HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 23.02.2007 o 23:18, deecom napisał:

No nasi nie byle żołnierze bronili Westerplatte i to nie 2 dni a tydzień a mieli się obronić
w planowo jakieś 12godzin to byli nasi spartanie.


Tak bym raczej nie porównywał. Dwa dni wtedy, w wąwozie, bez przerwy walczysz z coraz to nowszym. Bez przerwy. To nie to co obrona Westerplatte.
W każdym razie, autor tamtego posta sporo przesadził, mówiąc że to tylko dzięki wąwozowi(?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2007 o 23:47, Vaxinar napisał:

Tak bym raczej nie porównywał. Dwa dni wtedy, w wąwozie, bez przerwy walczysz z coraz to nowszym.
Bez przerwy. To nie to co obrona Westerplatte.

Chciałem nawiązać. Ale z tego co piszesz to raczej można nawet powiedzieć że... nasi mieli lepiej? Przecież nie dość, że tracili cały czas ludzi to jeszcze brakowało pożywienia i też walczyli cały czas przecież nie było przerwy na herbatkę o 17. Bronili się cały czas przez cały tydzień.

A co do tego wąwozu to może trochę racji ma, przecież gdyby nie wąwóz to by ich otoczyli i zmiażdzyli a wąwóz trochę blokował natarcie - ale i tak nadchodzili już ci nowi.

Offtop off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2007 o 23:54, deecom napisał:

Chciałem nawiązać. Ale z tego co piszesz to raczej można nawet powiedzieć że... nasi mieli
lepiej? Przecież nie dość, że tracili cały czas ludzi to jeszcze brakowało pożywienia i też
walczyli cały czas przecież nie było przerwy na herbatkę o 17. Bronili się cały czas przez cały tydzień.

Ich było 300. Przeciwko tysiącom. Tak nasi mieli lepiej, a wiesz dlaczego? Bo strzelali, masz nawet te 10 sekund wytchnienia. A tu bitwa trwała 2 dni, dwa dni machasz mieczem i bronisz się. Moim zdaniem dla jednostki to jest nieporówynywalnie trudniejszy wysiłek.

Dnia 23.02.2007 o 23:54, deecom napisał:

A co do tego wąwozu to może trochę racji ma, przecież gdyby nie wąwóz to by ich otoczyli i
zmiażdzyli a wąwóz trochę blokował natarcie - ale i tak nadchodzili już ci nowi.

Eh, czytaj ze zrozumieniem proszę. Napisałem, że wąwóz sporo pomógł, ale autor nie ma racji w stwierdzenie, że tylko dzięki niemu zdołali się bronić.

Dnia 23.02.2007 o 23:54, deecom napisał:

Offtop

Nie ma offtopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inaczej Ci to spróbuję wytłumaczyć dlaczego nasi mieli lepiej, chociaż takie porównywanie bitwy starożytności do walki na II wojnie to trochę bez sensu.
Otóż - taki Polak, jak bronił się przed wrogiem to strzelał, siedział sobie, leżał i strzelał, biegał, strzelał. To jest wysiłek, ale wyobraź sobie być przez dwa dni w wąwozie i walczyć... ciągle i non stop. Ruszasz się i zabijasz. To jest wręcz nie do wyobrażenia, jaki to był wysiłek, tym bardziej że tych 300 Spartan tanio skóry nie sprzedało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2007 o 23:57, Vaxinar napisał:

Ich było 300. Przeciwko tysiącom. Tak nasi mieli lepiej, a wiesz dlaczego? Bo strzelali, masz
nawet te 10 sekund wytchnienia. A tu bitwa trwała 2 dni, dwa dni machasz mieczem i bronisz
się. Moim zdaniem dla jednostki to jest nieporówynywalnie trudniejszy wysiłek.

Taa a nasi mieli nieskończone pokłady amunicji i kody do Dooma na nieśmiertelność. W Westerplatte nie było też wielkiej ilości żołnierzy oprócz niemców może cytat:

Westerplatte broniła przez 7 dni wzmocniona kompania (miała walczyć kilkanaście godzin). Atakowało około 3500 niemieckich żołnierzy wspartych ciężką artylerią (m.in. haubico-moździerze kalibru 220 mm), bombowcami nurkującymi Stukas oraz pancernikiem Schleswig-Holstein.

I też my przecież wiemy jak było na prawdę? Ale prędzej dowiesz się czegoś co działo się 60 lat temu niż czegoś o kronikach Asterixa i Obelixa w 480 p.n.e.

Dnia 23.02.2007 o 23:57, Vaxinar napisał:

Eh, czytaj ze zrozumieniem proszę. Napisałem, że wąwóz sporo pomógł, ale autor nie ma racji
w stwierdzenie, że tylko dzięki niemu zdołali się bronić.

A czy ja napisałem, że ma całkowitą rację?

to nie jest Offtop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 00:10, deecom napisał:

I też my przecież wiemy jak było na prawdę? Ale prędzej dowiesz się czegoś co działo się 60
lat temu

Nie koniecznie.
Dalej twierdzę, że jednak Spartanie mieli trudniej od naszych, w ogóle tamte bitwy były gorsze dla żołnierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2007 o 23:57, Vaxinar napisał:

Ich było 300. Przeciwko tysiącom.

Nie zapominaj że mieli sojuszników w liczbie kilku tysięcy!...którzy (jeden) sdradzili spartan i pokazali tajemne przejscie pomiedzy gorami,gdyby nie to, spartanie bronili by sie o wiele dluzej.

PS.o jakim filmie mówicie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 01:52, owczar4 napisał:

Nie zapominaj że mieli sojuszników w liczbie kilku tysięcy!

Tylko że w końcówce tych sojuszników odesłali, i zostali sami Spartanie. Im honor (wpojone zasady) nie pozwalał się wycofać.

===> deecom
Co do Twojej polemiki z Vaxinarem. Spróbuj sobie wziąć do ręki pręt lub rurkę, tak ok 1,5 - 2 kg i pomachać nią bez przerwy przez pół godziny, to łatwiej Ci będzie sobie wyobrazić jak byś się czuł po całym dniu machania (bez możliwości przełożenia do drugiej ręki, bo tam trzymałbyś jeszcze cięższą tarczę) :-D
Ponadto imaczej jest gdy macha się, o tak sobie, a inaczej gdy musisz tym uderzać i wkładą w cios sporo siły.
A w perspektywie miałbyś kolejne 2 dni "machania" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 01:52, owczar4 napisał:

Nie zapominaj że mieli sojuszników w liczbie kilku tysięcy!...którzy (jeden) sdradzili spartan
i pokazali tajemne przejscie pomiedzy gorami,gdyby nie to, spartanie bronili by sie o wiele
dluzej.

PS.o jakim filmie mówicie :]


o filmie 3000
ale pamietaj, ze arkadyjczycy zlękli sie czy zostali po prostu odeslani przez spartan i oni sami zostali w gorącym parowie (czy jak on sie tam zwał) by go bronic
zreszta wszytsko zostalo przez franka millera w filmie jak i w komiksie doskonale ukazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję Ci rację - wybrałem złe określenie, ale chodziło mi jako jedyny punkt strategiczny, bo gdyby walczyli na otwartej przestrzeni, to długo by nie pożyli, walcząc przeciw tak ogromnej armii perskiej, a że Spartanie byli doskonale wyszkoleni, to był kolejny plus, bo 1 Spartan mógł ze sobą zabrać do grobu kilku/kilkunastu persów, jeżeli umiejętnie i zręcznie walczył.

Ja mam takie pytanie: Czy wie ktoś coś o filmie Mortal Combat 3? Czytałem ok. rok temu [albo półtora] , że rozpoczynają prace nad tym filmem, ale póki co ani widu ani słychu. Może za wcześnie się pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

KOLEJNA SUPER PRODUKCJA FILMOWA NA MOIM GRAMSAJCIE
JAKIE MACIE ZDANIE NA TEMAT TYCH FILMÓW WYRAŹCIE JE W KOMENTARZACH

BYŁ PRISON BREAK, BYŁ TRANSFORMERS 7.4.7 A TYM RAZEM ...


...ZRESZTĄ SPRAWDZCIE SAMI =DD


PS. CZY MACIE PROPOZYCJE NA KOLEJNY NAPISZCIE JAKIE W TEMACIE GRAMSAJT IDEALNY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ze nie napisalem wczoraj, ale prosto z kina poszedlem do pracy... zatem krotka recka filmu Hannibal: Rising

Film generalnie zrobil na mnie bardzo pozytywne wrazenie... Dobra gra aktorska, w zasadzie nie pamietam slabych postaci. Akcja dzieje sie dosc wartko, nie ma przestojow i nudnych momentow... caly czas dzieje sie cos interesujace co przykuwa uwage widza. Fabula jest dosc zmyslnie przemyslana, ale liczyl na ciut lepsze pokazanie mlodosci jakze slawnego Lectera, ale to na podstawie ksiazki, wiec to nie wina filmu :-)

Wszystko niby jest ladnie pieknie, standardowe dla tej serii (bo tak to mozna nazwac ;-D) dyrastyczne sceny i wszystko jest na swoim miejscu, jednak brakuje Hopkinsa i to bardzo, mlody Hannibal, nie jest az takim gentelmenem, a bardziej szalencem, brak tego balansu co byl u Hopkinsa, no i jakos po wyjsciu pozostaje niedosyt, bo spodziewalem sie czegos lepszego... niemniej czy mozna zrobic lepszy film bez udzialu najlepszego aktora na swiecie jakim jest Anthony Hopkins? (to moja prywatna opinia)

Jednakze polecam ten film, bo jesli nie ma sie niewiadomo jakich oczekiwan to na pewno kazdy wyjdzie z kina zadowolony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 11:39, Kris_bla napisał:

Sorry, ze nie napisalem wczoraj, ale prosto z kina poszedlem do pracy... zatem krotka recka
filmu Hannibal: Rising


Również wczoraj obejrzałem Hannibala i muszę przyznać, że w pełni zgadzam się z Tobą w sprawie drugiego akapitu Twojego posta. Film faktycznie jest dobry, gra aktorska nie rozczarowuje.

I tutaj dochodzimy do różnic w odbiorze filmu :) Szczerze mówiąc, kompletnie nie brakowało mi w tym obrazie Hopkinsa. IMHO Gaspard Ulliel zagrał tytułową postać bardzo dobrze. Nie spodziewałem się po Lecterze zachowań dżentelmeńskich zaraz po tym jak uciekł z litewskiego sierocińca.
Muszę również przyznać, że aktor, zmieniającą się mimiką twarzy idealnie pokazywał obłęd. Na początku filmu tego obłędu w oczach i wyrazie twarzy nie było widać, a pod koniec filmu (w czasie mordowania) oglądając twarz głównego bohatera nie ma się żadnych wątpliwości, że jest chory psychicznie a zabijania sprawia mu satysfakcję.

Podsumowując - jeśli macie stalowe nerwy i lubicie opowieści o Hannibalu to film na pewno Was nie rozczaruje.
No i warunek - musicie mieć skończone 18 lat, choć dla mnie to i tak za mało - przydałoby się 21 ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie troszke brakowalo tego Hopkinska ;-P

Fakt, ze po wyjsciu z obozu nie moglo tak byc, ale po tym jak studiowal w Paryzu itp to juz moglo to inaczej wygladac, a wygladalo tak samo :-/ I stad taka ocena, a nie inna, niemniej kazdy moze miec inne odczucia i to jest piekne w kinie :-D i w ogole w zyciu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 14:55, owczar4 napisał:

> >
> o filmie 3000
Tak nazywa się ten film? "3000"


Nie, akurat tu chodzi o film 300, a dokładniej to 300tu Spartan.
Jeżeli cię on zaciekawił to zapraszam na moim gramsajcie masz szczegółowy opis =D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy jest ktoś kto widział już film pt.: "Ghost Rider"? Bo chcę się na niego przejść ,a nie wiem czego się spodziewać
z tego powodu ,że nigdy nie widziałem takiego komiksu (z większością dzieł Marvela albo miałem styczność bezpośrednią ,albo coś o nich słyszałem a tu nic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2007 o 22:10, Nightcrow1 napisał:

Czy jest ktoś kto widział już film pt.: "Ghost Rider"?

No tu wiele takich było nawet mieli oryginalne płyty prosto z Ameryki było by fajnie ich spytać ale ich już tu nie ma :)
Co do komiksów Marvela to nie mów, że o tym nie słyszałeś. Nie dość że te komiksy to jak telenowela to jeszcze są różnego rodzaju od-człony gdzie właśnie są różni bohaterowie np. Superman z Batmanem razem - nieraz w takich komiksach było słychać o jeźdzcu na motocyklu co aż się jara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie, pytanko - dzisiaj 5 minut po północy jest w TV Egzorcysta, i stąd nasuwa się moje pytanie czy opłaca się zarywać nockę i oglądać film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się