Gdy jest mi smutno słucham...

[zbysheck 0]

Często jest tak że mam doła. Nic mi się nie chce. Nie mam ochoty z nikim gadać. Odpalam wtedy Foobara i puszczam jakąś muzykę. Czego wy słuchacie? Muzyki bardziej poprawiającej nastrój czy dołującej was? Czekam na opinie :)

PS: Jestem pewien że zaraz pełno przodowników itp. przyczepi się "niepotrzebyn temat!!! bla bla bla" "dopisz się do XXX" "Używaj wyszukiwarki", więc proszę, nie zaśmiecajcie tematu takimi bzdurami i pozostawcie decyzję moderatorom. Temat się nie podoba? Ok, nie musi, ale nie zaśmiecaj go tylko kliknij tutaj ---> www.gram.pl/moderator :)

[NuGGet 0]

Ja jak mam dola to slucham Grammatik - Każdy ma chwile, polecam poprawia nastroj:)

[SPLIT-DICKED 0]

Hmm...różnie. Rammstein albo Dark Funeral. Nie ma to jak black metal po ciężkim dniu w szkole ;D.

[Valerina 0]

Świetny utwór instrumentalny, żeby naładowac akumulatory, po tym mogę podnosić góry: Manowar "Today is a good day to die";P

[Zegarmistrz11 0]

Dnia 22.05.2007 o 15:31, squeglee napisał:

Hmm...różnie. Rammstein albo Dark Funeral. Nie ma to jak black metal po ciężkim dniu w szkole
;D.

Ja tam lubie słuchać techna naprzykład Energe Mix 2000

[Goban 0]

Eamon - Fuck It...

Ale tak ogólnie to słucham rapu, techna...

[Dard 0]

gdy mam doła to takiej też muzyki słucham, po prostu przy wesołych rytmach wtedy nie wytrzymuje, choć czasem zmuszam się do słuchania czegoś weselszego, aby nie popaść w jeszcze większe przygnębienie:) jeśli chodzi o tytuły to nie ma konkretnych, no może Apocalyptica. Dla mnie ta muzyka jest idealna na taki stan psychiczny, ale zarazem słucham jej rzadko (bo doła też łapie nieczęsto, a specjalnie się na niego nastawiać nie zamierzam:)

[NuGGet 0]

Aha, przypomnialo mi sie jeszcze kilka kawalkow:)
Eldo - Mędrcy z kosmosu (jak mnie ktos wkurzy:P)
DonGuralesko - Trenuj karkiem
DonGuralesko - Cisza
WWO - Promienie
WWO - Kochać życie
Paktofonika - Jestem Bogiem

[toolek 0]

Doskonałe poprawiacze humoru ;) :
Łzy "Zabij się"
Virgin (AKA Doda i ten facet xD) "Szafa"

[Saref 0]

Ja zwykle slucham metalu typu Disturbed: Decadence czy Disturbed: Voices. Techno nie lubie bo to ciągle "łupucupu łupucupu" a rap...nie lubię łagodnie mówiąc styl muzyki ciągłe przekleństwa psują piosenke.

[Pustelnik_88 0]

Posłuchajcie:
Bjork - Pagan Poetry

ogólnie psychodeliczny kawałek, szczególnie końcówka, gdzie w tle są ciągle powtarzane słowa: "She loves him" i kiedy Bjork wykrzykuje swój ból... To jest świetne. Aż dreszcze przechodzą.

Bonobo - Silver, Bonobo - Recurring,

na uspokojenie, powolny beat, spokojna, refleksyjna melodia

Jesu - Weightless & Horizontal, Jesu - Old Year... (do przesłuchania na: http://www.jesuconqueror.com/ )

dobre, gdy cię dziewczyna rzuci :P

[Psych0 0]

U mnie tylko metal i czasami rock. Nienawidze Hip-Hopu i techniawy - sux.:)
Oczywiście tylko metal poprawia nastrój i ma sie ochote siedzeić przed kompem.:)

[NuGGet 0]

Dnia 22.05.2007 o 15:47, graczomaniak napisał:

U mnie tylko metal i czasami rock. Nienawidze Hip-Hopu i techniawy - sux.:)
Oczywiście tylko metal poprawia nastrój i ma sie ochote siedzeić przed kompem.:)

Tak metal poprawia nastroj:P Siedzisz przed kompem, przymulony odpalasz a tu "AAAAA KILL U MOTHER, KILL U MOTHER AAAA":P:P:P To poprawia nastroj?! Techniawy tez nie za bardzo poprawiaja nastroj bo to tez lupanina (ale sam czesto slucham:P)... Najlepszy na zmule jest Hip Hop i tyle:D

[Psych0 0]

Nie. Wiekszość ludzi uważa, ze metal to tylko texty typu "Satan my father", a tak nie jest. Wiekszośc to bardzo przeyjemne utwory, w które można się wsłuchać, zamiast słuchać Czytania przy muzyce (HH).:)

[NuGGet 0]

Dnia 22.05.2007 o 15:52, graczomaniak napisał:

Nie. Wiekszość ludzi uważa, ze metal to tylko texty typu "Satan my father", a tak nie jest.
Wiekszośc to bardzo przeyjemne utwory, w które można się wsłuchać, zamiast słuchać Czytania
przy muzyce (HH).:)

E no ja nie mowie ze tam tylko o szatanach kminia ale ja jakos nigdy sie nie przekonam do festusów (metalu:P:P)...
Jakos nie umuiem tego sluchac, mi humor poprawia tylko HH:)

[zbysheck 0]

Na temat zawsze przygnębiającego metalu i wiecznie wesołego hiphopu powiem tyle:
Frontside: Mały Sekret
Kaliber 44: Plus Minus

[NuGGet 0]

Dnia 22.05.2007 o 16:04, zbysheck napisał:

Kaliber 44: Plus Minus

O to jest to:D

Ja polecam na poprawe nastroju kawalki:
Paktofonika - Znikam (rozkminy Magik sa najelpsze, padniecie na glebe:P)
Paktofonika - Dejot rusza czarne puyty (to co wyzej, Magik umial poprawic humor:))

[mtobi 0]

hmmm..... Slayera i Metalliki :D Jeśli HH o tylko RUN DMC z lat 80''dziesiątych :D

[czad93 0]

Dnia 22.05.2007 o 15:54, NuGGet napisał:

> Nie. Wiekszość ludzi uważa, ze metal to tylko texty typu "Satan my father", a tak nie
jest.
> Wiekszośc to bardzo przeyjemne utwory, w które można się wsłuchać, zamiast słuchać Czytania

> przy muzyce (HH).:)
>

E no ja nie mowie ze tam tylko o szatanach kminia ale ja jakos nigdy sie nie przekonam do festusów
(metalu:P:P)...
Jakos nie umuiem tego sluchac, mi humor poprawia tylko HH:)

IMVHO jestes po prostu umc umc i hipi hipi ziomkiem(to ostatnie specjalnie) - nie mam nic do Ciebie i sie nie obraz, ale na 99,9% moge stwierdzic ze za pare lat bedziesz sluchal metalu/rocka. Po prostu znudzi Cie hip hop. Z metalem tak nie ma. Inna sprawa ze, moim zdaniem, metal(nie mowie o HAAAARD DARK BLACK GOTHIC NORWEGIAN I CO TAM JESZCZE METAAAAAAAAAAL) rock (dobry - nie jakies grin deje czy linkin[g] parki) czyli AC DC, Purple etc. i muzyka instrumentalna (jak komus sie Mozart nie podoba np mi niezbyt, to moze sobie genialnej Apocaliptycy posluchac), to PRAWDZIWA muzyka. Pozdrawiam;)

[Aszynbeher 0]

Ja bardzo często lubię posłuchać James''a Blunta lub Take That.. Linkina tez czasem ..

a tak wogóle to też OST z Metal Gear Solid''ów i Final Fantasy.. :)

Tak wogóle to temat ten zdominował Metal, HH i Rock..

że tak spytamn nikt nie słucha Popu ? House''u ? R''n''B ?