HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Słyszałem o tym filmie, ale odstraszyła mnie jedna z aktorek..ekhmm.. aktoreczek - Paris Hilton. Film stoi na poziomie równym jej talentowi czy jednak warto dac mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 19:38, bipal napisał:

Dla mnie dubbing nie jest taki zły /.../

Dubbing nie jest zły? No, faktycznie, nie zawsze...
Ale po eksperymencie dubbingowym z "Fantastic 4" jeszcze chodzę na terapię...
Nie ma zbyt surowej kary za taki głos dla Jessiki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie Nieustraszonych Braci Grimm i powiem, że niezłe. Świetny klimat przede wszystkim, zbudowany przez scenografię i piękne zdjęcia. Zawsze lubiłem takie zabawy baśniami i tutaj miałem ubaw. I jeszcze ten Włoch-Cavaldi :D Ecco, Cavaldi ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 21:04, HumanGhost napisał:

Słyszałem o tym filmie, ale odstraszyła mnie jedna z aktorek..ekhmm.. aktoreczek - Paris Hilton. Film stoi na poziomie równym
jej talentowi czy jednak warto dac mu szanse?


pisalem o house of wax.. :) are kartek wczesniej :) ogolnie polecam.. olac ta aktorke :) jest to kolejny horror ze stajni joela silvera (matrix) ktory ma firme z kims tak i raz w roku robia horror zazwyczaj na halloween :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2005 o 16:05, Seldon napisał:

Ile
ma być stron i na kiedy trzeba oddać ??


12, na jutro :P

Dnia 18.11.2005 o 16:05, Seldon napisał:

Bierzemy pod uwagę tylko scenariusze , czy również kreskę ?? Mówimy o seriach podstawowych,
czy wszystkie poboczne też się liczą ??


Wszystko jedno.

Dnia 18.11.2005 o 16:05, Seldon napisał:

Superman i Batman to uniwersum DC, Spiderman to Marvel. Już samo to daje ogromną
różnicę. Superman i Batman działają w miastach fikcyjnych (jak z resztą większość DC), Spidey w NYC. Itd. Itd.


O tych miastach sam wczesniej pisalem. Ale czy to jest jakas roznica? Siada jakis scenarzysta i robi nowego superbohatera. Bedzie sie nazywal Hiperman, bedie mieszkac i walczyc w metropolii Gigacity, bedzie fajna, widowiskowa supermoc, yyy..., hmm..., mam!, bedzie mial wladze nad roslinami! (bo jakie to efekty specjalne beda w kinie!) i arcywroga Mechanoida (zmutowanego polmutanta-polmaszyne). Zrobimy 100 komiksow i 2 filmy, a miliony beda sie na to gapic. Yeah!

Dnia 18.11.2005 o 16:05, Seldon napisał:

Heh, to
jest tak jak z Magic:The Gathering , dla jednych to strata czasu i kasy , dla innych wielka pasja.


Z grami, czy to planszowymi, czy komputerowymi jest troche inaczej - tam czesto trzeba troche pokombinowac, zmierzyc sie z przeciwnikiem, podjac decyzje itd. W kinie tego nie ma.

Dnia 18.11.2005 o 16:05, Seldon napisał:

Dla jednych klsyki superhero
to nic nie warty szajc, dla innych dzieła sztuki (patrz np. rysunki Alexa Rossa, czy albumy ze scenariuszami Millera, czy
Gailmana). Oczywiście nikt nie przeczy, że wczesne superhero było kierowane raczej do dzieci i było "trochę" kiczowate
(co nie znaczy, że prawdziwy fan nie traktuje go z szacunkiem) ale ten gatunek stale ewoluuje. Po prostu tego nie czujesz
....trudno , twoja strata :P


Przezyje :) Moj glowny zarzut do takiego kina to wlasnie jego skrajna przewidywalnosc i schematycznosc. Z gory wiesz, jak sie zachowa glowny bohater i jak caly film sie skonczy, w porownaniu z innymi filmami tego typu zmienia sie wylacznie scenografia. W czasie filmu dziala prawie wylacznie Twoja podswiadomosc reagujaca na bodzce wizualne i dzwiekowe. A zwoje mozgowe leza odlogiem :)

No i sam komiks traktuje oczywiscie jako jeszcze jeden srodek wyrazu, jak malarstwo, kino, czy ksiazke, tyle ze wiekszosc komiksow jakie powstaja to po prostu chlam. I to niestety te wlasnie sa ekranizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

House of Wax - no tak :/ jak dla mnie mozna obejrzec i zapomniec. Jezeli chodzi o aktorstwo - w zasadzie duzo od glownych postaci oczekiwac nie mozna - maja uciekac, pozniej ginac i w tej roli sprawdzaja sie swietnie. Typowe "letnie" kino - mozna obejrzec ale bez rewelacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie mówimy tylko o najnowszych produkcjach to ja proponuję:
1. Zielona Mila
2. Szeregowiec Ryan
3. Terminal
4. Pitch Black
5. Cienka czerowna linia
6. Starship Troopers( hehe, wszyscy psioczą a mi się serynie b.podobał :) )
/ pewnie wszyscy już to oglądali :)/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 17:18, Lampek napisał:

6. Starship Troopers( hehe, wszyscy psioczą a mi się serynie b.podobał :) )


Eee tam wszyscy. Mi się np. podobał. Sprawnie zrealizowany, niezła fabuła (wbrew pozorom), ciekawa wizja przyszłości, całkiem realna nawiasem mówiąc (no oczywiście z wyjątkiem tych gigantycznych robali :P). Ogólnie rzecz biorąc: przyjemny filmik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, moim zdaniem fabuła to standart był :)
Ale co z tego? Najlepszy był klimat i walki : "Aaaaa...kur#@* są wszędzie!!!" :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez się podobał Starship Troopers. Rozbrajająca rzeź przez cały film. :-) Chyba ulubiony film facetów od zwalczania robali hehe. Ale ogólnie to rpzyjemnie się oglądało. Byłem nawet na tym filmie w kinie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 17:26, Lampek napisał:

Hehe, moim zdaniem fabuła to standart był :)


Ale przynajmniej porządny standart, a nie jakieś badziewie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 17:18, Lampek napisał:

Jeśli nie mówimy tylko o najnowszych produkcjach to ja proponuję:
1. Zielona Mila
2. Szeregowiec Ryan


Ooo tak w pełni się zgadzam, bardzo podobały mi się w Szeregowcu dwie sceny:
1. Idą żołnierze USA i jeden coś tam kopnął chyba w ściane ta się przewraca i ukazują im się żołnierze Niemieccy i przez 20 sekund jedni patrzą cholernie zdziwieni na drugich i NIC nie robią :D Aż w końcu Amerykanie otwierają ogień i Niemców już nie - scena mnie rozbroiła. ;)
2. Snajper namierzył jakiegoś gościa, celuje, celuje już ma oddać strzał a tu drugi snajper strzelił tak, że kula przeszła przez lunetę od snajperki, przez oko i wyleciała drugą stroną głowy, może to trochę nierealne, ale ładnie pokazane było.
Ogólnie film bardzo doby, tak samo jak Zielona Mila, chociał ja bym tu jeszcze dopisał film, którzy moim zdaniem, albo się bardzo lubi, albo nienawidzi - Forrest Gump.

A dziś leci na Polsacie chyba najnowsza wersja Godzilli, byłem w kinie widziałem w TV i chyba sobie znowu obejrze. Jak ktoś lubi tą tematyke to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Jak ktoś lubi tą tematyke to polecam.

Hehe Godzilla wiecznie żywa! :-) Uwielbiałem oryginalne japońskie filmy z Godzillą jak byłem mały. Amerykańska wersja też jest fajna. Przynajmniej teraz potwór wygląda realnie, a nie jak facet ubrany w kostium. ;-) Choć jak byłem mały to japońska Godzilla wyglądała szalenie realnie. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Forrest Gump - - - > zostajemy więc przy Tomie Hanks''ie :)
Ja należę do "bardzo lubi" - - -> to film ze swoistą wizją:) trzeba się jej doszukać. No i te cytaty!
Szeregowiec Ryan:
Od siebie dodam:
Snajper USA na wieży. Ostatnia bitwa. Wodzie celownikiem po polu bitwy, zastrzelił paru gości i nagle nadjeżdża transporter opancerzony Niemców. Po tej scenie, tj. co się stało ze snajperem, zrobił mi się przykro, lubiłem go :]
No i jeszcze ta: Hanks siedzi oparty o mur, jest ranny. Nadjeżdża czołg a ten dla picu(chyba aby wyrazić taką...hmm jak jest beznadziejnie:) ) strzela w niego z colta. Za którymś razem czołg wylatuje w powietrze i ta mina Tom''a. Ech, klasyk!
Film jest tak dobry, że mógłbym gomoglądać 24/h.
Zielona Mila to chyba mój ulubiony...świetnie zrealizowany. A scenariusz to zaasługa samego mistrza Kinga. A więc zaczynam się rozglądać za ''Skazanymi na Shawshank''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 19:29, Lampek napisał:

No i te cytaty!


No właśnie a cytaty z Foresta ? :D Są w jakies tam jednostce i zkładają broń i nagle:
Dowódca : NA MOJĄ KOMENDĘ ! JUŻ (każdy zaczyna składać karabin, po 10 sekundach)
Gump: Zadanie wykonane !
D: GUUUUUUUUUUMP ! (krzyk) DLaczego do cholery tak szybko złożyliście broń ?
G: Bo tak Pan SIerżant kazał !
D: A niech to diabli Gump, brawo, wysłałbym Cię do jednostki specialnej ale szkoda mi takiego talentu. ;)

Albo jak pojechali do Wietnamu z tym murzynem i ten dowódca tam do nich "jesteście bliźniakami" ?
Na morzu, sztorm taki, że tak pożal się Boże łódka ledwo się trzyma, ale ten koleś "NIE ZATOPISZ NAS SUKINSYNU!"
;) Jest naprawdę wiele zabawnych scen hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Ja się przy tym filmie śmiałem do rozpuku kiedy mój qmpel siedział i się nie śmiał...bo tutaj jest inny humor niż w "Gruby i chudszy"(swoją drogą, też fajny film :] - motyw z kolacją przy stole zawsze będzie najlepszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 19:58, Lampek napisał:

Masz rację. Ja się przy tym filmie śmiałem do rozpuku kiedy mój qmpel siedział i się nie śmiał...bo tutaj jest inny humor
niż w "Gruby i chudszy"(swoją drogą, też fajny film :] - motyw z kolacją przy stole zawsze będzie najlepszy).


Heheh no też bardzo dobry, a proponuję otworzyć taką dysputę na temat ulubionych aktorów ?
Jeżeli chodzi to u mnie ulubieni aktorzy to : Anthony Hopkins, Marlon Brando, Al Pacino, Denzel Washington, Will Smith. Co do damskich to raczej nie mam ulubionej aktorki, odrazu powiem, że napewno nie byłaby Angelina Jolie (jak się to pisze ?) ;)
Oczywiście w wyborze najlepszego aktora nie brałem pod uwagę wyglądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>a proponuję otworzyć taką dysputę na temat ulubionych aktorów ?

zauwazylem ze na liscie brakuje Johnny Depp-a i Scarlett Johansson a to blad niewybaczalny ;)
ale rzeczywiscie moznaby utworzyc jakis maly plebiscyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2005 o 20:25, scooby01 napisał:

zauwazylem ze na liscie brakuje Johnny Depp-a i Scarlett
Johansson a to blad niewybaczalny ;)
ale rzeczywiscie moznaby utworzyc jakis maly plebiscyt.


Zauważ jeszcze, że każdy ma swoje typy. ;)
Poczekamy teraz na wypowiedzi innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zapisałeś imię i nazwę tej ekhm, aktorki :)
Moi ulubieni to Tom Hanks(a jakże), gość, który grał snajpera w Ryan''ie( i klawisza w Zielonej Mili, chyba Barry Pepper), Marlon Brando, Anthony Hopkins, Paul Newman(Droga do zatracenia), Wesley Snipes, Vin Diesel...jak mi się przypomną pozostali to powiem. Aaa, i Zbrojewicz(Zbrojewski?):) Gdzie tylko go zobaczę, przypomina mi się "Grucha" :)
A do filmów dodam właśnie:
Road to Perdition aka Droga do Zatracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się