Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Za pięć północ

35 postów w tym temacie

Hakken

O konsolach pisałem już na słodko, więc przyszedł czas na przysłowiową łyżkę dziegciu. Moje ostatnie poszukiwania ciekawych tytułów na konsole przyniosły dość nieoczekiwane dla mnie rezultaty, które zmusiły mnie do zweryfikowania pewnych poglądów. Nie to, żebym od razu zniechęcił się do kupna konsoli, ale zasiało we mnie trochę niepewności...

Przeczytaj cały tekst "Za pięć północ" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym wszystkim jest, bo kiedyś to się chodziło do kolegi na Residenta, Silent Hill''a czy jeszce cos innego, a teraz to wszystko prawie mozna na jednym sprzęcie odpalić. Ja nawet od kiedy kupiłem sobie PS2, to kupuje na niego tylko te gry, które nie wyszły na PC, a można je policzyć na palcach dwóch dłoni :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2007 o 00:21, Sakkaroth napisał:

he, he, pierwszy.;P


Takie ściganie się to nie jest dobry pomysł.
Ostrzeżenie za spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, temat ciekawy. Dobrze (dla gracza), że teraz wychodzą gry na wszystkie platformy (i to naraz), choć nie bardzo wiem jak to się opłaca producentom, skoro np. z tego co wiem amerykanie mają najczęściej zarówno kompa jak i jakąś konsole (dwa razy chyba tego samej gry nie kupują nie). I jest chyba jedno ale. Mianowicie nie ma takiego piractwa na konsole jak na blaszaki. Ostatecznie pecetowcy mogą, wiec niestety przegrać...Na szczęście mamy przewagę technologiczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie czekamy na Starcrafta 2 na konsole :]
Jedno wiem na pewno - niektórych gier nie powinno się przenosić na inne platformy, a mimo to coraz częściej się to robi. Wg mnie to jest krok wstecz - gry tracą swój klimat i charakter. Ale jak zwykle najważniejsza jest kasa...

I krótkie to trochę. Temat się wyczerpuje, czy weny już brak? A na wspomnienie zalet konsol z pierwszego artykułu od razu humor mi się poprawił :D

@Sakkaroth
Jak czytam takie komentarze, to mam ochotę zhackować ten cały Internet... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

cinus`: dajże spokój, koment to koment, a wstawka "pierwszy"jeszcze nic nie znaczy. skomentowałem? skomentowałem. naprawdę nie zawsze "pierwsze słowo do dziennika.." ;]

rob006: co dokładnie masz na myśli? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2007 o 00:54, Sakkaroth napisał:

rob006: co dokładnie masz na myśli? :>


To, że niektórzy nie wiedzą jak się spełnić i biorą udział takich durnych wyścigach. Jakby kogoś obchodziło czy pierwszy czy drugi... Chyba każdy potrafi sam liczyć :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie dyskusja na temat "kupić PC, czy konsolę" nie istnieje. 18 letni anglik, nie mieszkający z rodzicami (czynsz, wyżywienie itp itd) może sobie pozwolić (z pensji niewykształconego człowieka) na:
- X360
- PC
- laptop
- Wii
- 42" tv sztuk 2
+ zabytki typu PS 1, PS 2
(to wszystko znajdowało się w salonie mojego kolegi, u innych podobnie, Wii mają wszyscy, bo to super zabawka)
Większość młodych anglików wieku żyje w ten sposób - wszystko co zostanie po odliczeniu kosztów życia wydają na alkohol i gry. I nie są to bogacze - pracowali za taką samą stawkę, co ja, czyli minimalną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

minal miesiac od pierwszego felietonu i po przeczytaniu obu dochodze do wniosku, ze autor nie jest obiektywny i wszystkie "fakty" i "argumenty" przedstawie jedynie w mu pasujacej formie. nie jestem wrogiem konsol, sam mam ps2, ale traktuje ja jedynie jako uzupelnienie. zdaje sobie sprawe z ewolucji next genow, ale dla mnie zawsze juz chyba konsole pozostana platforma do strzelanek, zrecznoscioweki, mordobic i wyscigow. wiem, ze zostane zakrzyczany, ale nie spotkalem dobrze zrobionego rpg''a, strategii lub przygodowki. jedyna sluszna jak dla mnie platforma dla tych gier to blaszak. twierdze tak nie z powodu niewiary w mozliwosci techniczne konsol, ale z powodu stanu faktycznego. nawet oblivion moim zdaniem wypadl slabo w porownianiu do blaszaka (pod wzgledem grywalnosci).
podsumowujac kazda platforma ma swoje gatunki i jak narazie niektore tytuly powinny ukazywac sie na zasadzie wylacznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

minal miesiac od pierwszego felietonu i po przeczytaniu obu dochodze do wniosku, ze autor nie jest obiektywny i wszystkie "fakty" i "argumenty" przedstawie jedynie w mu pasujacej formie. nie jestem wrogiem konsol, sam mam ps2, ale traktuje ja jedynie jako uzupelnienie. zdaje sobie sprawe z ewolucji next genow, ale dla mnie zawsze juz chyba konsole pozostana platforma do strzelanek, zrecznoscioweki, mordobic i wyscigow. wiem, ze zostane zakrzyczany, ale nie spotkalem dobrze zrobionego rpg''a, strategii lub przygodowki. jedyna sluszna jak dla mnie platforma dla tych gier to blaszak. twierdze tak nie z powodu niewiary w mozliwosci techniczne konsol, ale z powodu stanu faktycznego. nawet oblivion moim zdaniem wypadl slabo w porownianiu do blaszaka (pod wzgledem grywalnosci).
podsumowujac kazda platforma ma swoje gatunki i jak narazie niektore tytuly powinny ukazywac sie na zasadzie wylacznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2007 o 00:35, rob006 napisał:

W takim razie czekamy na Starcrafta 2 na konsole :]

Nie ma co czekać. Ostatnia gra Blizzarda wyszła na konsole, niech pomyślę... 8 lat temu? Nawet StarCraft Ghost to "ghost". :)

A o wojnie konsol z PCtami jest jedna prawda, stają sie do siebie coraz bardziej podobne ale konsola jest postrzegana jako totalna zabawka w przeciwieństwie do kompa który "każdy" edukujący się wykorzystuje do nauki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam jak się śmiałem z pewnego zdania w CDA (okolice ferii zimowych) w artykule o next-genach. [o Wii] "Nintendo miało zamiar stworzyć TANIĄ konsolę, którą rodzice kupią dziecku ze względu na niską cenę, po czym ujrzą jej ciekawe możliwości i sami zaczną z niej korzystać. [dalszy ciąg] Niestety, jej cena w Polsce będzie oscylowała w okolicach 1000zł". Pisałem z pamięci, ale sens został uchwycony. Podkreślenie słowa "TANIĄ" moje. I proszę nie mówcie mi ile naprawde kosztuje teraz Wii w Polsce bo nie wiem, ale tam było tak napisane, w każdym razie kto by tam wnikał w takie szczegóły. Mam tylko nadzieję że pojęliście czarny humor tego cytatu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2007 o 01:27, Raphael napisał:

minal miesiac od pierwszego felietonu i po przeczytaniu obu dochodze do wniosku, ze autor nie
jest obiektywny i wszystkie "fakty" i "argumenty" przedstawie jedynie w mu pasujacej formie.


Sorry, ale nie ma czegoś takiego jak obiektywizm podczas pisania artykułów :) Hakken napisał bardzo dobry tekst, w którym przedstawia SWOJE przemyślenia ;)

A co do arta, to jak już powiedziałem bardzo dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.05.2007 o 09:31, SSj2- napisał:

Sorry, ale nie ma czegoś takiego jak obiektywizm podczas pisania artykułów :) Hakken napisał
bardzo dobry tekst, w którym przedstawia SWOJE przemyślenia ;)


Tylko w każdym wstępie z serii artykułów pecetowo-konsolowych wyglądało to mniej więcej tak, że we wstępie pisze się o próbowaniu zbliżenia się do obiektywizmu, a dalej to wyglądało jakby konsolowiec udawał rasowego blacharza który stara się nawrócić innych, co bez tej przykrywki by mu się nie udało (a już najbardziej to było widoczne w pierwszym artykule o cenach, gdzie wyliczenia autora nijak miały się do tych, które robili później forumowicze, jak np. Omalgato). Choć może to tylko moje mylne wrażenie, ale niesmak pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha Ha Ha. Ha.

Ale niestety Ty w pełni nie pojąłeś tego zdania, bo chodziło o to, że Wii faktycznie jest tanie jak na naprawde nową konsole. Wiesz, ile w podobnym okresie kosztowało PS2 albo i PSX?

Albo chociaż porównując do next-genów - PS3, X360, też wypada "nieco" taniej, nie sądzisz? Choc, jeśli chodzi o wersje Core X360 wychodzi w Polsce nawet podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jako stary uzytkownik PC jestem dosc tym rozczarowany . Konsola i blaszak to dwie rozne platformy , skierowane do dwoch rodzajow odbiorcow . W praktyce zawszae bylo tak ze gry trudniejsze , wolniejsze i ambitniejsze wychodzily na blaszaki , a te bardziej nastawione na grafike i fajna rozrywke (zamiast sleczenia i kombinowania ) na konsole . Strasznie mnie tu przykurzyl Oblivion ktory jako przygotowywany na konsole byl strasznie uproszczony w stosunku do poprzednika czyli Morrowinda . Boje sie troche ze to bedzie tylko szlo dalej i wszystkie multiplatformowe gry beda mocno okrojone i nastawione na grafike i mlodego gracza . A wylacznie na PC beda wychodzic tylko niszowe produkty . Ale to tylko takie moje obawy :)
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

twórca tego artykułu nie pomyślał chyba o jednym fakcie że kupienie konsoli PS3 teraz chwilowo kosztuje 2400zł a jego parametry są wspaniałe jak na konsole. a żeby mieć takiego dobrego kompa to trzeba trochę więcej wydać np. Crytek on wymaga karty graficznej z DX10 a one nie są tanie i do tego procesor 4 rdzeniowy i może jakoś ta gra pójdzie , nie wspominam żeby wykorzystywać DX10 trzeba mieć WIN vista. no i przypuśćmy ze minęło kilka miesięcy , sporo miesięcy i na PS3 każda gra jaka wyjdzie będzie ładnie chodziła a na kompa to już nie i trzeba będzie znowu dokupywać sprzęt wiec ja bym powiedział ze bardzo opłaca sie kupić PS3 albo X360 choć jedynie gry będą drogie ale na szczęście istnieje giełda elektroniczna wiec każda grę można wymienić :P(oczywiście oryginał za oryginał :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2007 o 10:32, nemar napisał:

JA wylacznie na PC beda wychodzic
tylko niszowe produkty . Ale to tylko takie moje obawy :)


To nie obawy, to fakty. Przez konsole (ach, zakała rodziny!) wiele gier, które miały swoje poprzedniki tylko na PC, zostało zdewastowanych poprzez uproszczenia, dodanie elementów akcji, właśnie po to, żeby konsolowcy to kupili.
Choćby Dreamfall - kontynuacja Najdłuższej Podróży, która była genialną przygodowką point''n''click, jest dalej przygodówką, ale jest całkowicie 3D, zagadki są na poziomie przedszkola, cała gra polega na tym, żeby iść, podnieść, iść, położyć. Absolutne zero kombinowania, gra przechodzi się sama. Do tego są jeszcze wstawki akcji (walka), zrobione, jak to autorzy powiedzieli, po to, żeby trafić do szerszego grona odbiorców (czyt. do konsolowców), a które są totalnie beznadziejne, źle zrobione, i do kitu.
I dlatego nienawidzę konsol - za zepsucie w ten sposób tylu dobrych gier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować