HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 26.04.2012 o 20:38, Braveheart napisał:

Pie*****na "Magdonaldyzacja" ...
Ten film jest moim no1 w kategorii totalnej rozpierduchy, efekciarstwa i widowiska. Bo
nie na co dzień się robi takie filmy.. mimo iż to też ekranizacja komiksu ale fakt jest
faktem. Zobaczyć takich bohaterów na jednym ekranie to na serio fajna sprawa. Zęby sobie
ostrzyłem na kino od dawien dawna a coś czuje będę musiał czekać na DVD/BR


Możesz odetchnąć
Dystrybutor Forum Film Poland oficjalnie potwierdził, że oczekiwana superprodukcja "Avengers" będzie emitowana w Polsce z dubbingiem i napisami. Poznaj szczegóły i zobacz film zza kulis nagrywania polskiego dubbingu! Skolimowski opowiada o swojej roli!
http://hatak.pl/aktualnosci/filmy/20860/Avengers_w_kinach_z_napisami_i_dubbingiem/

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2012 o 21:18, kerkas napisał:

Dystrybutor Forum Film Poland oficjalnie potwierdził, że oczekiwana superprodukcja
"Avengers" będzie emitowana w Polsce z dubbingiem i napisami. [...]
"


Całe szczęście.
Moja narzeczona uwielbia Iron Mana, więc raczej na pewno będę musiał Ją na Avengersów zabrać.
Ale wersji z dubbem bym nie przeżył...
Dzięki niech będą Odynowi za subtitle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2012 o 13:30, rob006 napisał:

Jak dla mnie najciekawsza część z serii.


Słabo pamiętam pierwsze dwie (możliwe, że widziałem tylko jedną z nich), ale to co zobaczyłem w TV w piątek, to wyglądało momentami jak jakieś kino klasy B z dużym budżetem.

Za to oglądałem wczoraj Więzień Nienawiści (American History X) i powiem tyle, że film świetny, naprawdę. Nie bawi się w moralizowanie, pokazuje, że bycie idiotą nie zależy od rasy ani poglądów. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.04.2012 o 12:25, ManweKallahan napisał:

Za to oglądałem wczoraj Więzień Nienawiści (American History X) i powiem tyle, że film
świetny, naprawdę. Nie bawi się w moralizowanie, pokazuje, że bycie idiotą nie zależy
od rasy ani poglądów. Polecam.



To długo ci zajęło dotarcie do tego filmu :) [osobiście pierwszy raz np ja widziałem go jeszcze jako gówniarz, miałem może z 13-14 lat, oczywiście wtedy nie do końca łapałem ten przekaz tak jak kilka lat potem gdy odświeżyłem go sobie na spokojnie, świetny film i genialna rola Nortona]

Romper Stomper, Fanatyk, Studenci - polecam w podobnej tematyce, również kawał świetnego kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2012 o 21:55, Phobos_s napisał:

> Dystrybutor Forum Film Poland oficjalnie potwierdził, że oczekiwana superprodukcja

> "Avengers" będzie emitowana w Polsce z dubbingiem i napisami. [...]
"

Całe szczęście.
Moja narzeczona uwielbia Iron Mana, więc raczej na pewno będę musiał Ją na Avengersów
zabrać.
Ale wersji z dubbem bym nie przeżył...
Dzięki niech będą Odynowi za subtitle ;)


Też bym nie zdzierżył wersji z dubbingiem, szkoda tylko, ze kopie z napisami będą wyświetlane tylko wieczorem, np. IMAX - 19 i 22 ( o ile dobrze pamiętam )
sam wybrałbym się do IMAXA ( zwłaszcza, ze to tylko 2 zł różnicy - Helios - 23 zł za bilet z okularami 3D i brak 3D ) ale nie wiem, czy będę miał czym wrócić z Katowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei na pokaz który np odbywał by się w tygodniu potrzebuje w takiej sytuacji 2 dni wolnego w pracy =.=
Bo na która zmianę bym nie szedł, to bez szans jest dla mnie wyskoczyć na film który zacznie się o 19-22 [druga zmiana - nie ma szans, żebym zdążył dojechać do kina, kończę o 22, 1sza z drugiej strony nie ma szans, żebym dał rade film obejrzeć, bo muszę przecież o 4.30 wstać a sztywny do roboty chodzić nie lubię, nocka mówi sama za siebie pracuję od 22 - reasumując, na pokaz w tygodniu jestem w czarnej dupie albo muszę zmarnować dwa dni urlopu...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

Już spotkałem się z określeniem, że Dzień Świra to komedia...

Ja się spotkałem z określeniem że ten film to dno, żenada i kawał badziewia. Wiele słyszałem opinii który były zgoła inne niż moje na temat danego filmu lub opinii które były bardzo nieadekwatne do faktów [ jak choćby właśnie nazywanie DŚ komedią ] tylko co z tego? To że ktoś coś powiedział to nie znaczy że tak jest, trzeba mieć też swoją głowę i pojęcie o tym co się mówi.
>tak samo Trainspotting

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

to jedna wielka komedia.

Największym albo jednym z większych dramatów tego filmu [ DŚ ] jest to że ludzie traktują go jak komedię [ Trainspotting także tu pasuje ] - kiedyś przeczytałem czy tam usłyszałem gdzieś to zdanie jednak już nie pomnę czy to czyjeś anonimowe myśli czy cytat z kogoś znanego [ coś mi świta że chyba nawet to słowa reżysera ale nie jestem pewien ] i tyle w temacie ...
>Co do Bękartów... film ten ociera się o fakty historyczne, ale

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

wiele z nich przeinacza. Żydzi którzy mordują faszystów, ciekawe!

Być może dlatego że IB TO NIE JEST ani stricte film wojenny ani tym bardziej historyczny i oczekiwanie od niego tego by pokazywał prawdziwe realia [ lub choćby się ich z grubsza trzymał ] zahacza o mega rotfla. Czego ty się spodziewałeś po Tarantino?
>Jak już wcześniej mówiłeś

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

"to nie jest stricte film wojenny" i z tym się zgodzę, ale film ten bazuje lekko na jakichś
faktach o II WŚw, dlatego napisałem go obok filmów wojennych...

Taa ... w Gran Torino są spluwy, bad guye i trochę strzelania oraz bandyctwa więc powiedzmy że to jest film sensacyjny ... Niezła logika.
>jak nadal mi nie wierzysz,a

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

ufasz takim źródłom jak Filmweb to musisz wiedzieć, że przy filmie Bękarty wojny widnieje
"Gatunek: WOJENNY".

Lol jednym słowem. Ślepe zawierzanie serwisom internetowym [ a już tym bardziej tak ''opiniotwórczym'' jak fw ] daleko cię nie zaprowadzi. Jeśli jeszcze nie zauważyłeś to coś ci powiem - tam jest pełno błędów, przeinaczeń, niewiedzy userów oraz zwykłej przemądrzałej dzieciarni [ normalni też są, nie powiem ale to jednak zastraszająco duża rzesza flame''owców się rzuca w oczy ].
>A jeśli już mowa o Tarrantinie to jest on mistrzem w przeinaczaniu

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

faktów... dla przykładu Pulp Fiction i opowieść o prawdziwych "amerykańskich gangsterach".

Ke?

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

Z kolei film "300" na podstawie komiksu Franka Millera (autora min komiksu Sin City,
który doczekał się ekranizacji) to kompletny "naginacz faktów".

Mógłbym to soczyście i długo skomentować bo temat historyczności 300 nawet w tym temacie był nieraz wałkowany więc powiem tylko to - nie wypowiadaj się w kwestiach w których KOMPLETNIE jesteś zielony. Zaoszczędzi ci to mnóstwo czasu.
>Błędów historycznych

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

jest wiele np tytułowych 300 spartan owszem było, ale byli z nimi jeszcze inni sojusznicy
gdzie w sumie wszystkich Greków na placu boju było 7-10 tysięcy. Dlaczego o tym piszę?
Chce uzmysłowić dlaczego filmy, który nie opierają się w małej części na historii, dostają
miano wojennych albo historycznych. Odpowiedź jest prosta: bo przynajmniej część faktów
odnosi się do historii. Dlatego "Bękarty wojny" nie dostały miana sensacyjny albo dokumentalny,
bo jednak jakiś wkład faktów jest... tak samo film "300" nie dostał miana komedii na
bazie faktów tylko filmu historycznego...

Filmy na faktach historycznych to jedno, filmy historyczne to drugie, filmy ''tarantinowskie'' to jeszcze co innego a totalne ''odpały'' typu Sin City czy 300 to jeszcze co innego. Tak więc póki się na jakiś temat wypowiesz rozeznaj się nieco w temacie bo tak to robisz większy syf niż posłowie na dowolnym zebraniu ...
>powiedz mi koleś

Dnia 13.04.2012 o 19:07, Bartek9903 napisał:

ostatnią rzecz: czy Ty wchodzisz na forum tylko aby wyszukać błędy innych, czy może pośmiać
się z innych? Do tej pory nie powiedziałeś nic sensownego, a w temacie widocznie napisane
jest "Filmy...".

Odpowiedź jest bardzo prosta - nie lubię głupoty i niewiedzy. :-) A jeżeli ty nie widzisz sensu w mych wypowiedziach to niestety nie w mej osobie leży wina. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 16:33, Tyler_D napisał:

Największym albo jednym z większych dramatów tego filmu [ DŚ ] jest to że ludzie traktują
go jak komedię [ Trainspotting także tu pasuje ] - kiedyś przeczytałem czy tam usłyszałem
gdzieś to zdanie jednak już nie pomnę czy to czyjeś anonimowe myśli czy cytat z kogoś
znanego [ coś mi świta że chyba nawet to słowa reżysera ale nie jestem pewien ] i tyle
w temacie ...

Ja bym coś jeszcze dorzucił. Największym, albo jednym z największych dramatów takich filmów jest to, że ludziom wypaczyło się pojęcie komedii. Naoglądali się strasznych filmów i innych głupich komedii i zapomniało im się że komedia to nie tylko głupie żarciki. To także w karykaturalny sposób przedstawienie otaczającej nas rzeczywistości. Komedia ma ośmieszać, a tu Dzień świra wypada całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 18:18, Witcher1990 napisał:

http://www.filmweb.pl/Dzien.Swira
tagi- komedia
Film zawiera elementy komedii, a tylko dlatego że ma więcej skupiających się na psychice
nie oznacza, że można całkowicie wykluczyć iż komedią nie jest.

Podpieranie się tagami z filmwebu nie jest mocnym argumentem, seriously. Fakt, film jest zabawny [ na swój sposób ale jest ] ale nie jest to taka typowa komedia jak choćby hmm ... filmy o Flipie i Flapie. Tu jest głębszy sens i pozorne rozbawianie widza ma go też zmusić do myślenia i to nie na typowo komedyjkowo-lekkie tematy więc dla mnie mimo komediowych elementów DŚ to bardziej dramat / film psychologiczny, nazywanie go komedią może, podkreślam może nieco wypaczyć jego postrzeganie przez ''świeżych'' widzów bo stwierdzić mogą że to tylko taka pokazówka w której Adaś jest naszym Flipem tudzież Flapem i trzeba wyłączyć mózg i się śmiać do rozpuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ale o co jest halo? Że nie można Dnia Świra otagować jako komedię? Jeśli by napisano, że to tylko komedia, ale wstawili: Dramat, Komedia, Psychologiczny. To bardziej ludzi między sobą przypinają temu filmowi łatkę typowej komedii. Dużo osób zapewne film zna z tych "śmiesznych" momentów lub z opowiadań. Miałem podobnie z Nic śmiesznego, także Koterskiego. Koledzy opowiadali najzabawniejsze momenty i spodziewałem się, nie wiem, filmowego 13-ego posterunku. Byłem trochę zawiedziony, bo dzieła Koterskiego trzeba wiedzieć jak oglądać. Ja już wiem i przez to uważam, że Baby są jakieś inne jest naprawdę dobrym filmem obśmiewającym nie tylko kobiety, ale także facetów. A Wszyscy jesteśmy Chrystusami uważam za bodaj jeden z lepszych polskich filmów (to akurat jest stricte dramat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 18:47, Tyler_D napisał:

Tu jest głębszy sens i pozorne rozbawianie widza ma go też
zmusić do myślenia i to nie na typowo komedyjkowo-lekkie tematy więc dla mnie mimo komediowych
elementów DŚ to bardziej dramat

W zasadzie komedia to jeden z rodzajów dramatu, obok tragedii :P
Taki tam offtopowy troll ze mnie ; >

Dnia 29.04.2012 o 18:47, Tyler_D napisał:

/ film psychologiczny, nazywanie go komedią może, podkreślam
może nieco wypaczyć jego postrzeganie przez ''świeżych'' widzów bo stwierdzić mogą że
to tylko taka pokazówka w której Adaś jest naszym Flipem tudzież Flapem i trzeba wyłączyć
mózg i się śmiać do rozpuku.

A to wynika z dewaluacji pojęcia komedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 19:00, Perry_Cox napisał:

A Wszyscy jesteśmy Chrystusami
uważam za bodaj jeden z lepszych polskich filmów (to akurat jest stricte dramat).

"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" w ogóle powala na łopaty. Andrzej Chyra w życiowej formie. Marek Kondrat również się spisał. Mało tego ludzie co mieli podobne sytuacje w życiu oglądają ten film jeszcze z większym zainteresowaniem/skupieniem przez co ich ten film jeszcze mocniej "wali młotem po głowie". Mimo iż jest to dramat pełną gębą to i tak pewnie znaleźli by się tacy co się z tego śmiali bo jednak kilka scen z pozoru jest śmiesznych tudzież wydaje się śmiesznych/ośmieszających ?. "No chyba, to żeś pan dzisiaj dzieciakowi świnie skroił" ja bądź co bądź po tym tekście się zasiałem lecz to też reakcja typowo ''lolowa'' była.

"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - Zdecydowanie polecam to tym, co nie widzieli a mają ochotę zobaczyć po raz kolejny Adama Miałczyńskiego na ekranie. Lecz to już nie jest ten sam Adam co z DŚa. Polecam również ten film tym, co to ostatnio chcą obejrzeć coś dobrego ale z Polskiej kinematografii a ta jak wiemy ostatnio przeżyła wiele zapaści i porażek. Jak już mamy się bawić w takie metafory to "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" jest przykładem wielkiego orgazmu jeśli chodzi o naszą kinematografię ;-). Więcej dodawać nie trzeba.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 20:15, Braveheart napisał:

"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - Zdecydowanie polecam to tym, co nie widzieli
a mają ochotę zobaczyć po raz kolejny Adama Miałczyńskiego na ekranie. Lecz to już nie
jest ten sam Adam co z DŚa. Polecam również ten film tym, co to ostatnio chcą obejrzeć
coś dobrego ale z Polskiej kinematografii a ta jak wiemy ostatnio przeżyła wiele zapaści
i porażek.


A tam od razu zapaści, jak się nic nie widzi poza wyjazdami integracyjnymi, to faktycznie można dojść do takiego wniosku. Ale polskie kino nie ma się wcale tak źle, Można obejrzeć chociażby Różę czy W ciemności. Dodatkowo ja napalam się na Lęk wysokości, chyba nawet w kinach teraz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2012 o 21:15, kerkas napisał:

Cóż typowym targetem produkcji made in Hollywood jest nastoletni analfabeta z getta etnicznego.


Ale za dubbing w Polsce (za sam pomysł jego zastosowania) nie odpowiada Hollywood.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 21:26, rob006 napisał:

Ale polskie kino nie ma się wcale tak źle, Można obejrzeć
chociażby Różę czy W ciemności. Dodatkowo ja napalam się na Lęk wysokości, chyba nawet
w kinach teraz jest.

No o tych filmach w sumie zapomniałem wspomnieć a jednak bądź co bądź warto bo filmy to kiepskie nie są. Przykłady filmów gdzie nie trzeba wpakowywać tych wszystkich Szyców, Karolaków i innych ładnych polskich aktorów/aktorek by film był dobry. ;]

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Avengers Assemble"

Nigdy nie przepadałem ani za komiksami o superbohaterach, ani za ich adaptacjami filmowymi. Dopiero Nolanowskie "Batmany", a następnie "Iron Many" zdołały przykuć mnie do ekranu. Mimo to, dałem wciągnąć się jak dziecko w ten cały "Avengersowy" hype i już jakiś czas temu zapoznałem się z wszystkimi filmami przedstawiającymi poszczególnych "Mścicielów", co by nie iść dzisiaj do kina z brakami w fabule.

W kwestii technicznej "Avengers" nie różni się zbytnio od reszty filmów tego typu. Bohaterowie obrywają rzuconym samochodem osobowym, przebijają cały budynek na wylot i obrywają po mordzie z siłą kilku megaton i wychodzą z tego bez szwanku na fryzurze (że o zdrowiu nie wspomnę), ale po jednym uderzeniu w twarz w jakiejś kluczowej scenie pęka im skóra na czole/policzku. Typowe kino akcji o superbohaterach, nie różniące się formą od innych filmów tego gatunku.

Fabuła też nie wybija się ponad resztę. Pomiędzy większymi akcjami bohaterowie zrobią jakiś żart czy odegrają zabawną scenkę. Nie jest tego dużo, ale jak już się pojawi to faktycznie można się uśmiechnąć. Scena z Hulkiem i Lokim pod koniec filmu jest tego najlepszym przykładem ;)

Efekty specjalne, zdjęcia i montaż - prześliczne. Nie jest tajemnicą, ze to właśnie tymi elementami ten rodzaj kina stoi. W "Avengersach" nie jest inaczej. Możliwe, że to ja trochę koloryzuję, ale był to mój pierwszy film w technologii IMAX jaki widziałem i w porównaniu ze standardowymi filmami 3D widać było ogromną różnicę. Nie wiem nawet czy nie jest to pierwszy film w moim życiu, który wart był wydania trochę więcej pieniędzy aby zobaczyć go w 3D...

Mimo wszystkich mniejszych i większych wad, kurczę - tylu Marvelowkich bohaterów w jednym filmie! Trwa on ponad 2.5 godziny toteż można się nim rozkoszować dostatecznie długo aby wychodząc z kina nie mieć wrażenia niedosytu. Warto też poczekać na klasyczną ukrytą scenę po pierwszej części napisów końcowych by zobaczyć krótkie wprowadzenie do drugiej części "Avengersów". Fani komiksowych oryginałów pewnie rozpoznają tam kolejnego przeciwnika - jeśli tak to dajcie znać, bo mi nic ta twarz nie mówi.

"Avengers Assemble" oceniłem na 9/10. Nie jest to może kino najwyższej klasy, ale w swojej dziedzinie miażdży konkurencję. Tylko "The Watchmen" zrobiło na mnie podobne wrażenie. Fanom polecać nie trzeba - warto było czekać te długie miesiące na premierę. Reszcie poleciłbym to jako typowo amerykańskie kino akcji na nudny, deszczowy dzień. Chociażby dla samych efektów specjalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 23:11, Sandro napisał:

"Avengers Assemble"

Ciach reszta bo za długie...

Kurde, fajnie masz. Początkowo byłem zmieszany czytając to [no bo przeca PL premiera jest 11 maja dopiero] jednak przypomniałem sobie, że Ty na wyspach wciąż przebywasz i masz/miałeś okazję obejrzeć ten film wcześniej niż my w Polsce. :)
Dzięki za te kilka zdań. Mimo iż na film i tak się wybieram [chociażby ze względu na efekciarstwo i wielkie widowisko + właśnie to o czym wspomniałeś czyli możliwość obejrzenia tylu komiksowych bohaterów na raz.] To jednak dobrze jest poczytać wrażenia osób co to przebywają za granicą i mają okazje trochę wcześniej obejrzeć daną produkcję :)
Z drugiej jednak strony fajnie będzie zobaczyć chociażby Iron Mana nie w "Iron Manie" [Taki jakby Iron Man 2.5]
To samo tyczy się pozostałych "Mścicieli". Szkoda, że na planie zabrakło Edwarda Nortona w roli Hulka [dziwne dlaczego się nie zgodził bo wątpię aby im budżet na to nie pozwalał :P] jednak i tak więcej go zapewne w postaci Hulka niż samego aktora... jednak szkoda, że go nie ma.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 23:11, Sandro napisał:

"Avengers Assemble"

Też może się wybiorę na ten film. Z tego co widziałem w zwiastunie jest Hulk, Iron Man, Cpt. Ameryka i Bohaterowie Thora. Mimo, że znam imiona postaci to oglądałem tylko Thora. Jaki filmy oglądałeś z udziałem tych bohaterów by zagłębić się bardziej w fabułę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2012 o 09:46, Mange napisał:

Jaki filmy oglądałeś z udziałem tych bohaterów by zagłębić się bardziej w fabułę?

Wszystkie, bo nie lubię oglądać kontynuacji filmu, nie wiedząc o co chodzi :) Spodobał mi się tylko "Iron Man", ale pozostałe dało się przełknąć. Skoro obejrzałeś już "Thora" to w zasadzie mógłbyś obejrzeć jeszcze "Kapitana Amerykę" żeby zrozumieć jeden wątek. Reszta jest zbędna, bo Hulka jest bardzo mało i prawie w ogóle nie nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń, Hawkeye i Czarna Wdowa nie mają swoich filmów, jedynie niewielkie scenki w "Thorze" i "iron Manie". "Iron Many" polecam obejrzeć same z siebie, bo to naprawdę dobre kino akcji, ale do fabuły "Avengersów" musisz wiedzieć tylko tyle, że Tony Stark to obrzydliwie bogaty biznesmen i producent broni, a do tego narcyz.

@ Braveheart

Dnia 30.04.2012 o 09:46, Mange napisał:

jednak i tak więcej go zapewne w postaci Hulka niż samego aktora

Fani Hulka mogą się rozczarować, bo zrobiono z niego postać drugoplanową. W zielonej postaci występuje w dwóch scenach, w tym jednej finałowej. Gdyby je skleić jedna po drugiej, wyszłoby może z 15-20 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się