Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[kitek0101 0]

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

Widze ze znowu zjezdzasz wypowiedziemi do poziomu dna, mimo ze poprzedni post byl nieco
lepszy niz reszta. Jak widac once an idiot always an idiot

Dzięki, wyzwiska są bardzo przydatne w dyskusjach.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> No przy przeciętnym filmie pracuje maaasa osób, a przy "Katedrze" nie. I co z tego?

Ale co to ma do rzeczy? Pisałem o tym że w tym przypadku to zalezalo od 1 czlowieka.
W ogole nie wiem po co to kontynuujemy

A ja (wciąż) nie wiem co z tego, że przy "Katedrze" pracował głównie Bagiński.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Jeżeli naprawdę tak jest to... wsółczuję.
Ja wspolczuje tobie bo naprawde tak jest. Wolno myslisz

Bardzo.
>Jakie swietne filmy? Ta lista ktora mi wrzuciles? Poza tym skoro ten wg ciebie dowodem

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

na wielkosc Polskiego kina jest Katedra, animacja, to fajnie masz.

Nie twierdzę, że polskie kino jest "wielkie", ale "Katedra" jest chyba całkiem niezłym przykładem tego, że raz na jakiś czas ktoś zrobi w Polsce dobry film. I muszę wolno myśleć, bo nie wiem czemu "fajnie mam"

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> "Zchodzę" :D.
Podnieta bo wypomniales literowke? Na swoja obrone mam to ze S jest blisko Z na klawie

Spoko, ale ta aż wali po oczach.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Pisałeś, że polskie kino jest żenujące i narzekałeś na wszystkie produkcje.
Nie narzekałem na wszystkie produkcje, pajacu, tylko ogólnie na jakosc polskiego kina.
To ze mamy kilka niezlych filmów nie zmienia faktu ze wiekszosc jest słaba a w ostatnich
latach w ogole nie wyszlo nic dobrego. Sytuacji nie ratuje te parenascie filmów które
tak dumnie na pałe (nie oglądajac pewnie 4/5) wypisałeś

Ależ ja nie twierdzę, że polskie kino rządzi. Chodzi mi o to, że jest sporo filmów wartych uwagi, i to nie tylko te, które były na liście. Filmy, które na nią wpisałem albo oglądałem, albo zapoznałem się pzynajmniej z kilkoma opiniami. Nie robię, przynajmniej, wiochy i nie piszę, że reżyser jest żenujący, mimo, że widziałem jego 2 filmy i jeszcze jakiś jak byłem mały O_o.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Owszem, sądzę że nasłuchałem się i naczytałem tyle o tych filmach, że mogę stwierdzić,

> że są dobre. Co nie oznacza, że spodobałyby mi się, ale nawet gdyby, to nie zmieniłoby

> to faktu, że są dobre.
To jest pojecie wzgledne ciemniaku, film moze byc dobry dla jednej osoby, drugiej moze
sie nie podobac w ogole. Przynajmniej wychodzi z kim rozmawiam

Każdy film może się podobać lub nie, ale warto spojrzeć z większą dozą obiektywizmu i docenić w nim pewne rzeczy.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Hollywood to stolica światowej kinematografii, ale nie powstają tam najlepsze filmy,

> zdecydowanie nie.
To gdzie powstają najlepsze filmy jak nie w Hollywood? Moze ty mi powiesz. W Bollywood?
W Warszawie? Wiele najwiekszych na swiecie wytworni filmowych ma tam siedzibe (z tego
co wiem nigdzie na swiecie nie ma takiego skupiska), no ale czego ja wymagam? Wiedzy?
rofl

Znam mase dobrych filmów z Hollywood. I to jest jedyne takie miejsce, w którym jest tak dużo wytwórni itd. Ale na calutkim świecie powstają świetne filmy.

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Przeczysz sam sobie, masz tę BARDZO kiepską wiedzę, ale wiesz na tyle, żeby spokojnie

> się wypowiadać na ten temat. No cóż...
No cóż, w tamtej rozmowie chodzilo o dosc dluga liste filmow wiec napisalem to zaeby
pozniej sie nie tlumaczyc ze nie znam jakichs filmow. Bo te "wybitne" Polskie produkcje
ktore oglądałem stanowia bardzo mały procent filmów z tamtego okresu. Ile czasu ci zajmie
przetworzenie i przyswojenie tej informacji? Do konca sierpnia zdązysz?

Wybacz, ale o jaką to listę chodziło?

Dnia 24.08.2009 o 20:59, Starscream napisał:

> Sorry, ale ja nie jestem ufoludem.
Ale nie zaprzeczasz ze jestes homo?
=D

Widzisz gdzieś tam zaprzeczenie? Ale pytanie :|.
Jeżeli chcesz wiedzieć, to powiem, że nie jestem.

[rob006 1]

Daj sobie spokój, każdy post twojego "rozmówcy" unieszczęśliwia pewną grupę osób - dając mu pretekst dla umieszczenia kolejnego posta przyczyniasz się do ich nieszczęścia, więc może lepiej odpuścić, tym bardziej że do niego nie trafisz.

[Starscream 0]

dobra mam to w d*pie juz nawet mi sie odpisywac nie chce
Tak Polskie kino jest swietne, teraz mozecie w spokoju zdechnąc
KAzda odpowiedz na tego posta zignoruje

[Wodzasty 0]

Dnia 25.08.2009 o 10:57, Starscream napisał:

dobra mam to w d*pie juz nawet mi sie odpisywac nie chce
Tak Polskie kino jest swietne, teraz mozecie w spokoju zdechnąc
KAzda odpowiedz na tego posta zignoruje

Każdą?
Degrad -1 za chamskie zachowanie na forum, które już nie powtórzy się, prawda?
Mieć swoje zdanie to nie grzech, ino trzeba jeszcze je z godnością obronić...

[Paoro 0]

Obejrzałem ostatnio Siedem dusz, a raczej Siedem funtów, bo nie wiedzieć czemu tak został przełumaczony tytuł Seven Pounds. Na pewno w ten sposób tytuł stracił metaforyczny sens, ale dobra... Film postanowiłem obejrzeć przede wszystkim dlatego, że grał w nim Will Smith, który jest dla mnie gwarantem jakości - jesli on gra to film będzie udany, chodzby tylko on w nim zagrał dobrze. Mimo wszystko doznałem sporego pozytywnego zaskoczenia, film okazał się rewelacyjny (9/10). Przyznam ze tak przejmującego i wzruszającego filmu nie oglądałem..

[rob006 1]

Dnia 25.08.2009 o 19:38, Paoro napisał:

Obejrzałem ostatnio Siedem dusz, a raczej Siedem funtów, bo nie wiedzieć czemu tak został
przełumaczony tytuł Seven Pounds. Na pewno w ten sposób tytuł stracił metaforyczny
sens, ale dobra...

Sięgnij po jakiś dobry słownik i zobacz ile znaczeń ma słowo "pound", może jakieś nowe wnioski ci się nasuną na temat tłumaczenia tytułu.

[Paoro 0]

Dnia 25.08.2009 o 19:47, rob006 napisał:

Sięgnij po jakiś dobry słownik i zobacz ile znaczeń ma słowo "pound", może jakieś nowe
wnioski ci się nasuną na temat tłumaczenia tytułu.

Z tego co wiem w tytule chodziło o 7 funtów, czyli o tyle ile ważyło serce postaci granej przez Willa :p w przenośni - tyle ile ono ważyło tyle ocalił dusz, ale mniejsza z tym.. widzę ze podobnie do tego podchodzisz co ci co odpowiadają za polskie tytuły..

[rob006 1]

Dnia 25.08.2009 o 19:59, Paoro napisał:

Z tego co wiem w tytule chodziło o 7 funtów, czyli o tyle ile ważyło serce postaci granej
przez Willa :p

No to niezłe musiał mieć serducho - 7 funtów to ponad 3 kilogramy, a normalne serce nie waży nawet pół kilograma. :D Ale co tam, zawsze to lepiej wymyślić własną z kosmosu wziętą teorię na temat znaczenia tytułu i krytykować innych... :P

[Piotrek_K 0]

Tytul bierze sie ze sztuki Shakespeare''a ''Kupiec wenecki'', a jako, ze film ma tytul angielski to masz angielskie tlumaczenie ;):


http://wiki.answers.com/Q/What_is_the_meaning_behind_the_title_7_Pounds

[Starscream 0]

Jeszcze co do Chinatown to przypomnial mi sie dzisiaj jeszcze 1 swietny film kryminalny co prawda laczy go z filmem Polanskiego tylko miejsce akcji (Los Angeles), czas akcji (mnie wiecej) i zagmatwana fabuła ale to rowniez jest znakomity kryminał, w Polsce niedoceniany ale np na imdb ma 150 tysiecy głosow
Mowa o L.A. Confidential/Tajemnice Los Angeles z 95, poszukam jak bede w MM w weekend tam maja duzo filmow z lat 90 po niskich cenach, chetnie obejrze go poraz drugi
Polecam kazdemu, film trzyma w napieciu przez cały czas

[kerkas 4]

Dnia 26.08.2009 o 00:43, Starscream napisał:

Jeszcze co do Chinatown to przypomnial mi sie dzisiaj jeszcze 1 swietny film kryminalny

nie tyle film kryminalny co czarny kryminał

Dnia 26.08.2009 o 00:43, Starscream napisał:

co prawda laczy go z filmem Polanskiego tylko miejsce akcji (Los Angeles), czas akcji
(mnie wiecej) i zagmatwana fabuła ale to rowniez jest znakomity kryminał, w Polsce niedoceniany
ale np na imdb ma 150 tysiecy głosow
Mowa o L.A. Confidential/Tajemnice Los Angeles z 95, poszukam jak bede w MM w weekend

Tych filmów jest dużo więcej

Zabójcy 1966 reż. Don Siegiel z Ronaldem Reganem , Lee Marvinem , Angie Dickinson

Ruchomy cel 1966 reż. Jack Smight z Paulem Newmanem

Zbieg z Alcatraz 1967 reż. John Boorman z Lee Marvinem

Klute 1971 reż. Alan J. Pakula z Jane Fondą i Donaldem Shuterlandem

Długie pożegnanie 1973 reż. Robert Altman

Żegnaj Laleczko 1975 reż. Dick Francis z Robertem Mitchumem można dostać na dvd

"Zbrodnia doskonała" z J.Caan-em również na dvd

"Zbrodnie doskonałe 1 , 2 , 3 " również na dvd cały pakiet można dostać za około 40 zł polecam "Czerwony Wiatr" z Dannym Gloverem jako Filipem Marlowem

"Ścieżka strachu" braci Coenów

"To nie jest kraj dla starych ludzi" również bracia Coen

I oczywiście cała masa czarnych kryminałów z lat 40. i 50.

wśród reżyserów Kubrick , Huston , Aldrich a zresztą zobacz sam

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=39473&tpage=1

Dnia 26.08.2009 o 00:43, Starscream napisał:

tam maja duzo filmow z lat 90 po niskich cenach, chetnie obejrze go poraz drugi
Polecam kazdemu, film trzyma w napieciu przez cały czas

[Starscream 0]

Niestety nie oglądałem żadnego z wymienionych:P ale byc moze kiedys obejrze. A jesli chodzi o filmy kryminalne to ze starszych pozycji podobaly mi sie Sokół maltański (ogladalem dosc dawno i go slabo pamietam) i 12 gniewnych ludzi (chociaz to nie taki typowy kryminał). Oba filmy są genialne

[Daviochlebak 0]

Dnia 26.08.2009 o 00:43, Starscream napisał:

Jeszcze co do Chinatown to przypomnial mi sie dzisiaj jeszcze 1 swietny film kryminalny
co prawda laczy go z filmem Polanskiego tylko miejsce akcji (Los Angeles), czas akcji
(mnie wiecej) i zagmatwana fabuła ale to rowniez jest znakomity kryminał, w Polsce niedoceniany
ale np na imdb ma 150 tysiecy głosow
Mowa o L.A. Confidential/Tajemnice Los Angeles z 95, poszukam jak bede w MM w weekend
tam maja duzo filmow z lat 90 po niskich cenach, chetnie obejrze go poraz drugi
Polecam kazdemu, film trzyma w napieciu przez cały czas

Oglądałem zaraz po Chinatown i byłem równie zafascynowany. A patrząc z dzisiejszego punktu widzenia można zauważyć jak świetną obsadę ma ten film: Crowe, Spacey, Pearce, DeVito, Basinger, Cromwell... Również polecam.

[Starscream 0]

Dnia 26.08.2009 o 21:44, Daviochlebak napisał:

Oglądałem zaraz po Chinatown i byłem równie zafascynowany. A patrząc z dzisiejszego punktu
widzenia można zauważyć jak świetną obsadę ma ten film: Crowe, Spacey, Pearce, DeVito,
Basinger, Cromwell...

I wszyscy świetnie zagrali
Jednak prawde mowiac to nie mam pojecia dlaczego Basinger dostala oskara za te role:P Chyba nie bylo zbyt duzej konkurencji

[kerkas 4]

Dnia 26.08.2009 o 19:15, Starscream napisał:

Niestety nie oglądałem żadnego z wymienionych:P ale byc moze kiedys obejrze. A jesli
chodzi o filmy kryminalne to ze starszych pozycji podobaly mi sie Sokół maltański (ogladalem
dosc dawno i go slabo pamietam) i 12 gniewnych ludzi (chociaz to nie taki typowy kryminał).
Oba filmy są genialne

Skoro lubisz "Sokoła Maltańskiego" to polecam inne kryminały z Bogartem dostępne na dvd w Polsce:

Wieki sen

Śmiertelne porachunki

Key Largo

Godziny rozpaczy

Mroczne przejście

[Dark_elves 0]

Wczoraj obejrzałem "Ostatni dom po lewej", moim zdaniem film trzyma w napięciu jak nie wiem co, chyba najlepszy thriller jaki ostatnio oglądałem ( a oglądam ich wiele) polecam!

[crash807 0]

Bez jaj... oglądał ktoś wczoraj na tvn "ciężkie czasy" ? Ja oglądałem i film jak dla bardzo dobry: na filmwebie dam mu 8/10 albo 9/10 ":-). Tylko, że ten tvn !!!!! Nie dość, że w ciągu filmu były 3 reklamy to jeszcze ta ostatnia reklama... dosłownie !!! dosłownie !!!! 15 sekund przed końcem filmu !

[qq_MoaR 0]

Dnia 27.08.2009 o 13:41, crash807 napisał:

Bez jaj... oglądał ktoś wczoraj na tvn "ciężkie czasy" ? Ja oglądałem i film jak dla
bardzo dobry: na filmwebie dam mu 8/10 albo 9/10 ":-). Tylko, że ten tvn !!!!! Nie dość,
że w ciągu filmu były 3 reklamy to jeszcze ta ostatnia reklama... dosłownie !!! dosłownie
!!!! 15 sekund przed końcem filmu !

Nowei? Tylko 3.. z chęcią bym oglądnął gdybym wiedział, że tylko 3 ^^ ale pewnie 15 minutowe były ;-(

[crash807 0]

Dnia 27.08.2009 o 13:43, RedSqll napisał:

Nowei? Tylko 3.. z chęcią bym oglądnął gdybym wiedział, że tylko 3 ^^ ale pewnie 15 minutowe
były ;-(

Eeee... zawsze są 2 reklamy... chyba, że film trwa 3 godziny (z reklamami)... były długie jak zawsze... no ale 3 reklama 15 sekund przed końcem filmu to jest lekka przesada... po reklamie bohater przebiegł przez tory, podbieł do dziewczyny, przytulił ją i... koniec filmu

[Merovingian 0]

Dnia 27.08.2009 o 13:41, crash807 napisał:

Bez jaj... oglądał ktoś wczoraj na tvn "ciężkie czasy" ? Ja oglądałem i film jak dla bardzo dobry: na filmwebie dam mu 8/10 albo 9/10 ":-). Tylko, że ten tvn !!!!! Nie dość, że w ciągu filmu były 3 reklamy to jeszcze ta ostatnia reklama... dosłownie !!! dosłownie !!!! 15 sekund przed końcem filmu !

Więcej, tvn strzelił reklamę przed ostatnimi trzema (!!!) ujęciami. Już dawno nie byłem tak zażenowany po seansie, bo film bądź co bądź był całkiem niezły.
Swoją drogą padło chyba więcej fucków niż w Człowieku z Blizną.