Zaloguj się, aby obserwować  
GaJdAtOr

Gothic 1 i 2 : czyli śmieszne bugi w grze :-}}

456 postów w tym temacie

Miałem takiego buga w Gothicu I, że jak skakałem do wody, to Bezimienny lewitował nad wodą w pozycji a la Trinity.
I tak lewitował, lewitował, aż spadł z wodospadu i zaczął normalnie pływac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy to nie w 3 wiec upominam. Kolega mówił że jeśli napije sie napoju co przez 5 minut chyba zwiększa siłę to w tym czasie z gry wyłazi, potem wraca do gry i siłka o 5 na stałe wzrosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2008 o 21:38, Piwomaniak napisał:

Ja nie wiem czy to nie w 3 wiec upominam.

Nie naprawdę, ale tylko na tym odcinku od mostka, który jest niedaleko Nowego Obozu. Nigdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W jedynce miałem sporo bugów...Pare razy jak szedłem z gornem na zębacze gorn zlatywał z pnia drzewa i się zabijał. Innym razem wyjmował topór, który mu upadał na ziemię. Jak go podnosiłem to standardowe: Hej! Masz moją broń! i wpierd**. Innym razem poszedłem z gornem odbić kopalnie... Zabijam strażników w najlepsze, a tu podlatuje do mnie gorn z tekstem: nie będziesz bił moich chłopców! No i standardowy wpierd** Innym razem rzucałem ognistą burze i wyjmowałem topór. A że topór jest bronią dwuręczną, to wyglądało jakby ostrze topora się paliło. Innym razem najpierw rzucałem ognistą burze a później przemiane w ścierwojada. Wyglądało to tak że biegałem jako ścierwojad z czerwoną kulką obok siebie ;) Ostatni bug jaki mi się zdarzył to jak biegałem ze światłem (zaklęciem, nie pochodnią) po kopalni i mnie zabili. Bezi leżał martwy a nad nim, gdzieś na wysokości brzucha świeciła żółta kulka ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd w Gothicu I polegał na tym,że jak była misja oczyszczenia Wolnej Kopalni z Gornem i trzeba unicestwic Strażników.
Zawsze jak kogoś zabiję to Gorn wyskakuje do mnie z tekstem(bądz coś podobnego) "zabito człowieka ze Starego Obozu i mówią, że moczyłeś palce w tej sprawie". Chyba na tym polega misja? Co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten bug, o którym mówisz, to najprawdopodobniej błąd programistów. Prawie wszyscy mają tego buga, tylko że nieco inaczej. Ja mam go wtedy, gdy nawalam w strażników z broni dystansowej, mój kolega ma, jak dobije strażnika przy Gornie.
W Gothicu miałem bardzo dziwnego buga, otóż Śniący zszedł z platformy, na której stał. Normalnie nie wiem, jak to się stało! Zszedł akurat tak, że nie mogłem wbić ostatniego miecza, bo mnie skubaniec usypiał!
W Gothicu II miałem chyba jednego z moich najdziwniejszych bugów. Po zabiciu bagiennego smoka, wzięciu jego serca, naładowaniu Oka Innosa,założeniu go na siebie i pogadaniu z Orikiem, wybrałem się na kamiennego smoka. Pierwsze, co mnie zaniepokoiło, to to że nie było Gestatha i Gorna tam, gdzie powinni być. Musiałem sam iść do twierdzy. Wybiłem wszystko w pień, idę tam, gdzie jest smok, wchodzę... a tu smoka nie ma!!! Wkurzony poszedłem na ognistego smoka i tego dziada też nie było!!! No żal.pl... -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, ten głupiec w odbijaniu kopalni pod kotłem zamiast bić strażników, to często rzuca się na mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo, Odbijam początek kopalni a on sie na mnie rzuca, gdy go położe na łopatki, po chwili wstaje i ucieka gdzieś. Gdy wyzwole juz całą kopalnie i wracam to stoi on przy wejściu kopalni i zaczyna cos do mnie gadać, zebym go nie bił, a potem zaczyna się normalna rozmowa dialogowa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2008 o 10:43, Spitfire14 napisał:

No to ciekawie, bo u mnie nie da się położyć na łopatki bo jest zwyczajnie nieśmiertelny...


Tak? Ja go kłade i to bez problemu, tylko, że później ciężko go namówić do czegoś kolwiek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi Gorn raz zaatakował wiochmena. Wiochmen po dwóch ciosach padł, a Gorn próbował przejąć...yyy....przechować :) majątek bidulka. Nachylił się...i pozostał na czworakach. Nie muszę mówić jak to wyglądało :), powiedzmy...śmiesznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2008 o 19:01, Rambo1985 napisał:

Mnie raz Gorn zaatakował, mimo tego, iż go nie walnąłem, ani przez przypadek, ani umyślnie

Chodzi Ci o g1 i wolną kopalnię? To jest taki bug ,że gorn atakuje nas za zabicie strażników chociaż to nasi wrogowie i są do nas wrogo nastawieni. ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2008 o 19:20, albinskia napisał:

> Mnie raz Gorn zaatakował, mimo tego, iż go nie walnąłem, ani przez przypadek, ani
umyślnie
Chodzi Ci o g1 i wolną kopalnię? To jest taki bug ,że gorn atakuje nas za zabicie strażników
chociaż to nasi wrogowie i są do nas wrogo nastawieni. ;)

Pozdrawiam.


potwierdzam ten bug, też tak miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najprostrzym sposobem na pozbycie się buga jest po prostu wyjście z kopalni i ponowne wejście, wtedy Gorn se nas odpuszcza jednak denerwujące jest to, że później zaczyna się od nowa. No, ale cóż na szczęście odbijanie kopalni nie trwa tak długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2008 o 16:26, Nevikanos napisał:

Najprostrzym sposobem na pozbycie się buga jest po prostu wyjście z kopalni i ponowne
wejście, wtedy Gorn se nas odpuszcza jednak denerwujące jest to, że później zaczyna się
od nowa. No, ale cóż na szczęście odbijanie kopalni nie trwa tak długo...

Ja tam zawsze zostawiam go przy wejściu i to ON go strzeże ;p ja sobie powolutku odbijam kopalnie a on sobie odpoczywa. I potem jak do niego wracam i chcę pogadać to mi tylko odpowie tekstem w stylu "zginął człowiek ze starego obozu bla bla bla" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem raz w Gothicu 1 pewien bug. Otóż byłem z Lesterem w wieży tych harpii i gdy wybiliśmy wszystkie stałem nad ogromnym schodem na który lester nie mógł wejść. A na dodatek włączył się dialog i nie mogłem się ruszać, gpść próbował pół godziny dostać się do mnie i nic, trza było zastosować kombinacje ALT + f4 bo nawet esc nie działał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować