Zaloguj się, aby obserwować  
kuko7

Deus Ex 3: Human Revolution - Bunt Ludzkości

2036 postów w tym temacie

Spoiler

Ja akurat też wybrałem "prawdę Taggarta" zgodnie z własnymi przekonaniami.

Nie jest to oczywiście idealny wybór, słusznie zauważyłeś, że jakim prawem KTOŚ ma sprawę ulepszeń kontrolować? Ale uznałem, że nie będzie to jedna osoba, bo nie taki był plan Taggarta, tylko jakaś większa grupa osób wybrana i funkcjonująca jawnie -organizacja lub jakaś komisja. Co do wyboru Darowa - można go obalić tym samym pytaniem, które ty postawiłeś - jakim prawem TY masz zdecydować o braku ulepszeń? Co z ludźmi, którzy żyliby dzięki temu lub z ludźmi, którzy mogliby normalnie chodzić itd.? Żaden z tych wyborów nie jest idealny, ale właśnie dla mnie wybór Darowa jest najmniej odpowiedni. Wystarczy spojrzeć na jego pobudki - były samolubne i egoistyczne, nic więcej. Jak dla mnie takie ulepszenia ratujące ludziom zdrowie i życie są świetne, trzeba tylko sprawować nad nimi ścisłą kontrolę(wersja Taggarta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 12:58, darth_16 napisał:

Spoiler

Ale uznałem, że nie będzie to jedna osoba, bo nie taki był plan
Taggarta, tylko jakaś większa grupa osób wybrana i funkcjonująca jawnie -organizacja
lub jakaś komisja.


Spoiler

To widać nie zrozumiałeś jego intencji, bo te były dość jasne, sam się zresztą do nich przyznaje. Kontrolę ma sprawować dokładnie ta sama grupa ludzi, którzy zdecydowali o wprowadzeniu nowych bio-chipów jako narzędzia kontroli i kierowania ludźmi. Żadnych wolnych wyborów, żadnych jawnych komisji - tajny rząd złożony z wybrańców mających dość siły i pieniędzy, by się do niego załapać. Jednym słowem Oświeceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy w tej grze jest coś takiego jak skrzynia na przechowywanie amunicji, upgrade i broni? Dopiero zacząłem grę (pierwsza misja), a już mam pełen plecak i do tego zero wiedzy co warto zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 13:04, logray napisał:

Czy w tej grze jest coś takiego jak skrzynia na przechowywanie amunicji, upgrade i broni?
Dopiero zacząłem grę (pierwsza misja), a już mam pełen plecak i do tego zero wiedzy co
warto zachować.

Nie ma, możesz tylko wykupić trzy upgrade''y do pojemności ekwipunku (każdy dodaje dwie kolumny kratek). A wybór tego co ze sobą nosisz zależy od stylu gry - ja miałem właściwie pusty ''plecak'' grając w 100% stealth. Jedyna broń z jakiej korzystałem to Stun Gun i Revolver (pierwszy chyba 3-4 razy, drugi na walki z bossami). Z raz czy dwa przydał się Assault Riffle. Dodajmy do tego trochę amunicji do nich i do Typhoon'a. Zjadłem kilka batoników, może z jedno opakowanie painkillersów. No i wirusy NUKE i STOP - ale tych miałem około setki na koniec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 13:04, logray napisał:

Czy w tej grze jest coś takiego jak skrzynia na przechowywanie amunicji, upgrade i broni?
Dopiero zacząłem grę (pierwsza misja), a już mam pełen plecak i do tego zero wiedzy co
warto zachować.


Nie ma. Ale możesz nadmiar zostawić u siebie w mieszkaniu choćby. Wyrzucone rzeczy nie znikają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Bo i same biochipy miały być narzędziem zdalnej kontroli, miały pozwalać na wyłączenie komuś augmentacji na życzenie władzy. Darrow zrobił jeno psikusa i wprowadził element zaskoczenia :)
Zamiast kontroli - dał totalny chaos.
Nie mniej Taggart ma jeden słuszny punkt - wolność totalna nie jest lepsza od chaosu, wolność bez jakiejkolwiek kontroli, bez praw i obowiązków to to samo co czysty chaos.
Aczkolwiek ja ciągle obstaje przy tym, ze jego zakończenie jest najbardziej "kanoniczne" względem rozwoju wydarzeń z DE1 [tzn z mojego punktu widzenia na całe przyszłe wydarzenia, nie żebym tu komuś wpierał, że tak i koniec, co to to nie :)]




P.S.
Uratowałeś
Spoiler

Faridę

:) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 12:40, Pietro87 napisał:

Coś powątpiewam, żeś grał w pierwszego DE :)
Gdzie masz ta przepaść fabularną ?


Grać grałem... co prawda tylko raz i na dodatek bardzo dawno temu, ale grałem. Ba, nawet przeszedłem do końca. :-)
Pamiętam np. jednego z rzekomych bossów rozwaliłem dwoma lub trzema strzałami w głowę ze snajperki... i to z bliska. Całość trwała może z 5 sekund. ;-) Był też jakiś boss gdzieś w stacji metra bodajmy. Albo na przykład trzeba było uciekać z jakiegoś hotelu na dach i potem na inny budynek itd. Generalnie walki z bossami zdecydowanie nie są mocną stroną tej serii.
Niemniej faktycznie tylu detali jakimi tu błyskasz to już nie pamiętam... a może po prostu wtedy nie przywiązywałem do nich aż tak dużej uwagi. TBH z chęcią zagrałbym raz jeszcze, ale niestety gry już nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 14:29, Ecko09 napisał:

1. Są gdzieś roboty takie jak w jedynce, które ładują baterie?


Nie. Baterie ładują się same [tzn tylko pierwsza, dodatkowe tylko batonami, pakietami itp]

Dnia 03.09.2011 o 14:29, Ecko09 napisał:

2. Gdzie w Hengshy jest jakiś handlarz?


Jeden na alejkach za zejściem do metra, drugi w burdelu za ukrytymi w ścianie drzwiami, gdzieś też trafiłem trzeciego, też w jakiś alejkach, ale nie pamiętam gdzie [gdybym odpalił grę to bym tam na pamięć trafił, ale podać jakiś punkt odniesienia trochę trudno... aczkolwiek jeśli mnie pamięć nie myli jest to nieopodal kliniki LIMB]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

> Nie mniej Taggart ma jeden słuszny punkt - wolność totalna nie jest lepsza od chaosu,


Spoiler

> wolność bez jakiejkolwiek kontroli, bez praw i obowiązków to to samo co czysty chaos.



Spoiler

Zacznijmy od tego, że w przypadku ludzi takimi jakimi ich znamy ATM pojęcie wolności totalnej nie istnieje. Bo zawsze znajdą się tacy, którzy będą chcieli rządzić oraz tacy, którzy będą chcieli być rządzeni... bo tak im wygodniej.
Także jest to sytuacja absolutnie hipotetyczna. My co najwyżej możemy mieć wpływ na to, kto ową władzę sprawuje... chociaż to też nie zawsze. Również z tego powodu po części odrzuciłem propozycję Taggarta. Kimże jestem, aby samemu podejmować takie decyzje.
To co piszesz wynika niestety tylko i wyłącznie z naszej ludzkiej natury. Z tego że mamy w sobie pewien pierwiastek agresji, nad którym wiele osób nie potrafi lub zwyczajnie nie chce panować. Szczególnie kiedy dochodzi do konfliktu interesów, a dochodzi do niego również z natury rzeczy.
Ja jednak mam nadzieję, że kiedyś będziemy w stanie pewne rzeczy zrozumieć. Że świat o jakim mówi Prot w filmie K-PAX, to czy bylibyśmy w stanie uczynić go naszym własnym, zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Na świecie zawsze będą ludzie dobrej woli, którzy wierzą w to, że światem w pierwszej kolejności powinna rządzić miłość. I tylko my poprzez nasze życie i przykład możemy sprawić, że będzie ich jak najwięcej.
Na chwilę obecną jest jak jest. Pewnych rzeczy nie da się zmienić na życzenie jednym pstryknięciem. :-)


Tyle ode mnie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do zakończeń (spoilery tyczą się też DX 1)

Spoiler

To nie jest tak, że projekt chimera o którym wspomniano miał być wirusem, który bazując na DNA Jensena(o czym wiemy teraz) miał pozwolić na upowszechnienie wszczepów? Page zaś po tym jak się odłączył przerobił go na Szarą Śmierć, czy coś mi się pomieszało? W tym wypadku panny Reed nie należałoby aż tak okrutnie oceniać, bo skąd miała wiedzieć, że Page ma inne plany? (z drugiej strony, czy była tak naiwna/zapatrzona jedynie w naukę)

Z kolei Projekt Morpheus(czy jakoś tak;P) skończył się ostatecznie Dedalem(chodzi mi o AI opracowaną przez Everetta) Przy okazji to tylko ja, czy Dedalus robił dokładnie to samo co robi Eliza?

Do tego, wypominając słabe/złe strony ostatniego zakończenia związanego z wysadzeniem stacji, nikt nie zwraca uwagi na to, że wysadzając ją, zabijamy nie tylko złych szefów korporacji ale także co najmniej kilkaset niczemu niewinnych osób z obsługi stacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

W wielu rejonach afryki masz przykład "wolności absolutnej" - nie ma prawa, tworzą je ci którzy są silniejsi i to jest chaos.
Ja odniosłem się własnie do takiej sytuacji, gdzie nie ma żadnych "cywilizowanych" norm społecznych. nie ma rządu, praw, są tylko ludzie zostawieni sami sobie - pewnie jedni stworzą gdzieś na odludziu model współpracy i wzajemnej zależności, razem pracują, śpią, jedzą żyją, inni natomiast będą gnębić słabszych tylko z racji bycia silniejszymi. Taka wolność to chaos.
Jak bardzo by ludzie nie chcieli, musza mieć nad dupskiem jakiś bat w postaci zbioru zasad rzeczy dozwolonych i rzeczy zabronionych i karanych, inaczej pożremy się nawzajem.

Wspomniane kraje trzeciego świata są tego dobrym przekłady, tam rządzą kartele narkotykowe i samozwańcze komanda, które jako przykrywki używają haseł o walce "z tyranią zachodu/wschodu, północy/południa" czy cokolwiek im w danej sytuacji podpasuje.

Podobnie jak fanatycy islamscy, zasłaniają swój własny pęd do władzy i zwykłe akty terroru, walką o jakaś religijną krucjatę, bo akurat jest to dla nich wygodne narzędzie otumaniania mas.

Pisałem kiedyś także o małych odciętych od świata wsiach i miejscowościach, gdzie ludzie tworzą pewien utopijny model społeczności. Każdy zna każdego, są od siebie zależni, bo są dosyć znacznie odcięci od najbliższego większego ludzkiego skupiska, w takich miejscach nie zamyka się domów na noc, zostawia kluczyki w stacyjce, bo każdy każdego zna i nikt nikomu krzywdy nie robi. Pewna namiastka utopii, jednak też trzymana w takich ryzach przez pewien majestat prawa. Starcza tym ludziom podświadomie rozumienie istniejącego prawa, każdy podświadomie wie, że kradzież, gwałt czy morderstwo będzie ukarane i błyskawicznie wykryte w tak małych społecznościach.
Jednak zostawmy tych ludzi bez prawa, powiedzmy im - jesteście wolni, wasze normy zachowania ustalacie sami - prędzej czy później pęd do władzy jednych sprawi, że zniszczą się nawzajem.

dlatego uważam, że świat bez jakichkolwiek zasad i reguł jest nie do osiągnięcia.
Aczkolwiek świat bez bezsensownej przemocy i zbrodni jest możliwy do stworzenia, wymaga tylko kolejnych stuleci pracy nad odpowiednim kierowaniem społeczeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia los Fedorovey.

Spoiler

Podczas rozmowy z Elizą można odnieść wrażenie, że będziemy mogli zdecydować o losie Yeleny, tymczasem Adam zupełnie to po dyskusji olewa, jakby tematu w ogóle nie było. Ciekawe czy w oryginalnym zamyśle była możliwość jej uratowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 15:33, metronom napisał:

Mnie zastanawia los Fedorovey.


Mnie w ogóle zdziwiło że właściwie nie dowiadujemy się prawię nic o trzech augumentowanych najemnikach którzy zaatakowali Sarif Industries.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Więcej o najemnikach można dowiedzieć się z książki. Prawdę mówiąc trochę rozczarowałem się ich ukazaniem w grze, będąc po lekturze Icarus Effect. Zresztą, miejscami ogólnie można było odnieść wrażenie, że charakter większości bohaterów bardziej nakreślony jest w rozmaitych mailach, aniżeli dialogach i cut-scenkach.

Mini spoiler o Namirze:

Spoiler

Przed śmiercią rzuca on do Jensena tekst "Men like us... We never get back the things we love". Nie wiem czy było to gdzieś w komputerze czy innym ebooku (nie znalazłem), ale gdybym nie czytał książki czy jakichś wiki, to bym nie wiedział co dokładnie gość miał na myśli. Dopiero z książki można poznać jego przeszłość i co się skrywa za powyższymi słowami.


A to tylko przykład jednego bohatera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2011 o 14:50, Pietro87 napisał:

Jeden na alejkach za zejściem do metra,


Można dokładniej, gdzie on jest? Jakiś screen, whatevah. Tego w burdelu znalazłem Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.09.2011 o 16:46, Ecko09 napisał:

Można dokładniej, gdzie on jest? Jakiś screen, whatevah. Tego w burdelu znalazłem Z góry
dzięki.



Chwilowo niestety nie da rady :)
Bo akurat jestem już po pierwszej wizycie u skośnych ale jeszcze przed drugą [a niestety nie mam wcześniejszego zapisu z Hengszy bo już go nadpisałem kolejnymi, ale jak tylko tam dojdę cyknę fotki wszystkim sprzedawcom, bo w sumie jest ich chyba 3-4, jeden jest tez bodajże w kanałach, coś tak mi się kołacze, że tam tez jakieś szemrane gangusy w gajerkach i kapelutkach a''la lata 70te sprzedają towares]

Ale generalnie pobiegaj sobie po ślepych uliczkach, w jednej z nich, nieopodal bodajże własnie zejścia do metra jest w garażu drugi sprzedawca [koleś z wąsikiem, czarne okularki, obok niego standardowo komp z asortymentem a w pobliżu drugi garaż z elektronicznym zamkiem [próba włamania zaowocuje atakiem sprzedawcy ! to najwyraźniej jego magazyn :)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Jeśli chodzi o kraje trzeciego świata, to nawet tam tworzą się zapewne, pomimo ogólnego w kraju bezprawia, pewne struktury społeczno-organizacyjne. Owszem, nie obejmują one całego kraju, ale np. grałeś kiedyś w Fallouta lub oglądałeś Mad Maxa ? :-) To właśnie takie "oazy" jakie tam są, tworzą się również w tych krajach, jak mniemam. Z czasem rozrastają się one, tworząc całe społeczności, może nawet i państwa. I im są one większe, tym na ogół trudniejsze staje się realizowanie ich wewnętrznego prawa, aż do momentu kiedy kontrola staje się faktem. Ale taka sytuacja wynika już IMO tylko z naszej postawy i mentalności, kiedy świadomie czynimy takie kontrole niejako nieodzownym i nieodłącznym elementem zdrowych stosunków międzyludzkich.
Bo niestety nie wszyscy ludzie akceptują pewne normy moralne, nie wszyscy ludzie wierzą w miłość, to dlatego właśnie powstają te gangi i komanda, gdzie co ciekawe struktury organizacyjne zaznaczają się najmocniej.

Natomiast co do tych "utopijnych minispołeczności", to ich mieszkańcy na ogół przyjmują sobie jakieś ogólne zasady, prawo czy cokolwiek, którymi się kierują, prawda. Ale respektowanie i przestrzeganie ich wciąż zależne jest tak naprawdę od tego czy chcemy to robić. Czy wolimy jednak ten samochód ukraść i uciec z miasta. I tu zaczyna się prawdziwy problem: moralności, wewnętrznego sumienia, osobistych przekonań itd. Wierz mi na słowo, nie wszyscy ludzie chcą władzy, nie wszyscy ludzie są egoistami, wreszcie nie wszyscy ludzie są źli.
Generalnie to jest tak, że reguły, które stają się częścią naszego życia przestają być regułami, a stają się po prostu czymś normalnym... nie są brzemieniem, a codziennością. Ba, ośmielę się nawet powiedzieć, że są przyjemnością, bo stanowią o sensie naszego życia. Oczywiście wymaga to, aby ludzie chcieli uwierzyć w takie przesłania, ale widać sporo musimy się jeszcze nauczyć.
W każdym razie o takie podejście do zasad właśnie mi chodzi. Wtedy nie potrzeba by ani policji, ani systemów władzy, ani jako takiego odgórnego ludzkiego prawa, które i tak ponoć istnieje w opinii wielu tylko po to, aby nauczyć się jak je obchodzić.

IMO problemem są sami ludzie, ale przecież nie chcemy wylewać dziecka z kąpielą, czyż nie ? ;-)
Po prostu jest nas za dużo stłoczonych na zbyt małych powierzchniach... w takich miejscach struktury władzy i kontroli wydają się być niezbędne... właściwie same się tworzą. ;-)
Może kiedyś, jak część ludzi wyniesie się na Marsa, Tatooine, Tarsonis, Melmak i / lub na inne Alpha Centauri, to wtedy coś się zmieni.... ale któż to wie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem podczas wykonywania misji dla Malik. Po skontaktowaniu sie z Panem X, wychodze z kliniki i w tym momencie wywala mnie do pulpitu... Nie mam wczesniejszych save''ow. Savy jak jestem w klinice LIMB dzialaja... Tylko wywala mnie jak wychodze na miasto :( blagam o pomoc!

Aha taki error:
ERROR: Out of memory, "Container/Array" requested 26944 bytes (26.3 kB 0.0 MB) (292481344 total free (285626.3 kB 278.9 MB) (total free with fall back alloc 278.9 MB)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować