Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[ManweKallahan 0]

Dnia 13.07.2011 o 17:12, BoloMaster napisał:

szukam dobrych filmów z ostatnich kilku lat do oglądania w wakacyjne wieczory. Polecicie
coś?
Rzadko chodzę do kina więc pewnie mam spore zaległości:P

Podam listę co sam oglądałem i mi się podobało (od 2005 roku):
Incepcja
Mroczny Rycerz
300
Avatar
Prestiż
Wyspa
Jak zostać królem
Listy z Iwo Jimy
Mr. Nobody
Królowa
Hancock
Sztandar Chwały
9 kompania
Bękarty Wojny
Piraci z Karaibów
Pan życia i śmierci
Czarny Łabędź
Batman - Początek
Prawdziwe Męstwo
Tron: Dziedzictwo
Adrenalina
Książę Persji: Piaski czasu
Rocky Balboa
Wierny ogrodnik
Patrol
King Kong
Constantine

z nowych filmów, które sam chciałbym zobaczyć:
Gran Torino
Wyspa Tajemnic
Infiltracja
Siedem dusz
Jestem legendą
Sin City
Sherlock Holmes
V jak Vendetta
Krwawy diament
Sweeney Todd
American Gangster
Labirynt Fauna

Od siebie powiem Ci, że mam dużo dłuższą listę filmów do obejrzenia z zeszłego wieku: lata 70., 80., 90. i wcześniejsze też.

[Braveheart 4]

Witaj ;)
>z nowych filmów, które sam chciałbym zobaczyć:
>Wyspa Tajemnic
>Infiltracja
>Sherlock Holmes
>V jak Vendetta
Te filmy możesz w pierwszej kolejności oglądać... Bezapelacyjnie wręcz. Nie pożałujesz :)
Pozdrawiam.

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 13.07.2011 o 19:53, MithrandirII napisał:

Infiltracja

Najpierw sobie oryginal obejrz :)
Infernal affairs.

[Braveheart 4]

Dnia 13.07.2011 o 20:09, Ichibanboshi-kun napisał:

Najpierw sobie oryginal obejrz :)
Infernal affairs.

Witaj.
To nie jest przypadkiem ta wersja azjatycka?. Ona w sumie też jest dobra [kiedyś oglądałem. Może by się przydało odświeżyć] :). Ale osobiście wole "Infiltracje" Martina Scorsese. :-P

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 13.07.2011 o 20:13, Braveheart napisał:

Witaj.
To nie jest przypadkiem ta wersja azjatycka?. Ona w sumie też jest dobra [kiedyś oglądałem.
Może by się przydało odświeżyć] :). Ale osobiście wole "Infiltracje" Martina Scorsese.
:-P

Tak i to jest fersja którą po amerykańsku zaadaptował Scorsese :) Ja wolę tę, bo gra aktorska uważam jest dużo lepsza. Reżyseria też jakoś dużo bardziej mnie się spodobała w IA oraz fantastyczna muzyka. Niestety też wersja amerykańska nie ma takich smaczków, które odnoszą się bezpośrednio do kultury wschodniej. I ogólnie uważam, że Scorsese zrobił lepsze niż ten i smiesznym mnie sięwydaje, że jego wersja została tak doceniona, a oryginalna, którą Scorsese dokładnie tak samo przerobił po amerykańśku, w ogóle nie zdobyła nawet oscara za film nieanglojęzyczny. Chyba że nie został zgłoszony czy coś. Nie wiem :)

[Geolog1988 0]

Witam wszystkich, kłaniam się nisko

Chciałbym prosić o pomoc w odnalezieniu pewnego filmu, a poinformowano mnie, że tu będzie to możliwe.

Poszukuję filmu, tylko że nie wiem jaki jest jego tytuł ani z którego jest roku, ani kto w nim grał, ani w jakim kraju powstał (obstawiam, że w Japonii ;))

pamiętam, że widziałem jego zapowiedź na kasetach vhs przed jakimś innym filmem ;] z trailera wynikało, że jedna kobieta ubrana na biało w fajną kieckę uciekała przed drugą ubraną w czerwoną kieckę obie oczywiście były skośnookie, latały (żeby nie było) i znały sztuki walki. Ta w białym wleciała do sklepu, zakręciła się i w coś zmieniła, a jak czerwona poszła dalej, to się odkręciła, zmieniła znowu w siebie i odleciała. Potem pamiętam, że był jakiś policjant. oczywiście ciemna noc, a on się bił i strzelał i załatwił wszystkich bandytów. Na koniec były już dwie kobiety w białych kieckach i walczyły one z jedną w czerwonej (o ile pamiętam na katany).

tyle pamiętam ;]

Bardzo proszę o pomoc

Pozdrawiam

[Braveheart 4]

Zawodowcy / Righteous Kill (2008)

Witam.
Film kilka dni temu zaliczony. Warto coś jednak o nim naskrobać.
Swego czasu pamiętam jak reklamowano ten film. Wtedy bodaj wyczytałem o nim jeszcze grubo przed premierą na jakimś serwisie typu o2 czy Onet.pl bo mianowicie przyciągały uwagę pierwsze zdania typu "50 Cent zagra u boku Pachino i De Niro". :O WOW pomyślałem. Skubaniec pewnie sporo musiał zapłacić żeby się znaleźć się na planie u boku w sumie już legend kina. Jedni czekają całe życie by dostąpić tego ''zaszczytu'', a i tak im się to nie udaje. Gdzie tu taki prosty pozer się łapie [Pewnie się chwalił znajomym xD]. Ok. trochę poważniej.

Mija 13 lat od słynnej gorącej "Gorączki" gdzie mogliśmy zobaczyć ich razem na ekranie. A sama scena gdzie De Niro i Pachino ucinają sobie miłą pogawędkę w kawiarni pokazując fenomenalny popis gry aktorskiej ze stron obu aktorów, którzy pokazują że nie należą do słabych i przeciętnych aktorów. Cały film w sumie to pokazuje że trzeba się z nimi liczyć. Pewnie sama scena przeszła już dawno do rzeczy typu "100 scen, które przed śmiercią musisz zobaczyć". Po 13 latach znów ich widzimy razem na ekranie i….. Właśnie. Szału zbytnio nie ma :X. Aktorzy wyglądają na znudzonych i wypalonych. Nie zauważa się już tej energii i pasji jak kiedyś. Jakby się nie przykładali. Mieli na to wy****e [Czyżby rzeczywiście się wypalili.??] A może to wina słabych scenariuszy i grają po prostu ''dorabiając'' do emerytury ? Dorobkiewicze ?? Oni ?? No Way. Może jedno i drugie?? Lord Knows!..[Swoją drogą, muszę przyznać. Mimo iż taki De Niro ma już swoje latka to siadł strasznie. Twarz mu się taka jakaś kwadratowa zrobiła (jakby nie on) no i w brzuch mu trochę poszło ;-D Mięsień piwny całkiem całkiem.] Kino policyjne na nie za wysokim poziomie. Na początku widzimy mocny nacisk na jedną z głównych postaci, gdzie pokazane jest jakby to ona była czarnym charakterem i się po prostu z tego wszystkiego spowiada... Film czasami wręcz irytuje. Oglądając go załącza się w głowie myśl "What Tha F*ck is ths". Czasowo także bez większych rewelacji. Przeciętny czas trwania :X 1h 40min +. Gdyby za ten film się wziął porządniejszy reżyser [IMHO Martin Scorsese by się do tego nadał] i zrealizowano by to inaczej, to moglibyśmy mieć coś pokroju "Gorączki" i mieć kolejny film, który by się okazał hitem, a sami aktorzy pokazaliby znów światu że potrafią wciąż wspaniale zagrać a w duecie tworzą coś niesamowitego. Film na końcu odrobinę zaskakuje. Sceny rodem z

Spoiler

"Gorączki"[następna irytacja]

Kolejny film, który zalicza się do działu "zmarnowany potencjał czytaj niewykorzystany" a szkoda.. bardzo k***a szkoda. Muzyka jeszcze daje radę. Chyba to jedyna rzecz na + filmu.
Ocena ?! hmmm niech będzie te [na korzyść aktorów] 6/10 nie więcej.

Pozdrawiam.

[ManweKallahan 0]

Dzisiaj byłem w kinie na X-Men: Pierwsza Klasa, do czego przekonało mnie pobieżne przejrzenie opinii o tym filmie w tym temacie i niezła ocena na FW. Dzisiaj ostatni dzień grają to u mnie w kinie i gdybym nie poszedł i zobaczył za kilka lat w telewizji - żałowałbym.
Na gorąco powiem, że to najlepszy film z serii X-Men (nie widziałem tylko Genezy: Wolverine), lepszy o X1 i X2 i zdecydowanie od X3.
Świetna postać Magneto, i bardzo dobre pozostałe - nikt nie mnie nie irytował, każdy pasował i był na tyle ważną postacią na ile powinien być. Dobra fabuła i fajne nawiązania do starszych filmów z serii (mimo tworzących się przy tym malutkich nieścisłości) - genialna scenka z Wolverinem http://www.youtube.com/watch?v=nGJ8pDh_ToM
Jeśli ktoś się waha, to polecam.
9/10

[Perry_Cox 0]

Ogladalem dawno, jakos nie dlugo po premierze. IMHO kinowe rozczarowanie roku. Tak jak piszesz, niby wielcy aktorzy (czy mi sie wydaje, czy Pacino od kilku(nastu) lat gra w prawie samych badziewiach?), ale grac to im sie nie chcialo. Do tego marniutki scenariusz. W sumie po co mieli sie wysilac, skoro na plakacie widnial napis: najwieksi aktorzy znow razem na jednym ekranie. Bida, dla mnie zaledwie 5/10.

[Braveheart 4]

Witaj. =)

Dnia 14.07.2011 o 18:57, Perry_Cox napisał:

Ogladalem dawno, jakos nie dlugo po premierze. IMHO kinowe rozczarowanie roku.

Taaaa. Też się rozczarowałem. Nie jest to film, do którego warto wracać. No chyba że do czasu kiedy puszczą go w Polsacie ? ^^

Dnia 14.07.2011 o 18:57, Perry_Cox napisał:

Tak jak piszesz, niby wielcy aktorzy (czy mi sie wydaje, czy Pacino od kilku(nastu) lat gra w
prawie samych badziewiach?)

Hmmm. Tak jak wcześniej pisałem. Powodem może być to że już nie dostaje porządnych scenariuszy. Albo same średniaki i crapy. Gdzie w tych pierwszych tylko ''dogorywa'' ?. Cholera wie. Właśnie to jest dziwne. Przecież powinien IMO dostawać dobre role gdyż swego czasu pokazał swoją grę aktorską i udowodnił że jest wart zagrania w wieli mocnych filmach. Jest jeszcze opcja że podsyłane scenariusze mogły się mu się wcale nie podobać i olewał to szerokim łukiem /??..

Dnia 14.07.2011 o 18:57, Perry_Cox napisał:

ale grac to im sie nie chcialo. Do tego marniutki scenariusz.

Ta... Zmarnowany potencjał.

Dnia 14.07.2011 o 18:57, Perry_Cox napisał:

W sumie po co mieli sie wysilac, skoro na plakacie widnial napis: najwieksi aktorzy
znow razem na jednym ekranie. Bida, dla mnie zaledwie 5/10.

No szału nie ma u mnie osobiście też z początku oscylowało na 5/10 ale dałem już te 6. ;P

@MithrandirII
>lepszy o X1 i X2 i zdecydowanie od X3
No co do tego zdecydowanie to bym polemizował. Młody Magneto mimo iż zagrał całkiem dobrze, to nie równa się IMHO do starego Magneto granego przez Iana McKellena. Anyway. Scena gdy podnosi łódź podwodną. Choć te są obrzydliwie ciężkie. Nie równa się ze sceną gdy podnosi Golden Gate. To jest K***a most! :D więcej tam tego żelastwa. (Większa masa do udźwignięcia) Choć może trzeba wziąć pod uwagę to, że na ten wiek we First Class nie był wstanie wycisnąć więcej ze swych umiejętności... ;).
Pozdrawiam.

[ManweKallahan 0]

Dnia 14.07.2011 o 19:32, Braveheart napisał:

@MithrandirII
>lepszy o X1 i X2 i zdecydowanie od X3
No co do tego zdecydowanie to bym polemizował. Młody Magneto mimo iż zagrał całkiem dobrze,
to nie równa się IMHO do starego Magneto granego przez Iana McKellena. Anyway. Scena
gdy podnosi łódź podwodną. Choć te są obrzydliwie ciężkie. Nie równa się ze sceną gdy
podnosi Golden Gate. To jest K***a most! :D więcej tam tego żelastwa. (Większa masa do
udźwignięcia) Choć może trzeba wziąć pod uwagę to, że na ten wiek we First Class nie
był wstanie wycisnąć więcej ze swych umiejętności... ;).
Pozdrawiam.

Moje oceny serii:
X1 8
X2 8
X3 6
X:FC 9
Pisząc zdecydowanie, pisałem o całym filmie a nie tylko o postaci Magneto - w trylogii z Stewartem, McKellenem i Jackmanem, ta trójka to też świetne postacie, mimo to film o początku historii mutantów oceniam najwyżej - takie mam subiektywne odczucie - widać młodość Erika, dlaczego jest jaki jest, historię jego przyjaźni z Profesorem - Magneto McKellena to stary wyjadacz, a w trójce to nie on jest przyczyną mojej słabszej oceny.
Upewniłem się (no, może na 99%) dzisiaj, że Pierwsza Klasa zastąpiła X-Men Origins: Magneto. Film o samym Eriku ostatecznie byłby zbliżony fabularnie do tego co zostało pokazane w First Class, a tak mamy genezę nie tylko Magneto ale także Xaviera i X-Menów.

[Koski 0]

Zapewne ktoś już pisał o "Incepcji". A ja piszę jeszcze raz. Dla mnie REWELACJA!

BTW Muzyka Hansa Zimmera rządzi ;D

[Braveheart 4]

Dnia 15.07.2011 o 15:25, Koski napisał:

Zapewne ktoś już pisał o "Incepcji". A ja piszę jeszcze raz. Dla mnie REWELACJA!

BTW Muzyka Hansa Zimmera rządzi ;D

Witaj.
HA :D i to nie jeden raz i nie przez jednego forumowicza. Co do muzyki to się zgadzam. Mocna jest. OSTa lubię normalnie słuchać. :) Utwór chociażby "Old Souls" jest klimatowy. Wręcz nostalgiczny ale co tam :D
Link to nuty: http://www.youtube.com/watch?v=1KUX4UDE6cw
Pozdrawiam.

[Braveheart 4]

Od dosłownie kilku minut na kanale FILMBOX rozpoczął się "Pulp Fiction" Nie uwierzyłbym jakbym nie zobaczył :D. Właśnie w międzyczasie go oglądam :D
Pozdrawiam.

[cichy10 0]

Dnia 15.07.2011 o 21:19, Braveheart napisał:

Od dosłownie kilku minut na kanale FILMBOX rozpoczął się "Pulp Fiction" Nie uwierzyłbym
jakbym nie zobaczył :D. Właśnie w międzyczasie go oglądam :D
Pozdrawiam.

Z tego co przeglądam program, to Pulp Fiction w miarę często na Filmbox''ie leci.;]

[Harrolfo 0]

Widział już ktoś nowe HP? Jak wrażenia?

[Nagaroth 0]

Dnia 15.07.2011 o 23:14, Harrolfo napisał:

Widział już ktoś nowe HP? Jak wrażenia?

Moja siostra dziś była i bardzo zachwalała, ponoć bardzo fajne zamknięcie serii. Ja planuję za parę dni z dziewczyną się wybrać ;)

[Braveheart 4]

Dnia 15.07.2011 o 22:33, cichy10 napisał:

Z tego co przeglądam program, to Pulp Fiction w miarę często na Filmbox''ie leci.;]

Witaj.
A ja rzadko co po kanałach skacze... bo najczęścieji taki badziew zapodadzą że szkoda gadać. "Pulp Fiction" akurat należy do filmów że można sobie po kilka razy obejrzeć. :-). Swoją drogą. Albo mi się wydaje, albo nawet na Discovery i pochodnych często nie dają nic ciekawego albo podobnego tematycznie do siebie. Ileż można w koło oglądać "Jak to jest zrobione" na Discovery i Discovery World =.=. Po kilka razy dziennie po 2 odcinki z rzędu ;/. Czasem się ma po 300 kanałów i więcej a nic ciekawego nie ma ;/ [ludzie kiedyś mieli po 2 kanały i się cieszyli]. Do tych kanałów to mam nawet pasujący cytat :D

"We are by-products of a lifestyle obsession. Murder, crime, poverty, these things don''t concern me. What concerns me are celebrity magazines, television with 500 channels, some guy''s name on my underwear. Rogaine, Viagra, Olestra."

- Tyler Durden

Pozdrawiam.

[BoloMaster 0]

dziękuję za polecenia filmów. Na razie zobaczyłem "Iluzjonistę", "Kac Vegas" i "Zapaśnika" i nie żałuję straconego czasu:)

[TheFlyingDutchman 0]

A propos filmów to właśnie leci (na tvn7) jedna z moim ulubionych "głupich komedii", czyli "W krzywym zwierciadle: Strzelając śmiechem" :))) nie ma to jak stare dobre komedyjki, głupawe gagi i świetna obsada. Dziś już takich nie robią. Albo o np. cała seria "Nagich Broni" z Nielsenem ... szkoda, że już go nie ma.