HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 14.09.2009 o 21:20, Ichibanboshi-kun napisał:

> W ZSRR zrobiono wszytko aby kobietę pozbawić kobiecości.
>

Może nie kobiecości, raczej praw do czego innego niż bycia "kobietą"


Toć mówię , członek partii , przodowniczka pracy itd.
Ale najlepsze były filmy i plakaty propagandowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem przyjemność zobaczyć coś z pokroju Sci-fi. A mianowicie District 9 Petera Jecksona. Genialna fabuła, ale niestety zholiłudyzowana (wiecie, Ci źli, Ci dobrzy). Film o kosmitach, którzy przybyli na Ziemię ponad 20 lat przed wydarzeniami w filmie nad Johanesburg. Rząd RPA powołał komisję, która wysiedliła kosmitów, a w miejscu ich pobytu(Dystrykt 9) wytworzyła się slumsiarnia. Po dwudziestukilku latach rząd postanawia zmienić pobyt "krewetek" z opanowanego przez gang Nigeryjczyków Dystryktu 9 na Dystryktu 10. Wszystko zaczyna się sypać, a technologie, które wcześniej potrzebowały specjalnego DNA robali, "stoją otworem". Brutalność oraz "brudność" dodaje realizu(bo film kręcony jest niby to jako dokument). Film ogląda się przyjemnością, efekty specjalne są na dobrym poziomie. Nic tylko polecić- dawno takiego dobrego Sci-Fi było:
7.5/10 polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 23:32, bartog123 napisał:

Dzisiaj miałem przyjemność zobaczyć coś z pokroju Sci-fi. A mianowicie District 9 Petera
Jecksona. Genialna fabuła, ale niestety zholiłudyzowana (wiecie, Ci źli, Ci dobrzy).

Pierdoły, PJ jest tylko producentem, reżyserem jest Neill Blomkamp :)
Ci źli CI dobrzy, zawsze będzie taki motyw. Tyle, że tutaj są Ci słabi i Ci słabi, którzy potrafią wykorzystać słabszych.

Dnia 14.09.2009 o 23:32, bartog123 napisał:

Film o kosmitach, którzy przybyli na Ziemię ponad 20 lat przed wydarzeniami w filmie
nad Johanesburg. Rząd RPA powołał komisję, która wysiedliła kosmitów, a w miejscu ich
pobytu(Dystrykt 9) wytworzyła się slumsiarnia. Po dwudziestukilku latach rząd postanawia
zmienić pobyt "krewetek" z opanowanego przez gang Nigeryjczyków Dystryktu 9 na Dystryktu
10. Wszystko zaczyna się sypać, a technologie, które wcześniej potrzebowały specjalnego
DNA robali, "stoją otworem". Brutalność oraz "brudność" dodaje realizu(bo film kręcony
jest niby to jako dokument). Film ogląda się przyjemnością, efekty specjalne są na dobrym
poziomie. Nic tylko polecić- dawno takiego dobrego Sci-Fi było:
7.5/10 polecam!

Technologia stała cały czas przed nimi otworem, bo to ludzie de facto ocalili ich. Film wcale nie jest zholiłudzony. Jest świeży i na pewno nie zholiłudzony, nie jest gównem o niczym. Zwróć uwagę, że nie ma np.miejsca zmasowany atak obcych na ludzi. Robale stanowią wystraszony ocy gatunek, który ugrzązł na nieznanej im planecie.
Nawet gł. bohater chociaż dopadło go to czego by nie chciał, nie zmienił się w 100%,

Spoiler

idź nim się rozmyślę wcale nie brzmiało jak dowcip, on był w stanie poraz kolejny załatwić krewetkę, byleby wrócić do normalności

.
Dostaliśmy wreszcie kino SD, którego nie trzeba się wstydzić i łamać rąk nad kolejną komercyjną tandetą
Ten film zdecydowanie nie jest dobry z plusem, nei jest arcydziełem na miarę Blade Runnera, ale jest conajmniej bardzo dobry z minusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 23:45, Azra napisał:

kuzyn przywiózł z Ameryki xD


Hehe :) Pytam, bo niby polska premiera była 10 września, ale nigdzie w pobliżu mojego miejsca zamieszkania nie wyświetlają tego obrazu. Czyżby jednak wujek z Hameryki? ]:>

EDIT: Sprostowanie: Za Multikino.pl: "Polska premiera najnowszej produkcji Petera Jacksona odbędzie się 9 października 2009."

:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

District 9 miał swoją premierę w połowie sierpnia, więc nie było również problemem obejrzeć film za granicą.
W każdym razie czekam do października, bo film zapowiada się bardzo ciekawie - te kretyńskie kosmiczne sieczki z gatunku Rolanda Emmericha, które nawalają na kina co jakiś czas, są niestrawne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 11:08, Tyler_D napisał:

To faktycznie smutna wiadomość choć od dłuzszego czasu wiadomo, że był śmiertelnie
chory ( rak trzustki), to miał dopiero 57 lat... Najmilej zapamiętam go z takich filmów jak : "
Black dog", " Kopalnie króla Salomona" no i oczywiście "Dirty Dancing"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.09.2009 o 23:10, pirz napisał:

wybacz, ale mam prawo do własne opinii i własnej hierarchizacji jego dzieł. to po pierwsze, po drugie, że
spotkałem się z wieloma podobnymi opiniami, nie tylko młodocianych wyrostków takich jak ja, ale osób
znacznie lepiej zaznajomionych z kinem. nawet jeśli nie stawiać tego filmu zaraz za pulp fiction, to i tak
uważam, że te dwa zarówno jak i 3 inne wspomniane przeze mnie wcześniej można by postawić obok siebie i
powiedzieć: "tak, to są zdecydowanie najlepsze filmy tarantino" i sporo ludzi by się ze mną zgodziło. ale racji
mieć nie muszę, to tylko moje odczucia.

Ale pamiętaj też o tym, że co najmniej drugie tyle ludzi by się z tym nie zgodziło, a ja byłbym wśród nich. Bękarty wojny to film dobry, może nawet będzie to jeden z lepszych filmów tego roku. Sam już nie wiem co dokładnie sprawiło, że po seansie byłem rozczarowany, po prostu w Bękartach zabrakło mi ''''tego czegoś'''' i tyle.

Dnia 13.09.2009 o 23:10, pirz napisał:

zresztą, jeśli uważasz to za bullshit, to co napisałem, może zechcesz mi wytłumaczyć?

Sam nazwałeś bullshitem coś co w żadnym wypadku nim nie jest, a teraz nagle wydajesz się lekko oburzony. ;]

Dnia 13.09.2009 o 23:10, pirz napisał:

czy po prostu każdy kolejny film po jackie brown jest/będzie kiepski? a co np z sin city? też nie zasługuje, żeby
go postawić obok pulp fiction?

Sin City to zupełnie inna para kaloszy. Tarantino już w Kill Billu dawał widzom do zrozumienia, że bardzo chce zrobić porządną ekranizację komiksu i mu się to udało.


Co do śmierci Patricka Swayze, to naprawdę szkoda, że tak się stało. Bardzo dobry aktor z wieloma dobrymi i bardzo dobrymi rolami w swoim dorobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Film jest dobry, ale mi też czegoś zabrakło i nawet wiem co to było. Film był słabo zakręcony jak na QT. Było trochę humoru, trochę wariacji historycznych (właściwie cała góra NSDAP umiera w filmie jeszcze w 1944 roku), ale nie było tego tarantinowego wariactwa fabularnego. No i nie wiem, może jestem ślepy, ale gdzie się podział sam Tarantino? Przecież musiał gdzieś chociaż przez chwilę zagrać :).
Film w Polsce może też się nie doczekać wielkich sukcesów ze względu na dość często spotykany bojkot Elie'go Rotha, który nieładnie wypowiadał się o Polsce, ale ja nawet nie wiem, który to był aktor :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może w którym Warszawskim kinie moge zobaczyć pokaz przedpremierowy filmu Tima Burtona 9. Przeglądam repertuar Cinema City, Silver Screen i żadnej informacji, że ten film w ogóle wychodz, a premiera za 3 dnii:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 14:34, shinoda napisał:

/.../


Nie wiem jak w stolicy, ale w Lublinie pokazy przedpremierowe zwykle wyświetlane są tydzień (lub nawet wcześniej) przed premierą filmu. Albo słabo szukasz, albo się spóźniłeś. Poza tym 3 dni to naprawdę mało czasu. Wytrzymasz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 10:55, Laid_back napisał:

District 9 miał swoją premierę w połowie sierpnia, więc nie było również problemem obejrzeć
film za granicą.
W każdym razie czekam do października, bo film zapowiada się bardzo ciekawie - te kretyńskie
kosmiczne sieczki z gatunku Rolanda Emmericha, które nawalają na kina co jakiś czas,
są niestrawne...


Film jest genialny. Nalepsze s-f od czasu Matrixa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 14.09.2009 o 23:46, Ichibanboshi-kun napisał:

Ten film zdecydowanie nie jest dobry z plusem, nei jest arcydziełem na miarę Blade Runnera,
ale jest conajmniej bardzo dobry z minusem

Dobra na zlecenie Jecksona, ale na plakacie widnieje jego nazwisko wielgachną czcionką. Zhiliłudyzowane było to takie rozczulenie się nad tymi krewetkami, zero rozpierniczania ich tak dla zabawy, bo to "niższa" rasa. A i to jeszcze: tylko jedna osoba mogła używać ich technologii, nagle wiedziała jak używać statków, etc. No chyba, że przekazywane były polecenia instynktem(?), myślami, etc. No ale mówiłem raczej o delikatnym sholiłudyzowaniu. Nie mniej zajebisty film. Taki... inny, oryginalny wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2009 o 10:55, Laid_back napisał:

te kretyńskie
kosmiczne sieczki z gatunku Rolanda Emmericha, które nawalają na kina co jakiś czas,
są niestrawne...

Fajnie ze ktos podziela moje zdanie na temat tego rezysera;]


Wczoraj umarł Swayze, jako aktor był moim zdaniem średni ale trzeba docenic jego wkład w światową kinematografie, nie bede tu pajacował z RIPami i innymi swieczkami, po prostu szkoda goscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się