HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Ostatnio obejrzałem „Kronikę” i muszę przyznać, że było to dla mnie największe pozytywne zaskoczenie od czasów Defendora ze świetną rolą Harrelsona. Po przeczytaniu gdzieś w necie kilku zdawkowych opinii, spodziewałem się płytkiej, naciąganej historyki, będącej tylko pretekstem do zaprezentowania mniej lub bardziej udanych efektów specjalnych. Tymczasem otrzymałem film, który według mnie wniósł powiew świeżości do światka filmów o superbohaterach, przede wszystkim za sprawą świetnej fabuły. Do tego całkiem dobra gra kompletnie nie znanych mi aktorów oraz wspomniane już efekty, do których również nie mogę się przyczepić. I chociaż nie obyło się bez kilku zgrzytów, jak choćby momentami nieco naciągane używanie kamery przez bohaterów, czy scena w szpitalu (na prośbę mogę rozwinąć wątek :), to w ogólnym rozrachunku film wypada naprawdę korzystnie. Warto!

Ode mnie 7+/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2013 o 21:51, Corporal napisał:

Ostatnio byłem na drogówce, film zaskakująco dobry, chyba najlepszy polski film ostatnich
lat. Nie nudziłem się ani chwili, tylko moja dziewczyna krzywiła się bo pewne rzeczy
były pokazane zbyt realistycznie, a nawet naturalistycznie.


"Zaskakująco dobry" czyli tylko "zły", a nie "kompletne dno jak zwykle"? Polskich filmów z reguły nie oglądam, bo zawsze kręcą same szmiry, ale Drogówką się zainteresowałem, bo był ogromny hype. I jak zwykle bywa hype = słaby film. Bezsensowne epatowanie patologią, degeneracją, ochydą, syfem, brutalnością sprawiają jedynie, że widz ma ochotę wyjść z sali kinowej. Zwłaszcza przy pewnej scenie z utratą pewnej części ciała walnąłem się w głowę i zadałem sobie pytanie "co ja do cholery oglądam"? Naprawdę słabo i bezsensu. Mamy coś w rodzaju holiłudzkiego motywu "glina zostaje oskarżony o coś czego nie zrobił i musi oczyścić swoje imię" tylko made in Poland. Film jest koszmarnie nierealistyczny, przesadzony aż do granic. Wiele scen wygląda na wymyślone po pijaku przez Smarzowskiego, który stwierdził, że będą super, a na trzeźwo już takie fajne nie są. Ogólnie spory zawód, nikomu bym szczerze tego filmu nie polecił. I to tylko mnie utwierdza w przekonaniu by polskich filmów nie oglądać, bo szkoda czasu i pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 19:13, Witcher1990 napisał:

> Aż nie wierzę że w takim "odmóżdżaczu" gra taka obsada. ]:->
Przepraszam, jaka obsada?


Richard Gere, Kate Winslet, Uma Thurman, Naomi Watts i inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 12:58, Braveheart napisał:

Aż nie wierzę że w takim "odmóżdżaczu" gra taka obsada. ]:->

Kino/film jest pewną formą odmóżdżania. Pamiętaj, że aktorstwo to zawód i z tego spływają dochody. Mało w historii było przypadków typu "dlaczego on w tym zagrał"? Może i by Gerard Butler wolał zagrać Króla Lwa, ale co z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.02.2013 o 19:20, kerkas napisał:

Richard Gere, Kate Winslet, Uma Thurman, Naomi Watts i inni

No właśnie a czy ktokolwiek z nich wybrzydzał przy roli i jest kojarzony tylko i wyłącznie z poważnymi produkcjami? Nie sądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 11:24, Outlander-pro napisał:

"Zaskakująco dobry" czyli tylko "zły", a nie "kompletne dno jak zwykle"? Polskich filmów
z reguły nie oglądam, bo zawsze kręcą same szmiry, ale Drogówką się zainteresowałem,
bo był ogromny hype. I jak zwykle bywa hype = słaby film. Bezsensowne epatowanie patologią,
degeneracją, ochydą, syfem, brutalnością sprawiają jedynie, że widz ma ochotę wyjść z
sali kinowej. Zwłaszcza przy pewnej scenie z utratą pewnej części ciała walnąłem się
w głowę i zadałem sobie pytanie "co ja do cholery oglądam"? Naprawdę słabo i bezsensu.
Mamy coś w rodzaju holiłudzkiego motywu "glina zostaje oskarżony o coś czego nie zrobił
i musi oczyścić swoje imię" tylko made in Poland. Film jest koszmarnie nierealistyczny,
przesadzony aż do granic. Wiele scen wygląda na wymyślone po pijaku przez Smarzowskiego,
który stwierdził, że będą super, a na trzeźwo już takie fajne nie są. Ogólnie spory zawód,
nikomu bym szczerze tego filmu nie polecił. I to tylko mnie utwierdza w przekonaniu by
polskich filmów nie oglądać, bo szkoda czasu i pieniędzy.

Bardzo podobne odczucia mialem po obejrzeniu Domu Złego. Niby to solidne kino, ale z drugiej strony cholernie męczące, a po obejrzeniu refleksje są nader oczywiste, żeby nie powiedzieć banalne. Drogówki chyba jednak nie mam ochoty oglądać, Twój post tylko mnie w tym utwierdził. Może niektórym potrzebny jest taki seans tzn. żeby zobaczyc swój portret wlasny "w krzywym zwierciadle", bo jak mniemam taki cel przyswieca całej twórczości Smarzowskiego. Ale czy taki widz w ten sposób odbierze przekaz, czy tylko będzie sie jarał przemocą/wulgarnością/seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie wiem jakim cudem albo dopiero wczoraj udało mi się obejrzeć po raz pierwszy "Wolny dzień Ferrisa Buellera". Możecie mi polecić jakieś podobne filmy ? (poza serią Porkys czy Frajerami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 11:24, Outlander-pro napisał:

"Zaskakująco dobry" czyli tylko "zły", a nie "kompletne dno jak zwykle"? Polskich filmów
z reguły nie oglądam, bo zawsze kręcą same szmiry, ale Drogówką się zainteresowałem,
bo był ogromny hype. I jak zwykle bywa hype = słaby film. Bezsensowne epatowanie patologią,
degeneracją, ochydą, syfem, brutalnością sprawiają jedynie, że widz ma ochotę wyjść z
sali kinowej. Zwłaszcza przy pewnej scenie z utratą pewnej części ciała walnąłem się
w głowę i zadałem sobie pytanie "co ja do cholery oglądam"? Naprawdę słabo i bezsensu.
Mamy coś w rodzaju holiłudzkiego motywu "glina zostaje oskarżony o coś czego nie zrobił
i musi oczyścić swoje imię" tylko made in Poland. Film jest koszmarnie nierealistyczny,
przesadzony aż do granic. Wiele scen wygląda na wymyślone po pijaku przez Smarzowskiego,
który stwierdził, że będą super, a na trzeźwo już takie fajne nie są. Ogólnie spory zawód,
nikomu bym szczerze tego filmu nie polecił. I to tylko mnie utwierdza w przekonaniu by
polskich filmów nie oglądać, bo szkoda czasu i pieniędzy.


To teraz dałeś do pieca, ale to dlatego bo nie rozumiesz realiów pracy policji. Ciekawe jakbyś zobaczył pogruchotane ciało 10 letniego chłopca po wypadku to też byś powiedział że to bez sensu i byś wyszedł z sali, zadając sobie pytanie co ja do cholery oglądam, ja np nie mogę.
Film realistyczny, właśnie dlatego bo jest pełny patologii, przemocy, seksu, degeneracji i brudu z jaką na co dzień stykają się policjanci. A do tego pokazane zostało jak sami zostali tym skażeni, bo przecież to zwykli ludzie. Co najlepsze scena z odprawy przed służbą jest jakby żywcem wyjęta z odprawy prawdziwych gliniarzy. Kiedyś na youtube była taka nagrana komórką przez policjanta.
Hollywoodu tu widziałem niewiele, głównie biedę i zgniliznę III RP a także mechanizmy jej funkcjonowania i bezkarność dygnitarzy.

Słowem - dorośniesz, zrozumiesz. Ja też kiedyś nie rozumiałem np Misia, a teraz uważam że jest to najlepsza polska komedia wszechczasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 20:10, Witcher1990 napisał:


> Richard Gere, Kate Winslet, Uma Thurman, Naomi Watts i inni
No właśnie a czy ktokolwiek z nich wybrzydzał przy roli i jest kojarzony tylko i wyłącznie
z poważnymi produkcjami? Nie sądze.


Richard Gere aż do teraz nigdy nie zagrał w szmirze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2013 o 11:24, Outlander-pro napisał:

w głowę i zadałem sobie pytanie "co ja do cholery oglądam"?


film noir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.02.2013 o 14:10, Corporal napisał:

To teraz dałeś do pieca, ale to dlatego bo nie rozumiesz realiów pracy policji. Ciekawe
jakbyś zobaczył pogruchotane ciało 10 letniego chłopca po wypadku to też byś powiedział
że to bez sensu i byś wyszedł z sali, zadając sobie pytanie co ja do cholery oglądam,
ja np nie mogę.

Tu nie ma nic do rozumienia realiów czy czegokolwiek - film jest kiepski i tyle, pozbawiony dobrego smaku. Można ukazywać rzeczy złe, okropne, ale to trzeba umieć zrobić. Smarzowski tego w ogóle nie umie. Trzeba umieć szokować aby coś przekazać. W Drogówce mamy same tanie sztuczki, nędzne chwyty, bezsensowne, niczemu nie służące. Szokujmy by szokować. Odgryzajmy penisy, taplajmy się w rzygach, chlejmy alkohol. Doprawdy super.

Dnia 16.02.2013 o 14:10, Corporal napisał:

Film realistyczny, właśnie dlatego bo jest pełny patologii, przemocy, seksu, degeneracji
i brudu z jaką na co dzień stykają się policjanci.

Tak, bo z pewnością TAK to wygląda na codzień. Nie wydaje mi się.

Dnia 16.02.2013 o 14:10, Corporal napisał:

Hollywoodu tu widziałem niewiele, głównie biedę i zgniliznę III RP a także mechanizmy
jej funkcjonowania i bezkarność dygnitarzy.

Na odrutkę wczoraj obejrzałem Psy II - i jakoś kiedyś umiano pokazać sprawy korupcyjne, przemiany ustroju, akcji i dobrej fabuły. Lecz te złote czasy przeminęły, zamiat tego mamy potworki w rodzaju Drogówki, które maluczcy praisują, bo uznają to za niewiadomo jak artystyczny obraz, cudo i niewiadomo co.

Dnia 16.02.2013 o 14:10, Corporal napisał:

Słowem - dorośniesz, zrozumiesz. Ja też kiedyś nie rozumiałem np Misia, a teraz uważam
że jest to najlepsza polska komedia wszechczasów.

Daruj sobie protekcjonalny ton, bo jeszcze się okaże, że kto inny musi dorosnąć. Miś to dobry film, który celnie i trafnie wyśmiewa ówczesne absurdy. Nie dorasta do pięt Drogówce.

@kerkas
Raczysz żartować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2013 o 16:11, Outlander-pro napisał:

Miś to dobry film, który celnie i trafnie wyśmiewa ówczesne absurdy. Nie dorasta do pięt
Drogówce.


Chyba na odwrót ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2013 o 16:11, Outlander-pro napisał:

Raczysz żartować?


"...Czarny , jak czarne bywają myśli , rozpacz , los wyrzutka , ludzka niewdzięczność , pozbawiona nadziei godzina , seria niepomyślnych zdarzeń i koszmarna rzeczywistość...

...W tym świecie nie istnieje wielka miłość ani przyjaźń budowana na trwałym fundamencie wierności. W wielkomiejskiej dżungli wszystkim rządzi mord , zdrada , przemoc , korupcja , prawo silniejszego. Lepiej znać owe twarde bezwzględne prawa i stosować się do nich zależnie od okoliczności , inaczej płaci się najwyższą cenę. ..."

@Outlander-pro zarzucasz Drogówce epatowanie przemocą, wulgarność itd. itp.
Kiedy oglądałem serial Pitbull też stwierdziłem iż autor to dopiero miał wyobraźnię granie na trąbce w południe w komendzie policji przecież nikt w rzeczywistości nie wpadł by na taki pomysł a jednak okazało się to prawdą.
Odrzucał mnie Człowiek z blizną (1983) z powodu ilości mięsa jakie "lata" w dialogach w tym filmie poczytałem trochę książek o mafii i okazuje się że "chłopcy" którzy pracują w organizacji której próżno szukać w książce telefonicznej posługują się właśnie taki językiem a gangsterów "z klasą" pokroju Ojca Chrzestnego jest promil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest Twoje zdanie, mogę Cię zaręczyć że film jest trafny w większości kwestii które porusza, choć wolałbym by tak nie było. Przemoc, seks, wulgaryzmy są chlebem powszednim w świecie bohaterów, bo przecież policja do spokojnych ludzi nie jeździ tylko jedzie tam gdzie jest dym. Myślę że gdyby autor wziął na bohaterów patrol interwencyjny a nie drogówkę, to w ogóle nie przyjąłbyś do wiadomości i nie wziął za prawdziwe rzeczy z którymi się stykają a które musiałyby być w filmie :D
Z tego co widać po wynikach -133 tys. widzów w pierwszy weekend, to film sprzedał się dobrze, natomiast wątpię żeby go puścili w tv, tam 80% to kłamstwa i manipulacja.

P.S. PSY to najgorszy i najśmieszniejszy film z początku lat 90, który był zerżnięciem wzorca macho z hollywoodu,a na który narzekałeś w poprzednim poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiś dobrych filmów o iluzjonistach, najlepiej w miarę nowych (1990+ :p). Ostatnio po obejrzeniu Red Lights, wróciłem do The Prestige. Następny w kolejce będzie The Illusionist.

Niestety więcej filmów o takiej tematyce mi się nie nasuwa na myśl. Także chętnie przyjmę jakieś propozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kojarzy mi się tylko Parnassus (który nie dość, że z pogranicza fantasy, to jeszcze był dla mnie bardzo, bardzo słaby).
Iluzjonista też mnie rozczarował (ha-ha), Prestiż zdecydowanie na pierwszym miejscu w tych klimatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się