HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Wczoraj obejrzałem sobie "Świt Żywych Trupów" i "Ziemia Żywych Trupów". Ten pierwszy podobał mi się bardziej chodź zdeka głupkowato została rozwiązana sprawa z wyjaśnieniem przyczyny przemian ludzi w zombie ... Powiedziano tylko ,że to wirus ... Nie nazwano go po prostu "wirus" i podobnie jak w Resident Evil przenosił się na posiadacza za pomocą ugryzienia. Nie było żadnej większej walki tylko czekanie i planowanie ucieczki. I typowa fabuła jak na dzisiejsza horrory z zombiakami. Grupka ludzi która uchodzi z życiem i znajduje sobie schronienie. Po jakimś czasie okazuje się ,że jeden z członków jest zarażony ale nie chce się do tego przyznać. I gdy to wychodzi na jaw jest za późno i zaczyna się sieczka ...

Co do drugiej części "Ziemia Żywych Trupów" to ten raczej mnie ... zniesmaczył nie wiem jak nazwać inne uczucia towarzyszące oglądaniu ;d Po prostu film grubo przesadzony. I tak jak w wielu przypadkach gier, trylogii itp. pierwsza część jest najlepsza. W tej drugiej wprowadzili motwy "inteligentnych zombie" ... Jeden truposz robi z siebie jakiegoś dowódce i prowadzi resztę "zdechlaków" do miasta. Po drodze nauczył się jak strzelać z karabiny, używać bomb, chodzenia czy pływania po/w wodzie i na dodatek wykorzystał młot pneumatyczny do rozbicia pancernej szyby ... A ludzie? Robili sobie ot conocne wyprawy i kasacje trupów... Jednym słowem film dno jak dla mnie ;]

I jeszcze obejrzałem "speed racer" na początku nie skojarzyłem tego filmu a dopiero potem do mnie dotarło ,że to ekranizacja tej świetnej bajki o speedzie i machu 5 ;d Film zrobiony dość kolorowo ;d dużo efektów specjalnych ;] lecz nie jest podobny do bajki i tamtej sieczki która miała miejsce na torach. Szkoda tylko ,że wszystkie samochody były do siebie bardzo podobne. Ale film mogę polecić rodzinie. A bajkę to koniecznie musicie zobaczyć !!! ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 01:05, Dann napisał:

PS. Nie uwzględniam tutaj so far filmu pt. "WALL-E", ale jeśli ktoś potwierdzi, że wyłamuje
się on chociaż odrobinę z tego tekściarsko-humorystycznego stylu i przekazuje choć trochę
prawdziwie głębokich emocji, to kupię go choćby od zaraz, nie czekając na nowy tydzień.


Wyłamuje się znacznie. Choćby dlatego, że dwójka głównych bohaterów w zasadzie przez cały film wypowiada tylko po jednym słowie (za to tak zmieniając intonację, że mimo wszystko doskonale rozumiemy co chcą przekazać). A emocji jest tam bardzo dużo, te dwa animowane roboty odgrywa je lepiej niż większość żywych aktorów. Wall-E sam w sobie jest warty obejrzenia - dla osoby lubiącej gry szczególnie, bo miejscami ma genialny klimat Fallouta - ale jeśli szukasz filmu animowanego innego niż typowe obecnie, pełne humorystycznych tekstów, to zdecydowanie powinieneś go zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.01.2009 o 22:57, kerkas napisał:

Masz Tvp Kulturę? o... nie wiedziałem.

Polecam jutro "Puszka Pandory" i w następny piątek "Reguły gry".


W moim pokoju niestety nie mam kablówki , tylko w salonie. A u mnie rodzina jest tak zaangażowana w oglądanie Discovery/Euro Sport/MTV i inne tego typu programy , że dużo częściej wolę oglądać w swoim pokoju na moim własnym TV , tylko te podstawowe programy. Nigdy nie wiem czy w danej chwili będę mógł obejrzeć coś na kablówce , ale oczywiście spróbuje obejrzeć te filmy co poleciłeś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tropic Thunder: Jaja w tropikach,,, Don''t mess with the Zohan,,, Tenacious D: The Pick of Destiny,,, Dead Silence,,, Fragile,,,

Wyszystkie te filmy są genialne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla fanów starego kina gangsterskiego i klasyków dziś na TVN tuż po za bardzo moim zdaniem rozdmuchiwanym i chwalony Szeregowcu Ryanie kapitalny film "Chłopcy z ferajny" z Robertem De Niro, ale nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Kamilowi dziś przyszła trylogia, jakże znanego Powrotu do przyszłości. Jeszcze raz przeniosłem się w odległą przyszłość jak i przeszłość, wraz z bohaterami filmu. A powiem jedno - filmy są świetne. Strasznie wciągają, ogląda się miło. Do tego reżyseria Spielberga, mówiąca sama za siebie i bardzo dobra gra aktorów. Cholernie dawno nie oglądałem, dlatego chciałem sobie właśnie przypomnieć. Narazie obejrzałem dwie części, zaraz biorę się za ostatnią. Filmy po prostu polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 12:07, pkapis napisał:

Wyłamuje się znacznie. Choćby dlatego, że dwójka głównych bohaterów w zasadzie przez
cały film wypowiada tylko po jednym słowie (za to tak zmieniając intonację, że mimo wszystko
doskonale rozumiemy co chcą przekazać). A emocji jest tam bardzo dużo, te dwa animowane
roboty odgrywa je lepiej niż większość żywych aktorów. Wall-E sam w sobie jest warty
obejrzenia - dla osoby lubiącej gry szczególnie, bo miejscami ma genialny klimat Fallouta
- ale jeśli szukasz filmu animowanego innego niż typowe obecnie, pełne humorystycznych
tekstów, to zdecydowanie powinieneś go zobaczyć.


Dziękuję za opinię, zarówno Twoją, jak i ze strony DJ''a Szlafrok. I nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wybrać się do lokalnego empiku po film.
Wiem mnie więcej czego się spodziewać, także mam nadzieję, że tym razem będę mógł szczerze napisać, że film spełnił moje oczekiwania. Tak swoją drogą, może to tylko moje własne subiektywne spojrzenie, ale nigdy nie uważałem, abym oczekiwał od współczesnej kinematografii zbyt wiele ... a może jednak ?
W każdym razie dzięki wielkie raz jeszcze. Dam znać o moich odczuciach już po obejrzeniu filmu.


@ balduran2

Dnia 02.01.2009 o 12:07, pkapis napisał:

Wydaje mi się, że marauder’s to bardziej coś w stylu: rabuś,
ale i tak głupio to brzmi Mapa złodziei/rabusiów.
A w polskim oficjalnym tłumaczeniu nazwa Mapa huncwotów pasuje idealnie.


Mapa huncwotów ... cokolwiek by to nie znaczyło, rzeczywiście brzmi lepiej, niż rabusiów czy złodziei, jako że te słowa są jak dla mnie zbyt dosadne i dość nieprzyjemnie się kojarzą, jak na nazwę dla tej mapy.


PS. Jeszcze trochę o filmie "Dżungla". Zainspirowany tym filmem, a raczej pewną sceną, którą opisywałem w poprzednim poście, postanowiłem zapoznać się ze słowami utworu "Clocks" zespołu Coldplay.
I muszę przyznać, że idealnie pasują one do tej sceny, jej chwilowej zadumy i refleksji. Podkreślają sytuację, w jakiej znajdują się bohaterowie: sami w wielkim mieście, z lekko majaczącym, aczkolwiek bardzo szczytnym, celem gdzieś w oddali i bez wyraźnych wskazówek, dokąd się udać. Jednak nie mają zamiaru się poddawać, jako że czego byśmy nie zrobili dla ratowania tych, których kochamy, na których nam zależy ... bez względu na problemy i niebezpieczeństwa przed nami.
Innymi słowy, kolejny utwór, którego słowa chcę poznać na pamięć, bo uważam, że jest tego wart (zresztą kto by go nie znał ? :-)). Polecam !
W sumie kiedy o tym myślę, to jest jeszcze jedna scena z tego filmu, która szczególnie zapadła mi w pamięć. Mianowicie pod koniec walki Sebastiana z Kazarem, kiedy Ryan wypowiada do swojego ojca słowa w stylu: "Chcę tylko żebyś wiedział, że jest mi przykro, że nie miałeś takiego ojca, jakiego ja mam.", a które to słowa w konsekwencji inspirują Sebastiana do zyskania wiary w siebie i oddania tego, finałowego ryku.
Co prawda IMO można byłoby tą scenę nieco podkreślić, jakby chwilowo zatrzymać na niej czas i dodać przy tym bardziej poruszającą muzykę dla podkreślenia jej przekazu i rangi (w końcu to jakby motyw zwrotny filmu) ... a przecież wiadomo, że Disney to potrafi (lub przynajmniej kiedyś potrafił). Ale i tak jest w porządku. Jak na film stylizowany na ową humorystyczno-komediową nutę, to i tak dużo.
Reszta bez zmian ... film jak najbardziej polecam. Mimo braków scenariuszowych tudzież nieco niższego niż oczekiwałem natężenia emocjonalnego, ogląda się go naprawdę z przyjemnością. Na swój sposób stara się on ukazać pewne wartości i przesłania, które z pewnością każdy z nas ceni (mniej lub bardziej), a to już IMO jest rzeczą wartą uwagi.
A jeżeli nie oczekujesz od filmów tego czego ja, czyli głębokich przesłań, wielkich emocji, wzruszających doznań oraz przede wszystkim pięknych wartości, wtedy tym bardziej nie powinieneś być zawiedziony, bo niestety dla mnie, nie to okazuje się być głównym założeniem filmu "Dżungla".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy wieczór na TVN-ie zapowiada się po prostu R-E-W-E-L-A-C-Y-J-N-I-E. O godzinie 20 rozpocznie się ''''Szeregowiec Ryan'''' i tu chyba nie trzeba się rozpisywać , bo jest to jeden z najlepszych Dramatów Wojennych jaki kiedykolwiek powstał. Zawsze oglądam to z ogromną satysfakcją i przyjemnością , właśnie takie oblicze wojny lubię najbardziej. A kilka minut po godzinie 23 będą lecieli ''''Chłopcy z ferajny''''. Jak ktoś tego filmu jeszcze nie wiedział , to niech bardzo żałuje , bo jest to istne arcydzieło kina gangsterskiego. Klimat jest trochę ciężki kalibru , to może odrzucić co bardziej wrażliwych widzów , ale klimat jest IMO doskonały i wręcz miażdż swoim kunsztem. A do tego trzej znakomici aktorzy Robert De Niro , Ray Liotta oraz Joe Pesci sprawiają , że jest to film jedyny w swoim rodzaju. Co tu dużo pisać , jest to film obok którego nie można przejść obojętnie. BARDZO polecam go wszystkim tym , którzy szukają niecodziennych doznań w filmach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Szeregowiec Ryan" oczywiście dzisiaj oglądam a co do tego "Chłopcy z ferajny" to nie oglądałem ale z tego co napisał Sabat chętnie go sprawdzę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 16:14, Sebat1 napisał:

Dzisiejszy wieczór na TVN-ie zapowiada się po prostu R-E-W-E-L-A-C-Y-J-N-I-E.


... ze względu na Chłopców z ferajny.
Dla mnie Ryan to film po prostu dobry, a jeśli idzie o klimat jaki się czuje to do pięt nie dorasta Chłopcom z ferajny.
Za dużo w nim amerykańskości i za mało realizmu. Nie żyje wielu braci i dowódca nie chce robić takiej przykrości matce synów, więc wysyła parę ludzi z misją ratunkową odszukania zaginionego żołnierza - ostatniego brata. Podczas wojny.
Takie rzeczy to chyba tylko w Ameryce...
Moim zdaniem film jest dobry, szczególnie za świetne sceny lądowania na plaży, a także potem (pojedynek snajperów) i w ogóle to ciekawa historia i bardzo dobry film, jednak jak na to co czytam tu i tam mocno przereklamowany przez widzów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.01.2009 o 16:58, Vaxinar napisał:

... ze względu na Chłopców z ferajny.

Jak dla mnie wieczór będzie udany , ze względu na oba te filmy.

Dnia 02.01.2009 o 16:58, Vaxinar napisał:

Moim zdaniem film jest dobry, szczególnie za świetne sceny lądowania na plaży, a także
potem (pojedynek snajperów) i w ogóle to ciekawa historia i bardzo dobry film, jednak
jak na to co czytam tu i tam mocno przereklamowany przez widzów.

Fakt , jaki dowódca narażałby życie kliku ludzi , wysyłając ich na misje odnalezienia ostatniego żywego syna zrozpaczonej matki - niestety nie jest to fabuła najwyższych lotów. Ale więcej istotniejszych wad w tym filmie nie zauważyłem , więc nie naciąganą fabułę mogę temu tytułowi wybaczyć. Tym bardziej , że moim zdaniem w ogóle cały film składa się z samych świetnych scen , a klimat wojny jest wystarczająco genialnie przedstawiony i nic nie zmieni mojego zdania o tym filmie.

Kizibono

Dnia 02.01.2009 o 16:58, Vaxinar napisał:

a co do tego "Chłopcy z ferajny" to nie oglądałem ale z tego co napisał Sabat chętnie go sprawdzę ;).

Napisałem że film jest jedyny w swoim rodzaju , ale nie jest to równoznaczne z jakąś rewolucyjną oryginalnością. Film w bardzo dużej mierze opiera się na klimacie , jak ktoś odpowiednio nie wczuje się w klimat , to skutki mogą być bardzo różne. Zresztą IMO pod tym względem bardzo podobnie jest z ''''Szeregowcem Ryanem''''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 19:54, Sebat1 napisał:

Fakt , jaki dowódca narażałby życie kliku ludzi , wysyłając ich na misje odnalezienia
ostatniego żywego syna zrozpaczonej matki - niestety nie jest to fabuła najwyższych lotów.

Jeszcze na dodatek gość nie chce iść. Jakie to naciągane, jakie amerykańskie... :Pz

Dnia 02.01.2009 o 19:54, Sebat1 napisał:

Tym bardziej , że moim zdaniem w ogóle cały film składa się z samych świetnych scen

Prawda, prawda... Z tym się zgadzam.

Dnia 02.01.2009 o 19:54, Sebat1 napisał:

a klimat wojny jest wystarczająco genialnie przedstawiony

Wystarczająco, aczkolwiek są filmy z lepszym klimatem wojny. :)
P.S. Ja nie chcę Cię przekonywać, piszę co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Własnie obejrzałem Upadek - Der Untergang. Gorąco polecam film fanatykom filmów o II wojnie, Hitlerze, III Rzeszy i tak dalej, i tak dalej. Film opowiada o ostatnich dniach obrony Berlina i ostatnich dniach Adolfa Hitlera. Film dość dobrze ukazuje odejście Hitlera od zdrowych zmysłów w skutek niedopuszczenia sobie do świadomości myśli o porażce i bezsilności włąsnej armii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będąc w Empiku przeglądałem filmy. Większośc drogie jak cholera, ale czasami można trafic tam na okazje. Moją uwagę przykuł Zabójczy numer. Głównie cena (19,99) i obsada (Morgan Freeman oraz Bruce Willis). Na IMDb ma całkiem niezłą ocenę (7.8/10), w dodatku lubię tego rodzaju filmy (kryminalny thriller). Jednak nie lubię wydawac kasy w błoto więc kupiłem Matrix Reaktywacja (też dwie dychy). Jednak korci mnie, by przy następnej okazji zakupic owy Zabójczy numer. Więc pytanie, warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się