? :D



-Czytałem trylogie Lodowego Wichru Salvatore! Bardzo mi sie podobała, a Drizzt jest the best!
Znacie jeszcze jakieś książki Salvatore których Drizzt jest głównym bohaterem?? Jak tak to napiszcie plz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2005 o 07:12, Grizzly. napisał:

Właśnie sobie kupiłem książke Historia Mrocznego elfa. I na wstępie jest właśnie dla czego
Drizzt odrócił się od Lolth. Ponieważ jak był dzieckiem to chcieli go dać w ofierze Lolth czyli
zabić dla królowej pająków.

Czy książki o Artemisie Enterrei są równie ciekawe co o Do''Urdenie ? Czy jest jakaś książka
jak walczą ze sobą ? I czemu oni właściwie się nie nawidzą ?



W ostatniej częście trylogii Lodowego Wichru pod tytułem "Klejnot Halflinga" Drizzt i Enterii walczą ze sobą!(wyniku bitwy nie zdradzam) Cała ta trylogia jest super i czyma w napieciu! Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2005 o 11:11, KoLoS napisał:

A jak sądzicie, czy jest szansa, że Drizzt umrze (tak permamentnie - Ci, co czytali wszystkie
książki, wiedzą, o co chodzi)?


Prędzej czy później będzie musiał, w końcu nawet słynny Drizzt nie jest wieczny. Ale jak znam życie (i jego niesamowite szczęście) to raczej później niż prędzej :) Zwłaszcza, że elfy mogą żyć nawet dłużej niż 1000 lat, a jeśli jeszcze wziąć pod uwagę, że lata w Faerunie płyną kilka razy wolniej niż w świecie rzeczywistym, to... resztę dopowiedz już sobie sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może będzie motyw uschnięcia z tęsknoty? No przecież Catti-brie nie jest elfką. Pytanie mam jeszcze tak poza tym: jak długo żyją pół-elfy (albo raczej pół-drowy)? Zastanawiała mnie też historia "dziecka w paski" z gry Demon Stone. W grze szło kierować w jednej misji Drizztem, a jednym z głównych bohaterów była pół-drowka. Fabułę do gry pisał właśnie R.A. Salvatore... nie czytałem dokładnie opisu gry i mi się szukać odpowiedzi na pytania powyższe nie bardzo chce, więc liczę na tutejszych wyjadaczy Faerunu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem o nim trylogię z cyklu (Ojczyzna, Ucieczka, Nowy dom) jako on może mniej jest ciekawy, ale całe te księgi polecam gdyż ta fantastyka jest całkiem ciekawa. Nie ma tam żenady jak w innych fantastykach np. Sapkowskiego. Chyba sobie przeczytam jeszcze raz. Spotkałem go kiedyś w grze BG i BG 2 to i tak lepiej walczy w książce niż w tej grze bo tam go załatwiłem a w księgach nie miał sobie równych, poprostu utalentowany szermierz dwuręczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

takie lekkie sprostowanie jako że przeczytałem wszystkie książki o nim i widze tu pare rażących błędów

Kalkulator12=> Driztowi cały czas przeszkadza światło!!! tylko że po tych lata spedzonych na powieżchni już mniej ale jednak cały czas bola go oczy w czasie słonecznego dnia

Grizzly. => Artemis BYŁ jego arcywropgiem ale od bodajże książki Bezgłośna Klinga ich drogi sie rozchodzą, a tak wogule to Drizzt nigdy nie nawidził Artemisa no może na samym początku potem było mu żal takiego fechmistrza który prowadzi pustą egzystencje, a w Silvermoon może sie poruszać swobodnie za zgodą Pani Alustriel władczyni miasta(która chyba jest w nik zakochana :P) a co do twojego drugiego postu to mial zostać oddany Lolth gdyż był chyba 4 lub 5 chłopcem urodzonym przez matke opiekunke domu Do''Urden i nie miało to wiekszego wpływu na to że sie odwrócił od Lolth to było spowodowane przez jego charakter i fakt że jego ojciec został jej oddany w ofierze

KoLoS => Bruenor może mieć conajwyżej wnuki w paski (ze związku Drizztra i Catti-brie) :P

a i dodam jeszcze że jego kolczuga nie została wykonana w podmroku tylko przez najlepszego kowala klanu Battlehammer a jego Sejmitary to Błysk i Lodowa Śierć (ten drugi zdobył w legowisku smoka o tym samym imieniu a drugi został mu ofiarowany w czasie gdy wyruszał na ratunek Regisowi przez jednego Harpelów tylko nie pamietam jak sie nazywał)

no to tyle mojej krytiki :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2005 o 12:44, KoLoS napisał:

A może będzie motyw uschnięcia z tęsknoty? No przecież Catti-brie nie jest elfką.


Nie przesadzaj :)

Dnia 25.12.2005 o 12:44, KoLoS napisał:

Pytanie mam
jeszcze tak poza tym: jak długo żyją pół-elfy (albo raczej pół-drowy)?


Jeśli chodzi konkretnie o pół-drowy to nie znalazłem żadnego info w "Opisie świata FR", ale według "Podręcznika Gracza" półelfy ogólnie mówiąc, w tym też zapewne i pół-drowy, mogą żyć nawet 180 lat i dłużej.

Dnia 25.12.2005 o 12:44, KoLoS napisał:

Zastanawiała mnie też
historia "dziecka w paski" z gry Demon Stone. W grze szło kierować w jednej misji Drizztem,
a jednym z głównych bohaterów była pół-drowka. Fabułę do gry pisał właśnie R.A. Salvatore...
nie czytałem dokładnie opisu gry i mi się szukać odpowiedzi na pytania powyższe nie bardzo
chce, więc liczę na tutejszych wyjadaczy Faerunu :]


O tym przyznam nie słyszałem, ale to pewnie dlatego, że nie grałem w Demon Stone''a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja walczac z nim w BG 1 rozprułem mu flaki miał takie dobre rzeczy, że nie mogłem sie powstzymać :P
A w BG2 zabrał mi je jakiś koleś mówią, że to rzeczy jego kolegi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drizzt w książkach też by poległ, gdyby nań napierało 6 postaci, a w tym dwoje dzieci Bhaala :)
A co do żenady i Sapkowskiego to mnie zatkało. Otóż moim zdaniem (i zdaniem bardzo wielu innych) Sapek wymiata Salvatore''a w kosmos. Możliwe, że wolisz proste fantasy, dlatego uznałeś Sapkowskiego za żenadę. Możliwe, że obejrzałeś film "Wiedźmin" i się zraziłeś. Nie wiem, jak do tego doszło, no ale jesteś pierwszą znaną mi osobą o takiej opinii, więc mnie to intere. Sam oglądałem film i sądzę, że nie ma w świecie gorszej ekranizacji, niż "Wiedźmin". Zrobili z tego wiochę. Mogli se dać tytuł "Wieśmin" od razu :) Przynajmniej bym nie marnował czasu na oglądanie tego badziewia. Czytam za to teraz sagę, jestem na III tomie ("Chrzest Ognia") i nadal jestem zdania, iż Sapkowski nie ma sobie równych. Owszem, Salvatore nie jest zły, no ale to, co przedstawia sobą Sapek to po prostu jest geniusz wśród fantasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też uwazam, że Sapkowski nie jest żenadą (w końcu Polak), ale w porównaniu do Salvator''e jego książki są o wiele trudniejsze! Czytając "Narrenturm" nie mogłem zapamietac tych wszystkich nazw władców i królestw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2005 o 23:03, dyrdup napisał:

Mam jeszcze pytanko: Jaka jest wg. Was najleprza książka z Driztem??

NajlepSZa ksiazka z Drizztem to wedlug mnie "Morczne Obleznie".

Ja skonczylem tetralogie Dziedzictwo. Powinienem przeczytac Grzbiet Świata, ale podobno nudny i nie chce mi sie na razie zamawiac ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2005 o 07:12, Grizzly. napisał:

Właśnie sobie kupiłem książke Historia Mrocznego elfa. I na wstępie jest właśnie dla czego
Drizzt odrócił się od Lolth. Ponieważ jak był dzieckiem to chcieli go dać w ofierze Lolth czyli
zabić dla królowej pająków.

Czy książki o Artemisie Enterrei są równie ciekawe co o Do''Urdenie ? Czy jest jakaś książka
jak walczą ze sobą ? I czemu oni właściwie się nie nawidzą ?


W wielu ksiazkach walcza. Zaczynaja w Klejnocie Halflinga, a nie koncza nawet w tetralogii Dziedzictwo. Ciagle potarczki, ciagle jakim cudem oboje wychodza zywi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie za 3 posty pod rzad, ale ciagle zapominam o innym pytaniu :/

> jak walczą ze sobą ? I czemu oni właściwie się nie nawidzą ?
Oni sie nienawidza, dlatego, ze Entreri grozil i skrzywdzil przyjaciol Drizzta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MOże skoro temat kręci się wokół FR to mam takie pytanko. Czy ktoś czytał trylogię awatarów? Chciałbym sobie kupić wszystkie części bo ogólnie interesuje mnie motyw kiedy bogowie chodzili tam po ziemi :] a jeszcze lepiej bo jest tam jeden z moich ulubionych bohaterów Bane i Cyric :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem co prawda na bierząco z tematem ale nie wspominam wszelakich dyskusji o Drizzcie dobrze - zresztą na forum wydawnictwa isa temat ten tak sięprzejadł , że normalnie żyłki mi w okczach wyskakują gdy słyszę tę nazwę.
Dla mnie bohater książek RASa jest okropnie przedstawiony , niczym średniowieczny supermen a książki te dodawałbym do czasopism dla dzieci bo dla mnie większej wartości merytorycznej nie przedstawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.12.2005 o 22:46, KoLoS napisał:

A co do żenady i Sapkowskiego to mnie zatkało. Otóż moim zdaniem (i zdaniem bardzo wielu innych)
Sapek wymiata Salvatore''a w kosmos. Możliwe, że wolisz proste fantasy, dlatego uznałeś Sapkowskiego
za żenadę. Możliwe, że obejrzałeś film "Wiedźmin" i się zraziłeś. Nie wiem, jak do tego doszło,
no ale jesteś pierwszą znaną mi osobą o takiej opinii, więc mnie to intere. Sam oglądałem film
i sądzę, że nie ma w świecie gorszej ekranizacji, niż "Wiedźmin". Zrobili z tego wiochę. Mogli
se dać tytuł "Wieśmin" od razu :) Przynajmniej bym nie marnował czasu na oglądanie tego badziewia.
Czytam za to teraz sagę, jestem na III tomie ("Chrzest Ognia") i nadal jestem zdania, iż Sapkowski
nie ma sobie równych. Owszem, Salvatore nie jest zły, no ale to, co przedstawia sobą Sapek
to po prostu jest geniusz wśród fantasy.


Mnie film nie interesuje.

Po pierwsze słabo jest ukazana dusza żyjących w książkach Sapkowskiego, i nie lubię takich prostawych imion jak "Gapcio" jacie kicha brzmią takie imiona. Nie ma tam filozofii rasy jak u drowów w "Ojczyźnie" - wg mnie to najleprza opowieść fantasy.

Jeżeli chodzi o Drizzta to z jednym Baltazarem by nie wygrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować