Zaloguj się, aby obserwować  
Grzech

"Już nie rock, jeszcze nie metal" - Temat ogólny o Hard Rocku/Grunge/EMO/Indie/Rocku Alternatywnym i ich podgatunkach

2186 postów w tym temacie

"Znane i popularne nie jest jeszcze wyznacznikiem jakości."
Troche za malo sprecyzowane, bo wyznacznikiem jakosci jakiegos calego gatunku, czy tego co jest aktualnie na fali? Wiec Green Day, Blink 182 i Sum 41 sa popularne i znane w swiecie punk rock-a i ich jakosc tez jest przyzwoita. Nie bede porownywal ich do The Ramones, czy innych wielkich jak The Clash, albo The Velvet Underground, ktorzy stworzyli i uksztaltowali caly punk rock i jego pochodne, ale te trzy zespoly ktore wymienilem naprawde duzo wniesli do gatunku i pomimo wielkiej popularnosci trzymaja fason i od czasu do czasu trafi sie calkiem dobra plyta. W Twoim zdaniu brakuje mi "zazwyczaj", bo U2 tez jest super popularne teraz, jednoczesnie wyznacza jakosc jesli chodzi o widowisko i koncerty, a i muzyka tez nie jest tragiczna.

(Nie lubie jej muzyki, ale szauje za tworczosc i pomyslowosc, tylko tak uprzedzam. :))
"Czasem wystarczy wpływowy producent, reklama i wykreowany skandal by zabłysnąć na rynku muzycznym."
Bez tego na swiatowym rynku jest trudno zaistniec... Nie powiesz mi, ze Lady Gaga dostala mikrofon do reki, nuty pod nos i tekst od jej wplywowego taty i "Spiewaj i tancz Coreczko"! Nope, ona od mlodego wieku uczyla sie pisac, grac na pianinie i spiewac. Nie bede przytaczal jej historii, bo sam wiesz jak google dzialaja, ale daze do tego, aby uswiadomic Ci, ze takie piosenkarki (jasne, ze to nie Kate Bush) , jednak maja te krzte talentu i wlozyly duzo pracy, aby zaistniec. http://www.youtube.com/watch?v=oP8SrlbpJ5A <Nie tak zle, co? :)

"Zatem klasyka i popularność nie wiążą się bezpośrednio."
The Rolling Stones Magazine Top 500 albums: The Beatles, Michael Jackson, Elvis, Miles Davis, Jimi Hendrix, Bob Dylan. O pierwszych 3 wiedzialem juz jak mialem 3 lata, choc nie slyszalem ani jednej ich piosenki. Dlaczego? Bo sa cholernie popularni... Kazdy z nich jest klasykiem/legenda w swoim gatunku. Jak zatem jedno bez drugiego ma zaistniec? Ludzie musza uslyszec dzielo, a im wieksza popularnosc, tym wieksza szansa, na to, ze stanie sie klasykiem. Oczywiscie, ze od samej popularnosci nie okrzykna plyte/utwor klasykiem/arcydzielem, ale jakos te popularnosc w koncu zdobylo, wiec pomysl i wykonanie nie bylo takie zle.

Ps. Jak zwykle sorry, ze bez polskich znakow, ale moj windows takowych nie posiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

"Znane i popularne nie jest jeszcze wyznacznikiem jakości."
Troche za malo sprecyzowane, bo wyznacznikiem jakosci jakiegos calego gatunku, czy tego
co jest aktualnie na fali? Wiec Green Day, Blink 182 i Sum 41 sa popularne i znane w
swiecie punk rock-a i ich jakosc tez jest przyzwoita.

Co jak co, ale fani punk rocka, którzy wychowali się na tym gatunku, z pewnością nie wyrażają się o Green Day czy Sum 41 w ciepłych słowach. Jakość ich muzyki w kontekście punk rocka jest tragiczna. Co innego jeżeli mówimy o świecie pop-punkowym...

Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

Bez tego na swiatowym rynku jest trudno zaistniec...

Na rynku mainstreamowym z pewnością, ale tak naprawdę długotrwałą sławę i status artysty kultowego zdobywa się jedynie ciężką pracą i kreatywnością.

Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

The Rolling Stones Magazine Top 500 albums: The Beatles, Michael Jackson, Elvis, Miles
Davis, Jimi Hendrix, Bob Dylan. O pierwszych 3 wiedzialem juz jak mialem 3 lata, choc
nie slyszalem ani jednej ich piosenki. Dlaczego? Bo sa cholernie popularni... Kazdy z
nich jest klasykiem/legenda w swoim gatunku. Jak zatem jedno bez drugiego ma zaistniec?

Odwołujesz się do popu... Ja Ci podam inny przykład: Melvins. Wywarli ogromny wpływ na wiele gatunków (Grunge, Sludge Metal, Drone Doom, Stoner Rock), mimo to, nigdy nie zdobyli takiej popularności jak inne zespoły grające w tych gatunkach.
Druga strona medalu: 50 Cent - zobacz jak gościu jest popularny a jak daleko mu do dobrych rapera. Pewnie wielu z Was nawet nie wie kto to jest Raekwon. Zresztą nawet wśród samozwańczych fanów hiphopu spotkałem osoby, które tego zacnego człowiek nie znają. Tylko dowodzi, że popularność i kultowość nie idą wcale ze sobą w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2009 o 23:13, Miklak napisał:

/.../


Na pytanie odnośnie Zgagi nie odpowiedziałeś :) Powiem od siebie, że widać, że babka ma talent, ale chyba poszła w złym kierunku. Teksty są tragiczne,coś na styl naszego Feela, a muzyka na poziomie wczesnych lat 90-tych.
Cherry cherry bum bum :]
Czemu wersje akustyczne albo covery są lepsze niż oryginały? :) http://www.youtube.com/watch?v=mzJNkgLNtn8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

Troche za malo sprecyzowane, bo wyznacznikiem jakosci jakiegos calego gatunku, czy tego
co jest aktualnie na fali?

Nie za bardzo mnie zrozumiałeś. Pisałem, że sama popularność to za mało. Każdy zespół czy wykonawca będzie popularny w jakimś kręgu, ale coś co dla mnie jest popularne i dobre - dla ciebie może być czymś o czym nigdy nie słyszałeś. Coś może być znane, podbijać listy TOP 10, a nadal będzie gównem.
Nie jestem fanem punk, ale kapele które wymieniłeś z tego co wiem nie są wyznacznikiem tzw. jakości w świecie punk. Ale może się mylę.

Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

Nie powiesz mi, ze Lady Gaga dostala mikrofon do reki, nuty pod nos i tekst

Wiadomo, że nie złapią w siatkę Murzyna z łapanki i każą mu śpiewać - ale czasem w radiu słyszę takie sławy i ich megahity, a ich wartość muzyczna jest taj nędzna że krew zalewa. Gaga to dla mnie wyznacznik prymitywizmu - szczególnie jej bajeczne teksty piosenek. Coś jak Feel czy Doda w Polsce.

Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

<Nie tak zle, co? :)

Bez komentarza.

Dnia 06.10.2009 o 22:25, Monark napisał:

Bo sa cholernie popularni...

Tak jak pisałem, jakość i popularność nie wiążą się bezpośrednio - ale nie muszą się wykluczać.
Taka Metallica - popularność, rzesza fanów, uznanie itd. - a dla mnie zawsze będą kiepscy. To, że ktoś jest, jak to mówią "wielki" nie znaczy że się spodoba każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 00:25, Grzech napisał:

Na pytanie odnośnie Zgagi nie odpowiedziałeś :)

A czemu mam niby odpowiadać? Nie będę udawał, że znam się na wszystkim. Lady GaGa jest mi obojętna i to czy umie śpiewać, czy nie, nie ma dla mnie znaczenia i niczego nie dowodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sama popularnosc to za malo, zeby cos mialo wysoka jakosc. Trzeba bylo tak od razu.

"Wiadomo, że nie złapią w siatkę Murzyna(...)"
Eh dyskutujesz o guscie, ja slysze w radiu Miles-a Davis-a i jestem w niebo wziety, Ty go slyszysz i szybko wlaczasz plyte z Venom-em, ktory w porownaniu do geniuszu Davis-a.. No dlatego o gustach sie nie dyskutuje. Ale i tak sie z Toba nie zgodze, zGaGa zajmowala sie pisaniem tekstow, pianinem i tancem od malego i stworzyla to, co wpada w ucho, fajnie sie przy tym jedzie samochodem, czy tanczy, taka muza dla masy, co nie zmienia faktu, ze Twoje "Bez Komentarza" jest tylko obrazliwe, bo pomimo tego, ze nie jest to Georgia Brown, to jednak umie grac i spiewac(Ulozysz lepszy kawalek do tanca? A moze lepiej zaspiewasz?). Zaloze sie, ze gdyby nie chec zarobku i popularnosc PoP-u to moglaby cos sensownego stworzyc w innych "ambitniejszych" gatunkach. Choc z drugiej strony, czy pop nie jest ambitny? Michael Jackson, The Beatles, malo ambitne teksty?! Ty chyba po prostu nie akceptujesz PoP-u at all :) I jeszcze raz... spoleczenstwo glupieje, a tacy jak GaGa wykorzystuja zapotrzebowanie na fajne rymowanki i muze do tanca, co nie.. Dobra, bo juz sie powtarzam. Zrozum, ze jak najbardziej stoje po Twojej stronie, tez nie lubie tych nowych pseudo-fajnych Rihann i innych badziewi, ale jednak.. nigdy nie zgodze sie, ze nie maja talentu, czy nie wlozyly ciezkiej pracy w to co teraz maja.

"(...)ale nie muszą się wykluczać." Tego mi brakowalo.

Moim kardynalnym bledem bylo wymienienie Leda Zeppelina, Kinga Crimsona, Sum 41, Blink 182 razem i nazwanie calosci klasyka :) W pozniejszym poscie jeszcze bardziej nagmatwalem ale tak to jest jak studia, dom, dziewczyna, praca.. Ah i Green, Blink, Sum, maja wielu nasladowcow i fanow, zapewne w tej chwili wiecej niz The Clash, czy The Velvet Underground, co nie zmienia faktu ze to ONI stworzyli gatunek. Bedziemy im dziekowac jak braciom Wright za udany lot, ale czy bowing 707 wyglada jak ich samolocik? Wzorzec pozostal ten sam, ale... Widzisz do czego daze?

Ps. Jak zwykle sorry za brak polskich znakow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 15:45, Transylvanian_Hunger napisał:

> Nie powiesz mi, ze Lady Gaga dostala mikrofon do reki, nuty pod nos i tekst
Wiadomo, że nie złapią w siatkę Murzyna z łapanki i każą mu śpiewać - ale czasem w radiu
słyszę takie sławy i ich megahity, a ich wartość muzyczna jest taj nędzna że krew zalewa.
Gaga to dla mnie wyznacznik prymitywizmu - szczególnie jej bajeczne teksty piosenek.
Coś jak Feel czy Doda w Polsce.


Pop jest ogólnie do ''d" i nie ma co tu się krzywić. A takie wokalistki jak Gaga ambitnej muzyki raczej nie tworzą( Jackson co innego). Polecam wam rock - to samo, tyle że dynamiczniejsze rytmy. Na początek Bon Jovi i Nickelback, potem, fani popu, możecie przerzucić się na coś mocniejszego.

Dnia 07.10.2009 o 15:45, Transylvanian_Hunger napisał:

Taka Metallica - popularność, rzesza fanów, uznanie itd. - a dla mnie zawsze będą kiepscy.
To, że ktoś jest, jak to mówią "wielki" nie znaczy że się spodoba każdemu.

To samo mówię o U2. Ileż to mogę słuchać tego "zespołu wszechczasów" ? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 19:11, Miklak napisał:

A czemu mam niby odpowiadać? Nie będę udawał, że znam się na wszystkim. Lady GaGa jest mi obojętna i to czy umie śpiewać, czy nie, nie ma dla mnie znaczenia i niczego nie dowodzi.


Dlaczego zawsze zachowujesz się jakbym Cię atakował? Nie takie było moje zamierzenie :) Myślałem, że potrafisz oceniać muzykę obiektywnie.
Ale, whatever. Mnie zaskoczyła i sądzę, że pokazała, że ma talent, choć trochę źle ukierunkowany.

@Paweusz >>
Nie zapieraj się tak, że jest Ci obojętna muzyka taneczna. O ile sobie przypominam byłeś wcześniej słuchaczem techno i disco. Po nawróceniu na jedyną słuszną muzykę zapomniałeś o korzeniach? :P

@Woo-cash>>
Wiesz, że muzyka rockowa jest zaliczana do muzyki popularnej? Więc pisanie, że pop jest do dupy jest trochę nie na miejscu. A zespoły polecone przez Ciebie tylko tego dowodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2009 o 10:52, Grzech napisał:

Dlaczego zawsze zachowujesz się jakbym Cię atakował?

Bo oni są wszędzie. Słyszę ich głosy. Chcą mnie zniszczyć. Boję się.

Dnia 08.10.2009 o 10:52, Grzech napisał:

Myślałem, że potrafisz oceniać muzykę obiektywnie.

Nigdzie nie oceniłem w tym wątku twórczości Lady GaGa. Po prostu mnie nie interesuje. Muszę się wypowiadać na temat? Nie. Nie będę udawał, że znam się na electropopie, a to jest przecież niezbędne do obiektywnej oceny.

Dnia 08.10.2009 o 10:52, Grzech napisał:

Wiesz, że muzyka rockowa jest zaliczana do muzyki popularnej? Więc pisanie, że pop jest
do dupy jest trochę nie na miejscu. A zespoły polecone przez Ciebie tylko tego dowodzą.

Muzyka pop to nie jest to samo co muzyka popularna. =) Angielska wiki całkiem nieźle sobie poradziła z rozróżnieniem tych terminów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Popular_music
http://en.wikipedia.org/wiki/Pop_music

btw, z Woo-Cashem dyskutować nie warto, bo jego wiedza na temat muzyki ( i w innych dyskusjach dowiódł też, że nie tylko o tym temacie nie ma pojęcia) jest na poziomie żuczka gnojarka. Nickelback. Rotfl. Po popie "jeździć" mogą tylko ignoranci. A jeżeli do tego wspominają Bon Jovi i Nickelback, to są hipokrytami. Jeżeli ktoś mówi, że Depeche Mode, Bjork i The Beatles są do "d", to ja z góry dziękuję za taką dyskusję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

Eh dyskutujesz o guscie, ja slysze w radiu Miles-a Davis-a i jestem w niebo wziety, Ty
go slyszysz i szybko wlaczasz plyte z Venom-em

Spłycasz to co pisałem. Davisa raczej rzadko słychać w radio, ale nie o to chodzi. Nie mówię, że wszystko co leci w radio to nędza - ale często na tzw. hity kreuje się prostacką dość muzykę. Lubię sobie posłuchać czasem jakichś klasyków rocka, Cześka Niemena, Cohena itd. - że jestem fanem black metalu nie znaczy, że jestem głuchy na inne tony.
Przy okazji, nie lubię Venom i nigdy się w nich nie wsłuchiwałem.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

No dlatego o gustach sie nie dyskutuje.

Nigdy nie rozumiałem tego zdania. W moim mniemaniu nie ma wątków, których nie należy poruszać.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

zGaGa zajmowala sie pisaniem tekstow, stworzyla to, co wpada w ucho

Tobie się podoba i ok, przecież to czego ja słucham wielu ludzi nie przetrawiłoby nawet w małym procencie.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

ze Twoje "Bez Komentarza" jest tylko obrazliwe

Nie muszę szanować każdej muzyki, tylko dlatego że ktoś inny jest tym zafascynowany. To byłoby sztuczne.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

Choc z drugiej strony, czy pop nie jest ambitny? Michael Jackson, The Beatles, malo ambitne teksty?!

Jeżeliby śledzić obecną scenę pop, to w moim mniemaniu ambicja tekstów kłóci się z pojęciem pop.
The Beatles grało pop? Nie wiem.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

Ty chyba po prostu nie akceptujesz PoP-u at all :)

W dużej mierze tak, czemu miałbym to ukrywać. Wg mnie to taka muzyka dla wszystkich, o niczym.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

zapotrzebowanie na fajne rymowanki i muze do tanca, co nie..

Mimo moich upodobań muzycznych lubię tańczyć, ale przy czym innym niż owa GaGa.
Dobra, bo juz sie powtarzam.

Dnia 07.10.2009 o 20:02, Monark napisał:

Widzisz do czego daze?

Na temat punk (a także reggae) nie wypowiadam się.

-> Grzech

Jak już w tej wypowiedzi wspomniałem, nadal lubię tańczyć przy klimatach clubbing, techno czy house - nie zaprzeczam. Samej muzyki tego typu już nie słucham - poruszać się zawsze można :)
Ale co z tym wspólnego ma pop? Przy czymś takim nie tańczyłem/nie tańczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przesłuchałem najnowsze krążki Chylińskiej i HEY. Szczęka mi opadła. Mimo że lubię electronikę w połączeniu z rockiem, to jakoś nie umiem tych płyt zdzierżyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 11:03, kitek0101 napisał:

> Mnie ostatnio zauroczyła piosenka od Beatlesów, dokładniej Hello Goodbye : )
> http://www.youtube.com/watch?v=Qf2S7kKLtEQ
A mnie "Love Me Do". Naprawdę, uśmiecham się jak słyszę tę piosenkę! ;)

Mnie od dawien dawna podobają się Yesterday i Can`t Buy me Love.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 17:20, PAPISHON napisał:

Mnie od dawien dawna podobają się Yesterday i Can`t Buy me Love.


A co z "All my lovin" albo "Hey Jude"? Toż to najlepsze kawałki, imho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 22:52, ALQ napisał:

Pierwszy singiel Them Crooked Vultures czyli Dave Grohl + Josh Homme + John Paul Jones
- http://www.youtube.com/watch?v=S7_vH3H8LPI&feature=channel . Muszę powiedzieć, że całkiem
przyjemnie sie zapowiada.


Rzeczywiście, naprawdę ciekawa sprawa ... no i Dave Grohl na perce (yay!). Szkoda, że nie na vocalu xD
17 listopada wychodzi ich album.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja byłem jak istniało Milczenie Owiec? Dopiero wczoraj odkryłem ten nieziemski zespół i od razu się dowiedziałem, że nie istnieje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować