HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Lata 1980 - 1989

Dramat:

1. Splendor (1989)
2. Człowiek z żelaza (1981)
3. Wielki Szu (1982)
4. Stowarzyszenie Umarłych Poetów (1989)
5. Wall Street (1987)
6. Wściekły byk (1980)
7. Urodzony 4 lipca (1989)
8. Człowiek słoń (1980)
9. Gandhi (1982)
10. Ofiary wojny (1989)

Kino sztuk walki:

1. Kickboxer (1989)
2. Karate Kid (1984)
3. Krwawy sport (1988)

Seriale animowane:

1. Simpsonowie (1989)
2. Lucky Luke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 1980 - 1989

Dramat:

1. Człowiek z blizną
2. Full Metal Jacket
3. Człowiek słoń
4. Imperium Słońca
5. Moja lewa stopa
6. Więzień Brubaker
7. Stowarzyszenie Umarłych Poetów
8. Wzgórze Rozdartych Serc
9. Urodzony 4 lipca
10. Walka o ogień


Kino sztuk walki:

1. Policyjna opowieść
2. Klasztor Shaolin
3. Kickboxer
4. Krwawy ring
5. Zbroja Boga
6. Bez odwrotu
7. Wojownik z Shaolin
8. Mistrz
9. Młody mistrz
10. Chińskie duchy


Seriale animowane:


1. Simpsonowie
2. Wojownicze Żółwie Ninja
3. Smerfy
4. Gumisie
5. He-Man i Władcy Wszechświata
6. Malusińscy
7. Domel
8. Łebski Harry
9. Ulisses 31
10. Superman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 1980 - 1989

Dramat:

1. Okręt (1981)
2. Rambo: Pierwsza krew (1982)
3. Ściana (1982)
4. Człowiek z blizną (1983)
5. Dawno temu w Ameryce (1984)
6. Full Metal Jacket (1987)
7. Cinema Paradiso (1988)
8. Rain Man (1988)
9. Moja lewa stopa (1989)
10. Przesłuchanie (1989)


Seriale animowane:

1. Smerfy (1981)
2. Lucky Luke (1984)
3. Gumisie (1985)
4. Wojownicze Żółwie Ninja (1987)
5. Nowe przygody Kubusia Puchatka (1988)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sporo osób oddało swoje głosy, dzięki serdeczne
i oby tak dalej.



PLEBISCYT 90 FILMÓW Z GATUNKU DRAMAT, KINO SZTUK WALKI I SERIAL ANIMOWANY
WSZECHCZASÓW


Zasady są proste na każdą dekadę wybieramy 10 najlepszych filmów.
Za wyjątkiem lat 20. bo tu będzie okres od początku kina tj. 1885 r. do 1929 r.

Na każdą 10-kę dekady głosujemy przez tydzień tj. od niedzieli od godz.
20:00 do następnej niedzieli do godz. 20:00.

ETAP VII lata 1980 - 1989 zakończony udział wzięli Kadaj, Kraju, ManweKallahan, Braveheart, Pietro87, Wszystkozajete i ja

Dramat:

1) Człowiek z blizną (1983) 4 głosy
Full Metal Jacket (1987) 4 głosy
Stowarzyszenie Umarłych Poetów (1989) 4 głosy

2) Cinema Paradiso (1988) 3 głosy
Człowiek słoń (1980) 3 głosy
Rain Man (1988) 3 głosy

3) Człowiek z żelaza (1981) 2 głosy
Dawno temu w Ameryce (1984) 2 głosy
Frantic (1988) 2 głosy
Moja lewa stopa 2 głosy
Pluton (1986) 2 głosy
Rambo: Pierwsza krew (1982) 2 głosy
Splendor (1989) 2 głosy
Urodzony 4 lipca (1989) 2 głosy
Wściekły byk (1980) 2 głosy
Wzgórze Rozdartych Serc (1986) 2 głosy
Walka o ogień (1981) 2 głosy
Wielki Szu (1982) 2 głosy
Wall Street (1987) 2 głosy

4) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Bez złych intencji (1981)
Dekalog I (1988)
Fucha[Moonlighting](1982)
Grobowiec świetlików (1988)
Gandhi (1982)
Imperium Słońca
Misja (1986)
Ostatni cesarz (1987)
Ofiary wojny (1989)
Okręt (1981)
Przesłuchanie (1989)
Ściana (1982)
Więzień Brubaker

Kino sztuk walki:

1) Kickboxer (1989) 3 głosy

2) Karate Kid (1984) 2 głosy
Krwawy sport (1988) 2 głosy

3) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Bez odwrotu
Krwawy ring
Klasztor Shaolin
Mistrz
Młody mistrz
Najlepsi z najlepszych (1989)
Ostatni Ninja (1983)
Policyjna opowieść
Remo: Nieuzbrojony i niebezpieczny (1985)
Wyzwanie (1982)
Wojownik z Shaolin
Zbroja Boga

Seriale animowane:

1) Smerfy (1981) 5 głosy

2) Simpsonowie (1989) 4 głosy
Gumisie (1985) 4 głosy

3) Dragon Ball Z (1989) 3 głosy
Lucky Luke 3 głosy

4) Dragon Ball (1986) 2 głosy
Hrabia Kaczula (1988) 2 głosy
He-Man i Władcy Wszechświata (1983) 2 głosy
Kacze opowieści (1987) 2 głosy
Wojownicze Żółwie Ninja 2 głosy

5) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Było sobie życie
Był sobie kosmos
Brygada RR (1989)
Centurions
Domel
Dash!! Kappei (1981)
Ginga nagareboshi gin (1986)
Kapitan Jastrząb (1983)
Łebski Harry
Malusińscy
Nowe przygody Kubusia Puchatka (1988)
Plastusiowy pamiętnik
Robotix (1985)
Superman
Ulisses 31
Wodnik Szuwarek
Thundarr the Barbarian
Tajemnicze złote miasta
Zorro

teraz ETAP VIII lata 1990 - 1999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doliczone głosy z lat 60. udział wzięli Kraju, Dotson, Braveheart, ManweKallahan
i ja


Dramat:

1) Kto sieje wiatr (1960) 2 głosy

2) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

1. Andriej Rublow (1966)
2. Bily Bud (1962)
3. Bilardzista (1961)
4. Doktor Żywago (1965)
5. Damn the Defiant! (1962)
6. Harakiri(1962)
7. Król szczurów (1965)
8. Lawrence z Arabii (1962)
9. Nieugięty Luke (1967)
10. Śniadanie u Tiffany''ego (1961)
11. Spartakus (1960)
12. Pasażerka (1963)

Kino sztuk walki:

1. Bao Biao (1969)
2. Duk bei do wong (1969)
3. Long men kezhan (1967)
4. Napij się ze mną (1966)
5. Straż przyboczna (1961)
6. Sanjuro - samuraj znikąd (1962)

Seriale animowane:

1. Flintstonowie (1960)
2. Jetsonowie (1962)
3. Scooby-Doo: Gdzie jesteś? (1969)
4. Struś Pędziwiatr (1966)
5. Reksio (1967)
6. Wilk i Zając (1969)
7. Bolek i Lolek (1963)
8. Porwanie Baltazara Gąbki (1969)
9. Super Pies (1964)

Doliczone głosy z lat 70. udział wzięli Pietro87, Kraju, Dotson, Braveheart, Kadaj, Wszystkozajete, ManweKallahani ja

Dramat:

1) Ojciec chrzestny 6 głosów
Taksówkarz 6 głosów

2) Lot nad kukułczym gniazdem 5 głosów

3) Łowca jeleni 4 głosy

4) Ojciec chrzestny II (1974) 3 głosy
O jeden most za daleko 3 głosy
Uwolnienie 3 głosy
Wszyscy ludzie prezydenta (1976) 3 głosy

5) Ucieczka z Alcatraz 2 głosy
Rocky (1976) 2 głosy

6) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Agresja (1972)
Bitwa o Midway (1976)
Człowiek z marmuru (1977)
Czas Apokalipsy (1979)
I sprawiedliwość dla wszystkich (1979)
Kabaret
Max i ferajna (1970)
Noce i dnie (1975)
Patton (1970)
Piknik pod Wiszącą Skałą (1975)
Rozmowa (1974)
Sieć (1976)
Serpico
Tora! Tora! Tora!
Utracona cześć Katarzyny Blum (1975)
Yakuza (1974)
Żelazny krzyż (1977)

Kino sztuk walki:

1) Wejście Smoka 6 głosów

2) Droga smoka 5 głosów
Pijany Mistrz 5 głosów


3) Wściekłe pięści 4 głosy

4) Gra śmierci 2 głosy
36 komnata Shaolin 2 głosy
Wąż i cień orła (1978) 2 głosy
Wielki szef 2 głosy
Zemsta tygrysa z Shaolin (1976) 2 głosy

5) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Chiński Herkules
Nowa wściekła pięść (1976)
Pięść smoka
Tajemna księga węża i żurawia (1978)
Wojownicy
Zabijaka, zabijaka

Seriale animowane:

1) Gang Misia Yogi 4 głosy
Scooby-Doo 4 głosy

2) Sąsiedzi 3 głosy

3) Był Sobie Człowiek 2 głosy
Przygody Kota Filemona 2 głosy
Pszczółka Maja (1975) 2 głosy
Pomysłowy Dobromir 2 głosy
Sylvester & Tweety Show 2 głosy

4) pozostałe tytuły otrzymały po jednym głosie

Dziwny świat kota Filemona
Generał Daimos (1978)
La Linea
Muppet Show (1976–1981)
Miś Uszatek (1975)
Przygody rodziny Addamsów
Przygody Pinokia (1972)
Spider-Woman
Wyprawa Profesora Gąbki (1978)
Yattaman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 1990 - 1999

Dramat:
1. Zielona mila (1999)
2. Edward Nożycoręki (1990)
3. Truman Show (1998)
4. Skazani na Shawshank (1994)
5. Forrest Gump (1994)
6. Leon zawodowiec (1994)
7. Chłopcy z ferajny (1990)
8. Kasyno (1995)
9. American Beauty (1999)
10. Więzień nienawiści (1998)

Kino sztuk walki:
Brak

Seriale animowane:
1. Pokémon (1997)
2. Cowboy Bebop (1998)
3. Muminki (1990)
4. Czarodziejka z Księżyca (1992)
5. Miasteczko South Park (1997)
6. Świat według Ludwiczka (1995)
7. X-Men (1992)
8. Batman (1992)
9. Spider-Man (1994)
10. Świat Bobbiego (1990)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pewien problem - tzn nie tyle problem, co kwestię formalnie klaryfikacji.
Seriale animowane to jest jedna kategoria, anime natomiast nieco inna specyficzna.
Tu mam dylemat czy powinniśmy pchać to w jedną "metkę" jako serial animowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też wolałbym to rozdzielić, ale idziemy metodyką z wcześniejszych kategorii, gdy kerkas zgodził się na pełnometrażowe anime w filmach animowanych. Skoro tam było, to i teraz w serialach musi być anime.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 1990 - 1999

Dramat:
1. Skazani na Shawshank
2. Co gryzie Gilberta Grape''a
3. Leon zawodowiec
4. Więzień nienawiści
5. Morderstwo pierwszego stopnia
6. Zielona mila
7. Czas zabijania
8. Urodzeni mordercy
9. Forrest Gump
10. Truman Show

Kino sztuk walki:
1. Przyjemniaczek
2. Lwie serce
3. Draka w Bronksie
4. Czarna maska
5. Legendarna pięść
6. Legenda Czerwonego Smoka
7. Dawno temu w Chinach
8. Breathing Fire
9. Amerykanin z Shaolin
10. China O''Brien

Seriale animowane:
1. Batman
2. Batman - 20 lat później
3. Motomyszy z Marsa
4. Kleszcz
5. Spider-Man
6. Iron Man
7. X-Men
8. Kapitan Planeta
9. Szalony Jack, pirat
10. Zwariowane Melodie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

Moon oglądałem, Europa Report nie. Jak paczę to może nawet obejrzę, bo brzmi ciekawe.
Chociaż też już widzę opinie, że są jakieś mocno nierealistycznie elementy.

Hm ... powiem tak, nie uważam by akurat roztrząsanie tego typu kwestii w akurat tym filmie miało naprawdę duże znaczenie. Patrząc na to co ostatnimi laty dostajemy w gatunku sci-fi i to takiego kosmicznego / naukowego / hard czy jak to zwać to ... jest straszna bida i nyndza.

Wypowiem się rzecz jasna subiektywnie na temat tego co wyszło w ciągu ostatnich 5 lat ... Grawitacja - dno i metr mułu, Prometeusz ... takie sobie cuś ale straszne pomieszanie z poplątaniem, myślę że chyba sami twórcy pogubili się w scenariuszu wplatając tam ... no każdy kto widział wie co, dalej ... Oblivion, bardzo bardzo średnie filmidło, można by rzecz że do bólu średnie i upitolone fabularnie chyba w jeden dzień, do tego przeokrutnie nudne. Elizjum ... niezłe choć z wielkim bólem serca przyznaję że pod wieloma względami kuleje ... nie wiem, do tej pory mam odczucie że terminy goniły i nie starczyło czasu na dopięcie wielu rzeczy poczynając na sensownym scenariuszu ... Looper, nudzizna która już chyba w trakcie seansu potrafiła widza od siebie odrzucić, film na raz i do zapomnienia w zasadzie po tygodniu jak nie mniej, Na skraju jutra ... nie kupiło mnie to zupełnie, obejrzeć się da ale czy ten film coś ze sobą niesie prócz efekciarstwa - imho nie, o Interstellarze się wypowiadałem, jest jeszcze całkiem udany Rise of the Planet of the Apes ale oczywiście Dawn of the Planet of the Apes okazał się straszną cienizną ... Pewnymi perełkami mogą być Another Earth i Apollo 18 choć to w połowie produkcje niezbyt pasujące do moich założeń a w połowie produkcje nie będące mega hitami ale ... na pewno lepsze niż powyższe tytuły a na pewno ich większość. A przepraszam, jeszcze The Divide sięo stało. Także jak widać ... jest krucho.

edit: no i oczywiście pominąłem mój ukochany Distict 9 ale to trochę inny gatunek sci-fi

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

Nie uważam, że Interstellar to najmądrzejszy film ever. Moon faktycznie jest bardzo ok.
Tylko ja po prostu patrzę na to nie tylko pod względem samej wartości naukowej filmu.

Ja akurat na to nie zwracałem uwagi bo w Interze to i tak był dla mnie bełkot. :D

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

Cenne jest też dla mnie to, że jest to film mocno mainstreamowy, nakierowany na zysk,
na popkornową widownię, który nie boi się poruszać takich tematów.

Ale jakich dokładnie tematów?

>Musiałem z tego powodu

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

iść na sporo ustępstw i tłumaczenie niektórych rzeczy krowie na rowie, ale nie jest moim
zdaniem najgorzej. Więc biorąc pod uwagę i widowiskowość i warstwę naukową - naprawdę
jest bardzo, bardzo dobrze. Zwłaszcza patrząc na Transformersy i inne takie.

Nie no, proszę cię. Nie stawiajmy Baya przy czymkolwiek innym bo to już zakrawa na kpinę żeby nie powiedzieć prowokację. :P

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

Grawitacja na dużym ekranie robiła mega wrażenie. Więc też bym jej bronił na udeptanej
ziemi, że super się ją oglądało. Ale jej sensowność, fabuła itd. itp. - faktycznie dość
nędzne :P

Stary, ja cię nie rozumiem ... Ja mam takie założenie że jeżeli idę na film który ma się dziać w naszej rzeczywistości lub naszej ale przyszłościowej i ma się dziać w kosmosie lub w tych klimatach, jeżeli to nie jest film amatorski i nie jest to coś pokroju nie wiem ... tego filmu o nazistach w kosmosie ... Iron Sky, chyba tak. No ... to ja wtedy oczekuję względnie sensownej historii i realizacji która nie będzie raniła oczu [ i to nie chodzi o to żeby były oczorypne wodotryski, o nie ]. No bez przesady. Albo ktoś sobie kręci komedie romantyczne albo filmy sci-fi. Wsadzanie

Spoiler

upierdliwego, płaczącego babsztyla który jako jedyny przeżyje kosmiczną rozpierduchę

i wmawianie widzom że ten film ma jakieś przesłanie, jakiś sens, nawet nie głębszy ale że ten film coś ze sobą niesie to już są byzydury. Więc TROCHĘ nie kumam jak można iść na tę nieszczęsną Grawitację, jarać się widoczkami [ które imho nie robiły jakoś wybitnie roboty ] i jednocześnie mieć w rzyci fabułę czy tam nie uznawać jej za wadę.
>Także po wyjściu z kina - wow i łał. Ale obejrzeć drugi raz albo oglądać na

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

małym ekranie to już niekoniecznie. To po prostu dobry film do jarania się efektami specjalnymi
- i jako taki - czad.

No wiesz ... ja zawsze myślałem że od tego są Pacific Rimy, Transformersy czy inne Battle Los Angeles czy ten film z Rihanną i Neesonem. :D
>Ale o Ojcu Chrzestnym też można powiedzieć, że jedyny

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

przekaz to "rodzina jest najważniejsza, honor i tradycja", więc szału nie ma.

KE?

No chyba że mówisz tylko o pierwszym filmie choć i wtedy mam mieszane uczucia co do tej teorii ...

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

Serio Cię to nie ruszało?

Interstellar wynudził mnie przeokrutnie. Ile to trwało? Niecałe 3 godziny chyba prawda? Nie wiem ... na pewno się starzeję ale ... lubię filmy sci-fi ale po pierwsze - bełkot naukowy którego nie rozumiałem, to raz. Dwa - w takich filmach zazwyczaj jednak przydają się pewne, choćby nakreślone wyjaśnienia co i dlaczego spowodowało ten czy inny kataklizm na ziemi. Tak w ogóle to średnio mnie przekonała wizja tego niby głodującego kraju / świata w taki sposób w jaki została przedstawiona. A zakończenie? Wiesz ... gdzieś tak od momentu jak główny bohater wpadł w to cuś to już tylko czekałem żeby to się skończyło, serio. I ostatnia scena z

Spoiler

tą panią doktor

? Wtedy miałem coś na zasadzie ''i co? to już koniec? aha ...'' Także no, sorry bro ale ja tego nie kupuję. Może zwyczajnie jestem zbyt prostym człowiekiem żeby akurat TU dojrzeć jakąś głębię. Albo zwyczajnie zbrzydły mi filmy o tym że ''warto walczyć do końca''.
>Znajdź mi film, który tak umiejętnie połączył wartość naukową

Dnia 24.01.2015 o 22:36, Erton napisał:

ze zwyczajną widowiskowością. Wielki Błękit? Mikrokosmos? Baraka? Ale to trochę nie ten
rozmiar kapelusza. A jeśli nie jarałeś się sceną dokowania toś brutalem bez serca, który
na pewno nie płakał przy śmierci Mufasy!

Znaczy tego dokowania

Spoiler

co to było po tym jak pierdyknęła stacja z Damonem

? Szczerze? To było więcej jak prawdopodobne że im się uda więc nie wiem gdzie tu dramatyzm i miejsce na jaranie się. :P I nie płakałem bo chyba nigdy w całości nie widziałem Króla Lwa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2015 o 22:39, Feallan napisał:

Europa Report? Toż to najbardziej średni ze wszystkich średniaków. Ten film zrobiono
chyba tylko po to, żeby było co pokazać pod definicją "generic sci-fi movie".

Okej, nie podoba ci się, spoko. Tylko proszę powiedz mi - co ci się nie podobało tak konkretnie. Nie powiem że to jest słaby film, nie powiem też że wybitny. Dla mnie był dobry, na fw oceniłem go na 7 czy tam 7+. Podobał mi się, podobały mi się role, zwłaszcza Wikus ;), podobała mi się koncepcja i to że [ nie jestem specjalistą ] film rzekomo całkiem dobrze trzymał się naukowych założeń na temat lotu etc etc. I jeżeli mówisz że ER jest średni to słucham - co nawet z ostatnich 10 lat w podobnych klimatach wyszło lepszego? :) Bo ja nie widzę sensownego kandydata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2015 o 17:07, Tyler_D napisał:

Możesz to wrzucić w formie cytatu czy tam w większej rozdziałce?

No tak, wrzuciłem obrazek zeskalowany na potrzeby gramsajta :/

Proszę:
We''ve always defined ourselves by the ability to overcome the impossible. And we count these moments. These moments when we dare to aim higher, to break barriers, to reach for the stars, to make the unknown known. We count these moments as our proudest achievements. But we lost all that. Or perhaps we''ve just forgotten that we are still pioneers. And we''ve barely begun. And that our greatest accomplishments cannot be behind us, because our destiny lies above us.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2015 o 17:06, Tyler_D napisał:

I jeżeli mówisz że ER jest średni to słucham - co nawet z ostatnich 10 lat w podobnych klimatach wyszło
lepszego?

A przekłada się to jakoś na film sam w sobie? Co tu poradzi konkurencja skoro dany film jest zwyczajnie średni? Gorsze tytuły nie wzniosą go automatycznie na podium.
Wspomniany "Europa Report" obejrzałem swego czasu za Twoją namową, bo gdyby nie ten topic to pewnie do dzisiaj bym o nim nie słyszał. Nie powiem, wciągnął mnie, ale dzisiaj w ogóle już o nim nie pamiętam. Niczym się w moich oczach nie wybił. Wręcz przeciwnie - zapadł mi w pamięci jako któryś tam z kolei film z kategorii found footage, jadący na niezrozumiałym dla mnie fenomenie "Paranormal Activity". Wcześniej był już "Blair Witch Project", później chociażby "REC" czy, powracając do klimatów podróży kosmicznych, "Apollo 18", który to z resztą zrobił na mnie większe wrażenie niż ER.

BTW, właśnie się zorientowałem, że nie odpisałem Ci na temat Smarzowskiego. Cóż, wypadłem już z tego tematu i szczerze mówiąc, nie mam specjalnie ochoty do niego wracać. Uznajmy więc, że jest on dobrym reżyserem, ale nie do końca odpowiada mi jego wizja :)

*****

Birdman
Czasami bywa tak, że przechodząc koło kina wpadam na pomysł wejścia na losowo wybrany film, zależnie od tego, który grają najszybciej. Zazwyczaj pada na jakieś Robocopy i inne Power Rangers, ale "Birdman" okazał się być moim największym zaskoczeniem od czasów "Watchmen".

Fantastyczna i oryginalna praca kamery, przywodząca na myśl numer popisowy Tarantino czyli nagrywanie i łączenie scen bez żadnych cięć. Bardzo dobra gra aktorska z Keatonem i Nortonem na czele, oraz Emmą Stone w formie wisienki na torcie. Fabuła z pozoru wydaje się banalna i odstraszająca (jakoś nie trawię Broadway''u, teatru i tych klimatów), ale kiedy tylko ogarnąłem o co w filmie chodzi, historia wciągnęła mnie do reszty. Świetnie wpleciono elementy sci-fi, nie rujnując przy tym widzom odbioru całości. Muzyka... Minimalistyczna i prosta, ale jakże klimatyczna. Specjalnie zostałem w sali kinowej do końca napisów końcowych aby jeszcze trochę się nią nacieszyć :) Fajnie wyszedł też pewien smaczek, znany na przykład z "Zapaśnika", gdzie główny aktor poniekąd odgrywa samego siebie.

Nie lubię rozdrabniać się nad czysto technicznymi wadami i zaletami filmów, bo nie po to je oglądam. Jeżeli dałem się porwać fabule, spodobały mi się jakieś dodatkowe elementy jak zdjęcia czy podkład dźwiękowy, a aktorzy pozytywnie zaskoczyli, uznaję dany film za idealny. Mało takich produkcji ostatnimi czasy, ale jeżeli w trakcie seansu zapominam, że to tylko film i z całego serca życzyłbym sobie więcej takich doświadczeń w kinie, wtedy czuję, że trafiłem na perełkę. "Birdman", choć z pewnością nie każdemu się spodoba, IMO zasługuje na taką ocenę. Szkoda że nie kolekcjonuję filmów, bo chciałbym go sobie dodać do kolekcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 1990 - 1999

Seriale animowane:
Bishôjo senshi Sailor Moon (1992)
Fushigi Yuugi (1995)
Shin Seiki Evangelion (1995)
Slayers (1995)
Slayers NEXT (1996)
Johnny Bravo (1997)
Pokémon (1997)
Slayers TRY (1997)
South Park (1997)
Senkaiden Hoshin Engi (1999)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezwstydny Mortdecai(2015)

Ktoś usiłował zrobić film w stylu Różowej Pantery (tej oryginalnej z Peterem Sellersem) ale po drodze coś poszło nie tak.
Zastanawiam się kiedy reżyserzy/scenarzyści/producenci zorientują się iż żenujące dowcipy o męskich i damskich częściach intymnych są nieśmieszne.
Całowanie

Spoiler

ciebie to całowanie owłosionej waginy.


"Śmiszne" aż boki zrywać :(
Komedia jest śmieszna w nielicznych momentach około 20% filmu.
Wtedy mamy do czynienia z absurdalnym, purnonsensowym poczuciem humoru rodem z Monty Pythona.
Pokpiwanie z reszty świata
Spoiler

banda dzikusów tako rzecze Mortdecai


Przekłuwanie balonika z napisem
Spoiler

For Queen and Country


i parę innych smaczków.
Cóż z tego skoro pozostałe 80% filmu przyprawia nas o niesmak, żenadę, w kilku monetach obrzydzenie, brak humoru, odrobinę nudy.
Mimo naprawdę niezłej obsady:
Johnny Depp, Gwyneth Paltrow, Paul Bettany, Ewan McGregor, Ulrich Thomsen, Jeff Goldblum, Nicholas Farrell,
Michael Byrne z przykrością stwierdzam film nie jest wart ceny biletu kinowego.

Ocena: 5/10

Z ciekawości sięgnę po książkę na podstawie której powstał film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy zaraz - stwierdziłem że ER jest warty uwagi, że jest jednym z lepszych filmów sci-fi jakie się ''ostatnio'' ukazały ale w żadnym razie nie twierdzę że to film wybitny czy tam rewolucyjny. Faktem jest to że:
- podobał mi się
- obejrzałbym go jeszcze raz
- trochę go pamiętam
- zapadł mi dobrze w pamięci

Tak więc chcąc nie chcąc w moim mniemaniu był to film dobry, patrząc na warunki jakie panują w tym gatunku ostatnimi czasy - bardzo dobry, zawsze go będę polecał choć z zastrzeżeniem że nie jest to coś MEGA. Ale to nadal dobre kino które jak już pisałem zgrabnie łączy akcję, kosmiczny ''naukowy'' klimat i ma coś co jednak przykuwa do ekranu. I przede wszystkim - nie zawodzi i nie powoduje rozczarowania. Że jest swego rodzaju footage? To prawda ale czy to wada sama w sobie? ;) Akurat tam pasował ... Co do PA - pierwsza część była bardzo dobra, kolejne to ciągłe odrywanie kuponów w bardzo słabym stylu ... niestety.

I widzisz - ty się wynudziłeś na ER, ja na Interstellarze no bo ... pisałem o tym wcześniej sporo. Dla mnie to mówiąc najkrócej był to przerost formy nad treścią [ choć to co napisał han_solo rzuca nowe światło na ten film ]. Pytanie tylko jak bardzo jego wersja jest zgodna z nolanowskimi założeniami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2015 o 20:44, Sandro napisał:

"Birdman", choć z pewnością nie każdemu się spodoba,
IMO zasługuje na taką ocenę. Szkoda że nie kolekcjonuję filmów, bo chciałbym go sobie
dodać do kolekcji :)


Najwyższy czas zacząć kolekcjonować filmy :) .
Szczerze mówiąc to zazdroszczę tym którzy siedzą za granicą, ponieważ pod względem możliwości kupna filmów na psie pieniądze deklasują Polskę i jeszcze to bogactwo tytułów.
Parafrazując cytat z pewnego westernu:
Od początku coś się za tym kryło powiedz co
filmy, worki filmów
ile tego jest ?
ponad 70.000

Birdmana i tak chciałem obejrzeć, a dzięki Tobie mam dodatkową motywację.
W końcu bilet do Multikina kosztuje mnie 2zł63gr dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

Tak więc chcąc nie chcąc w moim mniemaniu był to film dobry, patrząc na warunki jakie
panują w tym gatunku ostatnimi czasy - bardzo dobry,

Do tego właśnie piję: zapytałeś Feallana dlaczego ocenił ER jako średni, skoro nie ma wielkiego wyboru wśród alternatyw, przynajmniej w tym wąskim polu. Chodzi mi o sam sposób wpływu na ocenę - do samego filmu nic nie mam. IMO średni, ale nie nudziłem się podczas oglądania.
Chociaż z drugiej strony, chyba mam podobne podejście do ocen w przypadku niektórych filmów. Dajmy na to, taki Need for Speed. Sam w sobie - nic specjalnego. Chyba nawet wolałbym poczekać aż puszczą go na jakimś Polsacie czy TVN niż iść na to do kina. Ale jeżeli spojrzeć na niego z perspektywy historii ekranizacji gier komputerowych, wypada o niebo lepiej.

Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

Że jest swego rodzaju footage? To prawda ale czy to wada sama w sobie? ;) Akurat tam pasował...

Nie twierdzę, że to wada. Ale zaleta też żadna. Akurat ten styl łatwo usprawiedliwić. Wystarczy zabić wszystkich bohaterów filmu i dać na początku planszę, że po latach znaleziono sygnał/taśmę/plik z następującym nagraniem. Voila. Żeby było śmieszniej - lubię filmy w stylu found footage. Jakoś łatwiej mi się wczuć w klimat :)

Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

Co do PA - pierwsza część była bardzo dobra, kolejne to ciągłe odrywanie kuponów w bardzo słabym stylu...

Pachnie mi to serią "Taken". Co z resztą rodzi kolejne pytanie - po co w ogóle zawracałeś sobie głowę trzecią częścią? :D Toż nawet ja, fan pierwszej części, nie mam specjalnie ochoty się za to zabierać.

Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

na Interstellarze no bo ... pisałem o tym wcześniej sporo. Dla mnie to mówiąc najkrócej był to przerost formy
nad treścią

Do Interstellara chcę wrócić ponownie za jakiś czas. Póki co, mam coraz bardziej mieszane uczucia. Pierwsze wrażenie było bardzo dobre, ale wraz z biegiem czasu, coraz mniej ekscytuje mnie ten film. Tego bym do swojej wyimaginowanej kolekcji filmów nie dołożył :P

@kerkas

Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

Najwyższy czas zacząć kolekcjonować filmy :) .
Szczerze mówiąc to zazdroszczę tym którzy siedzą za granicą, ponieważ pod względem możliwości kupna
filmów na psie pieniądze deklasują Polskę i jeszcze to bogactwo tytułów.

To prawda, ceny filmów są na tyle ciekawe, że kolekcjonowanie ulubionych tytułów to wcale nie aż tak kosztowne hobby. Niestety, mój pokój ma limit wolnego miejsca, które w większości zajmują już książki, gry na konsole, płyty CD i koncerty na DVD. Filmów już nie mam gdzie upychać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2015 o 21:11, Tyler_D napisał:

Pytanie tylko jak bardzo jego wersja jest
zgodna z nolanowskimi założeniami ...

Jest taka legenda, która mówi, że żona Davida Lyncha spytała go o prawidłową interpretację jednego z jego filmów (a może to nawet była prawdziwa historia, ale nie jestem w stanie znaleźć źródła). Ten jej odpowiedział, że nie wie. Zatem odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: to nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się