HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 30.08.2007 o 03:43, DiegoPOL napisał:

Nie wiem czy ktoś już polecał, ale nie chce mi się czytać paresetek postów...

Szeregowiec Ryan !!!!!

nie zebym sie czepial ale po to jest wyszukiwarka... nastepnym razem skorzystaj;p pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sobie wczoraj wrzuciłem "na ruszt" "The Thing" Carpentera. Był w Naj i nie mogłem sie oprzeć. Tylko kioskarz dziwnie się na mnie spojrzał jak poprosiłem o pismo. ;D
Fajna rzecz. Teraz, po wielu latach wydaje się bardziej śmieszna niż straszna, ale i tak to klasyk. Polecam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w TVP2 późnym wieczorem (godz. 22:40) nadano ciekawy film "Waszyngton, 11 września", będący fabularną rekonstrukcją wydarzeń po terrorystycznych atakach na wieżowce WTC. Akcja rozgrywała się głównie w najbliższym otoczeniu prezydenta USA. Nieźle dobrano aktorów odgrywających czołowych polityków.
Szkoda, że ten film tak słabo zapowiedziano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 13:21, tosz napisał:

czy wie ktoś jaki będzie jutro film w Gazecie Wyborczej ?


Z tego co pamiętam to ma być "Długi pocałunek na dobranoc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2007 o 22:49, NuGGet napisał:

Cudowny film:D On jest dowodem na to że nie trzeba efektów specjalnych za miliony dolarów,
żeby stworzyć cudny horror:D

W czasach kiedy powstał (1982) wydali na niego kupę kasy, do tego efekty specjalnie stały na najwyższym poziomie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 13:36, PAPISHON napisał:

W czasach kiedy powstał (1982) wydali na niego kupę kasy, do tego efekty specjalnie stały na
najwyższym poziomie :P

A to nie wiedziałem:p Ale tak czy inaczej, film doskonały, mam szczęśćie że kupiłem sobie już bardzo dawno "Coś" na DVD, bo teraz już nigdzie nie można tego dostać, i byłbym skazany na kupienie "Naj":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 13:38, NuGGet napisał:

> W czasach kiedy powstał (1982) wydali na niego kupę kasy, do tego efekty specjalnie stały
na
> najwyższym poziomie :P
A to nie wiedziałem:p Ale tak czy inaczej, film doskonały, mam szczęśćie że kupiłem sobie już
bardzo dawno "Coś" na DVD, bo teraz już nigdzie nie można tego dostać, i byłbym skazany na
kupienie "Naj":P

tak ale co najważniejsze jest polski lektor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2007 o 13:41, tosz napisał:

tak ale co najważniejsze jest polski lektor


polski lektor to SZATAAN!
film z lektorem to jakieś nieporozumienie, według mnie w grę wchodzą tylko napisy. a i bez nich można bez problemów oglądnąć film tak nieskomplikowany w warstwie fabularnej jak ''Coś'' ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 13:43, Azrathel napisał:

polski lektor to SZATAAN!
film z lektorem to jakieś nieporozumienie, według mnie w grę wchodzą tylko napisy. a i bez
nich można bez problemów oglądnąć film tak nieskomplikowany w warstwie fabularnej jak ''Coś''
;]

Ja też nie lubie oglądać filmów z lektorem, klimat takie coś rozwala:P Najlepsze są napisy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lektor, a tym bardziej dubbing (w filmach) są do kitu. Nie ma to jak napisy. Zresztą polski lektor czyta bez przekonania, a tłumaczone teksty są... no właśnie. Kto miał do czynienia chociażby z tłumaczeniem filmu "Żółtodzioby" wie co mam na myśli. Zdecydowanie czytanie polskich kwestii i słuchanie oryginalnych głosów są najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 14:37, rick90 napisał:

Lektor, a tym bardziej dubbing (w filmach) są do kitu. Nie ma to jak napisy. Zresztą polski
lektor czyta bez przekonania, a tłumaczone teksty są... no właśnie. Kto miał do czynienia chociażby
z tłumaczeniem filmu "Żółtodzioby" wie co mam na myśli. Zdecydowanie czytanie polskich kwestii
i słuchanie oryginalnych głosów są najlepsze.

a niby tłumaczenie w formie tekstu trzyma się oryginału , też nie i co to za gadanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2007 o 14:43, tosz napisał:

a niby tłumaczenie w formie tekstu trzyma się oryginału , też nie i co to za gadanie ?


Owszem, trzyma się często dużo bardziej od tego mówionego przez lektora (przynajmniej jeśli chodzi o wydania w Tv - DVD). Poza tym mi lektor zagłusza oryginalne głosy postaci co całkowicie psuje mi klimat filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 14:37, rick90 napisał:

Lektor, a tym bardziej dubbing (w filmach) są do kitu. Nie ma to jak napisy.


Popieram, nie trawie tych "emocji" w głosie lektora. :| Jeśli zna się angielski to nawet te napisy pełnią, już tylko rolę "pomagającą" zrozumieć co po niektóre słowa, bo resztę się rozumie. Tam mi się najlepiej ogląda, co do dubbingu, to już musi być bardzo dobry, bo Polacy to umieją schrzanić dobry film samym dubbingiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 15:00, rick90 napisał:


> a niby tłumaczenie w formie tekstu trzyma się oryginału , też nie i co to za gadanie ?


Owszem, trzyma się często dużo bardziej od tego mówionego przez lektora (przynajmniej jeśli
chodzi o wydania w Tv - DVD). Poza tym mi lektor zagłusza oryginalne głosy postaci co całkowicie
psuje mi klimat filmu.

no tak , ale ja uważam że film powinno się oglądać i słuchać anie czytać ( bo czytając umyka 50% tego co powinniśmy obejrzeć )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się