HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Witaj.

Dnia 25.12.2011 o 23:38, Perry_Cox napisał:

Motyw w Incepcji jest dość oryginalny w kinie, ale w książkach, komiksach etc. już niekoniecznie.

Zapomniałem tego w sumie dodać. [Wybaczcie święta i jakoś ten czas w rodzinie trzeba wytrzymać a na trzeźwo się nie da :P... a i sam alko nie pomaga :-)]
Może Tyler_D niechcący pomylił motywy jakie już były opisane w książkach, komiksach z motywami kinowymi ?. Nie wiem, nie mnie to oceniać.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2011 o 18:52, kerkas napisał:

Jeśli chodzi o filmy SF to jest wybitnie oryginalny wystarczy prześledzić motywy eksploatowane
w tym gatunku.


Proszę Cię Kerkasie, wystarczyło żeby sobie poczytał kilka najpopularniejszych książek Dicka.
Czy Carda. W kwestii scenariusza nie było nic odkrywczego, a druga polow spieprzona.

Możliwe, że patrząc pod kątem filmów wyłącznie, to Incepcja rozwinęła ten pomysł najlepiej, ale jednocześnie marnując jej potencjał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zdążyłem z edycją.

I Kerkas, naprawdę. Nie ma co hejtować, bo jak Tobie się film nie podoba to bronisz go w ślepej furii. Teraz dwie osoby powiedzialy, że im Drive się podoba - którego Ty nie lubisz - i już rzucasz sugestiami, nie, stwierdzasz rzeczy, które mogą kogoś urazić.
Chill bro. Lubię czytać Twoje komentarze i szanuję Cię za Twoją wiedzę, ale czasem trzeba wrzucić na luz.
W końcu za 50 lat nie będziemy chyba ludzi atakować tylko za to, że wolą remake remake''u remake''u czegośtam, niż oryginał sprzed 100 lat.


@Braveheart

No nie? Szkoda, bo nie dość że jest zabawny to jest to jeden z najlepszych filmów :) Nigdy się chyba nie zestarzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

Po prostu mi się podobało jak został zrealizowany i tyli w tej materii :)


To trochę mało żeby uznać ten za godny oscarów nie uważasz ?

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

> Jeśli chodzi o filmy SF to jest wybitnie oryginalny wystarczy prześledzić motywy
eksploatowane
> w tym gatunku.

Proszę Cię Kerkasie, wystarczyło żeby sobie poczytał kilka najpopularniejszych książek
Dicka.
Czy Carda. W kwestii scenariusza nie było nic odkrywczego, a druga polow spieprzona.


Ech nie czytasz uważnie moich postów

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

Być może, nie przeczę ale sam przyznasz że główny motyw jaki wykorzystano w Incepcji
też nie jest jakąś totalną nowością prawda?



[b> ]W książkach owszem szerzej na ten temat się wypowiadał @meryphillia w filmie SF owszem jest.

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

Poproszę o przykłady filmów SF gdzie wykorzystano podobny pomysł.


Cały czas mówię iż poruszamy się w materii filmowej a nie książkowej.

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

Możliwe, że patrząc pod kątem filmów wyłącznie, to Incepcja rozwinęła ten pomysł najlepiej,
ale jednocześnie marnując jej potencjał.


O.k. w jakich innych filmach SF jest motyw kradzieży danych z podświadomości ? lub zbliżone do tego zagadnienie ?.

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

I Kerkas, naprawdę. Nie ma co hejtować, bo jak Tobie się film nie podoba to bronisz go
w ślepej furii. Teraz dwie osoby powiedzialy, że im Drive się podoba - którego Ty nie
lubisz - i już rzucasz sugestiami, nie, stwierdzasz rzeczy, które mogą kogoś urazić.


Nikogo nie chciałem urazić po prostu nie mogę zrozumieć dlaczego temu filmowi przyczepia się etykietkę arcydzieła czyli stawia na równi np. z Ojcem Chrzestnym.
Stwierdzenie że Drive zasługuje na oscara zwaliło mnie z nóg.
Dlaczego ? w czym ten film jest tak wybitny że zasługuje na takie wyróżnienie ?.

Dnia 26.12.2011 o 00:36, Ichibanboshi-kun napisał:

W końcu za 50 lat nie będziemy chyba ludzi atakować tylko za to, że wolą remake remake''u
remake''u czegośtam, niż oryginał sprzed 100 lat.


Wolą ? czy może nie znają oryginału ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi tu ktoś polecić jakiś obyczajowy/komediowy film dziejący się w USA?

Coś w stylu pozytywnego "Jestem na tak" albo choro-śmiesznego American Pie. Albo coś obyczajowego z jakąś lekką, miłą historyjką ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 01:19, kerkas napisał:

Wolą ? czy może nie znają oryginału ?.


Może nie chcą znać, bo widzieli już parę oryginałów i jakoś nie przypadły im do gustu? Przez lata styl filmów się zmienia, nie każdemu musi przypaść do gustu ten sprzed 50 lat. A widza nie interesuje kto pierwszy wymyślił jakiś motyw, lub wpadł na jakiś pomysł. Chcą obejrzeć dobry film. Jak ktoś kupuje samochód to nie szuka modelu w którym np po raz pierwszy pojawił się taki silnik, albo skrzynia biegów - chcą kupić dobry samochód, nie obchodzi ich że wszystko co w nim jest było już w innych i nie ma w nim nic odkrywczego - grunt że całość dobrze działa, może nawet lepiej niż poprzednicy od których "skradziono" części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Skarbonka (1986)
Suita kalifornijska (1978)
Przeprowadzka (1988)
Żebro Adama (1949)
Ojciec panny młodej (1950)
Kłopotliwy wnuczek (1951)
Ten szalony, szalony świat (1963)
To wspaniałe życie (1946)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak wrażenia po pierwszym trailerze Prometeusza? Jak dla mnie - MIAZGA. Czekam teraz niecierpliwie na film, bo trailer zabił mnie klimatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 15:00, Ifym napisał:

Jak wrażenia po pierwszym trailerze Prometeusza? Jak dla mnie - MIAZGA. Czekam teraz
niecierpliwie na film, bo trailer zabił mnie klimatem.

Zapowiada się kolejny film na który warto będzie czekać w 2k12 :-)
Pewnie w między czasie wydadzą drugi trailer... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 12:20, rob006 napisał:

> Wolą ? czy może nie znają oryginału ?.

Może nie chcą znać, bo widzieli już parę oryginałów i jakoś nie przypadły im do gustu?


Problem w tym że rządzą uprzedzenia i stereotypy a nie fakty.
Część garmowiczów jawnie mówi że żywi awersję do "starych filmów" bo gra aktorska nie ta , bo to , bo tamto pewnie częściowo masz rację Sklep za rogiem (1940) trąci myszką ale ten film ogląda się głównie dla Jamesa Stewarta.
Zasadniczą zaletą "starych" filmów jest to że miały dobrze napisane scenariusze , aktorzy grali a reżyserzy potrafili z wykrzesać magię z filmów praktycznie skazanych na porażkę (Casablanca).

Dnia 26.12.2011 o 12:20, rob006 napisał:

Przez lata styl filmów się zmienia, nie każdemu musi przypaść do gustu ten sprzed 50
lat.


Owszem ale np. komedie Charliego Chaplina śmieszą po dziś dzień.

>A widza nie interesuje kto pierwszy wymyślił jakiś motyw, lub wpadł na jakiś pomysł.

Dnia 26.12.2011 o 12:20, rob006 napisał:

Chcą obejrzeć dobry film.


Problem w tym jak to już ktoś tu wspominał że dzisiejsze Hollywood robi prequele , sequele , reeboty , remake-i itd. itp. które wielokrotnie są gorsze od oryginału np. The thing Anno Domini 2011.
Wspominałeś o tym że zmienia się styl gry aktorskiej , technika filmowania , mamy "3D" tyle tylko że mimo iż w Hollywood pracuje tabun scenarzystów , ludzi zatrudnionych tylko po aby wymyślali gagi do filmu i innych speców od filmu nie potrafią wyprodukować dobrej komedii.
Z ręką na sercu ilość dobrych śmiesznych komedii w tym roku w kinach można policzyć na palcach obu rąk.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadchodzący rok w kinematografii zapowiada się bardzo ciekawie, choćby z trzech powodów - tytułów: Prometheus - taki jakby prequel Aliena; Dark Knight Rises - kolejna, ostatnia już część nolanowskiego Batmana; Hobbit: An Unexpected Journey - mało, że kolejna część tolkienowskiej twórczości trafia na duży ekran to jeszcze jest to film na podstawie książki, która jako pierwsza mnie pochłonęła :) od niej zobaczyłem, że od niektórych książek po prostu ciężko się oderwać, jedynie trzeba wiedzieć za które się zabrać. Co do tych filmów mam spore oczekiwania - choćby od obejrzenia pierwszego Aliena czekam na film o tajemniczych Space Jockeyach. Na pewno pojawi się jeszcze jakiś świetny tytuł, ale już można powiedzieć, że jest na co czekać :)

Co powiecie o prequelu The Thing? Planuje obejrzeć i jestem ciekaw opinii, czy są liczne nawiązania do filmu Carpentera, zgodne z tym co widzieli w bazie Norwegów bohaterowie jego filmu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 18:25, kerkas napisał:

Problem w tym że rządzą uprzedzenia i stereotypy a nie fakty.
Część garmowiczów jawnie mówi że żywi awersję do "starych filmów" bo gra aktorska nie
ta , bo to , bo tamto pewnie częściowo masz rację Sklep za rogiem (1940) trąci
myszką ale ten film ogląda się głównie dla Jamesa Stewarta.

No widzisz, a dla mnie aktor to trochę za mało żeby męczyć się przez 2 godziny oglądając marny film. Film to rozrywka, czasami jedna irytująca rzecz potrafi zepsuć dobry film, a większość starych filmów jakoś ma tendencję po siadania choć jednej takiej.

Dnia 26.12.2011 o 18:25, kerkas napisał:

Zasadniczą zaletą "starych" filmów jest to że miały dobrze napisane scenariusze , aktorzy
grali a reżyserzy potrafili z wykrzesać magię z filmów praktycznie skazanych na porażkę
(Casablanca).

A główną wadą jest zwykle to, że są nudne (w sensie że często dłużą się niemiłosiernie, a sceny które można by zawrzeć w 30 sekundach ciągną się po 10 minut), gra aktorska totalnie abstrakcyjna i nienaturalna, a niektóre pomysły w nich są po prostu idiotyczne.
Przykład:
Mechaniczna pomarańcza - ogólnie pomysł na film genialny, scenariusz też ciekawy, ale zrealizowany tragicznie. Dłużyzny, śmieszna i karykaturalna gra aktorów. Komuś może się to podobać, ja niestety do tych osób nie należę.
Fahrenheit 451 - to samo, zamysł ciekawy, ale niektóre pomysły totalnie absurdalne (co w gruncie rzeczy wcale aż tak bardzo nie przeszkadza), a sam film ocieka infantylnością. Ja tego nie kupuję. W porównaniu do jego rzekomego remake''a (Equlibrium), przegrywa z kretesem.
I takich przykładów znalazłoby się jeszcze sporo. Stare filmy mają swój klimat - jeśli to lubisz, to fajnie, ale musisz zdać sobie sprawę że jesteś w mniejszości i nie masz wcale misji polegającej na nawróceniu całego świata na jedyną słuszną rację (czyli twoją). Może i ludzie dużo tracą nie oglądając starych filmów, ale nie każdy ma ochotę przekopywać górę gówna że wyłapać kilka perełek. A ty, podając listę 100 najlepszych filmów z jakiegoś gatunku (z czego połowa ma ponad 40 lat :P) wcale nie pomagasz. Ja już kilka razy przejechałem się na starych filmach i nie zależy mi na wyszukiwaniu wśród nich perełek, bo po prostu szkoda czasu (i kasy, bo zdobycie starego filmu wcale takie proste nie jest). A widząc twoje listy 50 "świetnych" starych filmów po prostu je ignoruję, bo najwyraźniej polecasz je bo lubisz stare filmy, a nie dlatego że są naprawdę wyjątkowe.

Dnia 26.12.2011 o 18:25, kerkas napisał:

Owszem ale np. komedie Charliego Chaplina śmieszą po dziś dzień.

No mnie np nieszczególnie.

Dnia 26.12.2011 o 18:25, kerkas napisał:

Wspominałeś o tym że zmienia się styl gry aktorskiej , technika filmowania , mamy "3D"
tyle tylko że mimo iż w Hollywood pracuje tabun scenarzystów , ludzi zatrudnionych tylko
po aby wymyślali gagi do filmu i innych speców od filmu nie potrafią wyprodukować dobrej
komedii.
Z ręką na sercu ilość dobrych śmiesznych komedii w tym roku w kinach można policzyć na
palcach obu rąk.

I to jest mało? Chętnie poznam listę 10 naprawdę dobrych komedii z np 1975 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale rob006 już kiedyś napisał że przy ocenie filmów kieruje się ich rocznikiem a nie treścią więc wątpię abyś doszedł z nim do jakiegoś porozumienia ;) tak samo rob006 ma już wyrobione zdanie (diametralnie różniące się od naszego) odnośnie kunsztu aktorów, reżyserów itd. biorących udział w procesie powstawania filmów mających dziś co najmniej 40 lat. nawet ciągle używa tego samego porównania (moim zdaniem nietrafionego) filmu do samochodu.

Dnia 26.12.2011 o 18:25, kerkas napisał:

Problem w tym jak to już ktoś tu wspominał że dzisiejsze Hollywood robi prequele , sequele
, reeboty , remake-i itd. itp. które wielokrotnie są gorsze od oryginału np. The thing
Anno Domini 2011.
Wspominałeś o tym że zmienia się styl gry aktorskiej , technika filmowania , mamy "3D"
tyle tylko że mimo iż w Hollywood pracuje tabun scenarzystów , ludzi zatrudnionych tylko
po aby wymyślali gagi do filmu i innych speców od filmu nie potrafią wyprodukować dobrej
komedii.

właśnie mnie to ciągle zastanawia, że mimo całego sztabu scenarzystów coraz ciężej o jakiś bardziej oryginalny film. zamiast tego zalewają nas filmy bazujące na znanych i dobrych tytułach które są jak odgrzewane kotlety. nie miałbym nic przeciwko filmom które (przynajmniej) trzymają poziom swoich wielkich poprzedników jednak zamiast tego widz otrzymuje mocno średni film ale w "trzy de" ;]

rob006
cóż kerkas pewnie rzuci więcej tytułów komedii mi to lata ''70 i ''80 jeśli chodzi o komedię kojarzą się Louis''em de Funes. hmmm a może to dlatego że ostatnio trafiłem w tv na "skrzydełko czy nóżka" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że producenci boją się ryzykować i jeśli już się decydują, to jedno studio jeden film w roku wypuści, którego scenariusz nie będzie takim pewniakiem. A wiadomo, że na już sprawdzonej marce łatwiej zarobić niż na nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie na temat The Lord of the Rings Extended Edition. Czy to wydanie można kupić z polską wersją językową (chociaż z napisami nie musi być lektor) ? Bo co zobaczę na allegro to wersja angielska, na muve.pl była przez chwilę wersja pl dostępna, ale teraz już zmienili na tylko angielską. Kupiłem ją już raz na allegro, sprzedawca został poinformowany przez wydawcę, że są napisy pl, ale jednak gdy dostałem filmy okazało się, że wydawca źle go poinformował i musiałem odesłać paczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 19:38, Gregario napisał:

ale rob006 już kiedyś napisał że przy ocenie filmów kieruje się ich rocznikiem a nie treścią

O, a to ciekawe. :D Poproszę o cytat ;]

Dnia 26.12.2011 o 19:38, Gregario napisał:

właśnie mnie to ciągle zastanawia, że mimo całego sztabu scenarzystów coraz ciężej o jakiś bardziej oryginalny film.

A cóż w tym dziwnego? Chyba łatwiej wymyślić coś odkrywczego będąc pionierem i mając czystą kartę. Wtedy nawet najbanalniejszy pomysł będzie tym pierwszym i wyjątkowym, bo nikt wcześniej nawet nie próbował czegoś takiego robić.
Swoją drogą czemu ludzie tak się bulwersują o te remake''i i narzekają na brak pomysłów. Większość świetnych filmów bazowała w mniejszym lub większym stopniu na książkach, więc pomysły w nich zawarte wcale nie były szczególnie oryginalne. Ale czemu to nikomu nie przeszkadza? Mechaniczna pomarańcza, Fahrenheit 451, Ojciec chrzestny - wszystko bazuje na książkach. Ba, nawet najlepiej oceniany film - Skazani na Shawshank - też jest oparty na książce/opowiadaniu. Czemu nie ma narzekania na brak pomysłów? Bo nie ma na to mody, a na marudzenie na remake''i jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

bardzo proszę :)

Dnia 10.12.2010 o 22:12, rob006 napisał:

Nie oglądałem żądnego z nich. Nawet nie zamierzam - z powodów wymienionych wyżej (niemal
wszystkie są starsze niż moi rodzice ^^)

to o liście filmów od kerkas''a. rocznik nie ten i już filmy od razu zostały ocenione i zaszufladkowane ;]

Dnia 10.12.2010 o 22:12, rob006 napisał:

A cóż w tym dziwnego? Chyba łatwiej wymyślić coś odkrywczego będąc pionierem i mając
czystą kartę. Wtedy nawet najbanalniejszy pomysł będzie tym pierwszym i wyjątkowym, bo
nikt wcześniej nawet nie próbował czegoś takiego robić.

no proszę cię :D serio tak myślisz? :D przecież z wymyślaniem nowych rzeczy głównie chodzi o przełamywanie bariery. najlepszym chyba przykładem tego jest już zabawna historia jak jakoś pod koniec XIX lub na początku XX w. w Nowym Jorku chciano zamknąć urząd patentowy bo myślano że wszystko co było do wynalezienia zostało już wynalezione :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 20:28, Gregario napisał:

bardzo proszę :)
> Nie oglądałem żądnego z nich. Nawet nie zamierzam - z powodów wymienionych wyżej
(niemal
> wszystkie są starsze niż moi rodzice ^^)
to o liście filmów od kerkas''a. rocznik nie ten i już filmy od razu zostały ocenione
i zaszufladkowane ;]

LOL, i w którym miejscu ja je oceniłem? Napisałem że nie mam zamiaru ich oglądać, bo nic mnie do tego nie zachęciło, wręcz przeciwnie (dla uściślenia, są to "powody wymienione wyżej"), ale nigdzie nie napisałem że film jest zły, bo jest stary. Ja rozumiem, że za wszelką cenę możesz chcieć mi dociąć (może to przez uraz za teksty w temacie o rowerach :D), ale w taki sposób na pewno ci się to nie uda.

Dnia 26.12.2011 o 20:28, Gregario napisał:

no proszę cię :D serio tak myślisz? :D przecież z wymyślaniem nowych rzeczy głównie chodzi
o przełamywanie bariery. najlepszym chyba przykładem tego jest już zabawna historia jak
jakoś pod koniec XIX lub na początku XX w. w Nowym Jorku chciano zamknąć urząd patentowy
bo myślano że wszystko co było do wynalezienia zostało już wynalezione :D

A jaki z tego morał? No właśnie nie wiem. Przecież nie napisałem że wszystko zostało już wymyślone, tylko że wymyślić coś jest trudniej. Bo jest. Im więcej pomysłów zostało już "zużytych" tym trudniej stworzyć film, który żadnego z nich by nie powielał (tym bardziej jeśli pomysłem jest jakiś ogólnik, jak np dzielnica przemocy, czy ogólny spisek mający za zadanie manipulację społeczeństwem, albo podróż w czasie).
Zresztą to o czym wspominałem - jakoś zrzynanie z książek nikogo nie bulwersuje, a aż z ciekawości sprawdziłem - tylko 3 z 10 filmów z top10 na IMDB nie bazowały na książce/opowiadaniu/komiksie (a jeden z nich to film QT, więc zrzynka z innych filmów, których nikt nie widział). Jak widać zrzynania i powielania pomysłów nie wymyślili wcale w XXI wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się