Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[Dann 0]

Dnia 16.01.2007 o 01:06, Vaxinar napisał:

Czyli ogólnie kreska nie odpowiada. Są gusta i guściki, jestem w stanie to zrozumieć. :)
Po prostu zareagowałem na Twoją wypowiedź z jednego powodu. ...

... Jeżeli Tobie nie podoba się kreska to naturalnie przekreśla to wszystko. :)

Cieszę się, że rozumiesz mój pogląd na tą sprawę ;-). Czasami ludziom aż trudno pojąć, ze ktoś może tego nie adorować :-O.
I jeżeli twierdzisz, ze istnieje manga czy anime z ... głębią (głębokością ;-P) i sensem, to widocznie tak jest. Ja się na tym wyznaję, a przeciwko głębokości przeciez nic nie mam :-). Być może nieco inny styl prezentacji mogłby mnie skusić do zmiany zdania, a tak to póki co raczej nie moje dalekowschodnie klimaty ;-).

[Dann 0]

Sorry, miało być "nie wyznaję" ;-)

[Gregory171 0]

Dla wybranych polecam "Labirynt Fauna"-sorry Buzzard,że nie skojarzyłem tytułu angielskiego -horror,baśń ,trochę wojny w Hiszpanii w 1944,niebanalny,zmuszający do wciągnięcia się w klimat.

Krótko:dziewczynka-Ofelia-tworzy sobie własny wyimaginowany świat,próbując go połączyć z rzeczywistością, w której przyszło jej żyć.Brak lukru bo to nie amerykańska szmira dla nastolatek.Brak ociekającego krwią ekranu,choć jej w filmie nie brakuje.Jest za to ciekawie poprowadzona historia.

Film odkryłem wcześniej w temacie "Jaki to film",dzięki użytkownikowi Night Elf

[A-cis 0]

Dnia 31.12.2006 o 01:35, citekmaniak napisał:

> http://dejavu.movies.go.com/
Dzięx. Skorzystam napewno. A na film raczej pójde. :)

I co? Poszedłeś? Ciekaw jestem jak wrażenia, bo z tego co się doczytałem, to tam są podróże w czasie. A to już zatrąca trochę SF i automatycznie mnie interesuje :-D
Poza tym lubię Denzela Washingtona, co też robi u mnie parcie, aby się na to wybrać.
Potrzebuję tylko kilku pozytywnych opinii :-DD

[sodolis 0]

>Ciekaw jestem jak wrażenia, bo z tego co się doczytałem, to tam są podróże

Dnia 16.01.2007 o 01:33, A-cis napisał:

w czasie. A to już zatrąca trochę SF i automatycznie mnie interesuje :-D
Poza tym lubię Denzela Washingtona, co też robi u mnie parcie, aby się na to wybrać.
Potrzebuję tylko kilku pozytywnych opinii :-DD

Oglądałem więc może też dorzucę "trzy grosze";-)
Denzel dobry jak zawsze ( chociaż niestety to nie "Człowiek w ogniu" ).
Jak lubisz podróże w czasie powinno ci się spodobać ;-) ja spodziewałem się raczej intrygującego śledctwa z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik ale jednak realnych ;-).
Spodoba ci się napewno system czyn reakcja-reakcja czyn :-D świetnie wykombinowane ;-D
Jeśli lubisz SF to poleca, sam chociaż oczekiwałem czegoś innego daje 7,5-8/10 ;-)

[A-cis 0]

Dnia 16.01.2007 o 01:48, sodolis napisał:

Jeśli lubisz SF to poleca, sam chociaż oczekiwałem czegoś innego daje 7,5-8/10 ;-)

O widzisz. Jedna pozytywna recenzja już jest :-)
Teraz zobaczyłem, że on trwa ponad 2 godziny. Po ile w takim razie były bilety (i w którym kinie: Helios czy Multikino?)

[HumanGhost 0]

Ehh zawiodłem się wczoraj. Polsat znowu dał zwykłą wersję kinową Leona. Szkoda. Teraz dopiero widze jak bardzo jest okrojona w porówaniu do wersji reżyserskiej.
Dobrze, ze mam na kasecie nagraną wersję rozszerzoną. :-)

[Vaksinar 0]

Dnia 16.01.2007 o 01:17, Dann napisał:

Cieszę się, że rozumiesz mój pogląd na tą sprawę ;-). Czasami ludziom aż trudno pojąć, ze ktoś
może tego nie adorować :-O.
I jeżeli twierdzisz, ze istnieje manga czy anime z ... głębią (głębokością ;-P) i sensem, to
widocznie tak jest. Ja się na tym wyznaję, a przeciwko głębokości przeciez nic nie mam :-).
Być może nieco inny styl prezentacji mogłby mnie skusić do zmiany zdania, a tak to póki co
raczej nie moje dalekowschodnie klimaty ;-).

To jest tak jak z filmami i ksiązkami. Masz dla dzieci, masz dla starszych i dorosłych. :)
Kreska w tych "głębszych" też jest inna, ale raczej by Ci się nie spodobała. :]

[kordzio1 0]

Jak sie natrafi na jakies ciekawe anime, czy mange (jak ktoś lubi- ja raczej nie:P) to mozna sie przekonać, moze nawet ze wzgledu na odmienny punkt widzenia na niektóre sprawy przez japonczykow. Calkiem fajnei takie cos obejrzec, chocby dla samej odmiany, podobnie jak japonskie gry, tak i anime - te które ja sam widzialem, mialy bardzo rozbudowany watek fabularny, który jezeli sie przywyklo do podejscia "zachodniego" moze byc milym powiewem swieżosci.

[sodolis 0]

Dnia 16.01.2007 o 03:13, A-cis napisał:

> Jeśli lubisz SF to poleca, sam chociaż oczekiwałem czegoś innego daje 7,5-8/10 ;-)
O widzisz. Jedna pozytywna recenzja już jest :-)
Teraz zobaczyłem, że on trwa ponad 2 godziny. Po ile w takim razie były bilety (i w którym
kinie: Helios czy Multikino?)

Helios, jakoś nie przepadam za Multi ;-) za bilet dałem 14zł, ale ty jesteś chyba młodszy odemnie to za 13 kupisz ;-). Jeśli chodzi o cenę to w Galaxy mają taką samą.

[zdjuna 0]

Dnia 15.01.2007 o 21:57, Azrathel napisał:

> > no tak - lepiej przecież przejść się na jakiegoś arcade''owego shita...
>
> Wiesz bardzo mi miło. Jeśli LOTR albo Leon Zawodowiec to dla ciebie shit to dziękuję bardzo.


yyy... a czy ja GDZIEKOLWIEK KIEDYKOLWIEK wspomniałem że LOTR czy Leon Zawodowiec to shity?
widocznie doskonale opanowałeś sztukę czytania między wierszami...

Napisałeś, że filmy nie oparte na prawdziwych historiach to shity. Wiesz każdy lubi to co chce lubić.

[tosz 0]

co sądzicie o filmie Wykolejony ?

[Chaszu 0]

Dnia 16.01.2007 o 14:25, tosz napisał:

co sądzicie o filmie Wykolejony ?

Zwykły thriller jakich wiele. Nic wielkiego ale też nie bardzo słaby. Największa wada to przewidywalność. Dobrze za to pokazano zaszczucie głównego bohatera. No i rola Vincenta Cassela tez dobra.

[Dann 0]

Dnia 16.01.2007 o 10:52, kordzio1 napisał:

Jak sie natrafi na jakies ciekawe anime, czy mange (jak ktoś lubi- ja raczej nie:P) to mozna
sie przekonać, moze nawet ze wzgledu na odmienny punkt widzenia na niektóre sprawy przez japonczykow.
Calkiem fajnei takie cos obejrzec, chocby dla samej odmiany, podobnie jak japonskie gry, tak
i anime - te które ja sam widzialem, mialy bardzo rozbudowany watek fabularny, który jezeli
sie przywyklo do podejscia "zachodniego" moze byc milym powiewem swieżosci.

Mnie osobiście kultura japończyków interesuje tyle co .... bardzo niewiele, w każdym bądź razie ;-P
I nie będę oceniać głębi fabuły, skoro nawet graficzny sposób jej prezentacji mi nie odpowiada.

[Clegan 0]

Dnia 16.01.2007 o 00:33, Dann napisał:

Chcesz mi powiedzieć, ze w "Alien 2" motyw z Sentry guns jest tylko dodatkiem, którego normalnie
nie ma w standardowej wersji filmu ?

Akurat tą scenę słabo pamiętam [zwyczajnie w kinie widziałem ten film strasznie dawno temu] - ale zwróć uwagę na początek: w wersji reżyserskiej jest pokazana scena z kolonii sprzed jej opanowania przez obcych, w wersji kinowej tego nie było [to akurat dobrze pamiętam].

Dnia 16.01.2007 o 00:33, Dann napisał:

Ale przecież to troche dziwne, bo bez tej sceny kilka
kolejnych wydaje się być trochę ... niezrozumiałych ?

Wszystkie filmy są tak cięte - po prostu reżyser uznaje że niektóre sceny nie wyszły tak jak należy, inne tnie producent żeby skrócić film [przyśpieszenie akcji]

Dnia 16.01.2007 o 00:33, Dann napisał:

I jeżeli jest tak jak piszesz, to az szkoda, ze stacje TV w Polsce coraz częściej kupują wersje
okrojone only.

Widzę 2 wytłumaczenia: kasa [okrojona wersja tańsza] albo po prostu zamawiają jak leci nie patrząc jaka wersja.

[citekmaniak 0]

Dnia 16.01.2007 o 01:33, A-cis napisał:

> > http://dejavu.movies.go.com/
> Dzięx. Skorzystam napewno. A na film raczej pójde. :)
I co? Poszedłeś? Ciekaw jestem jak wrażenia, bo z tego co się doczytałem, to tam są podróże
w czasie. A to już zatrąca trochę SF i automatycznie mnie interesuje :-D
Poza tym lubię Denzela Washingtona, co też robi u mnie parcie, aby się na to wybrać.
Potrzebuję tylko kilku pozytywnych opinii :-DD

Jeszcze nie wiem bo nei byłem. Zamierzam pójść w nastepny weekend bo w ten mam studniówke. Wtedy opisze wrażenia z filmu.

[Dann 0]

Dnia 16.01.2007 o 17:17, Clegan napisał:

Akurat tą scenę słabo pamiętam [zwyczajnie w kinie widziałem ten film strasznie dawno temu]
- ale zwróć uwagę na początek: w wersji reżyserskiej jest pokazana scena z kolonii sprzed jej
opanowania przez obcych, w wersji kinowej tego nie było [to akurat dobrze pamiętam].

No właśnie. W wersji TV odrazu dowiadujemy się, ze stracono kontakt z kolonią, a na miejscu okazuje się nawet, ze koloniści prowadzili badania na "headcrabach" (nie mylić z tymi z H-L ;-). Wersja full ukazuje również motyw, jak rodzina Newt (tej małej dziewczynki) odkrywa statek Obcych , ojciec wchodzi do środka i wiadomo co potem ;-). (rodzina przywozi go spowrotem do bazy, itd).
A scena z Sentry Guns trwa chyba ze 20 minut i jest naprawdę bardzo ważna dla poźniejszego rozwoju wydarzeń (IMO). A nawet jeśli, to dlaczego kręcić 20 minut filmu tylko po to, aby potem taki fragment wycięto ? (szczególnie, ze wyszedł on IMO naprawdę kapitalnie ;-)).

Dnia 16.01.2007 o 17:17, Clegan napisał:

Wszystkie filmy są tak cięte - po prostu reżyser uznaje że niektóre sceny nie wyszły tak jak
należy, inne tnie producent żeby skrócić film [przyśpieszenie akcji]

Tylko że czasami nie wychodzi to filmowi na dobre.

Dnia 16.01.2007 o 17:17, Clegan napisał:

Widzę 2 wytłumaczenia: kasa [okrojona wersja tańsza] albo po prostu zamawiają jak leci nie
patrząc jaka wersja.

Ja zawsze wychodziłem z założenia, ze jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o jedno ... (zresztą wiecie, o co ;-)

[rob006 1]

Kolejny raz obejrzałem Leona. Jakie wrażenia? Przede wszystkim kiedy nasz "kochany" polsat skrócił napisy końcowe miałem ochote rzucić pilotem w telewizor. Na szczęscie znajdował sie w znacznej odległości, co uchroniło mnie przed zakupem nowego telewizora. Chyba 4 raz w zyciu chciałem obejrzeć napisy do końca, a oni je skrócili! Sick! No i przegapiłem najwieksze BUM w filmie. ;/
Mimo to uważam, że film jest świetny i tylko umacnia sie na pierwszej pozycji listy moich ulubionych filmów. Mógłbym go oglądać codziennie, a i tak chyba by mi się nie znudził.

Czytając wasze posty zorientowałem się, że nigdy nie oglądałem wersji reżyserskiej. Czuję że dużo straciłem i zastanawiam się, czy można jeszcze ją jakoś zdobyć?

[HumanGhost 0]

Dnia 16.01.2007 o 21:36, rob006 napisał:

Czytając wasze posty zorientowałem się, że nigdy nie oglądałem wersji reżyserskiej. Czuję że dużo straciłem i zastanawiam się, czy można jeszcze ją jakoś zdobyć?

Oj dużo straciłes w takim przypadku. Wersja reżyserska to jakieś 20-25 minut więcej w filmie. Masz tam wszystko - szkolenie Matyldy, historię Leona, czemu tu jest, skad pochodzi, dlaczego to robi.
Nie wiem czy mozna kupić gdzieś wersje reżyserską, nie spotkałem się. Dlatego właśnie jak Polsat ją emitował to nagrałem i uało mi sie to zrobić bez reklam. :-)

[tosz 0]

Dnia 16.01.2007 o 21:36, rob006 napisał:

Kolejny raz obejrzałem Leona. Jakie wrażenia? Przede wszystkim kiedy nasz "kochany" polsat
skrócił napisy końcowe miałem ochote rzucić pilotem w telewizor. Na szczęscie znajdował sie
w znacznej odległości, co uchroniło mnie przed zakupem nowego telewizora. Chyba 4 raz w zyciu
chciałem obejrzeć napisy do końca, a oni je skrócili! Sick! No i przegapiłem najwieksze BUM
w filmie. ;/

a co takiego jest w końcowych napisach ?