Zaloguj się, aby obserwować  
dawko1

Arcania: Gothic 4 (Temat Ogólny) [M]

4843 postów w tym temacie

Dnia 24.09.2010 o 21:21, Xanas napisał:

Cóż, człowiek tylko narzekać umie. Ja jestem napełniony optymizmem po tym co zobaczyłem.
ale kto co lubi


A co mamy całować JoWooD, za to że nie spełnił oczekiwań, za to że znów zawiódł i to na całej linii, znów mamy czekać na ich przeprosiny, że nie zdołali zadowolić fanów? Nie, trzeba narzekać, może wtedy wezmą się za robotę i zrobią coś naprawdę dobrego, bo po ich ruchach, które zrobili po zabraniu praw prawowitemu twórcy Piranha Bytes, jedynie co zrobili to zniszczyli tę grę, a naprawdę można było zrobić dobrą grę trzymającą klimat poprzednich gier tej serii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym co piszesz w tym poście. Samo demo nie napawa mnie optymizmem i nie zachęca do zakupu.
Osobiscie uważam ze cały ten miłosny wątek jest śmiechu warte. Zbyt dużo błędów się już dopatrzyłem. No i żeby nawet nie było animacji ugryzienia Jabłka tylko bezsensowne podniesienie pustej ręki ku twarzy.Grając na minimalnych czy na średnich miałem wrażenie jakby gra się tnęła, okazało się, że sposób w jaki biegnie głowny bohater może powodować takie iluzje...
Ja nie jestem zadowolony, IMO mogli nieco bardziej skupić się na na "gothicowości'' tej gry niż na ulepszaniu u robienie z niej Gothic''opodobnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.09.2010 o 23:26, Isildur napisał:


A co mamy całować JoWooD, za to że nie spełnił oczekiwań, za to że znów zawiódł i to
na całej linii, znów mamy czekać na ich przeprosiny, że nie zdołali zadowolić fanów?
Nie, trzeba narzekać, może wtedy wezmą się za robotę i zrobią coś naprawdę dobrego, bo
po ich ruchach, które zrobili po zabraniu praw prawowitemu twórcy Piranha Bytes, jedynie
co zrobili to zniszczyli tę grę, a naprawdę można było zrobić dobrą grę trzymającą klimat
poprzednich gier tej serii...


Może po prostu macie za duże oczekiwania? - ja osobiście chyba bym już nie zniósł kolejnego klona G1 i G2," Risen " mi wystarczy ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 23:57, lis_23 napisał:

Może po prostu macie za duże oczekiwania? - ja osobiście chyba bym już nie zniósł kolejnego
klona G1 i G2," Risen " mi wystarczy ".


Tutaj nie chodzi by zrobić klona poprzednich części, wiem że Arcanię robiło inne studio i liczyłem się z tym, że gra będzie się różniła, ale nie myślałem, że aż tak ją uproszczą, że nie dadzą podstawowych rzeczy np. spanie, tworzenie broni na kowadle czy ważenie mikstur przy stole alchemicznym, a o okradaniu bez konsekwencji nawet nie chce wspominać, bo logicznym jest, że nikt nie lubi jak go się okrada więc brak reakcji NPC'ów mnie dziwi, poza tym rozmowa jedynie z osobami, które zlecają nam questy...
Może gra sama w sobie jest dobra, ale oczekiwań fanów poprzednich gier spod marki Gothic nie zadowoliła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ? Nie chcę Was dołować, ale ta gra pomijając grafikę, to na PC gorzej się prezentuje niż na Konsoli... Oczywiście jeżeli chodzi o demko. To bardzo źle o niej świadczy, musi być na prawdę słabiutko. Gierka działa płynnie, błędów nie ma żadnych, jedynie idiotyzmy, które są na wszystkich platformach, czyli brak spania itd, animacje, dialogi, bla, bla... No ale jakos przyjemnie mi sie gra. :) Przyzwyczaiłem się do dragon age i w sumie takie rzeczy mało mi przeszkadzają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 00:08, Albii napisał:

Wiecie co ? /.../


Wiesz ja już chyba nic nie chcę wiedzieć, grafika to nie wszystko, myślałem, że Twórcy tej gry zachowają kilka elementów z Gothika, ale niestety nie zachowali poza tym nie lubię gier aż tak liniowych, lubię otwartość świata, ale ta gra tego nie oferuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 00:08, Albii napisał:

Wiecie co ? Nie chcę Was dołować, ale ta gra pomijając grafikę, to na PC gorzej się prezentuje
niż na Konsoli... Oczywiście jeżeli chodzi o demko. To bardzo źle o niej świadczy, musi
być na prawdę słabiutko. Gierka działa płynnie, błędów nie ma żadnych, jedynie idiotyzmy,
które są na wszystkich platformach, czyli brak spania itd, animacje, dialogi, bla, bla...
No ale jakos przyjemnie mi sie gra. :) Przyzwyczaiłem się do dragon age i w sumie takie
rzeczy mało mi przeszkadzają. :)

Odnoszę wrażenie, że sterowanie postacią jak i walka jest dość konsolowa na PC, rozumiem, że grałeś na Xboxie 360, czy jesteś w stanie to porównać o ile grałeś na dwóch platformach oczywiście, ja osobiście po kilku minutach gry odniosłem właśnie takie wrażenie, że sterowanie zostało przystosowane do graczy konsolowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dla mnie grafika też nie jest najważniejsza, bo np: granie w takiego gothica 1 sprawia mi przyjemność i można się wczuć świetnie w klimat pomimo takiej oprawy graficznej jaka jest, no ale ta w Arcanii przynajmniej dla mnie i przynajmniej na moim TV wygląda trochę nieprzyjemnie. Musze zerknąć na TV w salonie, czy tak samo źle będzie, bo mój TV coś ma chyab nie tak i musze go na reklamacje dać, no ale to nie zmienia faktu, że np: Fallout 3, czy CoJ BiB ładnie wyglądają na nim. :)

Exelius@
Niestety na PC nie udało mi sie zagrać pomimo kilku/kilkunastu godzin pobierania. (Błędy itd. :/) No ale oglądałem sporo filmików z gier, czytałem wiele opini i raczej wersja PC bardziej przypomina port z konsoli. Tylko graficznie trochę na PC lepiej. Tzn. wyraźniejsze są tekstury głównie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 23:57, lis_23 napisał:

Może po prostu macie za duże oczekiwania? - ja osobiście chyba bym już nie zniósł kolejnego
klona G1 i G2," Risen " mi wystarczy ".

Tu nie tak chodzi o klonowanie czy też zbyt duże oczekiwania. Tu chodzi o znaczne uproszczenia i zabranie tego co tworzyło serię od powstania pierwszej części. Dla mnie liczy się fabuła, realizm i możliwość interakcji z otoczeniem. W swoich rozważaniach nad zakupem pełnej wersji zrobiłem małe podsumowanie i można zobaczyć ile Arcania straciła wobec poprzedników.

Gothic
Już od samego początku zauważamy, że świat jest dość wielki i nie stawia nam żadnych ograniczeń. Zaczynamy jako słabeusz, którego byle ścierwojad zabija w kilku ciosach. Nie mamy żadnego wypasionego sprzętu, a nasze umiejętności bojowe opierają się na bezmyślnym machaniu w prawo i lewo. Nie wspomnę już o tym, że nasz cherlak nie jest w stanie podnieść zwykłego topora, a co tu dopiero mówić o walce z jego użyciem.
Otwarty świat daje nam możliwość udania się w dowolne miejsce. Po wyjściu z gór spotykamy najemników kierujących nas do Starego Obozu. Możemy zwiedzić całą jego okolicę, ale nie wejdziemy na dziedziniec ponieważ w bramie stoją strażnicy. Można na chama wbiec do środka, ale na zdrowie to nam raczej nie wyjdzie. Mamy kilka możliwości by dostać się do środka, a jednym z nich jest łapówka. W Starym Obozie dowiadujemy się o innych obozach do których możemy się udać by zostać jednym z jego członków.
Po wykonaniu kilku zadań i wbiciu kilku poziomów udajemy się do jednego z trenerów. Podbijamy troszkę siłę i uczymy się podstaw np. walki bronią lekką. Od tego momentu trzymamy broń pewniej, potrafimy szybciej i sprawniej wymachiwać mieczem oraz możemy używać szerszej gamy broni. Żeby zdobyć słaby, ale jak na nasz poziom mieczyk to idziemy do kowala, kupujemy młot i ostrze, które rozgrzewamy w piecu by na kowadle wykuć miecz, który ostrzymy na osełce. Przy wykonywaniu zadań okazuje się, że w końcu zasłużyliśmy by dostać nasz pierwszy i upragniony pancerz.
Gdy jesteśmy w połowie gry to niektórzy przeciwnicy stają się dla nas zbyt słabi, ale w niektóre miejsca nie możemy się udać tylko dlatego, że nadal jesteśmy zbyt słabi by poradzić sobie z przeciwnikami. Świat ciągle stoi otworem, a jedynym ograniczeniem jesteśmy my sami. Jedynie pod konie gry stajemy się maszynką do zabijania z wszystkimi umiejętnościami na maksymalnym poziomie.
Mając spory zapas niewykorzystanych punktów możemy dodatkowo wyuczyć się akrobatyki lub opanować, któryś z kręgów magii. Gdy uważamy, że noc jest za ciemna lub dzień zbyt jasny to kładziemy się i śpimy do wybranej przez nas pory dnia. Jeśli jednak postanowimy zrobić drzemkę u kogoś i wejdziemy do cudzego to ten oczywiście zareaguje. Przyłapanie na kradzieży lub zbyt długie przebywanie w domu skończy się w sposób oczywisty.

Gothic 2 + NK
Powracamy prawie z własnego grobu i znów jesteśmy słabi. Identycznie jak w poprzednich częściach nie mamy z początku żadnych umiejętności. Otwarcie świata zauważamy już po wyjściu z wieży - droga wiedzie w dół, ale jeśli zainteresujemy się dwoma goblinami to trafiamy do jaskini. Tam długą ścieżką dochodzimy do prawie pustej doliny, której nawet nie musimy odwiedzać. Po kilku minutach trafiamy do miasta gdzie standardowo witają nas strażnicy, którzy nieźle potłuką każdego nieproszonego, który przedrze się przez bramę. Żeby wejść możemy się przebrać za farmera, puścić bajkę o dostarczaniu ziół do alchemika, zapłacić łapówkę, przeskoczyć mur lub obejść miasto i udać się na farmę gdzie nikt nas nie pogoni na dzień dobry. Standardowo mamy możliwość przyłączenia się do jednego z 3 obozów, nikt nam nie mówi kiedy i gdzie mamy się udać. Z początku nie bardzo dajemy radę, ale gdy zdobędziemy dość solidny ekwipunek to jesteśmy w stanie spokojnie zwiedzić całą okolice. Świat nie jest tak całkowicie otwarty, ponieważ by udać się do górniczej doliny musimy należeć do jednej z frakcji, ale później możemy przemieszczać się w dowolne miejsce dowolnym czasie.
Standardowo nie jesteśmy w stanie walczyć niczym lepszym niż czymś co można nazwać po prostu złomem. Wykonując zadania zdobywamy punkty umiejętności, którymi wzmacniamy naszego bohatera. Udajemy się do trenera i rozwijamy nasze umiejętności w walce. Im wyższy poziom umiejętności tym więcej punktów wydajemy na jej rozwój i staje się bardziej skuteczna w walce.
Sama walka z początku może być nie lada wyzwaniem do czasu, aż wyuczymy się podstawowego stylu walki bronią. Później gdy rozwiniemy walkę do najwyższego poziomu to jesteśmy w stanie ubić największe twory natury i to bez większego problemu. Jedynymi godnymi przeciwnikami okazują się orkowie, którzy w większej ilości mogą sprawić nie lada problem. Oczywiście na wyższych poziomach nie są już tacy mocni, ale w dalszych etapach przeciwko nam stają jaszczuroludzie, którzy są nieco bardziej szybcy i odporni. No i ostatecznie spotykamy smoki, które mogą nas przyprawić o siwiznę przy pierwszym spotkaniu, a po pokonaniu jednego dowiadujemy się, że każdy kolejny jest nieco mocniejszym co się w rzeczywistości okazuje prawdą.
Ilość zdobywanych punktów nie zmieniła się od poprzedniej części, ale na pewno nie będziemy narzekać na zbyt dużą ich ilość. Twórcy dali nam możliwość nauki alchemii do tworzenia mikstur, wykuwania mieczy i sprzedaży ich za niezłe kwoty, a do tego zbieranie skór stało się opłacalne jeśli zostaliśmy myśliwymi. W Nocy Kruka, otrzymujemy również możliwość nauczenia się języka pradawnych, który przyda nam się w dalszych rozdziałach, a na dodatek w jednym zadaniu otrzymaliśmy możliwość zebrania grupy bojowej, która podąża za nami po całej okolicy co jest przydatne do zrobienia małej wojny z orkami.
Po nauczeniu się alchemii możemy przy stole alchemicznym warzyć mikstury. Do zrobienia miecza już nie potrzebujemy samego młotka, ale pieca do rozgrzania stali, kowadła do wykuwania, wody do zahartowania ostrza i osełki do zaostrzenia gotowej broni. Mamy także możliwość. Mamy także możliwość wyuczenia się otwierania zamków co przyda się w cudzych domach. Nie polecam bawić się tym jeśli właściciel wie o twojej wizycie, ale jeśli nic nie wie to można przy okazji skorzystać z kuchni i podsmażyć mięso na patelni. W międzyczasie możemy wskoczyć do oceanu i odpłynąć kawałek by spotkać się z jednym z autorów gry lub spróbować wspiąć się na najwyższy szczyt by poobserwować okolice.

Gothic 3
Twórcy zaszaleli i nie dali nam kolejnego cherlaka do wyćwiczenia. Nasz bohater po powrocie do Myrtany potrafi trzymać broń i ma podstawowy ekwipunek ze sobą. Już na początku w ciele jednego z orków znajdujemy mapę kontynentu. Jak się okazuje świat nie jest już taki mały i do każdego miejsca możemy się udać w każdym momencie. W ten sposób po wyjściu z Ardei możemy odwiedzić centrum Myrtany, przepłynąć morze by umierać z pragnienia na środku pustyni lub udać się na północ do Nordmaru gdzie na niskim poziomie zostaniemy karmą stworzeń psowatych lub kotowatych. Świat jest cały czas otwarty, a zniesienie podziału na rozdziały umożliwiło nam zwiedzenie całego kontynentu od zaraz i nie musimy się męczyć z wykonywaniem zadań by przejść przez jedne drzwi do innej lokacji.
Walka dla początkującego może być nie lada wyzwaniem nawet na wyższych poziomach. Nawet taki wilk w pojedynkę może zabić postać z najlepszym ekwipunkiem jeśli nie będziemy w stanie zabić go pierwsi. Wszystko się zmienia nie tak z rozwojem bohatera jak naszymi umiejętnościami. Wprawiony w walce gracz radzi sobie z całym stadem wilków i wystarczy mu do tego ekwipunek z samego początku gry.
Rozwój postaci został rozwinięty tak bardzo jak powiększył się cały świat. Umiejętności zostały podzielone na kilka grup i jest ich po kilka poziomów, a do tego ich rozwój jest ograniczony do podstawowych parametrów naszej postaci. Najlepsze jest to, że każdej nowej umiejętności uczy nas nauczyciel, który robi krótką pogadankę jak się zachowywać i daje kilka ciekawych rad. Nasz arsenał broni także jest ogromny i tu także mamy ograniczenia co do podstawowych cech naszej postaci. Dodatkowo do posługiwania się lepszym sprzętem potrzeba wyższego poziomu umiejętności posługiwania się danym typem broni.
Twórcy zaszaleli również z interaktywnością świata. Przy stole alchemicznym warzymy mikstury, ale do nich potrzebujemy przepisów. Do wykucia broni potrzebny jest plan, wydobyta ruda żelaza lub magiczna ruda, stalowe ostrze lub inne cudo. Wszystkie bronie można następnie zaostrzyć na osełce lub pobłogosławić przy znajomości magii. Przy ognisku smażymy mięso otrzymane od naszej zwierzyny, a w kotle ugotować coś smacznego zgodnie z przepisem. Oprócz otwierania zamków możemy teraz powalić przeciwnika, okraść do zera śpiącą osobę lub zrobić komuś niespodziankę przebijając kogoś od tyłu przy użyciu czegoś ostrego. Dodatkowo możemy czytać księgi, które opowiadają nam losy Rhobara I i w międzyczasie zrobić małą drzemkę w cudzym łóżku. Samo skradanie przydaje się i to niejednokrotnie gdy wchodzimy do domu za plecami jego właściciela, ale okradanie kogoś na dłuższą metę spowoduje zwrócenie uwagi wszystkich mieszkańców. Może i nie mamy możliwości wspinania, ale za to możemy biegać na dłuższe dystanse co znacznie skraca nam czas podróży. Samo pływanie także nabrało znaczenia ponieważ niektóre miejsca, które warto odwiedzić są na małych wysepkach.
Jako bonus możemy zebrać sporą drużynę, która będzie podążać za nami i gubić/blokować się w krzakach, między drzewami lub gdy przypadkowo spadniemy z klifu.

Gothic 4
Twórcy zaszaleli na całej linii frontu!
Świat jest zarówno tak wielki jak i mały. Otwartość została całkowicie zniesiona ponieważ bez rozmowy z jakąś postacią nie ruszymy się dalej. Z początku trafiamy do miasta i mamy dostęp tylko do 5 chat. Gdy porozmawiamy z przyszłym teściem dostajemy klucz i możemy otworzyć jedną z bram. Idziemy wykonać zadanie i po chwili zauważamy, że zwiedzanie okolicy nie trwało nawet 2 minut i już nie mamy co zwiedzać. Wracamy do miasta by zdać zadanie i odebrać klucz do następnej bramy. Znowu idziemy wykonać zadanie i trafiamy do jaskini, której wyjście prowadzi nas pod miasto. Wracamy do miasta i oddajemy zadanie. O samowolce możemy pomarzyć ponieważ wszędzie natrafiamy na niewidzialne ściany. Przejść przez strumyk, w którym z ledwością zamoczymy buty nie możemy bo blokuje nas ściana. Przeskoczenie z kamienia na kamień jest prawie niemożliwe, a jak już to unieruchomi nas niewidzialna ściana więc już nawet nie myślę o wspinaczce. Pływanie chyba opiera się na chodzeniu w wodzie sięgającej krańca naszych nóg, ale jeśli uda nam się dostać do wody do poziomu naszych kolan to nasz bohater eksploduje krwią, a jego zwłoki pozostają w wodzie.
Walka to praktycznie zabawa w kotka i myszkę. Gdy otoczy nasz horda przeciwników robimy kilka zwrotów lub przewrotów w tył. Przeciwnicy są wręcz żałośni i nawet pokonanie ich na najwyższym poziomie nie sprawi nam większych trudności. Strzelanie z łuku już nie jest wcale zabawne ponieważ wystarczy idealnie wycelować i przeciwnik pada po 2-3 strzałach. Ekwipunek to także nie problem ponieważ wszystko co najlepsze znajdujemy w kolejnych przeciwnikach, a tych tłuczemy masowo.
W grze nasza postać należy do wszystkowiedzących samouków. Już nie potrzebujemy nauczycieli, którzy wytłumaczą nam co i jak. Po prostu co poziom otrzymujemy punkty umiejętności do rozdania na kilka cech. Brak jakiegokolwiek drzewa umiejętności i nie mamy możliwości stworzenia postaci specjalizującej się w kilku rzeczach. Jeśli nie zdecydujemy się na wybór jednej z ścieżek rozwoju to nasza postać będzie po prostu słaba. Broń nie ma już żadnych ograniczeń i już na początku nasz bohater może nosić miecz, który pewnie waży prawie tyle co on sam, a wymachuje nim lepiej niż tym swoim pasterskim kijaszkiem.
Interakcja nie dość, że jest prawie zerowa to jeszcze skopana. W łóżku wszyscy leżą jak manekiny do nauki pierwszej pomocy, ale nie można w nim spać. Przy stole alchemicznym mieszamy i tworzymy żarówkę, a jako kowal zamiast uderzać w metal to tłuczemy kowadło. O jakiejkolwiek animacji gotowania już nie wspomnę bo tej po prostu nie ma w żaden sposób przedstawionej. Wszystkie czynności możemy wykonywać od tak sobie, a tworzenie przedmiotów, gotowanie, kowalstwo itp. zostało przeniesione do jednego ekranu polegającego na wybieraniu planów.
Okradania innych to już praktycznie nie ma - wchodzimy do domu, a przy stole siedzą właściciele. Najpierw próbujemy do nich zagadać, a po chwili z przed nosa zabieramy kilka jabłek. Bijatyki znane z poprzednich części już są praktycznie niemożliwe, ponieważ wszyscy mieszkańcy są nietykalni. Wszelkie próby atakowania kończą się przenikaniem przez postać, lub zatrzymaniem nas na niewidzialnej ścianie. Strzelanie z łuku lub kuszy także nie daje efektu ponieważ strzały przelatują lub odbijają się od postaci jak od ściany.

Arcanie kupię tylko dla samej fabuły bo innych rzeczy, których oczekuję od gier to raczej tu nie doświadczę.
Już nawet wiem kto jest chętny do odkupienia po nieco niższej cenie w przypadku gdy pełna gra okaże niewypałem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Gothic Arcania... Dobra. Kupię tą grę (Dobre...) nie ze względu że to świetnie zrobiona kontynuacja. Ja wciąż gram w Gothic II. Nie znudził mi się i uważam że jest lepszy od "czwórki". Nie znam się na tym ale zauważyłem że w G4 zmieniono silnik graficzny i fizyczny. Jak patrzę na krajobrazy to przypomina to w pewnym stopniu GTA IV. Może się mylę ale to podobny silnik graficzny. Fizyka jest kiepska jeśli chodzi o Le Parkour naszego bohatera który nazywa się Shepard? A w każdym razie tak nas nazywa pewien eee... Ork? Orruk bodajże. To jakaś moda teraz? Mass Effect - Shepard. Pewien serial niskobudżetowy na TVN 7 - Policjant Shepard. Gothic 4 - Shepard... Każdy już zauważył że wygląd bohatera się zmienił. Na szczęście nie przeżywamy tego tak bardzo bo już w G3 ta zmiana nastąpiła i to ze wszystkimi. Bohater w małym stopniu wygląda jak emo. Dobra. Jestem zagorzałym fanem Serii Gothic jednak kupię grę ze względu na to że jest to prawdopodobnie dobra pozycja na półce z napisem "RPG". Czy moda na te cRPG, MMORPG... Za dużo tego ^^ Gdy zobaczyłem w Trailerze zbroję uznałem że muszę mieć tą grę. Uwielbiam rycerzy, zbroje i wszystko związane z nimi. Tarcze, miecze. Ciekawe czy w G4 pojawi się jakiś ślad liniowości. Zakładamy rodzinę. Ciekawe nowości szykuje nam gra. Z tego co widzę Diego już nie jest najbogatszym człowiekiem. Ładnie go zrobili trzeba przyznać jednak gdyby nie wygląd postaci w G3, fani by się tak nie zrazili tym jak teraz wygląda. Ale tak bywa. Mnie to pasuje. Jednak to już nie będzie ten gothic co pamiętamy w 2002-03 roku. Gdzieś leży szkielet ze zwojem i miksturami lub człowiek przytrzaśnięty z niewiadomych przyczyn przez głazy. Tajemnicze i ciekawe miejsca. Niema już tego... Oczywiście nie brać moich słów jeszcze na serio bo to opinia na temat Dema.
Kurcze poprawcie tą fizykę nooo... To sztywne skakanie po skałach, brak wspinaczki. Czy wiecie że nasz bohater który mieszka nad morzem nie potrafi pływać? A właściwie może i potrafi jednak gdy do niej wejdzie... Woda działa na naszego bohatera zabójczo. Drugi Bałtyk się robi...

Plusy:
Podczas biegania wszystko co nosimy podskakuje oraz wydaje dźwięki. Efekty odbijania się światła na zbroi szczególnie gdy chybia nas kula ognia. Blokowanie czarów ręką przy użyciu magii. Szczegółowość i dokładność broni i pancerzy zwiększyła się jak w przypadku GTA San Andreas >> GTA IV. Magia jest niesamowita. Ciekawie zrobiona walka. Większa wolność podczas walki i zastanowienie się nad strategią. Przeciwnicy nie atakują nas jak wściekli.

Minusy: Czemu nie da się biegać? Eee... skradanie też by się przydało. Nadal można przejść grę machając ciągle bronią. Brak wspinania się. Uniki wykonywane w szybkim tempie przez co wyglądają niefajnie. Niczym super bohater z jakiejś zręcznościówki. Niemiła zmiana głosów bohaterów aby jeszcze bardziej rozeźlić wiernych fanów.

Dzięki za możliwość wypowiedzenia się i moje słowa mogą się potwierdzić lub byćł stekiem bzdur. Zobaczymy gdy wyjdzie finalna wersja. Pozdrawiam wszystkich fanów serii Gothic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 02:28, Fun_g_1_2_3 napisał:

Arcanie kupię tylko dla samej fabuły bo innych rzeczy, których oczekuję od gier to raczej
tu nie doświadczę.
Już nawet wiem kto jest chętny do odkupienia po nieco niższej cenie w przypadku gdy pełna
gra okaże niewypałem ;-)

Nie prościej było skrócić tego kolosa do krótkiego, dwuzdaniowego podsumowania?

Kolejny bystrzak. W takim razie dosyć nieskomplikowana gra jaką jest Arcania jest dla Was [bystrzaków] wręcz idealną formą rozrywki, nie rozumiem więc tego ujadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 02:28, Fun_g_1_2_3 napisał:

> Może po prostu macie za duże oczekiwania? - ja osobiście chyba bym już nie zniósł
kolejnego


cut.

Fajnie napisane. Mozna zobaczyc jak tworcy Gothica wraz z 3 czescią zaczeli sie nieco cofac i usuwac elementy, zamiast dodawac nowe ;). No bo wychodzi taki Gothic kilka lat temu - bardzo rozwiniety, pelen rozwiazan, mozwliwosci, a tu nagle w 2010 roku wersja uproszczona do biegania, skakania, przesuwania suwaka w opcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.09.2010 o 03:07, Caelethi napisał:

Nie prościej było skrócić tego kolosa do krótkiego, dwuzdaniowego podsumowania?

Jak cię męczy czytanie dobrego podsumowania dlaczego Arcania jest krokiem wstecz, to po prostu nie czytaj jego posta. Jeszcze się przemęczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 10:34, Kapas napisał:

Ok Ale Gothica 4 już nie robią piranie. :P


No i co w związku z tym? JoWooD zapewniał godną kontynuację serii i co z tych obietnic wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 10:34, Kapas napisał:

Ok Ale Gothica 4 już nie robią piranie. :P

Heh, widać to. Widać to w demie jak na dłoni, że ktoś inny robił tę grę.
Czekam na Risena 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 10:40, Darkstar181 napisał:

> Ok Ale Gothica 4 już nie robią piranie. :P
Heh, widać to. Widać to w demie jak na dłoni, że ktoś inny robił tę grę.
Czekam na Risena 2.


Jestem fanem Gothica. W 4 pewno zagram, ale i tak już zawiedziony jestem. Tak samo jak ty czekam na kontynuację Risena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 10:40, Darkstar181 napisał:

> Ok Ale Gothica 4 już nie robią piranie. :P
Heh, widać to. Widać to w demie jak na dłoni, że ktoś inny robił tę grę.


I prawie wszyscy dookoła widzą, co z tego wyszło. Widziałem właśnie na GOLu "Przegląd Tygodnia", w którym podsumowano pełną wersję Arcanii. Kilka razy było powtarzane, że fanom serii, zwolennikom do tej pory stosowanych rozwiązań, gra się nie spodoba. Powtórzono też, iż najwyraźniej tytuł skierowany jest do mniej wymagających graczy. Trudno nazwać to pozytywną oceną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.09.2010 o 11:27, KrzychW napisał:

Powtórzono też, iż najwyraźniej tytuł skierowany jest do mniej wymagających graczy.

Gdy usłyszałem to około dwa miesiące temu na Hyperze, automatycznie skreśliłem Arcanię. Pamiętam, że była to wypowiedź któregoś z twórców gry. Jak widać, miałem instynkt, by trzymać się od tego pseudo RPG z dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2010 o 11:33, Wrukos napisał:


> Powtórzono też, iż najwyraźniej tytuł skierowany jest do mniej wymagających graczy.
Gdy usłyszałem to około dwa miesiące temu na Hyperze, automatycznie skreśliłem Arcanię.
Pamiętam, że była to wypowiedź któregoś z twórców gry. Jak widać, miałem instynkt, by
trzymać się od tego pseudo RPG z dala.

U mnie ten instynkt obudził się w dniu ogłoszenia iż gra będzie tworzona przez studio które nigdy nie robiło gry RPG, a jedyne udane projekty to jakieś tam średnie kopie Commandos, w stylu Desperados, czy też Robin Hooda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować