HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 05.11.2006 o 02:54, Olamagato napisał:

> Przy okazji - niech nikt się nie nabierze i nie ogląda "Odysei Komicznej"
A to prawda. Śmieć filmowy. Nie wiedziałem z czego tam sie śmiać i wyłączałem niedługo po włączeniu.



W pamieć zapadły mi tylko 2 gagi - pierwszy, ewidentnie niezły to początkowa scena, gdy Nielsen staje w obronie napadających na sklep arabów, biorąc ich za ciężko pracującą obsługę fast-fooda :].
A drugi to tekst w kosmicznej knajpie - "Czy robiłaś to >na małpę< ?" :).

Reszta niech pozostanie milczeniem i leci w Polsacie o godzinie 13 w poniedziałek ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 10:53, Podpułkownik napisał:

Co ciekawe powstała również gra oparta o film pod tym samym tytułem
która została wydana przez CDP :).


Gra niestety wyjatkowo beznadziejna.
Spodziewałem się fajnej strzelanki w we współczesnych klimatach - nawet nie taka kiepska grafika, czasem ciekawe scenariusze. Reszta jest totalnie bezndziejna i nawet nie warta tych 20 zł :|.
Ominął mnie tylko tryb multi, bo wywalało mnie z serwerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 12:27, Erton napisał:

Mam takie pytanie. Oglądałem wczoraj Odyseję Kosmiczną,wczesnie zreszta tez ja widzialem i
nie moge rozkminic tego filmu. O co chodzi z tymi małpami. Bo potem to juz rozumiem ten film,
Hal, komputer, ktory sie buntuje i te sprawy. Ale malpy walczace w rytm muzyki klasycznej to
za duzo na moja inteligencje. Wyjasni mi to ktos??


Jest to film przede wszystkim filozoficzny.

Cubric pokazuje momenty w życiu gatunku ludzkiego (zaliczając w nie naszych potencjalnych praprzodków), które jego zdaniem są naprawdę rewolucyjne.


Pierwszym jest zdolność do posługiwania się narzędziami i ich rozumnego wykorzystywania. Małpa odkrywa, że uderzając grubą kością łamie inne, leżące na ziemi i wywołuje jakiś efekt. Szybko owa kość staje się narzędziem zbrodni wykorzystanym przez rozumne małpy do osiągnięcia hegemonii nad dotychczas pokojowym stadem.
Możemy tu odnaleźć coś, o czym pisał Mrożek w "Tangu" - że najbardziej pierwotną i ponadczasową ideą, jest władza. Bo właśnie z tej prymitywnej formy egzystencji małp to ona pierwsza się pojawiła.

Cubric nie odpowiada jednoznacznie na to skąd się ta rewolucja wzięła. Pojawiające się monolity są alegorią idącej zmiany, mającej najbardziej absolutne znacznie dla przyszłości świata. Nie wiadomo jednak czy jest to boskie natchnienie czy osiągnięcie kolejnego etapu biologicznej ewolucji mózgu.


Kolejna scena rozgrywa się w dalekiej przyszłości w kosmosie. Można przez to rozumieć, że przed te tysiące lat nie wydarzyło się tak naprwadę NIC istotnego - kolejne wynalazki były tylko ulepszonymi jakościami. Zamiast maczugi miecz, zamiast kuszy muszkiet, zamiast konia czołg.
Dopiero podbój kosmosu i, zwłaszcza, opracowanie sztucznej inteligencji będą kolejnym arcyważnym, rewolucyjnym krokiem w naszym życiu.

Więcej jednak nie powiem, bo nie oglądałem filmu do końca i nie mogę stwierdzić czy np. bunt systemu jest przestrogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 12:57, Backside napisał:

Więcej jednak nie powiem, bo nie oglądałem filmu do końca i nie mogę stwierdzić czy np. bunt
systemu jest przestrogą :)

Dziex. Teraz bede musial spojrzec na ten film w lekko innym swietle. Czyli, ze wedlug rezysera te 2 wydarzenie, czyli poslugiwanie sie narzedziami i wycieczki w kosmos sa najwiekszymi rewolucjami w historii ludzkosci. Mam nieco inne zdanie na ten temat (na przyklad wynalezienie pisma bylo IMO nie mniej wazne)) . No nic, kiedys se wypozycze i obejrze pod katem tej rewolucyjnosci. A tak na marginesie gosc sie nazywac Kubrick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się wycieczki w kosmos są raczej mnie ważnym etapem od sztucznej inteligencji. Można by powiedzieć, że człowiek stworzył człowieka :), jest w tym coś z Prometeusza i Frankensteina.

Pismo było z pewnoscią jednym z czynników, dzięki którym powstały cywilizacje i organizmy państwowe. Nie musimy tego wynalazku deprecjnować, ale mi się wydaje, że tu bardziej chodzi o to, iż moment stania się istotą rozumną jest jakby praprzyczyną, która umożliwiła jakiekolwiek późniejsze zmiany :).

Oczywiście Cubric nie ma monopolu na poglądy i można jego wizją polemizować, aczkolwiek wydaje mi się, że ma bardzo dużo racji :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 13:19, Arlik napisał:

Jeniec.... pikny film :D


a może coś więcej?

chodzi ci o historię tego jeńca wojennego (bodajże Niemca) który ucieka z obozu na Syberii? oglądałem - bardzo dobry film (jeżeli oczywiście mówimy o tym samym tytule)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem film A. Cuarona "Ludzkie dzieci". Mroczna historia niedalekiej przyszłości. Akcja rozgrywa się w roku 2027, ale już od ponad 18 lat (czyli od roku ~ 2009) nie rodzą się żadne dzieci. Widzimy społeczeństwo bez przyszłości. Można sobie dośpiewać jakie tam pnuja nastroje.
BTW. Wg. tego filmu większość z Was nie doczeka się potomków ;-P

BTW2. Kino Polska wznowiło wyświetlanie serialu "Czterej pancerni i pies". Dziś leciał 1 odcinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wiem, słyszłem o tym filmie - i jak? polecasz go? bo miałem sie wybrać na niego do kina, ale nie wiem czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 22:34, A-cis napisał:

BTW. Wg. tego filmu większość z Was nie doczeka się potomków ;-P


Widzę, że się nie opłaca iść. :P Że niby ja ? Toż to jakaś bzdura jest... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2006 o 22:36, Azrathel napisał:

wiem, słyszłem o tym filmie - i jak? polecasz go? bo miałem sie wybrać na niego do kina, ale nie wiem czy warto?

To trudno powiedzieć. Zależy co kto lubi :-)
Założenie filmu jest takie wyssane z palca. Bo niby czemu mają się za 3 lata przestać rodzić dzieci?
Jeśli to założenie Cię nie zraża, to dalej film daje się oglądać i zmusza do refleksji. Reżyser, jak się okazuje, nie jest zły. Scenariusz tez trzyma się względnie kupy. Ja nie żałowałem, że poszedłem.
Przy tym ciekawostką jest, że chyba po raz pierwszy w kinie, na filmie (chyba) bez ograniczeń wiekowych, spotkałem w tekście tłumaczenia takie słówka, których w towarzystwie nie powtórzyłbym żadną miarą :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm czytalem topic i czytalem, dobrnalem do konca i widze ze opisujecie 9 kompanie, statystow a potem dopiero filmu z TV czy inne starsze filmy a zupelnie pomineliscie film Infiltracja, ktory wchodzil 27 pazdziernika- tego samego dnia ktorego wchodzili Statysci...
nikt go nie ogladal ? wszyscy uznali ze film nie warty obejrzenia czy tez moze pominiety przypadkiem ??

ja musze powiedziec ze jak zwykle - pozytywnie zaskoczony rola Nicholsona jestem- mimika itd., film trzyma w napieciu, Wahlberg, Sheen, DiCaprio, Damon - polecam
koncowka moze troszke zepsuta ale ogolnie daje 5/6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może w książce, na podstawie której jest ten film, znajduje się wyjaśnienie. Sam nie mogę powiedzieć, bo nie czytałem. Natomiast w tym fragmencie (zapewne z początku książki) - http://katedra.nast.pl/art.php5?id=1725 - można przeczytać, że naukowacy z tego alternatywnego świata obwiniają jakąś chorobę.
Jednakże z tego co napisałeś, to widzę że film skupił się bardziej na ukazaniu ludzkich reakcji i nastrojów w sytuacji końca świata, wymierania gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2006 o 02:47, Bedwyr napisał:

Jednakże z tego co napisałeś, to widzę że film skupił się bardziej na ukazaniu ludzkich reakcji
i nastrojów w sytuacji końca świata, wymierania gatunku.

Nie tylko :-)
Nie chcę zdradzć szczegółów, bo być może ktoś będzie miał ochotę go obejrzeć, ale w sumie masz rację. O przyczynach tego stanu praktycznie się nie mówi. Przyjęto za oczywiste, że tak się dzieje. Jest tylko jedna maleńka wzmianka, powiedziana nawet nie w formie wyjaśnienia ale w formie anegdoty.
Poza tym, w porównaniu do powieści (myślę o tym fragmencie, do którego dałeś link, bo samej powieści również nie czytałem), akcję przesunięto o kilka lat w przyszłość. Nie wiem kiedy powieść została napisana, ale z tego fragmentu wynika, że autor przyjął, iż ostatnie dzieci urodziły się w 1995r, co w tym momencie było nie do zaakceptowania dla reżysera i scenarzysty.
No i oczywiście widza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś nauczycielem to obejrzyj sobie dzień świra. Jeśli lubisz super hity mega hity to musisz obejrzec Władce Pierścieni, Martix i Harryego Pottera. Ja lubie jeszcze wiele filmów takich jak:
Piękny umysł, Wojenne, Forest Gamp, Cast Away, Pulp Fiction, (wiele filmów Quentina Tarantino), Obcy, czasem takie dobre horrory a nie jakieś dziadostwa jak czasem puszczają, no lubie wiele filmów i to różnych. Na gg powiem wam więcej. Ostatnio to nawet seriale ale tylko te co wymienie:
Kryminalni, W-11, Detektywi.

Pozdro dla CDP, modów i grammowiczó !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2006 o 11:25, Gothic I II III napisał:

Jeśli lubisz super hity mega hity to musisz obejrzec Władce Pierścieni, Martix i Harryego Pottera.


Już zniosę tego Władcę Pierścieni, Matrix niech będzie za odkrycie super efektów specialnych, ale... Potter ? :|
Ksiązka jest ok, ale tylko ok, tylko fajna, a film jej nie dorasta do pięt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie fakt, że recenzja może być pochlebna lub też całkowicie niepochlebna nazwałbym te parę zdań antyrecenzją. Nie ukrywam bowiem, że film, o którym piszę nadaje się tylko i wyłącznie do tego by zmieszać go z błotem. Mowa tu o drugiej części "Sprzedawców" Kevina Smith’a. "Sprzedawcy II" (Clerks II), to film, który obejrzeć "warto" wyłącznie po to by dowiedzieć się, że skala ocen nie kończy się na zerze. Wręcz przeciwnie, sięga znacznie poniżej zera. O czym traktowało to wątpliwej klasy "dzieło"? Jakie było przesłanie? Któż to wie?! Mamy tu dwójkę tytułowych sprzedawców, którzy siedzą w fast foodzie, ponieważ poprzedni sklep, w którym pracowali spłonął w pożarze. Jest pani szefowa oraz narzeczona jednego ze wspomnianych. Poza tym – jak to tradycyjnie w filmach Smith’a bywa – Cichy Bob i Jay. Fabuła? Odp.: brak. No chyba, że ten najlichszy z lichych wątek miłosny, którego bohaterami stają się zaręczony sprzedawca (Dante) i jego przełożona, nazwać można fabułą. O scenariuszu w dwóch słowach - prostacki i banalny. W zasadzie to tyle. Czy spłycam? Niestety nie, czegoś tak płytkiego jak film pana Smith’a ni jak nie da się już spłycić.
Ocena: -10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z ocena. Do pierwszej części nawet się nie umywa. Trzymanie ich na tej samej półce byłoby obrazą i bluźnierstwem. Jedynka była barzo fajna, natomiast kolejne filmy Smitha są do bani. Facet zrobił jeden dobry film i koniec, wypalił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się