Zaloguj się, aby obserwować  
Vuko_Drakkainen

Otyłość, Anoreksja - co o tym myślicie?!

333 postów w tym temacie

Dnia 08.07.2011 o 14:23, Braveheart napisał:

Ej Ej ej Wait a minute . Przeca napisałem że widzą siebie grubymi.. odniosłem się do
lustra. Po co jeszcze raz mi to piszesz ? ;> Co Do Marlyn. Była piękna fakt. Ktoś
powie że idealna. Idealne kobiety są różne. Np Scarlet Johanson jest bardzo do niej podobna
nawet czasami ją tak nazywają ;) i również jest piękna ;)


Żeby dać wstęp do zdania "Ale np. Marylin Monroe, która była bardzo piękna i kobieca uważają za wzór i chciałyby takie być." Widocznie źle to ujęłam. Anorektyczki chcą wyglądać jak normalne, zgrabne kobiety. Ale siebie widzą właśnie jako ciągle za grube. Dlatego im się nie udaje osiągnąć ideału piękna takiego jak Marilyn. Oczywiście, że Johanson też jest piękna.

Znów się powtarzam :D

Dnia 08.07.2011 o 14:23, Braveheart napisał:

Dobrze wiedzieć :P Zaraz zapieram się za DŻogobellę :P


Smacznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 12:29, KrzysztofMarek napisał:

I znałaś kiedy mężczyznę, anorektyka?

<Nieśmiało podnosi rękę>
Trochę poniżej prawidłowego bmi (18, do wyniszczenia organizmu daleko), jednak niedowaga jest. Za to do stanu psychicznego anorektyka brakuje mi dużo więcej (wstrętu do jedzenia żadnego).

Dnia 08.07.2011 o 12:29, KrzysztofMarek napisał:

47 kg przy 164 cm wzrosty, to w sam raz na normę w Auschwitz... na tydzień przed śmiercią.

Dzięki, że skazujesz mnie na śmierć (wzrost i waga inne, ale proporcjonalnie podobne). Ja jednak mam tak od jakichś 15 lat i odchodzić z tego świata nie zamierzam.

Dnia 08.07.2011 o 12:29, KrzysztofMarek napisał:

Masz skrzywiony mózg, jeśli to Twój ideał...

Po kim jak po kim, ale po Tobie, doświadczonym forumowiczu, nie spodziewałem się wyrażania swojego niezadowolenia poprzez takie niskie obelgi. Wstyd...

@Mr_Terrorist

Dnia 08.07.2011 o 12:29, KrzysztofMarek napisał:

Co z tego jak będziesz chuda, a wyglądasz paskudnie? Widać, że nie umiesz o siebie zadbać. Typowa
"metalówa" która nie mogła sobie znaleźć miejsca w społeczeństwie. I nawet nie mam zamiaru starać się
Ciebie "zrozumieć" bo po co? Co tłumaczy zwykły debilizm na bani ?

Uwaga jak w przypadku Krzysztofa, z tą różnicą że tutaj zaskoczenia nie ma... daruj sobie te pseudoanalizy psychologiczne, które nijak nie przybliżają sprawy a jedynie obrażają.

@KrwawaMary
Po pierwsze podziwiam, że po takich zwyczajnie chamskich uwagach masz jeszcze ochotę kontynuować jakąś namiastkę dyskusji.

Po drugie, zaiste osobliwe jest IMO rozumienie pojęcia perfekcji przez Twoją mamę. Albo chociaż diametralnie odmienne od mojego. Obsesyjne dążenie do utraty wagi kosztem zdrowia dla mnie jest głupotą, a głupota z perfekcją koliduje.

Dnia 08.07.2011 o 12:29, KrzysztofMarek napisał:

To, że mają zawsze porządek, bardzo dobre oceny itd. Ja pod tym względem perfekcyjna nie jestem i tego im > zazdroszczę.

Nobody''s perfect...
Podziwiasz anorektyczki za coś, co cechuje także ludzi nie cierpiących na tę przypadłość i się z nią zwyczajnie nie wiąże. Moje koleżanki i kolegów cechują dobre oceny, moją mamę porządek. Żadne z nich nie cierpi na anoreksję.
Anorektyczkom nie ma czego zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 14:36, KrwawaMary napisał:

Żeby dać wstęp do zdania "Ale np. Marylin Monroe, która była bardzo piękna i kobieca
uważają za wzór i chciałyby takie być." Widocznie źle to ujęłam. Anorektyczki chcą wyglądać
jak normalne, zgrabne kobiety. Ale siebie widzą właśnie jako ciągle za grube. Dlatego
im się nie udaje osiągnąć ideału piękna takiego jak Marilyn. Oczywiście, że Johanson
też jest piękna.

Powstaje głupie błędne koło, a dla nich lustra są czymś co ukazuje ich takimi jakimi nie są ;/ ehhh. Gdyby takie coś jak Incepcja była możliwa i używana tylko w celach "szlachetnych" tak to ujmę. Czyli zaszczepiamy takiej myśl że jest anorektyczką że obskurnie wygląda itp itd, po czym on się przyjmuje i rośnie co powoduje dalsze skutki w tym że zaczyna "normalnieć" przybierać na wadze, i te sprawy to byłoby akurat. :D No ale jakby świat robił też to co w tym filmi było pokazane to mielibyśmy jeszcze większy bajzel na świecie. xD

Dnia 08.07.2011 o 14:36, KrwawaMary napisał:

Znów się powtarzam :D

Nie jest wcale tak najgorzej :P. ''Spoilerowiec'' bez spoilerowania, nie żałuj sobie

Dnia 08.07.2011 o 14:36, KrwawaMary napisał:

Smacznego ;)

Dzięki.
PS: Zaproszenie przyjmuję kiedyś pamiętam zostawiłaś coś u mnie i ja też się wtedy odwdzięczyłem. Teraz też coś dałaś do wpisu o kominiarzu :P. THX. Mam nadzieje nie pożałuję tego ]:-> xP xD

EDIT: Uuuuu strażnik 'Gramtrixa' się pojawił :-). No to ciekaw jestem który mądry wyskoczy z tym że np "ma on skrzywiony mózg" ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2011 o 14:45, Hellmut napisał:

@KrwawaMary
Po pierwsze podziwiam, że po takich zwyczajnie chamskich uwagach masz jeszcze ochotę
kontynuować jakąś namiastkę dyskusji.


Przyzwyczajona jestem do takie traktowania. Lata praktyki. Zawsze byłam wyzywana od idiotek, debilek, grubasów. Już mi obojętne co o mnie piszą.

Dnia 08.07.2011 o 14:45, Hellmut napisał:


Po drugie, zaiste osobliwe jest IMO rozumienie pojęcia perfekcji przez Twoją mamę. Albo
chociaż diametralnie odmienne od mojego. Obsesyjne dążenie do utraty wagi kosztem zdrowia
dla mnie jest głupotą, a głupota z perfekcją koliduje.

Dnia 08.07.2011 o 14:45, Hellmut napisał:

Nobody''s perfect...
Podziwiasz anorektyczki za coś, co cechuje także ludzi nie cierpiących na tę przypadłość
i się z nią zwyczajnie nie wiąże. Moje koleżanki i kolegów cechują dobre oceny, moją
mamę porządek. Żadne z nich nie cierpi na anoreksję.
Anorektyczkom nie ma czego zazdrościć.


Podobno perfekcję osiąga się wtedy gdy nie można już nic odjąć, a nie dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 14:53, KrwawaMary napisał:

Podobno perfekcję osiąga się wtedy gdy nie można już nic odjąć, a nie dodać.

I to nazwałbym swego rodzaju lekkim paradoksem... Perfekcja jest niczym nieskończoność. Zawsze jest z czego zabrać. Tak jak i zawsze jest do czego dodać. Mimo iż to są minimalne rzeczy ;). To perfekcji nie osiągniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2011 o 14:51, Braveheart napisał:

Powstaje głupie błędne koło, a dla nich lustra są czymś co ukazuje ich takimi jakimi
nie są ;/ ehhh. Gdyby takie coś jak Incepcja była możliwa i używana tylko w celach "szlachetnych"
tak to ujmę. Czyli zaszczepiamy takiej myśl że jest anorektyczką że obskurnie wygląda
itp itd, po czym on się przyjmuje i rośnie co powoduje dalsze skutki w tym że zaczyna
"normalnieć" przybierać na wadze, i te sprawy to byłoby akurat. :D No ale jakby świat
robił też to co w tym filmi było pokazane to mielibyśmy jeszcze większy bajzel na świecie.
xD


Nie wypowiem się, bo tego filmu nie widziałam.

Dnia 08.07.2011 o 14:51, Braveheart napisał:

> Znów się powtarzam :D
Nie jest wcale tak najgorzej :P. ''Spoilerowiec'' bez spoilerowania, nie żałuj sobie

hehe

Dnia 08.07.2011 o 14:51, Braveheart napisał:

> Smacznego ;)
Dzięki.
PS: Zaproszenie przyjmuję kiedyś pamiętam zostawiłaś coś u mnie i ja też się wtedy
odwdzięczyłem. Teraz też coś dałaś do wpisu o kominiarzu :P. THX. Mam nadzieje nie pożałuję
tego ]:-> xP xD


Staram się odwiedzać znajomych, choć nie zawsze pozostawiam po sobie ślad. Bo wiesz, wolę nic nie pisać niż pisać pierdoły nie na temat. Chociaż jak wpis jest o niczym to zdarza mi się pisać pierdoły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Dnia 08.07.2011 o 11:29, KrzysztofMarek napisał:

Do 47 kg? To co, Ty karlicą jesteś? Zwariowałaś? Tylko nie gadaj, że jesteś chora wariatka,
bo się leczyłaś. To też jest kolejne wariactwo. Pardon, nie zwariowałaś, tylko zidiociałaś.
47 kilo, to dobry pies waży wiecej...

47 kg nie jest jeszcze aż tak tragicznie nie ma co przesadzać :D. Jedna z moich byłych co ważyła mniej więcej właśnie tyle i na swój wzrost było idealnie. Ani gruba ani chuda. Dobra sztuka ogólnie była,

Spoiler

ale co się okazało później zaczęła się puszczać nie wiem co jej odbiło. Chciałem ją w sumie zostawić później ze względu tylko i wyłącznie na sex, bo było w co i z kim ;-), ale... odpuściłem sobie i to..

Dnia 08.07.2011 o 11:29, KrzysztofMarek napisał:

P.S.
Ja też znałem kilka anorektyczek. Siły nie mają wcale, porównywać się siłą mogą tylko
z innymoi anorektyczkami.

Taaaa bo z czego one mają czerpać tą siłę czytaj energię ?? huahauha. Swoją droga jak by zrobił turniej.. która najsilniejsza anorektyczka... Ciekawe jak mizerne w mizernych wynikach by to wyglądało.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 14:57, KrwawaMary napisał:

Nie wypowiem się, bo tego filmu nie widziałam.

Lill'' OFFTop
A gorąco polecam. Uwierz mi warto. Wciąga i zaskakuje....

Dnia 08.07.2011 o 14:57, KrwawaMary napisał:

Staram się odwiedzać znajomych, choć nie zawsze pozostawiam po sobie ślad. Bo wiesz,
wolę nic nie pisać niż pisać pierdoły nie na temat. Chociaż jak wpis jest o niczym to
zdarza mi się pisać pierdoły :D

A co tam lepsza pierdoła w komentarzu niż pustka we w nim ;). Zawsze coś do tematu można napisać. :P
END OFFTop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 14:53, KrwawaMary napisał:

Podobno perfekcję osiąga się wtedy gdy nie można już nic odjąć, a nie dodać.

Ahhh... wybacz, ale nie przepadam za sentencjami, z których wynika wszystko albo nic, zależnie od punktu widzenia.

Jeżeli tym czymś do odjęcia jest masa ciała, to ja to po prostu dementuję, neguję, nie zgadzam się, odrzucam to powiedzenie. Wobec istnienia gustów wykluczone jest istnienie jednego modelu perfekcji.

Zresztą... ciężko zabrać głos w tej sprawie, jeżeli wygląd zewnętrzny od dawna ma dla mnie niewielkie znaczenie w ocenie danego człowieka. Odkąd mam to w nosie, żyje mi się po prostu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 13:54, KrwawaMary napisał:

Nie jest to żadna śmieszna prowokacja. Nie lubię prowokować ludzi. Poza tym nie uważam
żebym miała jakiś problem.

Moim zdaniem podobnie jak większość kandydatek na anorektyczki błędnie wiążesz wagę z dobrym wyglądem. Przede wszystkim nie znasz podstawowej zależności między tkanką mięśniową, a tłuszczową. Otóż ta pierwsza ma o ok. połowę wyższy ciężar właściwy, od tkanki tłuszczowej.
Wszelkie normy wiążące wzrost z wagą dotyczą ludzi, którzy mają właściwe przeciętne proporcje tkanki mięśniowej do tłuszczowej.
Jednak ludzie nie są tacy sami. Jedni mają grubsze lub cięższe kości, a inni nie, jedni mają rozwinięte mięśnie, a inni wprost przeciwnie. W każdym z tych przypadków, który odbiega od średniej waga jest złym miernikiem. Czasem wyjątkowo złym.
Kobiety które nie uprawiały wcześniej żadnego sportu lub stroniły od wysiłku (bardzo mało tkanki mięśniowej), ani nie mają rozwiniętej tkanki tłuszczowej mogą osiągać niezwykle niskie wagi bliskie lub poniżej 50 kg mimo wciąż prawidłowego zdrowia (choć na granicy tolerancji) przy wciąż dobrym wyglądzie.
Takie parametry wagowe osiągają więc łatwo kandydatki na modelki (ok. 175 cm), a także filigranowe choć dobrze umięśnione kobiety takie jak np. Kylie Minogue (150 cm).

Jednak jeżeli ktoś ma trochę cięższe kości, mięśnie rozwinięte normalnie, to nigdy nie dojdzie do takiej samej wagi nawet przy niewielkim wzroście typu 160-165 cm.
Nie ma na to żadnych szans, za wyjątkiem takiego zagłodzenia, że organizm zacznie spalać białko z własnych mięśni. Organizm nie zacznie przecież zjadać swoich kości, a tkanki tłuszczowej nie da się zlikwidować (może być bardzo cienka, ale nadal będzie istnieć). A wygląd będzie fatalny.

Trudno niektórym uzmysłowić, że waga jest skutkiem wielu przyczyn, a nie przyczyną. Na dodatek tylko na jedną z nich ma się jakikolwiek wpływ.
Odchudzać powinni się ludzie, którzy mają bardzo niski ciężar właściwy ciała (bez względu na ich wagę) i z widoczną otyłością (zniekształcone proporcje u kobiet, wałki tłuszczu, wydęte brzuchy u mężczyzn). Pozostali nie mają się z czego odchudzać.

Moim zdaniem w Twoim wypadku powinnaś zamiast się odchudzać użyć diety typu Montignac (ale nie zubożonej ilościowo - tak żeby się zawsze najeść) oraz zacząć używać rakietki od badmintona lub rakiety tenisowej i zmienić fryzjera oraz kolor makijażu.
Efekt będzie sporo lepszy niż bezsensowna próba dobicia do wagi zupełnie innej osoby. Wagi, której nie masz szans osiągnąć bez degradacji organizmu.
Jeżeli to zrobisz, to będziesz wyglądać sporo lepiej, chociaż Twoja waga nie spadnie, a może nawet nieco wzrosnąć (mięśnie mogą stać się cięższe). Dzisiejsze możliwości zmiany wyglądu przez kobiety są bezprecedensowe - skorzystaj z nich, zamiast głodzić się metodami z XIX wieku.
Tak czy inaczej dopiero wtedy możesz mieć szanse na udany seks z atrakcyjnym facetem. ;)
Bo w sumie do tego sprowadza się większość problemów z wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2011 o 16:08, Olamagato napisał:

Jednak ludzie nie są tacy sami. Jedni mają grubsze lub cięższe kości, a inni nie, jedni
mają rozwinięte mięśnie, a inni wprost przeciwnie. W każdym z tych przypadków, który
odbiega od średniej waga jest złym miernikiem. Czasem wyjątkowo złym.


Wiem o tym, że ludzie są różni. Np. ja mam budowę po tacie i mam wąskie biodra. Mama natomiast wręcz przeciwnie.

Dnia 08.07.2011 o 16:08, Olamagato napisał:


Pozostali nie mają się z czego odchudzać.


Ja niestety nie należę do tych pozostałych.

Dnia 08.07.2011 o 16:08, Olamagato napisał:


Moim zdaniem w Twoim wypadku powinnaś zamiast się odchudzać użyć diety typu Montignac
(ale nie zubożonej ilościowo - tak żeby się zawsze najeść) oraz zacząć używać rakietki
od badmintona lub rakiety tenisowej i zmienić fryzjera oraz kolor makijażu.
Efekt będzie sporo lepszy niż bezsensowna próba dobicia do wagi zupełnie innej osoby.
Wagi, której nie masz szans osiągnąć bez degradacji organizmu.


W badmintona lubię grać i gram gdy tylko mam okazję.
Co z moimi włosami jest nie tak? Właśnie włosy to jedyne co mi się we mnie podoba.

Dnia 08.07.2011 o 16:08, Olamagato napisał:

Tak czy inaczej dopiero wtedy możesz mieć szanse na udany seks z atrakcyjnym facetem.
;)
Bo w sumie do tego sprowadza się większość problemów z wyglądem.


Mi tam na seksie nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 14:45, Hellmut napisał:

>/.../
Po kim jak po kim, ale po Tobie, doświadczonym forumowiczu, nie spodziewałem się wyrażania
swojego niezadowolenia poprzez takie niskie obelgi. Wstyd... /.../

Gorzej, ja tak napisałem świadomie, ponieważ nasza dyskusja toczyła się jednocześnie w dwóch wątkach. KrwawaMary o tym wie i, mam nadzieję, nie wzięła tego za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 16:24, KrwawaMary napisał:

Wiem o tym, że ludzie są różni. Np. ja mam budowę po tacie i mam wąskie biodra. Mama
natomiast wręcz przeciwnie.

Sporo cech zewnętrznych ma się podobnych do tych po dziadkach/babciach i wcześniejszych przodkach niż bezpośrednio po rodzicach. A jeżeli nie ma żadnej wady genetycznej, to "wąskie biodra" u kobiet są wystarczająco szerokie aby urodzić dziecko.

Dnia 08.07.2011 o 16:24, KrwawaMary napisał:

Ja niestety nie należę do tych pozostałych.

Tego nie wiesz bo nie można tego samemu obiektywnie ocenić.

Dnia 08.07.2011 o 16:24, KrwawaMary napisał:

W badmintona lubię grać i gram gdy tylko mam okazję.

To tym bardziej nie dobijesz naturalnie do wagi, którą sobie ustaliłaś.
Kup sobie dopasowane bikini i graj w nim dwa razy więcej niż dotychczas (okazje należy sobie stworzyć), jedz tyle ile uważasz (ale nic nie zwracaj). Rezultat pojawi się sam. Może nawet przyjdzie zrobić grilla całą paczką. :)

Dnia 08.07.2011 o 16:24, KrwawaMary napisał:

Co z moimi włosami jest nie tak? Właśnie włosy to jedyne co mi się we mnie podoba.

Nie każda fryzura pasuje do każdej twarzy. Może inaczej - poeksperymentuj i zmień 5 lub więcej fryzur (przy tej samej długości włosów) po każdych 2 tygodniach. Zapisz sobie czy po jakiejś zmianie zauważyłaś jakieś pozytywne oznaki od mężczyzn (absolutnie ignoruj jakiekolwiek uwagi od kobiet - pozytywne czy negatywne). Na koniec przeanalizuj i przyjmij, że ta przy której miałaś najwięcej takich oznak jest tą najwłaściwszą. Nawet jeżeli Tobie się nie podoba.

Dnia 08.07.2011 o 16:24, KrwawaMary napisał:

Mi tam na seksie nie zależy.

Każdy tak mówi, jeżeli *sądzi*, że wygląda jak kaszalot.
Przyjmijmy roboczo, że Twoja reakcja jest typowa i spójna z Twoją samooceną. :)
Oczywiście nie chodzi o sam seks. Codzienne kwiaty od jakiegoś atrakcyjnego faceta są taką samą, ba - jeszcze lepszą motywacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 16:55, Olamagato napisał:

Każdy tak mówi, jeżeli *sądzi*, że wygląda jak kaszalot.


Ale tutaj nie chodzi o seks, tylko po prostu o atencję i poprawienie samooceny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 17:34, Demagol napisał:

> Każdy tak mówi, jeżeli *sądzi*, że wygląda jak kaszalot.

Ale tutaj nie chodzi o seks, tylko po prostu o atencję i poprawienie samooceny!

Pozwolę sobie wtrącić kawałkiem końcówką posta Olamagato
<<Oczywiście nie chodzi o sam seks. Codzienne kwiaty od jakiegoś atrakcyjnego faceta są taką samą, ba - jeszcze lepszą motywacją.>>

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 19:25, Smocza napisał:

Pozwolę sobie wtrącić kawałkiem końcówką posta Olamagato
<<Oczywiście nie chodzi o sam seks. Codzienne kwiaty od jakiegoś atrakcyjnego
faceta są taką samą, ba - jeszcze lepszą motywacją.>>


:)


Do kuchni :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 17:34, Demagol napisał:

> Każdy tak mówi, jeżeli *sądzi*, że wygląda jak kaszalot.

Ale tutaj nie chodzi o seks, tylko po prostu o atencję i poprawienie samooceny!

I to właśnie robi Olamagato! Tylko nie nachalnie, a pokazuje drogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 08.07.2011 o 16:55, Olamagato napisał:

> W badmintona lubię grać i gram gdy tylko mam okazję.
To tym bardziej nie dobijesz naturalnie do wagi, którą sobie ustaliłaś.
Kup sobie dopasowane bikini i graj w nim dwa razy więcej niż dotychczas (okazje należy
sobie stworzyć), jedz tyle ile uważasz (ale nic nie zwracaj). Rezultat pojawi się sam.
Może nawet przyjdzie zrobić grilla całą paczką. :)


Ja i bikini? Chyba w pijanym widzie :D

Dnia 08.07.2011 o 16:55, Olamagato napisał:


> Co z moimi włosami jest nie tak? Właśnie włosy to jedyne co mi się we mnie podoba.
Nie każda fryzura pasuje do każdej twarzy. Może inaczej - poeksperymentuj i zmień 5 lub
więcej fryzur (przy tej samej długości włosów) po każdych 2 tygodniach. Zapisz sobie
czy po jakiejś zmianie zauważyłaś jakieś pozytywne oznaki od mężczyzn (absolutnie ignoruj
jakiekolwiek uwagi od kobiet - pozytywne czy negatywne). Na koniec przeanalizuj i przyjmij,
że ta przy której miałaś najwięcej takich oznak jest tą najwłaściwszą. Nawet jeżeli Tobie
się nie podoba.


Wiesz, wg mnie ważniejsze to jest to jak się ze sobą czujesz niż jak Cię inni widzą. Bo jeśli będzie się ktoś źle czuł i nie będzie się sobie podobał to ludzie to zauważą.

Dnia 08.07.2011 o 16:55, Olamagato napisał:


> Mi tam na seksie nie zależy.
Każdy tak mówi, jeżeli *sądzi*, że wygląda jak kaszalot.


Nie dlatego, że wyglądam jak kaszalot. po prostu seks mnie nie interesuje. A przynajmniej nie teraz. Może kiedyś jak wyjdę za mąż. Jeśli wyjdę za mąż, bo to różnie może być.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 19:26, Demagol napisał:

> Pozwolę sobie wtrącić kawałkiem końcówką posta Olamagato
> <<Oczywiście nie chodzi o sam seks. Codzienne kwiaty od jakiegoś atrakcyjnego

> faceta są taką samą, ba - jeszcze lepszą motywacją.>>

>
> :)

Do kuchni :).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

@Topic

Może i komuś się mogą podobać "kaszaloty" czy "szkieletory", można je nawet uznać ze idealne, ale każda z tych skrajności to tylko problemy ze zdrowiem. Chyba nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować