Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Schwarzenegger podpisuje "antygrową" ustawę

79 postów w tym temacie

A jeszcze odnosnie wplywu gier na dzieci, wygrzebalem na dysku specjalnie w zwiaku z tym newsem nagrywke z pseudoradia na TS jakie zrobilismy jakis czas temu. Wrzucilem ja na serwa, link tu: http://rapidshare.de/files/6031611/Radio_TS.mp3.html (wpierw free a na drugiej stronie trzeba odczekac na pojawienie sie linka). Odnosnie zawartosci mp3: 12 latek o nicku thing/szatan uskutecznia karaoke xD Czynnik wywolujacy taki stan psychiki to multi Call of Duty ^^ Moze jednak ten zakaz to dobra rzecz, teraz dzieci sa jakies dziwne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idea słuszna ale wykonanie zawsze kuleje - zawsze jak się ma problemy z czymkolwiek to najlepiej uchwalić kary bo karanie to jest patent na lepszą rzeczywistość... a o słuszności nalepek to można się przekonać za sprawą "naszej" cudownej Rady d/s Telewizji i innych bzdetów - jak mam wytłumaczyć córce, że festiwal w Sopocie ma w telewizorze nalepkę od lat 7 i celne pytanie dziecka: to Mój kolega Krzyś / lat 6 / nie może oglądać piosenek - dlaczego Tatusiu - no właśnie dlaczego?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można się domyśleć, że nie byłoby afery, gdyby nie rozwój rynku "gier bandyckich". Rockstar po prostu przegiął. "Manhunt" to też ich produkcja? Reszta poszła za nimi, jak bezmyślne owce, wypatrując tylko źródełka kasiory, bez odrobiny wyobraźni co do możliwych konsekwencji, no i eskalując ilość przedstawianego zła. Można równie dobrze uznać, że do tej pory po prostu uchodzili uwadze polityków. Gdyby tylko sami starali się chociaż sprawiać wrażenie, że chcą coś zrobić, aby dzieciaki nie miały dostępu. Ale oczywiście nie wstawili gry do wyższej kategorii, bo wiedzą, kto kupuje. Gdy zobaczyłem w ulubionym piśmie screena przedstawiającego kolesia z "Vice City" z siekierą(młotkiem?) w łapie nad kilkoma trupami domyślałem się, że ktoś się kiedyś doczepi.Poza tym 10-latki grające w kafejkach w GTA i Counterstrike''a to totalne przegięcie.

-->Odnośnie ostatniego zdania newsa
Przecież w polskim sejmie jest już ustawa o zakazie rozpowszechniania przemocy - ze 2 lata temu utknęła w komisji. Teoretycznie dotyczy ten projekt dzieci, ale jak się dzieci wykreśli z ustawy...to co będzie? Permanentny zakaz. Kobieta prezentująca ustawę, gdy ją wnoszono do sejmu, wcale nie mowiła o dzieciach tylko w ogóle chciała wszystkiego zakazać. Wtedy projekt utknął...a kto teraz przejął władzę?...
Miałem linka do tego projektu ustawy, ale po co mam was straszyć, a poza tym nie wiem czy jeszcze on działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2005 o 20:17, Gevon Slicer napisał:

Można się domyśleć, że nie byłoby afery, gdyby nie rozwój rynku "gier bandyckich". Rockstar po prostu przegiął. "Manhunt"
to też ich produkcja? Reszta poszła za nimi, jak bezmyślne owce, wypatrując tylko źródełka kasiory, bez odrobiny wyobraźni
co do możliwych konsekwencji, no i eskalując ilość przedstawianego zła. Można równie dobrze uznać, że do tej pory po prostu
uchodzili uwadze polityków. Gdyby tylko sami starali się chociaż sprawiać wrażenie, że chcą coś zrobić, aby dzieciaki nie
miały dostępu. Ale oczywiście nie wstawili gry do wyższej kategorii, bo wiedzą, kto kupuje. Gdy zobaczyłem w ulubionym piśmie
screena przedstawiającego kolesia z "Vice City" z siekierą(młotkiem?) w łapie nad kilkoma trupami domyślałem się, że ktoś
się kiedyś doczepi.Poza tym 10-latki grające w kafejkach w GTA i Counterstrike''''a to totalne przegięcie.


Najgorsze jest to, że szykują jeszcze parę gier w tym stylu, tzn. Bully, The Warriors i GTA4. Wg mnie niepotrzebnie potęgują nagonkę na gry. Oczywiście i tak na gry, jako stosunkowo świeżą gałąź rozrywki, z którą większa część społeczeństwa kontaktu większego nie ma, prasa i tak by wysuwała ataki, ale Rockstar wg mnie sam prowokuje.Oczywiście nie mam zamiaru nikomu zabraniać grać w te gry, aleteż nie wiem co jest w nich zabawnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja jednak sie zgadzan z arnoldem zakazanie sprzedarzy dzieciakom gier od 18 lat to niezły pomysł. w którymś playu pisało ze jakiś dzieciak zabił policjanta a adwokat tłumaczył ze gta: sa tak wpłynęło na jego wyobrażnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2005 o 20:54, Lex napisał:

w którymś playu pisało ze jakiś dzieciak zabił policjanta
a adwokat tłumaczył ze gta: sa tak wpłynęło na jego wyobrażnię

Bo przeciez nie oprze swojej obrony ''niewinnego'' dziecka na tezie, ze jego klient jest tak glupi, ze nie rozroznia swiata wykreowanego w grze od rzeczywistosci :/. Albo, ze tak naprawde zabil bo mu sie nudzilo, a teraz chce zwalic wszystko na gry, bo latwiej mu sie bedzie wybronic :/. Ciekawe skad chlopak/dziewczyna mial/-a bron, naboje (bo chyba palka go nie zabil?? Sorry, nie czytam Playa), wiedzial jak z niej korzystac ( w koncu nie wystarczy nacisnac klawisza myszki), itepe itede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To, ze Szhwarzenegger grywal w Commando, czy Predatorze nie znaczy, ze chcial zeby te filmy ogladaly dzieci. Dlatego argument, ze Schwarzenegger nie powinien byl podpisac ustawy, bo sam gral w brutalncyh filmach uwazam za nietrafiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że artytuły są teraz anonimowe :O.

A ten kawałek "Decyzja Schwarzeneggera może trochę dziwić, szczególnie (...)" to jakiś joke a nie argument, pozuje iż anonim, który pisał ten artykuł nie miał rzeczowych argumentów..
Nie można wiązać ról w któych grał Schwarzeneger z jego poglądami politycznimi.

"Przypomnijmy - przepis przewiduje dla sprzedawców kary w wysokości 1000 dolarów, jeżeli pozwolą sobie na oferowanie nieletnim zbyt brutalnych gier." Oferowanie czy sprzedawanie? Bo to nie to samo.

Generalnie cieżko mi wypowiedzieć o moich odczuciach odnośnie tego "przepisu" gdyż nie znam całości tego "przepisu". A sposób przedstawienia w tym artykule jest wysoce stronniczy, jak również argumentacja pozostawia wiele do życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim nieskromnym zdaniem takie ustawy są wysoce dyskryminujące i wręcz uwłaczające mojej inteligencji... bo cóż, nieletnim jestem.
I w czym jakiś 20 letni dresiarz jest lepszy ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście w Polsce nikt tego nie wprowadził (JESZCZE)

Mam nadzieję, że administracja popisze się swoją ślamazarnością i nie zdążą popełnić jakiegoś głupstwa w tej materii zanim nie osiągnę wieku uznawanego za pełnowartościowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 01:38, td_sl napisał:

I w czym jakiś 20 letni dresiarz jest lepszy ode mnie?


Może głosować na LPR ;)
A tak poważnie: nie wydaje mi się, żeby pomysł był szczególnie efektywny, a na każdy rozrost biurokracji patrzę podejrzliwie, ale fakt faktem - nie wszystkie gry się nadają dla dzieci. Problemem jest za to hipokryzja rodziców - niby wszystkie te artykuły o szkodliwości gier piszą dojrzali ludzie ku przestrodze dla odpowiedzialnych rodziców, a tak naprawdę mało kto się tym przejmuje (poniekąd słusznie) uważając, że "to tylko zabawka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 02:03, Vilmar napisał:

> I w czym jakiś 20 letni dresiarz jest lepszy ode mnie?

Może głosować na LPR ;)


Z takiego luksusu jestem w stanie zrezygnować. xD

Dnia 09.10.2005 o 02:03, Vilmar napisał:

A tak poważnie: nie wydaje mi się,
żeby pomysł był szczególnie efektywny, a na każdy rozrost biurokracji patrzę podejrzliwie, ale fakt faktem - nie wszystkie
gry się nadają dla dzieci. Problemem jest za to hipokryzja rodziców - niby wszystkie te artykuły o szkodliwości gier piszą
dojrzali ludzie ku przestrodze dla odpowiedzialnych rodziców, a tak naprawdę mało kto się tym przejmuje (poniekąd słusznie)
uważając, że "to tylko zabawka".


Problemem jest to, że w pewnym okresie rozwoju cywilizacyjnego pomiędzy dziećmi a dorosłymi pojawiła się dodatkowa grupa: młodzież. Jakkolwiek by nie patrzeć, zalicza się do tejże również dziatwa nastoletnia, którą reprezentuję w danym momencie. Sprawiająca nie tylko problemy wychowawcze, ale też, jak widać, administracyjne. Bo jeśli ktoś mi powie, przykładowo, że jakaś gra jest w stanie zmienić psychikę takiego, dajmy na to, 14-15 latka, to będę zmuszony uśmiechnąć się ironicznie. A te magiczne 18 lat jest niczym innym, jak umowną granicą ADMINISTRACYJNĄ. Czyli, siłą rzeczy, uogólnieniem.
I to jest prawdziwy problem tych ustaw. Opierają się na uogólnieniu, czyli na czymś z definicji niezupełnie prawdziwym, na uproszczeniu innymi słowy. A szczegółowa ustawa, która opiera się na uproszczeniu, dobrą ustawą być nie może, choćby się Arnold starał przez 3 dni i 3 noce bez przerwy, żeby było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co mnie w tym wszystkim najbardziej smieszy to fakt, ze nikt sie nie czepia tak do roznorakich programidel i filmow wyswietlanych w tv. i to w godzinach, kiedy smarkateria ma jeszcze do tego medium swobodny dostep (bo jakos nie uwierze ze ida spac zaraz po bajeczce - a coraz czesciej maja wlasne tv w pokojach)

jesli sie czepiac i to na calego, to popatrzcie co nieraz prezentuja w wiadomosciach. zw;aszcza jak sa reportaze z wojen / klesk zywiolowych...

a filmy? nie warto nawet tematu dalej drazyc bo to rzeka jest. i to taka bez konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 02:03, Vilmar napisał:

Problemem jest za to hipokryzja rodziców


Brawo Vilmar!

Nieco wyżej Gevon Slicer napisał coś o jakiejś ustawie czekającej w sejmie na niewiadomoco. Ale sedno tkwi właśnie w rodzinie. Albo rodzice wychowują dzieci, albo kupują socjalistyczny bełkot, że publiczna szkoła i media i sejm i Bóg wie co jeszcze załatwią za nich "problem" dziecka.

Przecież to kompletna zbdura aby rodzic musiał słuchać jakiegoś pana/pani, który/a mu powie co jego dziecko może czytać czy oglądać. To nie telewizja mi mówi od jakiego wieku jest dany program, to nie jakaś komisja przykleja mi etykietki do gier, to nie sejm mi mówi co i jak, tylko sam wiem co dla mego syna jest najlepsze. Bo tylko ja odpowiadam za jego wychowanie. Przed sędzią sprawiedliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne, jakie przepisy narzuci nam rząd czy inni oficjele. I tak wszystko w pierwszej linii zależy od rodziców - to o ni w przypadku małolatów dają im kasę na gry - więc może by się zainteresowali co ich pociechy kupują. A jeżeli gierki są ściągane to też nie będzie to takim wielkim problemem sprawdzić w co się bawi ich dzieciątko. Wystarczy tylko chcieć. Jeżeli na grze będzie napisane że jest od 18 to od 18. Ale tak właściwie to nasze gadanie i przepisy oficjeli na nie wiele się zdadzą, bo i tak najważniejsza jest kasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2005 o 18:58, Valed napisał:

Khorn - a więc twoim zdaniem - Gdy gramy w grę 18+ możemy tak grać ażeby nasze sumienie było o.k? :P


nie dosłownie o to mi chodzi ale TAK :) dziecko zagra z przekory/bo jest ciekawe świata... jakby nie było dorosły ma już utarte pewne schematy, ma już własne (w miarę niezmienne) zdanie na pewne sprawy i... NIE PODCHODZI zbyt poważnie do gier (zwykle ;) ) co owocuje tym iż nic sobie w gruncie rzeczy nie robi z jatki na ekranie :)
... a dziecko "nadmiernie się podnieca" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"(...) lub czynności seksualne na obrazie istoty ludzkiej".

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale z tego wynika, że wszelkie inne możliwe typy "interakcji" są już dozwolone? Znaczy seks międzyludzki jest zły, ale już np. ze zwierzętami (o.O) jest dozwolony?! Bardzo precyzyjne prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować