HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

Piosenka Kaczmarskiego "Mury" która była hymnem Solidarności.

Która to piosenka potępia publiczne marsze i wystąpienia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pewną prośbę. Dawno temu oglądałem film "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona". Film był świetny, ale ja nie o tym. Chodzi o to czy byłby ktoś tak uprzejmy i wyjaśniłby mi ten motyw z gościem i piorunami, które trafiały go kiedy wykonywał jakąś czynność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 20:38, Damianuss1 napisał:

Chodzi o to czy byłby ktoś tak uprzejmy i wyjaśniłby
mi ten motyw z gościem i piorunami, które trafiały go kiedy wykonywał jakąś czynność?

Moim zdaniem to był element humorystyczny. W całym filmie niewiele było śmiesznych momentów, a przy tych scenkach przynajmniej się uśmiechnąłem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

Nie każdy może być Mozartem dlatego właśnie talenty muzyczne i nie tylko są tak wyjątkowe
gdyż są tak rzadkie.


Ja staram się tylko opisywać to co czuję. Nie tworzę niczego nowego.
Nota bene teraz właśnie słucham "StarCraft 2 Beta Soundtrack - Main Title" i też nie wiem czy byłbym w stanie wyrazić to, co ta epicka partytura rodzi w moim sercu.
Słowa nic nie znaczą.

Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

Odpowiem tym co ostatnio usłyszałem od znajomego otóż niektóre banki nie handlują już
zyskiem a prawdopodobieństwem zysku i nie zatrudniają w tym celu ekonomistów tylko fizyków
aby opracowali teorie prawdopodobieństwa zysku i to tyle jeśli chodzi o potwierdzenie
naukowe i przyswajalność wiedzy.


Dla mnie osobiście taka wiedza nie ma żadnej wartości w kategoriach prawdy tudzież sensu w jako takim znaczeniu. W związku z czym nigdy nie udzieli nam odpowiedzi na najistotniejsze pytania. Ale to już swoją drogą. :-)

Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

Ta bezwarunkowa wiara w naukę i technikę kiedyś nas zabije.


Niestety dla wielu ludzi nauka, jako że tak jasna, pewna i klarowna, jest jedynym źródłem wiedzy na tym świecie. Jednak dopóki są ludzie, którzy wierzą że jest inaczej i postępują zgodnie z tą właśnie wiarą, myślę że nic nam nie grozi. :-)

Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

I dlatego sztuka jest takim zagrożeniem dla każdej władzy , różnej maści ludzi którzy
wiedzą lepiej itd.
Prawdziwej sztuki nie da się zważyć , zmierzyć , policzyć wymyka się wszelkim schematom.


IMO sztuka jest uosobieniem naszych uczuć i nieocenionym sprzymierzeńcem naszych idei. A jako taka może działać w obie strony, niczym obosieczny miecz. To bardzo potężny oręż...

Dnia 18.07.2010 o 20:05, kerkas napisał:

Jak najbardziej adekwatnym to właśnie sztuka obala systemy totalitarne bądź co bądź Ronald
Regan był aktorem a Jan Paweł II był poetą , aktorem i dramaturgiem.


Tak, ale wspomniałeś o idei Absolutu. Moim zdaniem żaden ludzki wytwór nie jest w stanie objąć ani tym bardziej opisać istoty Absolutu. Pozostaje nam wiara, podobnie jak wierzymy w to, że nasze działania mogą zmienić świat na lepsze.
Ktoś kiedyś powiedział, że pióro jest potężniejsze od miecza...


PS. Wygląda a to, że chyba rozpętaliśmy kolejnego offtopa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu był sobie taki film Cloverfield ("przetłumaczono" go na Project:Monster). Jakoś trailery mnie nie przekonały swego czasu i nigdy nie widziałem. Czy ktoś może się podzielić opinią o tym filmie?
Trailer mnie nie przekonał, bo zapowiadało się coś w stylu Blair Witch Project (tak sobie latają bez ładu i składu, a fabuły brak) czy LOST (dzieją się różne rzeczy które i tak nie mają znaczenia bo nigdy nie zostaną wyjaśnione).
Czy ten film tak właśnie wygląda czy może jednak ma w sobie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2010 o 22:33, kerkas napisał:

W sumie mogło by być ciekawie , a Widziałaś serial http://www.imdb.com/title/tt0934814/


To jednak nie to samo. On nie buduje żadnych rzeczy i całość jest bardziej komediowa.
Już bliżej McGywera jest "Burn Notice", ale i tam bardzo lekko wspomina o przerobieniu telefonu komórkowego na urządzenie podsłuchowe bez dokładniejszych opisów jak to było w McGywerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm ja go oglądałem !
tyle ze to było 2 lata temu ( chyba, może nawet więcej niz 2 lata ) i było to na lekcji polskiego na odtwarzaczu sony PsP wiec mogę sie mylić trochę..
dobrze go wspominam, rewelacji oczywiście nie było i może znalazło by sie wielu co by powiedziało sie ze film był porażka, najlepszym aspektem filmu jest to ze kamerowany jest przez jednego z uczestników wydarzę przez co można sie bardziej wczuć, generalnie jakiejś skomplikowanej fabuły to raczej nie było, bardziej improwizacja, próbują ogarnąć o co chodzi, co sie stało... ale polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2010 o 02:12, the_bishop napisał:

jest przez jednego z uczestników wydarzę przez co można sie bardziej wczuć, generalnie
jakiejś skomplikowanej fabuły to raczej nie było, bardziej improwizacja, próbują ogarnąć
o co chodzi, co sie stało... ale polecam :)


A ma jakieś zakończenie i wyjaśnienie czy jak to w produkcjach Abramsa kończy się:
a) główny bohater umiera bez wyjaśnienia
b) wyjaśnienie jest tak bzdurne ze i tak nic nie wyjaśnia
c) nie ma zakończenia (po prostu akcja sie urywa i nie wiemy co dalej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to oglądałem i film jest trochę bez sensu gatunek tego filmu to Akcja, Sci-Fi a w przez cały czas w tym filmie nic się nie dzieje do tego zakończenie dziwne tak jak by miała być kolejna część filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Raczej c), choć w pewnym sensie można się domyślić co dalej. Ogólnie film jest bardzo dobry, fakt są duże potwory, kosmici, w sumie nie wiadomo co to jest do końca. Ale nie jest to bez powodu, zawsze tego typu filmy, w których był najazd kosmitów czy inne potworów pokazywany jest z perspektywy ludzi, którzy walczą z nimi. Tu sprawa ma się inaczej, jest grupka przyjaciół, którzy za wszelką cenę chcą przeżyć oraz uratować dziewczynę jednego z nich. Wszystko jest z perspektywy jednego kolesia, który nagrywa wszystko. Tak więc tym razem mamy przyjemność śledzić losy ofiar takich przypadków a nie bohaterów. Ogólnie jest ciekawie, klimatycznie, efektownie. Można to przyrównać do trochę do Rec, ale poziom jest nieporównywalnie wyższy. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Incepcja ma znakomitą średnią na imdb. O ile w przypadku Mrocznego Rycerza (imo prześwietnego), który początkowo miał podobną sytuację, można było mówić o szumie wokół roli Ledgera, to tutaj zwyczajnie musimy mieć do czynienia z arcydziełem. Nie mogę doczekać się premiery!

Co do Cloverfield - osobiście również polecam. IMO najlepszy film kręcony "z ręki". Atmosfera ciągłego zagrożenia i niemocy głównych bohaterów jest znakomita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2010 o 22:19, LESZ3u napisał:

Co do Cloverfield - osobiście również polecam. IMO najlepszy film kręcony "z ręki". Atmosfera
ciągłego zagrożenia i niemocy głównych bohaterów jest znakomita.



Również bardzo polecam, ale wg. mnie najlepszy kręcony z ręki to REC :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.07.2010 o 16:39, KloniskO napisał:

/ciachu ciachu i po strachu
Znaczy się, że tak mocno ambitna, czy, że tak mocno zagmatwana? ;)


Powiem tak - nie wiem co jest najlepszego grane z "Incepcją", ale wiele osób wychodzi z seansu rozczarowanych, by potem zdać sobie sprawę, że nie może wyrzucić wspomnień o filmie z głowy, co najczęściej kończy się kolejnym seansem albo po prostu potrzebują czasu na ułożenie sobie tego w myślach - tak czy owak chcę powiedzieć, że po czasie wszyscy już przyznają, że film jest świetny. Malkontentów jest niewielu.
Sam miałem taką mgiełkę początkowo, ale w moim przypadku to było kilka godzin, by skonstatować ostatecznie, że to jeden z moich ulubionych filmów w ogóle, ścisłe top 5 ever, obok "Lotu nad kukułczym gniazdem" czy "Fight Clubem".

Zagmatwana? Ha, będziesz miał fajny wyraz twarzy przez pierwszy dziesięć minut, nie ma co. :) Ogólnie jeśli śledzisz film z uwagą, to nie powinno być najmniejszych problemów z rozumieniem, chociaż trzeci akt jest bardziej zagmatwany w sumie... Ale i tak.

No i końcóweczka, nie zdradzam oczywiście, ale haha, daj potem znać o swojej reakcji. :) Film całkowity, idealny.

Aha, i chciałbym dać link do mojej recenzji "Incepcji" z prawdziwego zdarzenia, 2xA4. Dodałem na filmweb, czeka na weryfikację, więc dam link do NF. Proszę nie traktować tego jako reklamę, akurat tam zamieściłem...

Zapraszam do lektury, żadnych spoilerów:
http://www.fantastyka.pl/7,1473.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2010 o 02:53, paraGaladh napisał:


> /ciachu ciachu i po strachu
> Znaczy się, że tak mocno ambitna, czy, że tak mocno zagmatwana? ;)
>

Powiem tak - nie wiem co jest najlepszego grane z "Incepcją", ale wiele osób wychodzi
z seansu rozczarowanych, by potem zdać sobie sprawę, że nie może wyrzucić wspomnień o
filmie z głowy, co najczęściej kończy się kolejnym seansem albo po prostu potrzebują
czasu na ułożenie sobie tego w myślach - tak czy owak chcę powiedzieć, że po czasie wszyscy
już przyznają, że film jest świetny. Malkontentów jest niewielu.
Sam miałem taką mgiełkę początkowo, ale w moim przypadku to było kilka godzin, by skonstatować
ostatecznie, że to jeden z moich ulubionych filmów w ogóle, ścisłe top 5 ever, obok "Lotu
nad kukułczym gniazdem" czy "Fight Clubem".

Zagmatwana? Ha, będziesz miał fajny wyraz twarzy przez pierwszy dziesięć minut, nie ma
co. :) Ogólnie jeśli śledzisz film z uwagą, to nie powinno być najmniejszych problemów
z rozumieniem, chociaż trzeci akt jest bardziej zagmatwany w sumie... Ale i tak.

No i końcóweczka, nie zdradzam oczywiście, ale haha, daj potem znać o swojej reakcji.
:) Film całkowity, idealny.

Aha, i chciałbym dać link do mojej recenzji "Incepcji" z prawdziwego zdarzenia, 2xA4.
Dodałem na filmweb, czeka na weryfikację, więc dam link do NF. Proszę nie traktować tego
jako reklamę, akurat tam zamieściłem...

Zapraszam do lektury, żadnych spoilerów:
http://www.fantastyka.pl/7,1473.html

No zachęciłeś mnie. Wybiorę się na pewno do kina na ten film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio w kinie na "Predators". Ewidentnie i bezapelacyjnie jest to film NIEgodny polecenia. Przygłupi, nudnawy, bezsensowny w niektorych momentach. (nie ma to jak koles chodziacy normalnie pare minut po wyrwaniu sie z wnyk). itd. itd.

Zaluje, ze poszedlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2010 o 11:02, TheKolumb napisał:

Znacie jakieś strony, gdzie mógłbym obejrzeć filmy online (pełnometrażowe:))?


iplex.pl
mają parę fajnych filmów (Death Proof, Planet Terror, Room 1408, Killing Words, Guzikowcy), szybko się ładują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tylko, że ja poszukuję pewnego konkretnego filmu (Quantum of Solace). Jakieś propozycje? Nie musi być po polsku i musi działać za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się