Zaloguj się, aby obserwować  
Homo_sum

Krwiodawstwo

370 postów w tym temacie

Dnia 18.12.2014 o 22:19, PrimitiveHuman napisał:

> Dobrze jest być zdrowym ...
Byłem badany i jestem zdrowy. Miałem na myśli, czy jest jakiś okres odczekiwania przy
ewentualnej zmianie osoby z którą współżyję.


Dopiero po 3-4 miesiącach badania wykryją HIV.
Współżycie ze stałą zdrową partnerką, która nie ma innych partnerów, nie wyklucza. Przypadkowe kontakty seksualne na te 3 czy 4 miesiące wykluczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2014 o 10:55, kuba9876543210 napisał:

Czesto sie w Polsce zdarzaja sytuacje, ze ktos umiera, bo brakuje krwi?

Krwi brakuje stale i ludzie cały czas przez to cierpią. Czy umierają... w karcie zgonowej nie znajdziesz informacji, że na stole pacjent zszedł z powodu braku krwi. Niestety często jest tak, że krwi da się ile jest dostępne i krwawienia nie da się zatrzymać na czas. Gdyby było więcej krwi to operator miałby więcej czasu. Z drugiej strony mówi się, że dobry anestezjolog będzie zwlekał z przetoczeniem tak długo jak się da. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi - powiedziałbym że gdyby krwi było więcej to komfort pracy oddziałów chirurgicznych byłby większy o tyle, że zabiegi wymagałyby mniej szczęścia, a wiele ''planowych'' miałoby szansę zaistnieć.

Co do zakażeń - oprócz okresów karencji, badań są jeszcze inne metody jak inaktywacja preparatów, naświetlanie, filtrowanie i inne cuda. Ryzyko zakażenia HIV krwią nie jest wielkie - procentów nie pamiętam, nigdy nie miałem głowy do takich rzeczy, ale jest to naprawdę mały problem. A w sytuacji choroby trójnaczyniowej, krwawiącej wątroby, zaawansowanego nowotworu etc. jest to problem minimalny.

Co do pytań o współżycie - są istotne i mogą prowadzić do czasowej dyskwalifikacji na czas pogłębionej diagnostyki. trwała dyskwalifikacja dotyczy chyba tylko pobytów w krajach objętych chorobami prionowymi jak CJD.

EDIT: Słówko o HIV jeszcze - dzisiejsze testy dają szansę na detekcję już po ok. 2 tygodniach i te są wykorzystywane w krwiodawstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2014 o 23:31, Graffis napisał:

> /.../. Niestety często
jest tak, że krwi da się ile jest dostępne i krwawienia nie da się zatrzymać na czas./.../

Krwi w pełni nie da się niczym zastąpić, ale są środki krwiozastępcze - choćby dekstran. Na krótko i w ograniczonej ilości może zastąpić krew.
Odrębnym problemem jest to, że krwi nie da się długo przechowywać. Można zorganizować wielką akcję oddawania krwi, zebrać zapasy i po kilku tygodniach znowu krwi zabraknie.
Co do HIV - u nas problemu nie było, ale we Francji był problem i to poważny. Wielu ludzi zostało zarażonych wirusem po transfuzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2014 o 17:47, KrzysztofMarek napisał:

Krwi w pełni nie da się niczym zastąpić, ale są środki krwiozastępcze - choćby dekstran.
Na krótko i w ograniczonej ilości może zastąpić krew.

Kryteria przetaczania krwi są u nas takie, że praktycznie startujemy z tym działaniem przy hemoglobinie <8, a to daje niewielkie pole do popisu dla preparatów krwiozastępczych. Zresztą wszystko co one robią zwiększenie objętości - mniej lub bardziej trwale w czasie, ale poza wypełnieniem łożyska i zachowaniem równowagi osmotycznej nie dają wiele. Zgodzę się z tym, że ich wykorzystanie jest jednak niedostateczne. Wynika to z kosztów i niestety niedokształcenia - pacjent z niewydolnością nerek + dekstran wysokocząsteczkowy to ryzykowna zabawa, o której często się zapomina. I tak niestety króluje ''fizjologiczne'' 0,9% NaCl -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś jak to teraz wygląda prawnie z odznakami i tytułami ?
Tj konkretnie czy Po oddaniu 6 litrów krwi i otrzymaniu tytułu Zasłużony Honorowy Dawca III Stopnia otrzymuje się uprawnienia do świadczeń poza kolejnością w placówkach służby zdrowia i aptekach ?

Osobiście mam stopień 1szy i tu np jestem pewien, ze mi już ten "bonus" przysługuje [w sumie muszę sprawdzić czy się czasem nie łapię już pod ten ostatni tj "Honorowy Dawca Krwi Zasłużony dla Zdrowia Narodu"], ale nie mam ni cholery pojęcia jak to jest z nowymi krwiodawcami - pytam bo kumpel którego wkręciłem w ten "sport" właśnie otrzymał swój pierwszy znaczek i nie bardzo wiemy, czy dobrze interpretuję zapis z ustawy [bo zapis nie określa który stopień otrzymuje uprawnienia, na chłopski rozum więc, wychodzi, że każdy kto dostanie minimum trójkę czyli odda 5/6 litrów odpowiednio dla kobiety/mężczyzny]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowałeś mnie i poszperałem trochę, ale też nie mogę dociec czy każdy stopień ma te uprawnienia. Ustawa tego nie reguluje, a tytuł jest jeden...

Ja mam z kolei inne pytanie: Mam oddane te 6 litrów krwi i jeśli złożę wniosek o legitymację dawcy III stopnia to ta krew mi sie zeruje? Inaczej, czy żeby otrzymać później legitymację dawcy II stopnia będe musiał oddać 10 litrów krwi czy tylko 6?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2015 o 13:21, Rick napisał:


Zainteresowałeś mnie i poszperałem trochę, ale też nie mogę dociec czy każdy stopień
ma te uprawnienia. Ustawa tego nie reguluje, a tytuł jest jeden...


No właśnie - nie ma sztywnej regulacji. zakładam więc, że od 6ciu litrów [czyli stopień 3 właśnie] mamy uprawnienia. Kolejne stopnie to tylko poszerzanie tych uprawnień, bo do darmowych przejazdów już trzeba mieć 1szy lub wyżej [tzn wyżej jest tylko zasłużony dla narodu, chyba nic dalej nie ma, nie wiem jak to jest ze szpikiem bo zasłużony honorowy dawca szpiku ma niby odrębny tytuł w spisie, pytanie czy podpada tez pod te darmowe przejazdy]

Dnia 16.01.2015 o 13:21, Rick napisał:

Ja mam z kolei inne pytanie: Mam oddane te 6 litrów krwi i jeśli złożę wniosek o legitymację
dawcy III stopnia to ta krew mi sie zeruje? Inaczej, czy żeby otrzymać później legitymację
dawcy II stopnia będe musiał oddać 10 litrów krwi czy tylko 4?


Nic się tu nie zmieniło, więc pobrania dalej się sumują. Tj jak oddałeś 6 to po kolejnych 4 masz łącznie 10. Co i tak przepisowo trwa kilka lat xD
Bo jak dobrze pamiętam można oddać krew średnio 6 razy w roku z czego jedno pobranie to 450ml, to daje rocznie max w postaci - 2.7 litra. Nie wiem jak jest z osobami przyjmującymi leki krwiotwórcze i kulturystami którzy jada na dopingu - to, ze muszą oddawać krew [w większości przypadków] to kwestia bezsporna, pytanie czy mają mniejsze limity i mogą oddawać np 12 razy w roku ?
osobiście raz byłem 1.5 tyg przed terminem i nie robili mi problemu, fakt faktem miałem powód bo w terminowym pobraniu nie było by mnie wtedy po prostu w Polsce, ale tak czy siak - podejrzewam, że pewnie niektórzy trochę te "reguły" naginają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O, ekstra. :D W takim razie następnym razem pójdę złożyć wniosek. :)

Ja raz przyszedłem 3 dni przed terminem, to kręcili nosem. ;) Ale to może dlatego, że mam małą wagę. Dopiero jak wychodzi, że po oddaniu krwi nie mam nawet zawrotów głowy puszczają mnie na salę. :)

Btw. teraz jest projekt ustawy, który rozszerza ten ostatni tytuł na 3 stopnie. Po oddaniu 20, 50 i 70 litrów. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2015 o 13:38, Rick napisał:

Ja raz przyszedłem 3 dni przed terminem, to kręcili nosem. ;) Ale to może dlatego, że
mam małą wagę. Dopiero jak wychodzi, że po oddaniu krwi nie mam nawet zawrotów głowy
puszczają mnie na salę. :)


Może coś w tym jest, ja generalnie dosyć spory gabarytowo jestem, może ktoś logiką się pokierował i stwierdził, że nie ma mi to co zaszkodzić [generalnie zawsze się ogółem dobrze i szybko regenerowałem]

Dnia 16.01.2015 o 13:38, Rick napisał:

Btw. teraz jest projekt ustawy, który rozszerza ten ostatni tytuł na 3 stopnie. Po oddaniu
20, 50 i 70 litrów. :o


Hmm 70 łącznie czyli jakieś ~26 lat odsysania =P
Powinni do tego tytułu dorzucić jakiś ciekawy zestaw uprawnień - co jak co, ale osobie z takim stażem powinna się należeć jakaś praktyczna nagroda.

Btw osocze jak pamiętam można oddawać 20 razy w roku i to jest pobranie 600zmł, to daje 12 litrów rocznie - pytanie tylko czy to się tez zalicza do otrzymania kolejnej go stopnia ? Czy tylko krew pełna ? A może osocze ma jakiś przelicznik który się dopisuje na zasadzie 600ml osocza odpowiada XXX ml krwi pełnej w podliczeniu kolejnych stopni ? Musze się spytać przy kolejnym pobraniu.


@edit

http://krwiodawcy.org/przelicznik-donacji

Coś takiego znalazłem.
Jeszcze muszę sprawdzić, czy można oddawać w takim razie krew pełną normalnie co 2 miesiące i osocze co 2 tyg, tj czy to ze sobą nie koliduje w jakiś sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.01.2015 o 13:53, Pietro87 napisał:

@edit

http://krwiodawcy.org/przelicznik-donacji

Coś takiego znalazłem.
Jeszcze muszę sprawdzić, czy można oddawać w takim razie krew pełną normalnie co 2 miesiące
i osocze co 2 tyg, tj czy to ze sobą nie koliduje w jakiś sposób.


Właśnie miałem ci to wysłać, ale edytowałeś posta. :D Mój brat często oddawał i krew i osocze, ale z tego co pamiętam musiał się zdecydować na jedno albo drugie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia... y, nie wiem jak to nazwać, naszego organizmu? - można oddawać krew i 12 razy w roku, bo raz pamiętam, że miesiąc po oddawaniu miałem jakieś badania i poziom krwi i tych innych z nią związanych pierdół miałem już w całkowitej normie.

Z drugiej jednak strony z tego co mi wiadomo częste oddawanie (nawet co 2 miesiące) może doprowadzić do sytuacji, w której nasz organizm zaczyna produkować więcej krwi niż potrzebujemy i prowadzi to do niezbyt dobrych skutków, tylko nie pamiętam za bardzo jakich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak można było jeszcze oddawać co miesiąc, teraz jest co dwa. No i krew oddajesz nie wtedy, kiedy "ci sie podoba", tylko kiedy cię puszczą, więc to w dużej mierze nie od ciebie zależy. :P

>Z drugiej jednak strony z tego co mi wiadomo częste oddawanie (nawet co 2 miesiące) może doprowadzić do sytuacji, w której nasz organizm zaczyna produkować więcej krwi niż potrzebujemy i prowadzi to do niezbyt dobrych skutków, tylko nie pamiętam za bardzo jakich.
Miejska legenda. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2015 o 14:09, Barnette napisał:

Z punktu widzenia... y, nie wiem jak to nazwać, naszego organizmu? - można oddawać krew
i 12 razy w roku, bo raz pamiętam, że miesiąc po oddawaniu miałem jakieś badania i poziom
krwi i tych innych z nią związanych pierdół miałem już w całkowitej normie.


W tej chwili krew pełną można oddawać co dwa miesiące, płytki krwi co miesiąc, osocze co dwa tygodnie.
Ale na dobrą sprawę zależy to od tego, jak szybko Twój organizm wraca do normy po oddaniu bo u jednych erytrocyty czy trombocyty wrócą do normy po miesiącu a u innych nie.

Dnia 16.01.2015 o 14:09, Barnette napisał:

Z drugiej jednak strony z tego co mi wiadomo częste oddawanie (nawet co 2 miesiące) może
doprowadzić do sytuacji, w której nasz organizm zaczyna produkować więcej krwi niż potrzebujemy
i prowadzi to do niezbyt dobrych skutków, tylko nie pamiętam za bardzo jakich.


Bzdurka. Nie ma czegoś takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2015 o 14:09, Barnette napisał:

Z drugiej jednak strony z tego co mi wiadomo częste oddawanie (nawet co 2 miesiące) może
doprowadzić do sytuacji, w której nasz organizm zaczyna produkować więcej krwi niż potrzebujemy
i prowadzi to do niezbyt dobrych skutków, tylko nie pamiętam za bardzo jakich.


Dokładnie j/w. Mity i bujdy na resorach. Jest takich jeszcze najmniej kilka [jak ten o rzekomy wpływie oddawania krwi na nadciśnienie tętnicze, gdzie efekt faktyczny jest odwrotny, bo oddawanie krwi pomaga w regulowaniu nadciśnienia a nie je powoduje :)]

Kwestie zdrowotne rozbijają się bardziej o ryzyko anemii, ale to już zależy od konkretnej osoby i jej predyspozycji. Np ja zawsze miałem jak to mawia moja laborantka "bombową" morfologię.
Wszystko w normie, wskazujące na perfekcyjne odżywienie organizmu. Ale np mój brat cioteczny zawsze miał problemy, bo był przeważnie w dolnych granicach [żelazo, czerwone krwinki] i on podejrzewam nie specjalnie jest predysponowany na dawce krwi.
Właśnie to jest powodem wprowadzenia pewnych odgórnych norm, min 2 miesięcy dla krwi pełnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.01.2015 o 14:39, Pietro87 napisał:

Dokładnie j/w. Mity i bujdy na resorach.


Przy okazji, ta bujda jest tak rozpowszechniona, że ludzie autentycznie nie chcą przez o oddawać krwi. Bo "później to trzeba oddawać cały czas, a ja nie wiem czy będę mógł"... Mam nadzieję, że ten, kto rozpowszechnił te brednie nigdy nie będzie potrzebował przytoczenia...

I się później dziwimy, że mało osób w bazie szpiku. Bo ludzie wciąż wolą wierzyć, że to bardzo bolesne wkłuwanie w kręgosłup niż zajrzeć do pierwszej lepszej broszurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze szpikiem wiąże się pewne ryzyko które można zrozumieć. Jeśli już dopasują ci z kimś zgodność to sam proces pobrana jest w znieczuleniu i tu różnie może być. Bo narkoza zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem.
Aczkolwiek nie należy popadać w paranoję. Równie dobrze, można się bać pobrania bo "przecież mogę trafić na gabinet gdzie nie było sterylnie i mnie zarażą HIV albo HCV".
Wszystko to kwestia tego, czy nie boimy się tego realnego ryzyka, które jest marginalne - ale jest. Natomiast te wyimaginowane miejskie legendy - smutne, że faktycznie wpływają na ilość dawców i odpowiednie zobrazowanie sytuacji. Może z czasem się to zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapinki widzę się nie zmieniły, ale sama obwoluta jakaś taka inna. Teraz to jest materiałowe ? Bo jedna moja stara była taka plastikowana [jak te obwoluty na legitymacje/dowody osobiste itp które można kupić po kilka zł w marketach].
Musze się ogólnie dowiedzieć, czy wyrabiają duplikat lub nowe książeczki w przypadku gdy stara jest już zjechana jak aleja ujazdowska xD [ogólnie szanuje swoje dokumenty, ale moja legitka przeżyła kiedyś wypadek podczas remontu i wygląda jak by miała 100 lat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapinka jest metalowa, a okładka na legitymację przypomina mi materiał z którego są wykonane oprawy prac licencjackich/magisterskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować