Zaloguj się, aby obserwować  
Grzech

"Już nie rock, jeszcze nie metal" - Temat ogólny o Hard Rocku/Grunge/EMO/Indie/Rocku Alternatywnym i ich podgatunkach

2186 postów w tym temacie

Dnia 28.05.2009 o 14:57, Nephren-Ka napisał:

/ciach/


Hmm. Zgodzę się, że depressive grają już na wcześniejszych płytach, są jakby jednym z pionierów gatunku, ale na GCD grają już typowy progresywny rock. I wydaje mi się, że stylowo płyta rożni się od wcześniejszych.
No, ale nie będziemy się wykłócać o szczegóły :)
Również wyczekuję następnej płyty. Zespół znam jeszcze z okresu młodości, ale powiem, że dopiero teraz przykuł moją uwagę. Świadczy to tylko o tym, że do tej muzyki dojrzałem. Widocznie wcześniej nie byłem na nią gotowy :)

Aktualnie słucham Live in Warszawa od Porcupine Tree i nie potrafię wyjść z zachwytu. Nie dziwne, że Katatonia czerpie z nich natchnienie.
Pozdrawiam ^_^

Aha. Gdzieś na Last.fm czytałem, że Evanescence również gra depressive rock...
Z całym szacunkiem dla Amy Lee, ale nie wydaje mi się żeby tak było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 20:22, Adamzzz napisał:

Nowa płyta Eels już na dniach, a tymczasem posyłam link do nowego singla: ''Fresh Blood''.
Naprawdę zacna piosenka, warto poznać.

http://www.youtube.com/watch?v=dOapjBTqLLs

Niezłe, czekam na płytkę; wysokie mam oczekiwania, ale węgorze wywiążą się z zadania; tak myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam nową płytę Manic Street Preachers, kawał solidnej, świetnej muzyki rockowej legendarnego zespołu prosto z UK ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ramach bycia członkiem strony Placebo dostałem specjalny klucz dostępu do odsłuchania najnowszego ich albumu on-line. Jestem pod sporym wrażeniem, bo nie spodziewałem się, że spodoba mi się za pierwszym razem.
Po dwukrotnym odsłuchaniu najbardziej zapadły mi w ucho: Devil in the Details oraz Speak in Tongues.
Już nie mogę się doczekać aż trafi do sklepów. Kolejny ich longplay ozdobi moją biblioteczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2009 o 21:17, Zauri napisał:

czy kasabiana mozna zaliczyc do rocka alternatywnego ?


Jak najbardziej, przecież to indie. Swoją drogą podobał mi się ich album self-titled. Niestety dawno o nich nie słyszałem. Dzięki za przypomnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 13:11, Grzech napisał:

Dzięki tykusowi i pośrednio Adamzzzowi jestem szczęśliwym userem Spotify. Wspaniały program,
który ogromnie mnie zaskoczył zasobami, jakie prezentuje. Już teraz odkryłem kilka zajebistych
zespołów, np. Shinedown, Theory of a Deadman oraz Alter Bridge.
Dzięki wielkie, chłopaki!! :D

Pytanie - Ty zapłaciłeś za to 10 euro czy jest jakiś realny sposób na ściągnięcie ów programu za darmo? Jestem tym zainteresowany, a nie bardzo wiem jak ominąć barierę krajową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 13:54, Grzech napisał:

Na Viva Emptiness grają jeszcze typowy doom metal z elementami progresywnymi, ale chyba
dopiero na Great Cold Distance słychać brzmienie typowo progresywne, znane ze stylu Tool
czy Paradise Lost. Ale mogę się mylić :)
Nie zmienia to faktu, że Great Cold Distance ma w sobie to coś. Zakochałem się w tej
płycie i mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kolejny longplay.

NIE, oni tak grają od "Discouraged Ones". Na pierwszych dwóch płytach grali ciężej, aczkolwiek w wyniku problemów zdrowotnych wokalisty musieli trochę spuścić z tonu i - dzięki Bogu - mamy takie dzieło jak właśnie "Discouraged Ones". Przymulają tam na potęgę, grają muzykę wyciszającą, czuć zmiany. Następny krążek - "Tonight''s Decision" to również dość melancholijny, spokojny krążek. Później "Last Fair Deal Gone Down" - tutaj już jest odrobinę żwawiej i... Bardziej optymistycznie? Od warstwy muzycznej, rzecz jasna. "Viva Emptiness" to już mocny, przebojowy krążek, ale zabrakło miejsca na depresję. Moim zdaniem był to krok w stronę komercji, choć muzyka sama w sobie jest ciekawa. Ostatni album "The Great Cold Distance" jest moim faworytem, niewiele za nim jest "Discouraged Ones". Dlaczego? Właśnie za te elementy progresji, ale generalnie to udało im się nadać kompozycjom większego ciężaru, dzięki czemu obok nastrojowych, lekkich momentów mamy te cięższe. Krążek to klasa sama w sobie i od początku do końca zaskakuje świetnymi riffami, klimatycznymi samplami, głosem wokalisty czy zwyczajnie świetnymi aranżacjami. Swoją drogą trochę późno nadrabiasz zaległości, takiej muzyki najlepiej słucha się jesienią i w dodatku późną - nie mniej jednak dobra muzyka zawsze ma czym się bronić i na każdą porę jest dobra ;)

Evanescence - gothic rock ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2009 o 21:56, Wayzin napisał:

/.../


Dzięki za info o Katatonii.
Odnośnie Spotify, zapraszam na gg: 4796339. Można w bardzo prosty sposób ominąć barierę językową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2009 o 23:25, Grzech napisał:

> /.../

Dzięki za info o Katatonii.
Odnośnie Spotify, zapraszam na gg: 4796339. Można w bardzo prosty sposób ominąć barierę
językową :)

Niegdyś poprzez pewną stronkę omijałem barierę językową na YouTubie, ale stwierdziłem, że i bez tego jakoś przeżyję, walić ich politykę marketingową. A czym jest to całe Spotify? Coś na wzór last.fma z tym, że jest to program do odtwarzania muzyki typu Winamp z tym, że można posłuchać czegokolwiek, co tylko do głowy wpadnie (o ile mają to w bibliotekach)? Bo last.fm jako radio stał się ostatnio strasznie... Bezużyteczny. Jednakże nadal jest to najbardziej przystępna i najciekawsza encyklopedia muzyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2009 o 01:05, Wayzin napisał:

/.../


Spotify jest programem łączącym w sobie funkcje Winampa z Last.fm. Czyli słuchasz czego dusza zapragnie, a wszystkie informacje o odsłuchanych utworach zostają wysłane do Last.fm, jak przez scrobbler. Jest to również duża biblioteka o dyskografiach artystów oraz informacje o nich.
Barierę przekraczasz tylko raz, przy rejestracji. Później nie musisz już nic kombinować, ustawiasz w programie kraj jako Polska i nie ponosisz w związku z tym żadnych kar związanych z używaniem w kraju, w którym nie jest jeszcze dostępne.
Jeżeli nie chcesz kombinować, to odczekaj jeszcze kilka miesięcy, bo zapowiedzieli, że wersja polska również za niedługo ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2009 o 11:04, Grzech napisał:

Barierę przekraczasz tylko raz, przy rejestracji. Później nie musisz już nic kombinować,
ustawiasz w programie kraj jako Polska i nie ponosisz w związku z tym żadnych kar związanych
z używaniem w kraju, w którym nie jest jeszcze dostępne.


To już niestety nieaktualne, robiłem konto koledze i po zalogowaniu się w normalny sposób nie ma już do wyboru Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2009 o 14:24, Adamzzz napisał:

To już niestety nieaktualne, robiłem konto koledze i po zalogowaniu się w normalny sposób nie ma już do wyboru Polski...


Ja nadal w samym programie mam kraj: Polska. W czasie rejestracji podałem adres Pałacu Buckingham :P Potem w programie po dwóch tygodniach, po alercie od Spotify, że nie przebywam w kraju, który podałem przy rejestracji ustawiłem Polskę i działa.
Chyba, że teraz jakoś to utrudniają.

EDIT: Zauważyłem, że nie mogę wygenerować zaproszenia...
Fuck :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wieczorem(po 21? Dokładnie nie pamiętam:) ) w Trójce transmisja koncertu Placebo, także wszystkich fanów zapraszam do słuchania - ma być sporo nowej, promowanej właśnie płyty "Battle for the Sun". Po koncercie powinna się pojawić także akademia muzyczna, którą poprowadzi Piotr Stelmach, także można spodziewać się jakiś trudno dostępnych kawałków do posłuchania...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde, prowadzę monolog :P
No, ale cóż.

Wpadła mi w łapki przedwczoraj jedna z najlepszych płyt z soundtrackiem. Mowa o Punisher OST.
Na albumie są przeważnie kawałki napisane specjalnie na ten krążek, których nie znajdzie się na płytach artystów.
Wśród wykonawców znajdziemy: Drowning Pool, Qeens of the Stone Age, Trapt, Seether, Submersed, Smile Empty Soul, Edgewater, Puddle of Mudd oraz wielu innych. Jest to dokładnie odwzorowanie mojego gustu muzycznego :D
Polecam ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem tylko poinformować że na http://www.myspace.com/themarsvolta można odsłuchać cały najnowszy album tegoż zespołu. Jak dla mnie może bez nadmiernego zachwytu, ale niewątpliwie jest to kawał niezłej roboty i moje 3 dychy mogę im (po raz kolejny) poświęcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2009 o 23:37, ALQ napisał:

Ja chciałem tylko poinformować że na http://www.myspace.com/themarsvolta można odsłuchać
cały najnowszy album tegoż zespołu. Jak dla mnie może bez nadmiernego zachwytu, ale niewątpliwie
jest to kawał niezłej roboty i moje 3 dychy mogę im (po raz kolejny) poświęcić :)


Sporo lżejsze niż ''The Bedlam in Goliath", ale dalej znakomicie się słucha. Całkowicie popieram propozycję zakupu, szczególnie, że na Allegro płyta chodzi po 35-36zł...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować