Zaloguj się, aby obserwować  
kuko7

Deus Ex 3: Human Revolution - Bunt Ludzkości

2036 postów w tym temacie

Czy jeśli zainstaluje DLC mając już jakieś postępy w grze to czy muszę zacząć grę od początku czy też będę mógł z nich skorzystać bez przechodzenia od nowa gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 20:43, Thalanthas napisał:

Czy jeśli zainstaluje DLC mając już jakieś postępy w grze to czy muszę zacząć grę od
początku czy też będę mógł z nich skorzystać bez przechodzenia od nowa gry?


Missing Link przechodzisz osobno, nie jest ono wbudowane w grę. Więc śmiało kontynuuj rozgrywkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o Uratować Tonga czy jakoś tak. I czy pukawki też będę miał w dowolnym momencie i jak to wygląda, bo chyba trochę miejsca zajmują w ekwipunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 18:21, zerohunter napisał:

No i koniec,

Spoiler

wybrałem zakończenie Darrowa, najbardziej odpowiadało moim preferencjom,
nie chciałem aby zaniechano badań na ulepszeniami, obłożenie winą kogoś innego nie wchodziło
w grę, a ten polityk chciał zaprzestać badań, ale i tak jeszcze oglądnę pozostałe;]



A wy co wybraliście?


Szczerze powiedziawszy to wybrałem zakończenie Billa Taggarta, czyli:

Spoiler

akceptacja ideałów Iluminatów i zaprzestanie drutowania ludzi. Dlaczego to zrobiłem? Powiedzmy, że spodobało mi się pierwsze zdanie z tego zakończenia. "Wolność. Dla tych, którzy jej nie mają, jest bardziej warta niż złoto. " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 22:37, Thalanthas napisał:

Chodziło mi raczej o Uratować Tonga czy jakoś tak. I czy pukawki też będę miał w dowolnym
momencie i jak to wygląda, bo chyba trochę miejsca zajmują w ekwipunku.


A, chyba że tak. No to ono jest normalnie wmontowane w fabułe, natrafisz na nie kończąc Heng Sha. A broń powinieneś dostać na starcie a potem mieć możliwość ją znaleźć/kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.06.2012 o 22:51, Kerethzimierz napisał:

Szczerze powiedziawszy to wybrałem zakończenie Billa Taggarta, czyli:

Spoiler

akceptacja ideałów
Iluminatów i zaprzestanie drutowania ludzi. Dlaczego to zrobiłem? Powiedzmy, że spodobało
mi się pierwsze zdanie z tego zakończenia. "Wolność. Dla tych, którzy jej nie mają, jest
bardziej warta niż złoto. " :)



Spoiler


Och, bo to było dawno i może mi się już coś miesza, ale w tym zakończeniu nikt nie próbuje zaprzestać drutowania ludzi. Chodzi o to, żeby drutować tylko "swoich" ludzi. A resztę trzymać bez, bo takimi się łatwiej steruje. Zaprzestanie to bardziej Darrow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2012 o 00:41, ReVanMg napisał:

Spoiler


Och, bo to było dawno i może mi się już coś miesza, ale w tym zakończeniu nikt nie próbuje
zaprzestać drutowania ludzi. Chodzi o to, żeby drutować tylko "swoich" ludzi. A resztę
trzymać bez, bo takimi się łatwiej steruje. Zaprzestanie to bardziej Darrow.



Wiedziałem, że o czymś zapomniałem. Tak, o to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2012 o 13:18, Orionov napisał:

Deus Ex w wersji pudełkowej działa przez steam czy samodzielnie?


Wersja pudełkowa DX:HR również wymaga Steama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DE: HR jest bardzo zabawny, gdy robisz trofeum polegające na przejściu gry nie zabijając nikogo. Zwłaszcza wtedy, gdy orientujesz się, że liczą się także przeciwnicy z prologu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2012 o 23:33, Henrar napisał:

DE: HR jest bardzo zabawny, gdy robisz trofeum polegające na przejściu gry nie zabijając
nikogo. Zwłaszcza wtedy, gdy orientujesz się, że liczą się także przeciwnicy z prologu...


Do takiego podejścia to trzeba się przygotować merytorycznie i poczytać co nieco jakieś uwagi, żeby potem się nie wkopać w taki sposób. Zabawne jest to, że podczas przechodzenia gry w celu zdobycia tego acziva trzeba bardzo delikatnie obchodzić się z wrogami i uważać, żeby któryś czasem nie uderzył głową o ziemię ze zbyt dużej wysokości albo żeby mu nic nie wybuchło koło nosa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2012 o 23:33, Henrar napisał:

DE: HR jest bardzo zabawny, gdy robisz trofeum polegające na przejściu gry nie zabijając
nikogo. Zwłaszcza wtedy, gdy orientujesz się, że liczą się także przeciwnicy z prologu...

A największa jazda jest kiedy zdecydujesz się ocalić pilota pszczoły ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2012 o 01:39, Some_kind_of_Devil napisał:

A największa jazda jest kiedy zdecydujesz się ocalić pilota pszczoły ;]


To akurat nie jest takie straszne :)
Wg mnie najlepszy patent to to, że czasem zdarza się, że ogłuszeni strażnicy wciągnięci do szybu wentylacyjnego potrafią od czasu do czasu sobie od tak umrzeć po jakimś czasie, leżąc grzecznie i nic nie robiąc.
I teraz biegaj i sprawdzaj co jakiś czas czy "chowańce" jeszcze dychają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2012 o 23:33, Henrar napisał:

DE: HR jest bardzo zabawny, gdy robisz trofeum polegające na przejściu gry nie zabijając
nikogo. Zwłaszcza wtedy, gdy orientujesz się, że liczą się także przeciwnicy z prologu...



No to to było chyba oczywiste, że chodzi o wszystkich. Ja zrobiłem to osiągnięcie za pierwszym podejściem, choć musiałem kilka razy wczytywać gry przypadkiem kogoś zabijając ostrzami. :) Ale fajnie się tak gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2012 o 13:02, karolekx23x napisał:

A tak w ogóle przejscie gry nie zabijajac nikogo jest trudne?



Zależy. Momentami trzeba się pomęczyć by ich wyminąć, poukrywać, bo jak się zorientują to się robi ostro. Mi to zajęło 26 godzin. Dla chcącego nic trudnego. Gorsze jest przejście tak by nie włączyli alarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2012 o 13:03, Thalanthas napisał:

> A tak w ogóle przejscie gry nie zabijajac nikogo jest trudne?


Zależy. Momentami trzeba się pomęczyć by ich wyminąć, poukrywać, bo jak się zorientują
to się robi ostro. Mi to zajęło 26 godzin. Dla chcącego nic trudnego. Gorsze jest przejście
tak by nie włączyli alarmu.


Aha a to nie właczajac alarmu to na pewno trudno. Przejde gre wybijajac wszystkich a potem nie zabijajac nikogo. Nie właczajac alarmu moge sobie nie poradzic ale mozliwe ze spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre jest to że jeśli uruchomisz alarm to można wczytać grę sprzed tego i będzie tak jakby alarmu nie było. Trochę to zalatuje czitowaniem ale co tam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować