Zaloguj się, aby obserwować  
MonkOfWar

Magic: The Gathering :)

1878 postów w tym temacie

Worldslayer-chodziło mi o samo działanie, bo z kosztem itp to racja. Akromę znam, nawet chciałem kiedyś kupić:P!

A co do HM-szkoda:(! Gdyby działało to w kierunku zwykłego pociągania kart-byłoby weselej;)! Trudno:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 13:49, MonkOfWar napisał:

Worldslayer-chodziło mi o samo działanie, bo z kosztem itp to racja. Akromę znam, nawet chciałem
kiedyś kupić:P!


Ale to działanie jest słabe! Twoje też niszczy przecież, więc co to za interes, ot taka kolejna niegrywalna ciekawostka ;]
A akroma z 70-80 zł, o ile ktoś Ci w ogóle puści :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Platinum Angel sux. Mam go, jakimś fartem dostałem w boosterze, ale nie używam bo śmierdzi. Po co Ci takie coś w talii czerwono czarnej? A zresztą weźcie pod uwagę że gdy modne były mirrodino-artefaktowe talie to dużo ludzi ubezpieczało sie przed angelami i podobnymi dając niebieskie karty przejmujące kontrolę do swojej talii. I wtedy ta cała ''potęga'' platynowego aniołka obraca się przeciwko nam. nie warto, ale karta całkiem niezła i potrafi wkurzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 16:12, Uther_Lightbringer napisał:

Platinum Angel sux. Mam go, jakimś fartem dostałem w boosterze, ale nie używam bo śmierdzi.
Po co Ci takie coś w talii czerwono czarnej? A zresztą weźcie pod uwagę że gdy modne były mirrodino-artefaktowe
talie to dużo ludzi ubezpieczało sie przed angelami i podobnymi dając niebieskie karty przejmujące
kontrolę do swojej talii. I wtedy ta cała ''potęga'' platynowego aniołka obraca się przeciwko
nam. nie warto, ale karta całkiem niezła i potrafi wkurzyć :)


No fakt, nie jest to żadna rewela, tym bardziej że jak gram z kumplami, to mamy takie deki, że przeciętny czas zycia stworka to od 0 do 2 tur. Na mój dek Hidetsugu spada przeważnie do 0 ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 17:45, Uther_Lightbringer napisał:

A mnie to akurat mało obchodzi bo ja w swoim decku sam zabijam potworki i jeszcze dzięki temu
zabijam CIEBIE :)
Więc możesz mi skoczyć, że się tak slangowo wyrażę ;)


To napisz czym grasz, moje cudo jest na poprzedniej stronie, a nie się tylko przechwalasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja talia nie jest złożona do końca bo cały czas eksperymentuję, a co gorsza nie mam ostatnio (przez rok) z kim grać, nie mam kasy i czasu.....ale eksperymentować można.
W każdym razie deck opiera się w głównej mierze na kartach Ball Lightning, Blistering Firecat, Lighting Bolt, Spark Elemental (czerwone szybkie krity+troszkę instantów na wrogie stwory), dodatkowo czarne czary wskrzeszające (tu mam największy problem, bo karty rzadkie i potężne jak Necromancy, Corpse Dance czy inne stare Reanimatory są już właściwie niedostępne), na dokładkę kilka artifact landów i Shrapnel Blast, które jeszcze szybciej powinny zrobić z każdego maizgę, ale to też narazie eksperyment i jak zdobędę wszystkie karty to być może te wyrzucę.
Czyli wygląda to tak: szybka gra, krit wchodzi, zadaje obrażenia trampkami, schodzi dobrowolnie z gry, a ja go potem wskrzeszam tanimi czarami i zadaje znowu obrażenia. I tak można w kółko.
Chciałbym jeszcze dodać coś w stylu Mogg Sentry, bo jak widzisz nie mam właściwie żadnej obrony, i to chyba największa wada mojej talii, że oprócz tego że ja szybko wykańczam typa, to on mając także czerwoną talię może mi zrobić szybko kuku.
Podoba się?
Jak nie znasz jakiejś karty to poszukaj na Gathererze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 17:59, Uther_Lightbringer napisał:

Podoba się?
Jak nie znasz jakiejś karty to poszukaj na Gathererze.


Spoko rączki mam i wiem jak se radzić.
Wadą tej talii jest to że można się pochlastać grając przeciwko niebieskiemu lub zielonemu rushowi. Ale na co Ci czatny kolor jak masz tylko reanimacje? Weź dorzuć discard i niszczenie- kartą dla ciebie jest terminate- chodza na allegro. Do shrapnel blasta potrzebujesz artefaktów koniecznie, ale tu Cię ratują ertefaktyczne lądy. Jeśli chodzi o reanimację, to u mnie sprawdza się souless revival, bo gram na arcane''ach. Spróbuj raise dead, tanie i dobre (i nowe). Mógłbys dorzucic jakies niszczarki lądów też. A co do Twoich kritów to pamiętaj że wystarczy kritek 1/1 u przeciwnika i już twój firecat schodzi nie zadawszy obrażeń. No ale od tego masz niszczarki. Generalnie nie bardzo mi sie taki pomysł podoba- jak na mnie trochę zbyt ryzykowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwukrotnie próbowałem odpowiedzieć i za każdym razem wyłączało mi prąd -_- mam nadzieję że teraz nic sie ni stanie
Raise Dead jest słaby. Ja potrzebuję czegoś błyskawicznego, co wyrzuca krita od razu na stół.
Mam 4 sztuki Terminate, ale aktualnie nie ma na nie miejsca w mojej talii. Może kiedyś....w końcu cały czas eksperymentuję.
Fascynacja Shrapnel Blastem jest chyba uzasadniona, w końcu niezłą furorę niegdyś zrobił. Ale może on też kiedyś pójdzie w dal.
Niszczarki lądów niepotrzebne. Ja chcę tylko zadawać obrażenia, nic więcej mi niepotrzebne. Przynajmniej narazie.
A kritek 1/1 może mi skoczyć bo co z tego że mi zabije Cata jak on i tak sam by zszedł w 1 turze. A mój Cat zada 1 obrażenie jemu, zabije go, a resztę dzięki trampkom Tobie.
No i na końcu muszę się zgodzić że deck jest ryzykowny...ale mi się bardzo podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>A mój Cat zada 1 obrażenie jemu, zabije go, a resztę dzięki trampkom Tobie.

Dnia 16.12.2005 o 20:38, Uther_Lightbringer napisał:

No i na końcu muszę się zgodzić że deck jest ryzykowny...ale mi się bardzo podoba :)


Po pierwsze, widzę że muszę Cię uświadomić odnośnie zasad. Jeśli twojego firecata blokuje krit o sile min. 1 to on tez zada 1 punkt obrażeń do twojej bestii. Czyli ona zginie. To proste i logiczne, podstawowa zasada MtG, krity walczą jednocześnie, przecież firecat nie ma first strike''a, więc byle g do bloku i leży chłopak. A raise dead jest ok, Twoje krity i tak sa tanie do wyłożenia, no ale skoro chcesz czegoś lepszego to musisz poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 21:44, Budo napisał:

krity walczą jednocześnie


Ktoś z nas jest w błędzie. Firecat ma trample, czyli reszta z obrażeń które wyda na wszystkich blokujących przechodzi na przeciwnika. A potem ginie. Krity zadają sobie RÓWNOCZEŚNIE obrażenia, co jest troche śmieszne, ale inaczej gra nie byłaby wyważona. Więc giną też równocześnie. Ale mój zadaje jeszcze obrażenia przeciwnikowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.12.2005 o 22:29, Uther_Lightbringer napisał:

Ktoś z nas jest w błędzie. Firecat ma trample, czyli reszta z obrażeń które wyda na wszystkich
blokujących przechodzi na przeciwnika. A potem ginie. Krity zadają sobie RÓWNOCZEŚNIE obrażenia,
co jest troche śmieszne, ale inaczej gra nie byłaby wyważona. Więc giną też równocześnie. Ale
mój zadaje jeszcze obrażenia przeciwnikowi.


Nie :P
Gram na turniejach extended więc wiem co mówię. Trample działa tylko w przypadku, gdy ataker przeżyje walkę.
Inaczej to dopiero byłby bezsens, że co niby ginie, ale jeszcze pośmiertnie zada ob? Eeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hgh. Nie lubię gdy dowiaduję się czegoś co burzy mi cały porządek o świecie.

http://www.wizards.com/magic/rules/MTG9EDRulebook_EN.pdf

I pod trample pisze:
Trample is a creature ability that lets the creature''s extra damage be assigned to the defending player when it''s blocked.
When a creature with trample is blocked, you have to deal at least enough of its combat damage to the creatures blocking it to destroy all those creatures. But you can assign any of this damage that''s left over to the defending player.

Ja bym to przetłumaczył tak:
Trample to umiejętność stworzenia która pozwala przydzielić dodatkowe obrażenia do przeciwnika kiedy jest on blokowany.
Kiedy stworzenie z trample jest blokowane, musisz zadać przynajmniej taką ilość obrażen do stworzeń blokujących, która je zniszczy. Ale możesz przypisać resztę z obrażeń do blokującego gracza.

Z tego wynika, że w fazie walki, punkt d. (Combat damage step) najpierw my dzielimy wszystkie obrażenia (my jako atakujący), później dzielą obrażenia blokujący, na koniec wszystko jest podliczane i ludziki sobie giną.
Boze, czy ja naprawdę jestem w błędzie? Nie widzę tutaj niczego w czym źle rozumuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 22:54, Uther_Lightbringer napisał:

Hgh. Nie lubię gdy dowiaduję się czegoś co burzy mi cały porządek o świecie.

http://www.wizards.com/magic/rules/MTG9EDRulebook_EN.pdf


Ciekawe- ujmę to tak- w teorii masz rację, nie wydaje mi sie jednak żeby sędziowie na licencjonowanych turniejach extended się mylili :)
Zapytam przy najbliżesz okazji (chyba mam nawet sędziego na gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm według mnie Uther ma chyba rację. Przynajmniej tak się grało za czasów szóstej edycji. Może teraz coś się zmieniło i na turniejach przyjęto inne rozwiązanie. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2005 o 09:53, HumanGhost napisał:

Hmm według mnie Uther ma chyba rację. Przynajmniej tak się grało za czasów szóstej edycji.
Może teraz coś się zmieniło i na turniejach przyjęto inne rozwiązanie. Nie wiem.


Od 6 edycji zmieniła się maaaaaaasa rzeczy, właściwie to w 8 wyszedł nowy pak zasad. Sędziego niestety po formacie nie mam na gg, ale na polterze są informaacje o turniejach i tam są przeważnie gg organizatorów i sędziów. Tylko że ostatnio jak próbowałem wejść w takiego niusa w archiwum wywalał mnie na stronę główną :/
Pokombinuję jeszcze i jakoś sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, ze zasady sie zmieniły. Jednak z przytoconego opisu działania wnioskuję, że jednak Uther ma rację. Taki sam był w szóstej edycji. Nie sądzę, żeby zmieniło się znaczenie słów, choć moze inna jest trochę interpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2005 o 15:49, Uther_Lightbringer napisał:

He. Czekam na jakąś prawdziwą argumentację w stylu wypowiedzi jakiegoś rasowego sędziego.
Narazie jestem trochę niespokojny... Zawsze mogłem się mylić, a wtedy cały mój pomysł na mechanikę
talii pójdzie spać.


Na razie się nie doczekasz, więc śpij (nie)spokojnie. Mam mały remont (przed świętami, ale głupie, co?), porządki i jazde na uczelni. W dodatku nie będzie teraz żadnego turnieju, więc nie wiem skąd wytrzasnę opinię sędziego, chyba że złapię go jakoś na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować