Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sony pozwane przez Kościół?

208 postów w tym temacie

O-Mój-Boże... Naprawdę wierzysz, że twórcy każej gry w której występuje jakiś tam budynek biegają za właścicielwem danej konstrukcji z formularzem wielkości Luksemburga drąc się "Panie xxx! Chcę wykorzystać Pański budynek w mojej grze i zapłacę kwotę w wysokości dochodu rocznego Arabii Saudyjskiej!"? Nie sądzę. IMO robią ten budek, a koleś jeszcze dzwoni i im dziękuje. Swoją drogą, ciekawe jest jak ludzie od Resistance''a zrobili ten kościół... Zawsze mi się wydawało, że wymaga to dość głębokiego zbadania owego budynku (włączając w to mierzenie wszelkich wymiarów, dowalanie współrzędnych ortokartezyjskich wszystkich obiektów etc.).
Sony "po cichu" wprowadziło do środka bandę ludzi w białych fartuchach latających z cyfrówkami o fleszach dysponujących mocą Syriusza A i nikt tego nie zauważył. Potem rozwalili się z Laptopami w samym środku nawy głównej i zaczęli kompilowanie danych głośno dyskutując, co zjedzą na obiad. A może przekupili kościelnego, by ten wpuścił ich w nocy. Nie czekaj, mam lepszą tezę! Wrzucili do środka bandę turystów dając im DSC-S600 aby porobili zdjęcia rodzinne i po wyjściu zabrali im karty pamięci, by uzyskać dane, no taaak!
Jak teraz mi wypalisz, że znaleźli plany tego kościoła w google albo w archiwach miejskich to się prędko ze śmiechu nie podnisę. O ile mi wiadomo "Wnętrze oddane z fotorealizmem" (czyli zawierające wszystkie malowidła ect) nie jest zaznaczane na ogólnych planach konstrukcji. Władze tej parafii musiały dac zgodę, by developer odwiedził ją ze swoją ekipą. Chyba że przebrali się za bandę niemieckich turystów i spędzili 13h fotografując każdy fresk i malowidło xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 14:59, Galadin napisał:

Był film "Zabić księdza", wiadomo co przedstawiał, ale przedstawiał prawdziwą historię, i nie
było jakiegoś halo na tym punkcie, więc gdyby to samo zrobiono o papieżu, bo jest na to materiał
historyczny, ale przed tym skonsultowano się z Watykanem, to też nie byłoby problemów.


No właśnie, "gdyby skonsultowano"... Myślisz, że z Bushem autorzy filmu się konsultowali?

Dnia 10.06.2007 o 14:59, Galadin napisał:

Kościół chce zaistnieć bo taka jest jego rola, ewangelizacja ma różne postacie, szczególnie
w naszych czasach. I to nie jest tak jak mówisz, że Kościół nie powinien wtykać nosa w różne
aspekty ludzkiego życia - przecież nikt nie każe słuchać tego co nakazuje Biblia itd. Ktoś
wierzy, to stara się to robić dobrze, ktoś wierzy od święta to wiadomo jak to wygląda. Ale
to nie na temat...wracając właśnie do wątku - wystarczy, że w jakiejś gazecie coś jest nie
tak powiedziane jak to sobie wyobrażają muzułmanie, to od zaraz są groźby atakiem terrorystycznym,
więc dlaczego chrześcijanie nie mogą się sprzeciwiać, że ktoś/coś rani ich uczucia? Zrozumcie
sedno problemu...


Właśnie jest tak jak piszę - Kościół nie powinien wtykać nosa w różne aspekty ludzkiego życia, bo w ten sposób narzuca swój sposób myślenia innym. A ja nie życzę sobie być przez nikogo pouczanym jak mam się zachowywać, jak żyć. Jestem osobą niewierzącą, a Kościół nie jest dla mnie żadnym autorytetem. I wkurza, że zamiast zająć się tym co powinno być dlań najważniejsze, zachowuje się jak właściciel patentu czy znaku towarowego, wytacza procesy, etc. Gdzie w tym wszystkim pokora, głoszenie wiary? Powoli staje się to już tylko wielką bezduszną instytucją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 21:33, Demigod napisał:

No właśnie, "gdyby skonsultowano"... Myślisz, że z Bushem autorzy filmu się konsultowali?


Ale przecież nie ma ogólnego halo na ten temat, więc...

Dnia 10.06.2007 o 21:33, Demigod napisał:

Właśnie jest tak jak piszę - Kościół nie powinien wtykać nosa w różne aspekty ludzkiego życia,
bo w ten sposób narzuca swój sposób myślenia innym. A ja nie życzę sobie być przez nikogo pouczanym
jak mam się zachowywać, jak żyć. Jestem osobą niewierzącą, a Kościół nie jest dla mnie żadnym
autorytetem. I wkurza, że zamiast zająć się tym co powinno być dlań najważniejsze, zachowuje
się jak właściciel patentu czy znaku towarowego, wytacza procesy, etc. Gdzie w tym wszystkim
pokora, głoszenie wiary? Powoli staje się to już tylko wielką bezduszną instytucją...


Skoro jesteś niewierzący, to jakie masz o tym pojęcie? Ja jestem wierzący i wiem że Kościół nie narzuca swojego zdania, ale pokazuje inne możliwości, i wcale nie wymaga ode mnie, że muszę chodzić co niedzielę na mszę, dla mnie to nie jest problem poświęcić godzinki raz w tygodniu dla swojego Boga. Procesy wytacza gdy musi się bronić, moim zdaniem jesteś raczej jakimś przeciwnikiem wszelkiej religii, albo masz uraz do właśnie Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 21:28, RX-8 napisał:

O-Mój-Boże...


Specjalnie uzyłeś takiego stwierdzenia? Ze z takimi myśnikami. No wiesz nie powinno się używać takich zwrotów bez potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 21:28, RX-8 napisał:

O-Mój-Boże... Naprawdę wierzysz, że twórcy każej gry w której występuje jakiś tam budynek biegają
za właścicielwem danej konstrukcji z formularzem wielkości Luksemburga drąc się "Panie xxx!
Chcę wykorzystać Pański budynek w mojej grze i zapłacę kwotę w wysokości dochodu rocznego Arabii
Saudyjskiej!"?


Nie, tylko ci którzy mają prawo podejrzewać, że właściciel będzie się burzył. To tak naprawdę nie chodzi o to czy masz pozwolenie, tylko czy właściciel będzie miał pretensje o jego brak. Stąd np. władze miejskie czy instytucji państwowych raczej się nie sprzeciwiają (choć są wyjątki patrz nowe GTA).
Natomiast w przypadku budowli sakralnej, w kontekście problemów z przestępczością w Manchesterze, można było "przewidzieć", że ktoś będzie miał coś przeciwko, szczególnie w przypadku dużej produkcji, które ma większe szanse trafić w recę takiego człowieka niż gra niszowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.06.2007 o 21:47, RX-8 napisał:

Tak, zrobiłem to specjalnie. Wybacz, ale jako licealista wiem czego się używa specjalnie, a
czego nie... ><


Wolałem powiedzieć. Mnie takie żeczy rażą. Jednak ja staram sie zachowywac przykazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nie ma możliwości żeby zrobili to za plecami tej parafii. To jest po prostu niewykonanle, żeby odwzorować budynek realnie w sposób tak skryty, by właściciel (w tym wypadku duszpasterstwo) tego nie zauważyło. Oni musieli być świadomi co się dzieje, musieli dać dev''owi zgodę na kręcenie się po kościele. Może teraz brakuje im funduszy na nowe drzwi, w związku z czym przypomnieli sobie o Sony i starają się wyciągnąć kasę. Nie da się pominąć grupy osób pracujących na rusztowaniach, starających się jak najdokładniej zebrać dane dla wirtualnego modelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 21:41, Galadin napisał:

> No właśnie, "gdyby skonsultowano"... Myślisz, że z Bushem autorzy filmu się konsultowali?


Ale przecież nie ma ogólnego halo na ten temat, więc...


Coś mi się wydaje, że wtym momencie przeczysz sam sobie - w przypadku Busha nie ma "ogólnego halo", a kościół od razu wytacza Sony proces! A co jest dla kogo dotkliwsze? Zrobienie gry w czyimś "domu", czy filmu o udanym zamachu na czyjeś życie?

Dnia 10.06.2007 o 21:41, Galadin napisał:

> Właśnie jest tak jak piszę - Kościół nie powinien wtykać nosa w różne aspekty ludzkiego
życia,
> bo w ten sposób narzuca swój sposób myślenia innym. A ja nie życzę sobie być przez nikogo
pouczanym
> jak mam się zachowywać, jak żyć. Jestem osobą niewierzącą, a Kościół nie jest dla mnie
żadnym
> autorytetem. I wkurza, że zamiast zająć się tym co powinno być dlań najważniejsze, zachowuje

> się jak właściciel patentu czy znaku towarowego, wytacza procesy, etc. Gdzie w tym wszystkim

> pokora, głoszenie wiary? Powoli staje się to już tylko wielką bezduszną instytucją...

Skoro jesteś niewierzący, to jakie masz o tym pojęcie? Ja jestem wierzący i wiem że Kościół
nie narzuca swojego zdania, ale pokazuje inne możliwości, i wcale nie wymaga ode mnie, że muszę
chodzić co niedzielę na mszę, dla mnie to nie jest problem poświęcić godzinki raz w tygodniu
dla swojego Boga. Procesy wytacza gdy musi się bronić, moim zdaniem jesteś raczej jakimś przeciwnikiem
wszelkiej religii, albo masz uraz do właśnie Kościoła.


Mam o tym takie pojęcie, że nie wchodząc do kościoła i tak codziennie słyszę jak Kościół krytykuje i obwinia (np. niedoszła ustawa), nakazuje i zakazuje (np. aborcja). A to już nie jest wpływanie na życie wiernych, ale na życie wszystkich, w tym moje i moich bliskich. I gdyby było tak jak piszesz, że Kościół jedynie "pokazuje inne możliwości" to uwierz, że nawet bym się w tym temacie nie wypowiadał... Ale tak nie jest. Kościół ma władzę, i to dużą władzę, i potrafi wywierać wpływ na moje życie wbrew mojej woli, a to już boli. I tak - mam uraz i jestem przeciwnikiem wszelkiej religii, a to dlatego, że od zarania dziejów przez religie bilans jest ujemny.

PS. Z tym wymaganiem chodzenia do kościoła co niedziela, chyba sam przyznasz, płytko potraktowałeś temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2007 o 22:07, Demigod napisał:

PS. Z tym wymaganiem chodzenia do kościoła co niedziela, chyba sam przyznasz, płytko potraktowałeś
temat.


Przepraszam, rzeczywiście przestałem myśleć, za dużo emocji jak na dzisiejszy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.06.2007 o 22:07, Demigod napisał:


Mam o tym takie pojęcie, że nie wchodząc do kościoła i tak codziennie słyszę jak Kościół krytykuje
i obwinia (np. niedoszła ustawa), nakazuje i zakazuje (np. aborcja).



A czy zastanawiasz się dlaczego Kościół to robi?

Ap ropo pozwu - według mnie jest on uzasadniony. Tak samo jest z budynkami jaki i z wizerunkami piłkarzy w grach - trzeba wykupić licencję. Tak samo jest z samochodami w grach wyścigowych - trzeba wykupić licencję by móc nadać oryginalne nazwy i wygląd pojazdów. Tak samo jest z tortami do F1 też trzeba wykupić licencje. Czy więc budynek sakralny jest inny i nie ma tych praw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia, po jakiego diabła Sony zdecydowało się na taki ruch (wrzucenie do gry tego istniejącego kościoła). Czyżby twórcom gry nie starczyło wyobraźni na zbudowanie od podstaw jednego budynku - no chyba, że takich budynków jest dużo więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witam,

Gre preszedlem juz 3 razy i musze stwierdzic, ze misja w Katedrze bardzo mi sie podobala, gdyz dodaje smaczku grze i mrocznego charakteru - nigdzie nie jestesmy bezpieczni....

Nie rozumiem dlaczego po tak dlugim okresie od wydania gry na rynku, wlasnie teraz Biskup zaczyna protestowac...

Moze za wysoki poziom trudnosci ustawil sobie w grze i troche zajelo mu dojscie do tego etapu w grze... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2007 o 09:00, Xard18 napisał:

> Mam o tym takie pojęcie, że nie wchodząc do kościoła i tak codziennie słyszę jak Kościół
krytykuje
> i obwinia (np. niedoszła ustawa), nakazuje i zakazuje (np. aborcja).


A czy zastanawiasz się dlaczego Kościół to robi?


Wydaje mi się, że w swoim poście napisałem już dlaczego.

Dnia 11.06.2007 o 09:00, Xard18 napisał:

Ap ropo pozwu - według mnie jest on uzasadniony. Tak samo jest z budynkami jaki i z wizerunkami
piłkarzy w grach - trzeba wykupić licencję. Tak samo jest z samochodami w grach wyścigowych
- trzeba wykupić licencję by móc nadać oryginalne nazwy i wygląd pojazdów. Tak samo jest z
tortami do F1 też trzeba wykupić licencje. Czy więc budynek sakralny jest inny i nie ma tych
praw?


Na początek lekcja z pisania: piszemy "a propos", nie "ap ropo", choć przyznam, że nieźle kombinowałeś...;)
Zgadzam się z Tobą, uzasadnione jest to, że Kościół mógł poczuć się urażony. Ale na wydaniu takiego oświadczenia powinno się skończyć. Tak chyba nakazywałby charakter w/w instytucji. Ale ciąganie za to winnych po sądach przypomina już działalość jakiegoś koncernu, czy jak pisałeś - właściciela marki samochodowej, etc. Po prostu, moim zdaniem, w takiej sytuacji i takiej instytucji nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeeeeeeeeeeeeee, chyba dla tej jednej chwili rozwałki w kościele kupie PS3 i Resistance - Fall of Man, buahhahahahahhahahahhaha jeszcze przydałby sie tam jakiś bóg/ boss......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2007 o 17:23, Bagieta napisał:

Jeeeeeeeeeeeeee, chyba dla tej jednej chwili rozwałki w kościele kupie PS3 i Resistance - Fall
of Man, buahhahahahahhahahahhaha jeszcze przydałby sie tam jakiś bóg/ boss......


Ten pan jest jednym z przykładów, dlaczego robi się takie afery. Aby najzwyczajniej w świecie zwiększyć popyt zarówno na grę jak i konsole. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż się nie chce wierzyć, że Sony próbowało polecieć bez licencji. Albo zrobili to specjalnie. Bo wg mnie to ten kościół po prostu się obraził za to, że nie zapytali się o zgodę i próbowali im nie płacić. I nie chodzi jak dla mnie o opinię placówki tylko właśnie o kasę, a żądanie wycofania gry to po prostu największa armata i najwięcej może zdziałać. Jeśli to świadome działanie Sony to nieźli są. Bo gry nie wycofają, to pewne. Zapłacą za wykorzystanie architektury a dzięki aferze mają teoretycznie darmową reklamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować