HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Wczoraj sobie obejrzałem VII część Star Wars.
Nie specjalnie nastawiałem sukces, ale kurcze... ten film był słaby xP

A jak zobaczyłem Kylo bez maski to omal nie walnąłem ze śmiechu... i patrząc na niego skojarzył mi się Dev Patel w swojej roli w dennym Airbenderze xp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poleci mi ktos jakis ciekawy serial? Uprzedzajac pytanie czego poszukuje, to w zasadzie sam nie wiem. Jesli chodzi o tematyke to w zasadzie bez róznicy, ogólnie lubie seriale z wyrazistymi bohaterami głównymi typu wikingowie, sons of anarchy, the shield, ray donovan, niedawno skonczyłem drugi sezon boscha. Wychowałem sie na filmach lat 80tych i 90tych i po prostu lubie tego rodzaju produkcje. Ostrzegam ze mam juz obejrzanych sporo produkcji (o klasykach typu BB czy dexter nawet nie wspominam), nie interesuja mnie tez banały typu arrow czy flash bo tego nie idzie ogladac ( chociaz oba sezony daredevila byly bardzo przyzwoite). Szukałem na necie, ale nie znalazlem nic ciekawego, chociaz jestem swiadomy ze czasami mozna nie zauwazyc dobrej produkcji, jak chociaz wyzej wspomniany bosch, na którego slad wpadlem przypadkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był jasnowidzem to też bym nie odpisywał.
Masz konto na FW? Wklej link do listy obejrzanych to coś się sklei =P

Z takich nowszych rzeczy całkiem niezły jest The Expanse [sci-fi/space opera], Narcos [kryminał/gangsterka], The Following [thriller/kryminał]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2016 o 19:55, Zekzt napisał:

Z takich nowszych rzeczy całkiem niezły jest The Expanse [sci-fi/space opera], Narcos
[kryminał/gangsterka], The Following [thriller/kryminał]


Niestety nie posiadam tam konta, expanse i narcos juz łyknąłem, the following obczailem na filmwebie, ale opis zajezdza troche banałem. Chociaz z drugiej strony aktorzy przyzwoici, sprawdze i dam znac. Dzieki za namiary, odezwe sie po pierwszym sezonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie ogladam :)

Jestem w polowie drugiego sezonu i musze przyznac, ze o ile pierwszy byl nawet calkiem spoko, to w drugim dostrzegam wiele scen, ktore zwyklem nazywac zapychaczami czasu. Byc moze jest to typowe dla seriali, poniewaz pisze to, jako osoba unikajaca dotad odcinkowcow. Czy warto? Moim zdaniem nie urywa, ale obejrzec mozna. Od czasu do czasu ciekawy zwrot akcji, troche humoru i - oprocz wspomnianych zapychaczy - niemalo zbiegow okolicznosci z gatunku ''just in time''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2016 o 14:41, conradzik napisał:

Jestem w polowie drugiego sezonu i musze przyznac, ze o ile pierwszy byl nawet calkiem
spoko, to w drugim dostrzegam wiele scen, ktore zwyklem nazywac zapychaczami czasu.


To dziwne, bo ja (i z tego co widziałem nie tylko) uważam 1 sezon za najsłabszy. Mnie akurat serial od pierwszych odcinków nie wciągnął jakoś strasznie, jak to bywało czasem z innymi, ale dałem mu szansę i z czasem oglądało mi się coraz lepiej - a gdzieś tak od połowy drugiego sezonu już wszedł już na najwyższy poziom, który utrzymał do mocnej końcówki. Nie będę tu wchodził w szczegóły bo musiał bym spoilerować, ale niektóre wątki są świetnie zrealizowane, a postacie Walta i Jessego i ich wzajemne relacje perfekcyjnie wykreowane i odegrane.
Jedyny wątek, który może czasem przynudzać to relacje rodzinne Walta, ale i tam jest jeden ciekawy twist i ogólnie jest to istotna treść serialu, dobrze obrazująca postać Walta i jego przemianę.
Polecam oglądać do końca, chyba że rzeczywiście nie lubisz odcinkowców i choćby nie wiem co się działo już na Tobie wrażenia nie zrobi - w takim razie nie potrzebnie w ogóle się za serial zabierałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2016 o 21:32, Wszystkozajete napisał:

Polecam oglądać do końca, chyba że rzeczywiście nie lubisz odcinkowców i choćby nie wiem
co się działo już na Tobie wrażenia nie zrobi - w takim razie nie potrzebnie w ogóle
się za serial zabierałeś ;)


Skonczylem wlasnie drugi sezon i podtrzymuje moje zdanie. Coz.. jak sam piszesz ciezko stwierdzic, czy zabieranie sie za dany serial mialo sens, jesli sie go nie obejrzy do konca, dlatego z ostatecznym werdyktem wstrzymam sie do konca 5 sezonu. Seriali unikalem dotad nie z powodu jakis uprzedzen, lecz czasu jaki pochlania ich seans i Breaking Bad jest dopiero drugim po GoT, ktory wzialem na tapet. Jesli sa to 2 najlepsze seriale wg. Filmweba, to pozostale sobie raczej daruje, ale te postaram sie juz pocisnac do konca. W BB mam o tyle ulatwiona sprawe, ze wszystkie odcinki, wszystkich sezonow mam juz dostepne. W Grze.. no coz, moze jestem odosobnionym przypadkiem, ale po rocznych przerwach, nie pamietam juz kto z kim, kiedy i po co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli GoT też Ci się nie podobał, to widocznie masz jakieś uczulenie na seriale ;p Choć akurat w tym przypadku odczuwałem odwrotną tendencję niż w BB - czyli co sezon to spadek poziomu (ale ostatni trochę się wybił).
Patrze teraz na ranking FW i widzę, że do 6 miejsca wszystkie oglądałem (choć Kompania Braci i Detektyw to raczej mini-seriale) i mimo iż nie wiem czy akurat w tej kolejności bym je poukładał w rankingu, to wszystkie te produkcje są dla mnie co najmniej bardzo dobre - tu akurat w dużej mierze zgadzam się z masami widzów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem Batmana, warto iść na Batmat vs Supermen? Afleck jako Batmat? To jakiaś heresja, czy jednak nieźle zagrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2016 o 19:16, Paoro napisał:

Jestem fanem Batmana, warto iść na Batmat vs Supermen? Afleck jako Batmat? To jakiaś
heresja, czy jednak nieźle zagrał?


Jeśli jesteś fanem, to chyba warto się przejść choćby z ciekawości ... ;P
https://www.youtube.com/watch?v=cwXfv25xJUw

Anyway film zgarnia kiepskie opinie krytyków, ale widzowie sądzą coś zupełnie innego. Zwiastun wyglądał czadowo jak na moje oko, a Bena Afflecka lubię - po Operacji Argo pokazał, że się na sztuce filmowej jednak zna.
Ja sam idę dopiero w przyszłym tygodniu, w końcu premiera dopiero jutro, zatem nie wiem czy ktoś Ci jakąś opinię tu przedstawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem na pokazie przedpremierowym skan biletu dołączony to tego posta o ile gram.pl nie wytnie jakiegoś numeru.
Moim skromnym zdaniem Affleck jako Batman jest lepszy od Christiana Bale-a jako Batmana.
Ponadto ... a zresztą pójdź na film, naprawdę warto obejrzeć go na dużym ekranie.
Ja osobiście już nie mogę się doczekać
http://www.filmweb.pl/film/Untitled+Batman+Reboot-2018-626318

NIE CZYTAJ RECENZJI, NIE OGLĄDAJ REKLAM, ZAJAWEK itd. itp. Po prostu zobacz film, daj się zaskoczyć.

20160401013458953

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.04.2016 o 01:40, kerkas napisał:

Byłem na pokazie przedpremierowym skan biletu dołączony to tego posta o ile gram.pl nie
wytnie jakiegoś numeru.
Moim skromnym zdaniem Affleck jako Batman jest lepszy od Christiana Bale-a jako Batmana.


Wczoraj byłem na filmie. Affleck świetny, ale czy lepszy - trudno ocenić, wszak po raz kolejny jest to inna interpretacja postaci. Po bardzo słabym Człowieku ze Stali obawiałem się tego filmu, ale wybronił się, choć do ideału też sporo mu brakuje. Cieszy mnie, że DC nie kopiują ślepo Marvela, a zapewniają alternatywne spojrzenie na filmowe uniwersum oparte na komiksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Również uważam, że plusem dla BvS jest mroczny, poważny klimat, stanowiący alternatywę do dużo bardziej lekkiego MCU.
Sam film trochę ciężko mi ocenić, bo to jakby dwa filmy w jednym przedzielony słabym łącznikiem. Pierwsza połowa to rzeczywiście gęsty klimat, intryga o charakterze mocno politycznym, a końcówka to świetne widowisko i rewelacyjne pojedynki. Ale trochę słabo to do siebie przystaje, w dodatku przejście od jednego do drugiego jest pieruńsko przynudzające.
Wadą filmu są mielizny w scenariuszu,

Spoiler

postać Wonder Woman jest słabiutko wykorzystana, ale chociaż ma bardzo fajny motyw muzyczny

, jest sporo dziur i bezsensownych motywów, jak choćby ta
Spoiler

pustynna wizja Bruce''a Wayne''a i wiadomość z przyszłości (?)

. Widać też, że twórcy uznali, że
Spoiler

zasada o niezabijaniu przez Batmana będzie im kulą u nogi, bo Mroczny Rycerz zostawia tu za sobą mnóstwo trupów, co słabo pasuje do jego postaci

. Za to świetną sprawą jest scena, gdzie
Spoiler

Batman ratuje matkę Supermana - widać, że twórcy mocno inspirowali się grami z serii Arkham, bo ta walka jest jakby żywcem z nich wyjęta :)


Batman wypadł nieźle, ale był mało batmański. Ale i tak zjadł Supermana, to nie budziło we wątpliwości nawet przed seansem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2016 o 14:58, tykus napisał:

Wczoraj byłem na filmie. Affleck świetny, ale czy lepszy - trudno ocenić, wszak po raz
kolejny jest to inna interpretacja postaci. Po bardzo słabym Człowieku ze Stali obawiałem
się tego filmu, ale wybronił się, choć do ideału też sporo mu brakuje.


Moim skromnym zdaniem Batman Afflecka jest bardziej mroczny od tego Nolanowskiego.

Spoiler

Batman sam mówi że nie różni się od przestępców, nie wierzy że zło można wyplenić, ale zrobi wszystko aby mu zapobiec nawet jeśli oznacza to samobójstwo.
To człowiek bez nadziei na lepsze jutro, a jednak swoim uczynkami przeczy tej tezie.


Henry Cavill to drewno, jako aktor się nie rozwija rozumiem że rola Supermena to sława i worki dolarów ale powinien zagrać w jakimś innym repertuarze aby nie został aktorem jednej roli.
A jego aktorskie plany to zagranie supermena po raz 3 i 4 naprawdę przydałby się płodozmian.
Poza tym jego supermen jest bez wyrazu zresztą od czasu Supermena z 1978 r, każda kolejna filmowa odsłona na srebrnym ekranie ma z tą postacią problem i żadnego pomysłu aby tchnąć w nią interesująco filmowo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.04.2016 o 23:20, kerkas napisał:

Poza tym jego supermen jest bez wyrazu zresztą od czasu Supermena z 1978 r, każda kolejna
filmowa odsłona na srebrnym ekranie ma z tą postacią problem i żadnego pomysłu aby tchnąć
w nią interesująco filmowo życie.

Może w kinie, ale w tv był bardzo fajny " Louis i Clark " i tamten Kent i Superman chyba najbardziej mi leżał.
Ja do kina idę dopiero we wtorek ale obawiam się ciężkostrawnego kawałka drewna a la Nolan = okropny scenariusz Goyera i niestrawne dialogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się