Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sony pozwane przez Kościół?

208 postów w tym temacie

wszystko co z związane z grami jest bee! cały świat wariuje tylko my rebeliańci potrafimy dostrzec piekno w tych wirtualnych światach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cały ten cyrk jest bezsensowny. I do tego daje precedens do kolejnych roszczeń od innych zainteresowanych. Jak tak dalej pójdzie to zabraknie gier osadzanych w znanych nam miejscach, bo łatwiej będzie wymyślić coś nowego niż prosić każdego o możliwość wykorzystania budynku, ulicy, miasta czy czegokolwiek innego.

VaultCitizen0013 >> A jak myślisz, czy przy tworzeniu innych gier producenci się pytali? Jeśli w którejkolwiek grze znajdowała się wieża Eiffla, to czy za pytali się czy mogą jej wizerunek wykorzystać? Jakoś wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06.2007 o 14:12, solidsnake napisał:

> Jeeeeeeeeeeeeee, chyba dla tej jednej chwili rozwałki w kościele kupie PS3 i Resistance
- Fall
> of Man, buahhahahahahhahahahhaha jeszcze przydałby sie tam jakiś bóg/ boss......

Ten pan jest jednym z przykładów, dlaczego robi się takie afery. Aby najzwyczajniej w świecie
zwiększyć popyt zarówno na grę jak i konsole. ;)


Tak tylko dodam, nie jestem pan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem Resistance, scena z kościołem trwa jakieś 5 minut może. A wykorzystany został, żeby osiągnąć pewien efekt wizualny (w scenie tej z sufitu i ścian zaczynają atakować gracza hordy przeciwnika, ze względu na wysokość sklepienia oraz przestronność budynku powoduje że widok jest naprawdę efektowny, w jakimś magazynie nie wyglądałby tak dobrze), a nie żeby kogokolwiek specjalnie obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obłuda i hipokryzja. Oczywiście to Sony jest obłudne. Sami głoszą, iż własność intelektualna jest czymś absolutnie świętym i naruszanie jest czymś zbrodniczym. Sami zaś bez zgody wykorzystują czyjąś własnośc.
Jak rozumiem, ta gra nie jest rozdawana za darmo? Czyli Sony zarobiło pieniądze wykorzystując cudzą własność intelektualną? ( tylko nie pisać, iż budynki same rosną po deszczu) To trzeba zawrzeć umowę z właścicielem dzieła sztuki. Dać mu odpowiednie wynagrodzenie , jak się nie zgodzi, to trudno.
MetAtroN
I panowie i panie, tak, jeśli w grze jest wieża Eiffla, to trzeba dać kasę właścicielowi. zabulić. Jeśli korporację uważają za słuszne opatentować dwuklik czy insze dyrdymały, to muszą też zacząć sami bulić kasę za cudze rozwiązania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A bo ja wiem? Nie robiłem nigdy żadnej gry i nie mam wykształcenia prawniczego. Twoje stanowisko wynika z dogłębnej znajomości prawa, czy tylko ''tak Ci się wydaje''? Owszem wartości intelektualne i takie tam inne blablabla, ale nie możemy popadac w paranoję.

Akcja GTA IV nie będzie się toczyc w NY. Ale tylko nazwa miasta została zmieniona, reszta jest taka sama. Bo NY burzyło się, ze nie chce byc kojarzone z przestepczoscią. ijasne :/ Jakim kretynem trzeba by byc, żeby opierac swoje opinie o mieście na podstawie gry? Nie wiem jak was, ale mnie np. gra w GTA San Andreas (będące do złudzenia podobne do LA) nie zniechęciła do miasta. Wręcz przeciwnie, jazda tymi uliami i wszystkie widoki sprawiły że chciałbym to kiedyś zobaczyc naprawdę. Ja potrafię oddzielic kontekst od przedmiotu, a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 10:27, AgayKhan napisał:

To trzeba
zawrzeć umowę z właścicielem dzieła sztuki. Dać mu odpowiednie wynagrodzenie , jak się nie
zgodzi, to trudno.


Trzeba zawrzeć umowę z właściciele PRAW AUTORSKICH, w tym wypadku architektem/tami kościoła. Powodzenia. Poza tym po 80 latach ochrona własności intelektualnej wygasa i staje się ona tzw. "dobrem ludzkości" z którego każdy może korzystać. Jak dzieła Mozarta czy Mona Lisa DaVinciego (nikt nie płaci za wszelkie jej reprodukcje, których pełno choćby w googlach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że antenkę na wieży Eiffla kilka lat temu powiększono, to juz trza pytać się o zdodę. I prawa autorskie od nowa obowiązują. I nie wrzesz, nie jestem głuchy.
Kultura rozwinęła się, bo nikt przez stulecia nie wymyślił tak restrykcyjnych praw autorskich. Nikt nie czekał 80 lat po śmierci autora obrazu, gdzie była perspektywa, nikt mu nawet tantiem nie płacił. Nikt nie czekał 80 lat po śmierci Reya, by napisać wiersz po polsku ( tu takie uogólnienie, bo rey nie był pierwszym poetą piszącym po polsku). Do dziś mieszkalibyśmy w jaskiniach i jedli surowe mięso , jakby patenty jaskiniowcy wymyślili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować