HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 08.01.2012 o 23:55, kerkas napisał:

Witaj.
Hmmm ciekawe.
Co ciekawsze jest to jak to będzie w przypadku "Hobbita" no bo na bank będzie opcja w 3D.
Samo 3D dla niektórych to zbędny dodatek [chociażby dla mnie] Niektórzy nie lubią oglądać filmów z tym "gadżetem"
bo zawsze znajdzie się osoba, którą mogą boleć oczy oraz mieć zawroty głowy.
Kiedyś nawet na ten temat wypowiedział się James Cameron, że problem 3D polega na tym iż te filmy są kręcone tak samo jak zwykłe filmy ze standardową częstotliwością obrazu [24 klatki na sekundę] i najczęściej to właśnie powoduje bóle oczu.zawroty głowy. Zapowiadał, że tworząc drugą część Awatara ma zamiar kręcić go w wyższych fpsach 40 + a nie wykluczał nawet 60!.
"Hobbit" Jacksona również będzie nie byle jaki technologicznie. Film będziemy mogli obejrzeć z częstotliwością aż 48 klatek na sekundę!! [2x więcej]. "Hobbit" będzie raczej pierwszym takowym filmem gdzie będziemy mieli znacznie większą ilość w fpsach na ekranie.[No chyba, że po drodze powstał jakiś inny i mi umknął ale wątpie by taki film już istniał. Chyba, że jakaś animacja komputerowa ^^] Ciekaw jestem jak to będzie wyglądać na ekranie zwykłym [w kinie] i 3D oraz później na porządnym TV w jakości Blu-Ray bo ten film na pewno zagości na mej półce. Skoro możemy zauważyć różnicę w fpsach w grach to czemu by nie w filmie?..
czyż nie ?

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.01.2012 o 00:37, Braveheart napisał:

bo zawsze znajdzie się osoba, którą mogą boleć oczy oraz mieć zawroty głowy.


Albo po prostu taka, która ma ochotę obejrzeć film bez wkurzających okularów na nosie. Dodaj do tego znacznie wyższe ceny biletów na filmy w 3d niż ich odpowiedników w 2d a zarazem niewielką różnicę w obrazie to otrzymasz wniosek czemu wielu ludzi zwyczajnie nie lubi 3d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hobbit, nie Hobbit, ale dla mnie 3D w obecnej formie to bzdura. Bulisz 2x więcej, musisz nosić niewygodne okulary (nie noszę okularów korekcyjnych ani nawet soczewek, ale i tak okulary 3D mnie wkurzają), które mocno zaciemniają obraz, a efekt to co najwyżej napisy pisane przestrzenną czcionką pod filmem. No halo?! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2012 o 01:31, szypek26 napisał:

Hobbit, nie Hobbit, ale dla mnie 3D w obecnej formie to bzdura. Bulisz 2x więcej, musisz
nosić niewygodne okulary

Witaj o ciekawej porze :P
Dlatego napisałem, że dla mnie to zbędny gadżet. Raz w życiu byłem w filmie na 3D [jedna z atrakcji na wyciecze w Warszawie] i to jeszcze jak byłem w 5 podstawówce gdzie kina IMAX były tylko w Warszawie i Krakowie.
A sam film to był film dokumentalny o rybach i takich tam "potworach" co żyją w morskich głębinach, który trwał może ze 30 minut. Wtedy to było fajne. Wiadomo niezła "zajawka na koks" Można było się chwalić przed kolegami, że się oglądało film w "TrzyDe". Miało się respekt na dzielni ^_^
Ale powiem Ci szczerze, że przez te 30 minut okularki mnie nie irytowały. Były dosyć duże nie wiem jak jest teraz. Nie chodzę do kina na wersje w 3D :). Ale na Hobbita może się skuszę ale to tylko wielkie mooooooż[rz]eeee! ;-)

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ktoś się ze mną sprzeczał na temat przyszłości 3D, ale to było w jakiejś zapowiedzi gry, czy coś. I jak zwykle miałem rację :)- nie żebym był boski :D. 3D wraca co chwila na rynek i za każdym razem szybko robi odwrót i dopóki nie powstanie prawdziwa technologia przestrzennej holografii, nie ma szans żeby jakiekolwiek 3D miało większą przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja noszę zwykłe okulary, na nie muszę zakładać okulary 3D - nie jest to szczyt komfortu, ale jakoś mogę przeżyć. Ale to, że w niejednym filmie jedyne 3D to napisy i logo wytwórni na początku, to już jest paranoja. A niestety większości filmów nie mam możliwości zobaczyć w wersji nie-3D.
Na szczęście da się zauważyć powolny powrót do kina 2D w takiej formie, że w kinie w moim mieście zaczęły się pojawiać równoległe seanse bez tego dodatku.
No i co najważniejsze, nie wszyscy dali się zwariować i nie każdy blockbuster jest kręcony tą techniką (ostatni X-Men, nowy Sherlock, nowy Batman, nowy M:I...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


A ja się ostatnio dowiedziałem, że w moim kinie właśnie wprowadzają 3D. Pierwszym filmem, a raczej animacją będzie Kot w butach. Jeśli bilet nie będzie za drogi, to chętnie się przejdę, choć też nie jestem zwolennikiem tej technologii. W animacjach komputerowych 3D ma jeszcze jakiś sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, rozumiem doskonale, że nie chodzi o wylatujące z ekranu postaci itp., ale głównie o głębie w ujęciach. Czasami to zauważałem, ale jest tego jak na lekarstwo.
A zaciemnienie obrazu, o którym już wspominano wyżej, to była duża wada szczególnie w Conanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

HA!
Ktoś widział już legendę o najbardziej znanym kocie jakim jest "Kot w butach" ?? :D
Same info o tym, że będzie powstawał mnie ucieszyło. XD
A kolejne zwiastuny tylko zwiększały chęci
Mimo iż nie kręcą mnie tego typu animacje i w życiu obejrzałem ich tylko parę albo i dwie. Wszystkie "Ice Age" "Shrek" 1 i 2. Do reszty jakoś nie mam mocy podejść bo nie chcę poczuć się zniesmaczony. "Auta" też mi się podobały. [Obejrzałem przypadkiem kiedyś na TVP] lecz drugiej części nie miałem okazji widzieć. No i jeszcze "Iniemamocni" kiedyś tam w kinie byłem bo robiłem za 3 godzinnego opiekuna dzieci przyjaciółki mojej mamy a czymś trzeba było dzieciaków zająć.
Ponoć "Kung Fu Pandy" są całkiem fajnie :P
No i wiadomo. Wszystko co związane z Final Fantasy ale to zupełnie inna ''baja'' i inny próg.
Wracając do "Kota w butach" .. Widział ktoś ? przednia zabawa ?. Bo mimo iż bardziej w opisach mówią o nim "Latynoski Zawadiaka" bo w oryginale głosów użyczają Antonio Banderas i Salma Hayek to ja widzę w nim zwierzęcą wersję Kapitana Jacka Sparrowa :D
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Czy ktoś na forum widział już "W ciemności" Agnieszki Holland? Mam w mglistych planach wybranie się na niego jutro przed zajęciami, ale nie jestem przekonany do końca czy warto.

Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, znowu ja, ale cóż, skoro mamy takich znawców kina, będę nagminnie korzystał z Waszej pomocy. ;>

Tym razem szukam czegoś pokroju Fight Clubu. Rock''n''roll, bad boys i muscle cars? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2012 o 17:24, CreateYourself napisał:

muscle cars? :>


Po cześći z tych filmów nie spodziewaj się cudów

Vanishing Point (1971)
Mad Max 2 (1981)
Mad Max (1979)
Treasure Raiders (2007)
Autostopowicz (2007)
Drive Angry (2011)
Bellflower (2011)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie muszą koniecznie występować muscle cars, to tylko aby dopełnić wizję :P Ogólnie ma się coś dziać, rzekłbym - nowoczesne westerny ;) I bylebyś mi nie podał nowopowstałych westernów, bo nie o to chodzi. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2012 o 19:33, kerkas napisał:

> muscle cars? :>
Bullitt (1968)
Gone in 60 seconds
Cobra (1986)
The Gumball Rally (1976)
Thunder Road (1958)
http://www.moparmuscle69.com/moparsinmovies.htm

Z całej listy mało co tu pasuje np Vanishing Point, Gone in 60 seconds. Od siebie dorzucił bym jeszcze Smokey and the Bandit (1977) i Death Race 2000 (1975)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2012 o 19:56, zadymek napisał:

> > muscle cars? :>
> Bullitt (1968)

Dnia 09.01.2012 o 19:56, zadymek napisał:

> Cobra (1986)
> The Gumball Rally (1976)
> Thunder Road (1958)


Z motoryzacją u mnie kiepsko także podeprę się internetem
Od góry

Ford Mustang with a 6.4 Liter V-8 engine that produces 325 hp.
Ford Mustang GT 390

This muscle car movie features a 1950 Mercury Monterey fitted with a 383 small block and a nitrous kit.

1966 Shelby 427 Cobra

95 Ford Coupe and 1957 Ford Fairline 500 which was the top of the Ford line. The 312 cubic V8 engine produced 245 HP and had automatic transmission.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2012 o 20:03, kerkas napisał:

Z motoryzacją u mnie kiepsko także podeprę się internetem
Od góry

W sumie to pisałem o tym linku, ale jakby o twojej liście wspomnieć to: Cobra wyraźnie mi nie pasuje-był tam muscle ale w roli epizodycznej, o Gone in 60 seconds pisałem, Bullit też mi nie wadzi, Gumball Rally i Thunder road nie kojarzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się