HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 15.12.2013 o 21:33, Robertcik1 napisał:

przecież Spartakus miał fabułę. i świetne postacie.

Owszem, miał. Ale odgrywało to tam tak ważną rolę jak kibice w Fifie. Po prostu pretekst do ciągnięcia tego dalej. Logiki w tym wiele nie było. Widząc nienaturalne i pół-amatorsko wykonane rozlewy krwi rodem z YouTubowych filmików FreddiegoW, już w pierwszym odcinku wiedziałem co będzie główną siłą napędową tego serialu. Potem doszły odważne sceny erotyczne, które w połączeniu z przesadzoną przemocą jedynie utwierdziły mnie w przekonaniu jaki przedział wiekowy stanie się targetem tej produkcji.
W okresie kiedy oglądałem Spartacusa, równolegle śledziłem 11 czy 12 innych seriali. Chyba tylko The Killing i Fringe bardziej mnie nudziło niż Spartacus. Serial sam w sobie może i nie jest zły, ale konkurencja postawiła poprzeczkę bardzo wysoko i mając do wyboru te 8-9 lepszych produkcji, szkoda mi było czasu na Spartacusa. Ale tak jak wspominałem, kiedy zapewne go dokończę, bo mimo wszystko chciałbym zobaczyć jak to wszystko się dalej potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, jaki jest stosunek moderatorów do dyskusji na temat popularnych seriali telewizyjnych w tym temacie? Kilka z nich ma swoje osobne, ale zazwyczaj martwe wątki, a zakładanie ogólnego miejsca do dyskusji IMO w tym przypadku ma małe szanse powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spartakus był zawsze bardzo komiksowy. stąd te wszystkie poprzeginane sceny walk, do których naprawdę ciężko było przywyknąć. ale zaangażowałem się i w fabułę, i w postaci. ale jeśli ciebie nudził Fringe, którego ja uważam za jedną z najlepszych produkcji science-fiction... cóż, chyba nie powinniśmy sobie nawzajem niczego polecać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zmiana nazwy tematu na "Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie" byłaby wskazana. Dla mnie produkcje telewizyjne w ostatnich latach stały się dużo lepszą rozrywką niż kinowe i z chęcią bym o nich podyskutował, a jak zauważyłeś wątki dla poszczególnych seriali są albo martwe albo w ogóle nie istnieją, więc ja bym optował za taką zmianą. O ile oczywiście kerkas i inni wyjadacze tego tematu nie mają nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 22:11, mati285 napisał:

Według mnie zmiana nazwy tematu na "Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie"
byłaby wskazana.


Nic nie stoi na przeszkodzie, wystarczy napisać do moderatorów z prośbą o zmianę nazwy tematu.
Generalnie moderatorzy w 99% wypadków się zgadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 22:30, kerkas napisał:

Nic nie stoi na przeszkodzie, wystarczy napisać do moderatorów z prośbą o zmianę nazwy
tematu.

Okej, zajmę się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 21:52, Sandro napisał:

Swoją drogą, jaki jest stosunek moderatorów do dyskusji na temat popularnych seriali
telewizyjnych w tym temacie?


Były już dyskusje na temat seriali w tym temacie i nie było z tym problemu.

Dnia 15.12.2013 o 21:52, Sandro napisał:

Istnieją jakieś dobre filmy o cesarstwie rzymskim? Szukam czegoś ciekawego, nie za starego
(powiedzmy lata 90-te w górę) i niekoniecznie sztywno trzymającego się ram historycznych.


Nurtuje mnie jedna rzecz zazwyczaj jak ktoś prosi o polecenie jakiegoś filmu z danej epoki historycznej to stosuje "rasizm" czasowy np. filmy z lat 1995 - 2002.
Jakby przedtem produkowali same badziewie, parafrazując słynne zdanie Why?

A poważnie mogę polecić dwa seriale

http://www.imdb.com/title/tt0864944/

http://www.imdb.com/title/tt1221224/

Jakość filmów fabularnych jest powiedzmy "dyskusyjna" zresztą masz listę sprawdź sam
http://www.imdb.com/keyword/roman-empire/?sort=release_date
natomiast seriale przeważnie są zrobione na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Peter+O''Toole-101234

Niestety zmarł jeden z moich ulubionych aktorów - Peter O''Toole. Niezwykły artysta, niestety niedoceniony. Jest autorem bodajże mojej ulubionej kreacji filmowej - króla Henryka II w filmie "Lew w zimie". A jeszcze wczoraj oglądałem "Noc generałów"... Cóż, żegnaj mistrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dyskusje o serialach pojawiają się tu i pojawiały kiedyś dosyć często więc problemu wielkiego nie ma.
To jest raczej temat kinematografii a nie stricte filmów fabularnych, więc w razie co to bez żadnej "krempacji" :)
Fanów wielu mniej czy bardziej popularnych seriali jest tu najmniej kilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 21:52, Sandro napisał:

Swoją drogą, jaki jest stosunek moderatorów do dyskusji na temat popularnych seriali
telewizyjnych w tym temacie? Kilka z nich ma swoje osobne, ale zazwyczaj martwe wątki,
a zakładanie ogólnego miejsca do dyskusji IMO w tym przypadku ma małe szanse powodzenia.


Nie ma potrzeby zakładania nowych tematów o każdym serialu, nazwa tego tematu została zmieniona, zgodnie z Waszymi prośbami, obecne tematy, które dotyczą konkretnego serialu mogą bez przeszkód funkcjonować o ile toczy się w nich dyskusja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 15.12.2013 o 22:44, Szarlej napisał:

Niestety zmarł jeden z moich ulubionych aktorów - Peter O''Toole. Niezwykły artysta,
niestety niedoceniony. ... Cóż,
żegnaj mistrzu.


James Gandolfini, Paul Walker, Edmund Niziurski ,Lou Reed , Sławomir Mrożek i wielu innych.

Sam miałem od sierpnia już 7 pogrzebów z czego 4 osoby zmarły w rodzinie.

Niech ten rok się wreszcie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei...

@Robertcik1
Zauważyłem już wcześniej, że mamy zupełnie rozbieżne gusta filmowe więc wcale mnie to nie dziwi. I dobrze! Tak rodzą się ciekawe dyskusje ;)

@mati285
Dla mnie produkcje telewizyjne w ostatnich latach stały się dużo lepszą rozrywką niż kinowe
No właśnie dlatego zastanawiałem się jak to z tym jest. Sam praktycznie przestałem oglądać filmy, chyba że coś naprawdę wybija się ponad średnią albo rodzi skrajne opinie, i zastąpiłem to wysokobudżetowymi serialami. Zmiana stylu życia też ma w tym swój udział - wolę poświęcić godzinę tygodniowo i regularnie "żyć" daną historią niż oddać na to kilka godzin dnia, których często po prostu nie mam.

@kerkas
stosuje "rasizm" czasowy
Wiadomo że zamykanie się w konkretnych ramach czasowych jest głupotą, ale określanie jakiegoś luźniejszego okresu to już moim zdaniem jak najbardziej uzasadniona decyzja. Kinematografia przeszła dosyć długą drogę ewolucji i różne jej okresy wiążą się z różnymi kryteriami, najczęściej czysto technicznymi. Nie każdemu podchodzą one do gustu. Ale są oczywiście wyjątki dlatego podałem te lata 90-te raczej jako wskazówkę niżeli warunek. Swoją drogą, niedługo będą grali w moim kinie "To Wspaniałe Życie" z 1946 roku. Widziałem to już dwukrotnie, ale nie mogę sobie odmówić takiej okazji. Nawet kosztem Hobbita :)
Dzięki za propozycje, na pewno przyjrzę im się dokładniej, bo lubię produkcje zarówno History Channel jak i BBC. A przy okazji przypomniał mi się oczywisty tytuł: "Rzym" od HBO. Też sprawdzę, bo słyszałem wiele pozytywnych opinii.

@Isildur
Trochę czasu zajmie przyzwyczajenie się do nowej nazwy jednego z moich ulubionych wątków na forum, ale to dobra zmiana. Idziemy z duchem czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Doszliśmy do takiego etapu, w którym życie przestaje dawać i zaczyna zabierać."
Nie pamiętam z czego to cytat, ale wydaje mi się że z nowego (swoją drogą słabego) Indiany Jonesa. W każdym razie przyszedł mi teraz na myśl, bo faktycznie, tak jak wskazałeś, coraz częściej słyszę znane mi nazwiska przy symbolach R.I.P.. A jeszcze do niedawna wydawali się być nieśmiertelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 00:21, Szarlej napisał:

"Doszliśmy do takiego etapu, w którym życie przestaje dawać i zaczyna zabierać."
Nie pamiętam z czego to cytat, ale wydaje mi się że z nowego (swoją drogą słabego) Indiany
Jonesa.


Tak ten cytat to z 4 części Indiany Jonesa.

>W każdym razie przyszedł mi teraz na myśl, bo faktycznie, tak jak wskazałeś,

Dnia 16.12.2013 o 00:21, Szarlej napisał:

coraz częściej słyszę znane mi nazwiska przy symbolach R.I.P.. A jeszcze do niedawna
wydawali się być nieśmiertelni.


Najgorsze jest to że "Bogów" kina, literatury i innych dziedzin nie ma kto zastąpić.

Być może zmiana daty na 2014 odwróci złą serię przynajmniej na jakiś czas, tak wiem jestem przesądny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz cała "magia" porządnego serialu, nawet takiego który ma skłonności "tasiemcowe" [czyli coś co ma ponad 30 odcinków w moim osobistym odczuciu] to dobrze napisane postaci. Oczywiście nie jest tak, że fabuła może być sieczką, ale nawet świetna fabuła bez wyraźnych i charakterystycznych bohaterów marnie się broni. Mam podobne tendencje, tzn wolę jakiś serial wrzucić na tapetę niż masowo oglądać każdy jeden film jaki wleci na rynek. Może dlatego, ze serialom imho bliżej do książki. Bo i czasu więcej na bardziej rozwlekła fabułę i konstrukcja pozwala np w jednym docinku skopić sie np na jakiś prologach/epilogach/retrospekcjach co uatrakcyjnia niejako cały przekaz [aczkolwiek bez przesady, za dużo "fillerów" to tez niezdrowo]

Wracając jeszcze do tasiemców - o ile niektóre seriale naprawdę lubię i sa takie gdzie chętnie zobaczył bym dodatkową serię o tyle uważam, ze jednak pewien limit do wyeksploatowania "tematu" istnieje i osobiście przyjmuje to za 30-36 odcinków [czyli standardowe do 3 sezonów]. Z takich dłuższych serii jakie mnie "kupiły" to chyba był tylko House [który w sezonie 7-8 też już mi podupadał merytorycznie] Dexter [tu podobnie, tendencja spadkowa, ale od imho 3ciego sezonu, tzn inaczej 3 pierwsze w tym sam 1szy były dla mnie najlepsze, reszta powoli leciała w dół] i Supernatural [i ten też spada merytorycznie].
W sumie obecnie jeszcze wałkuję zemstę za namową koleżanki, sam serial całkiem niezły, ciekawi mnie tylko jak mocno go rozwleką, bo czuje, ze może być jak z Dexterem.
No i oczywiście będę pewnie wałkował TWD ile tylko będą go ciągnąć, ale to z sentymentu do komiksu [który tez nie jest historią zamknięta bo ciągle trwał pewnie jeszcze długo trwać będzie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi już od pierwszego odcinka spodobał się The Walking Dead. Szkoda, że w TVP 1 wczoraj puścili ostatnie dwa odcinki trzeciego sezonu. Dla mnie to świetny serial (nawet po przeczytaniu komiksów i zagraniu w grę), no i już czekam na czwarty sezon, ale pewnie trochę się zejdzie, szczególnie, że podstawowego FOXa w ofercie swojego dostawcy TV nie posiadam, a nie jestem fanem pobierania odcinków z internetu, żeby sobie obejrzeć zaraz po ich premierze.

Teraz szukam jakiegoś innego serialu, ale jak widzę po ramówkach, to pozostaje mi powrót do klasyki (Drużyna A), bądź Kości na Polsacie (świetny serial :) ), seriale z Pulsu, seriale z CBS Action (Mission: Impossible mega serial :D), oraz "Przyjaciele" i "Tajemnice Smallville" z TVN 7. Trochę kicha, ale jak na coś wpadnę, to zawsze chętnie obejrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TWD jako adaptacja komiksu był by bardzo słaby, aczkolwiek adaptacją komiksu [co niektórzy pomijają lub udają, że nie wiedzą] nie jest. Od pierwszego sezonu twórcy mówili, że to będzie luźniejszy projekt, inspirowany jedynie oryginalną serią.
Merytorycznie serial do komiksu nie ma w zasadzie startu bo to nie ten poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TWD to jest bardzo dobry serial, jedynie zaliczył spadek formy w drugim sezonie, gdy przez połowę odcinków uganiano się za brakującym członkiem grupy.

Pierwszy sezon wgniatał w fotel, drugi od połowy zaczynał się rozkręcać, trzeci całkiem udany i słyszałem, że też czwarty się udał.

No i tak, to prawda, że serial nie jest dokładną adaptacją komiksu. Mają wspólne wątki/miejscówki, ale to tyle [z grubsza].

W sumie podobny spadek formy to pamiętam przy serialu LOST. Pierwsze dwa sezony były fascynujące, trzeci obniżył loty i dopiero od czwartego był to znów strawny serial (tylko problem był taki, że w połowie czwartego sezonu można było domyślić się końcówki szóstego, a przynajmniej ja się tego domyślałem...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się