Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Saga Baldur’s Gate - okiem Szarego Płaszcza

142 postów w tym temacie

Nie przesadzałbym z nazywaniem Baldursa "głęboką grą wymagającą myślenia". Można tak nazwać Tormenta, Fallouta, a także Arcanum, ale nie BG, gdyż jest to w sumie liniowa do bólu historyjka, w której ma się niewiele wpływu na cokolwiek i chodzi przede wszystkim o sieczkę. Niestety, faktycznie to BG określił rozwój gier cRPG i ambitne produkcje wzorowane na Falloucie, jak Arcanum, a także do pewnego stopnia Vampire the Masquerade: Bloodlines (ci sami twórcy), nie osiągnęły sukcesu wydawniczego. Ale tak to już jest z rozrywką dla mas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 13:33, The Master napisał:

Nie przesadzałbym z nazywaniem Baldursa "głęboką grą wymagającą myślenia". Można tak nazwać
Tormenta, Fallouta, a także Arcanum, ale nie BG, gdyż jest to w sumie liniowa do bólu historyjka,
w której ma się niewiele wpływu na cokolwiek i chodzi przede wszystkim o sieczkę. Niestety,
faktycznie to BG określił rozwój gier cRPG i ambitne produkcje wzorowane na Falloucie, jak
Arcanum, a także do pewnego stopnia Vampire the Masquerade: Bloodlines (ci sami twórcy), nie
osiągnęły sukcesu wydawniczego. Ale tak to już jest z rozrywką dla mas.


Ty chyba oszalałeś mówiąc że BG 2 jest liniowy ! Oczywiście że jest wpływ na różne rzeczy. Na postacie, wykonanie questu, są 2 różne zakończenia. Dużo podjętych decyzji ma dobre albo złe zakończenie w późniejszym czasie. Zgodzę się że nie ma tyle myślenia co PT albo napewno BG2 nie jest głupią sieczką. Jest to chyba gra która ma najwięcej zagadek. Przeszedłem BG, PT, Fallouta i uważam że w BG2 najlepiej się grało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do mnie właśnie teraz przyszła Saga Baldur''s Gate. :) Jakimś cudem nigdy w to nie grałem, ale teraz mam okazję, tylko przejdę Beyond Divinity. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recenzja typowa, jednak ile można czytać różnych recenzji o Baldur''s Gate ? Przecież wszędzie jest to samo..."najwspanialsza gra RPG w historii...bla, bla, bla" Ten tekst jest już wyklepany do doskonałości, jednak autor napisał owy tekst, dla przedstawienia gry, tym którzy jeszcze jej nie znają. Jednak czy na gram.pl jest jakaś osoba, która nie zna BG, lub IWD ? Chyba nie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata temu koledzy mówili, jaki wspaniały jest BG. Więc kupiłem (1+dodatek). Mówili prawdę. Ale mnie gra zraziła. Według mnie lepsze jest Neverwinter Nights. Czekam na recenzję Sagi ID, ale i tak kupię ją we wrześniu, niestety*.
* Niestety, ponieważ we wrześniu.
PS. Widziałem pudełko od Sagi ID i BG. Wyglądają super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurczę chetnie bym kupił zarówno Sagę Wrót Baldura jak i Doliny Lodowego Wichru, ale... Mam już wszystko XD A moje wydanie Sagi Icewin Dale było lepsze bo miało masę bajerów jako zachete do kupna XD

Co do całej serii... Ludzie ja dzięki niej poznałem i nauczyłem sie kochać RPG! Pamietam jeszcze jak mój kuzyn dał mi z łaską na własność takiego "głupiego" pirata o jakiejś dziwacznej nazwie "Baldurs Gate", który mu działał na nerwy... A mnie to do kompa na kilka tygodni przykuło! Pamiętam jaki byłem dumny z siebie, że udało mi sie zabic Drizzta i zwinąć jego ekwinpunek... Jak tylko w sklepie wypatrzyłem to kupiłem oryginalnego, a potem wszystkie pozostałe gry na silniku Infinity. Teraz takich gier już się nie robi... Można tylko mieć nadzieję, że seria NWN rozwinię sie w tym kierunku, ale BG 1-2 + IWD 1-2 nic nie dorówna ^^

P.S. Szkoda swoją drogą, że nie zobili dodatku do IWD2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 12:03, HONS napisał:

2) Po drugie w minusach gry znalazł się zapis "to stara gra" co mnie, jako posiadaczowi PCa
z 10 letnim stażem dość mocno zdziwiło. Przypomnę parę faktów: BG1 wyszła w 1998 roku, BG2
w 2000 roku. Tak więc argument dotyczący daty wydania tych gier wydaje się kompletnie bezzasadny.
Czy autor recenzji (czy też "rzutu okiem" ;) taki sam minus wystawiłby tak kultowym grom jak
Doom 1 i 2, Warcraft 1 i 2, Command & Conquer, Quake, serii Might & Magic (do 8 włącznie),
serii Heroes of Might & Magic (1-3), Tomb Raider 1-3, Fallout 1 i 2 czy dziesiątkom innych
gier sprzed paru lat?? ...


W zasadzie chciałem napisać to samo, więc nie będę się powtarzał tylko napiszę : POTWIERDZAM w całej rozciągłości tej wypowiedzi :-).
W ogóle bezsensowne jest stwierdzenie : wadą gry jest to, że jest stara (w00t)... szczególnie że jest to klasyk. A "archaiczna", to najmniej pasujące tu słowo, jakie mógłbym sam wymyślić.

Dnia 28.07.2007 o 12:03, HONS napisał:

3) Kolejna rzecz to czas na opanowanie gry, który to czas podany przez autora jest zdecydowanie
zbyt krótki, aby można było jako tako dowiedzieć się "z czym to się je". Wszystkie gry opartye
na systemie AD&D bądź na nowszym D&D 3.0 (lub 3.5) wymagają "wgryzienia się" w dość dużą liczbę
tabelek, statystyk, rzutów kośćmi, kombinowania jak dana rasę, klasę, charakter czy wyposażenie
połączyć ze sobą, aby stworzyć dobre postaci. ...


Tu również nie będę się powtarzał i znowu napiszę po prostu : POPIERAM :-). Ileż to ja postaci próbowałem (a może lepiej powiedzieć zmarnowałem czy też schrzaniłem ;-P), zarówno w BG 1 jak i 2, zanim w końcu stworzyłem tą pierwszą na tyle optymalną, aby ukończyć grę w całości. Potem były kolejne próby i jeszcze kolejne ;-). A co do statystyk, to wystarczy przecież spojrzeć na instrukcję do BG 2 :-)). Mówi sama za siebie.

Dnia 28.07.2007 o 12:03, HONS napisał:

5) Fragment tekstu o NPC w BG1 i BG2 jest chyba wpadką, gdyż co jak co, ale w BG1 jest więcej
postaci gotowych do przyłączenia, jednakże zdolności interakcyjne tych postai nie są nawet
w połowie tak rozwiniete jak w BG2. ...


J.W. ;-)) Nie lubię się powtarzać po raz trzeci ... :-P

Dnia 28.07.2007 o 12:03, HONS napisał:

Poza tym, tekst dobrze, że się pojawił tak szybko po premierze Sagi BG, i w gruncie rzeczy
dobrze opisują tę wspaniała grę jaką jest Baldur''s Gate 1 i 2. Mam nadzieję, że ci, któtzy
wcześniej nie chcieli w nią zagrać teraz się skuszą, zaś ci młodsi, którzy nie mieli okazji
w nią zagarć, teraz nadrobią zaległości ;) Napewno nie będzie to czas zmarnowany, bo świat
Forgotten Realms wciąga mocno, szczególnie w wydaniu grier Baldur''s Gate 1 i 2.


Ja osobiście dziwię się, że autor tak bardzo narzeka, że gra stara, archaiczna, grafika słaba bo 2d, itd. Nie wiem dlaczego tak wyolbrzymia ten aspekt gry, który przecież i tak ma najmniejsze znaczenie dla niej samej. Może dlatego, że nie ma się zwyczajnie do czego innego przyczepić :-)). A może widzi już tylko sterylnie wygładzony świat w shaderach z bump mappingiem. :-P

Zresztą kto by tam w dzisiejszych czasach , kiedy wszyscy czekają na Crisisa i Unreala 3, zwracał uwagę na grafikę ? No kto ? ... :-D :-P

A co do młodszych graczy, to dlaczego odnoszę wrażenie, że i tak by nie zagrali w BG , nawet jakby dostali grę za darmo. :-? Dziwny jest ten świat, jak to ktoś kiedyś śpiewał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 13:40, Grizzly. napisał:

Ty chyba oszalałeś mówiąc że BG 2 jest liniowy ! Oczywiście że jest wpływ na różne rzeczy.
Na postacie, wykonanie questu, są 2 różne zakończenia. Dużo podjętych decyzji ma dobre albo
złe zakończenie w późniejszym czasie. Zgodzę się że nie ma tyle myślenia co PT albo napewno
BG2 nie jest głupią sieczką. Jest to chyba gra która ma najwięcej zagadek. Przeszedłem BG,
PT, Fallouta i uważam że w BG2 najlepiej się grało.


Są nie 2, ale 4 zakończenia, niewiele się od siebie różniące (nie to co w Falloutach czy Arcanum, gdzie niemal całościowo opisano, jak twoje postepowanie wpłynęło na świat). I niby pod jakim względem BG jest nieliniowe? 90% zadań polega na walce i niczym innym, nie jak w mojej ulubionej wielkiej trójcy (Fallout, Arcanum, VtM Bloodlines), gdzie większość zadań można wypełnić na przynajmniej 3 sposoby (gadaniem, skradaniem lub walką, poza tym Fallouta można przejść zupełnie bez walki, resztę wymienionych gier z jej minimalną ilością, spróbujcie to zrobić w BG).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 12:47, Mistic napisał:

> Na pewno nie kupię. Zagrałem w demo i według mnie to kompletna porażka.

No cóż, skoro nie potrafisz wejść nawet bohaterem do zamku w HEroes III to dla ciebie każda
gra może być porażką skoro nie potrafisz w nie grać ;-)


Już potrafię :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 16:46, The Master napisał:

Są nie 2, ale 4 zakończenia, niewiele się od siebie różniące (nie to co w Falloutach czy Arcanum,
gdzie niemal całościowo opisano, jak twoje postepowanie wpłynęło na świat). I niby pod jakim
względem BG jest nieliniowe? 90% zadań polega na walce i niczym innym, nie jak w mojej ulubionej
wielkiej trójcy (Fallout, Arcanum, VtM Bloodlines), gdzie większość zadań można wypełnić na
przynajmniej 3 sposoby (gadaniem, skradaniem lub walką, poza tym Fallouta można przejść zupełnie
bez walki, resztę wymienionych gier z jej minimalną ilością, spróbujcie to zrobić w BG).


BG 2 np. jest o tyle nieliniowe, że nie musisz cały czas podążać jedną, tą samą ścieżką jak w Diablo np. Możesz np. udać się do Podmroku przez portal Irenicusa albo popłynąć statkiem z Panem Havarianem bodajmy. Osobiście polecam ten drugi sposób, bo dzięki temu dostajemy się do świetnej, klimatycznej lokacji, której inaczej byśmy nie poznali. :-)
Albo np. dostajesz zadanie zebrania dla pewnej organizacji dużej sumy kasy w zamian za ich pomoc i tyle. Zostawiają Cię sam na sam w dość sporym mieście i reszta należy do Ciebie, jak tą kasę zbierzesz.
Także duża swoboda działania, aczkolwiek większość questów rzeczywiście można docelowo rozwiązać wyłącznie siłą. Być może dlatego, ze to wciąż było wzorowane na Fantasy Role Playing Epic (czy jakoś tak), gdzie masz drużynę i jedynie przebijasz się przez kolejne lochy i smoki. :-)
Chociaż w Falloucie jakby chcieć, to również można tak grać. Zresztą Fallout ma dla odmiany bardzo słaby (w porównaniu do BG2, tym bardziej do całej sagi) główny wątek fabularny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tyle że nazywanie BG "numero uno" wśród cRPG, w obliczu takiego "P:Torment" jest zwyczajnym bluźnierstwem :)

A co do zarzutów natury NPC w BG1/BG2... No cóz, jak to mawiają w pewnej redakcji, "90% gospodyń gdańskich nie widzi różnicy". Mnie się osobiście tekst podobał, bo był sprawnie napisany i nie męczyłem się zbytnio podczas czytania. A że wkradł się błąd - nikt nie jest doskonały, drodzy wszechwiedzący użytkownicy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 18:59, Chimaera napisał:

Wszystko fajnie, tyle że nazywanie BG "numero uno" wśród cRPG, w obliczu takiego "P:Torment"
jest zwyczajnym bluźnierstwem :)


Ależ nie bardzo, bo fabuła to kwestia gustu i nie każdemu może się spodobać. Choć niby ta z PT większości podoba się bardziej. Natomiast pod każdym innym względem to BG bije PT na głowę (poczynając od grafiki przez poziom rozbudowania i inne duperele a na systemie gry skończywszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 01:24, Kaczorex13 napisał:

Ja grałem w BG2 wyszłem na powierzchnie i... dalej nie chciało mi sie grać :P
Nie lubie zbytnio gier w których kieruje sie całą drużyną.

Nikt Ci nie każe kierować drużyną. Mozesz sie ograniczyć do jednej lub dwóch osób jak chcesz (i jeśli podołasz). BG tym sie różni od gothico i morrowindopodobnych dziwadeł, że nie ma tu miejsca na super wyzynaczy wszystkiego. Każdy ma słabości i drużyna je uzupelnia. Ale druzynę też trzeba potrafić sobie dobrać by sie dobrze uzupełniala.
Jeśli chodzi o przechodzenie gry na solo to polecam mnicha, łowcę nieumarłych (wyśmienita postać), w zasadzie mag też daje radę, ale w Twierdzy strżnika sa miejsca gdzie nie mozna używać magii i robi się kiszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 23:07, GanD napisał:

Ależ nie bardzo, bo fabuła to kwestia gustu i nie każdemu może się spodobać. Choć niby ta z
PT większości podoba się bardziej. Natomiast pod każdym innym względem to BG bije PT na głowę
(poczynając od grafiki przez poziom rozbudowania i inne duperele a na systemie gry skończywszy).

Wydaje mi się, że trudno ze sobą porównywać BG, PT czy F. To są gry na tyle kultowe, że nie powinny podlegać żadnym przeciwnym komentarzom ani ocenom :>. PT nie musi mieć żadnych wielkich rozbudowań, aby gra była dobra. Wystarczy fabuła i klimat. I we wszystkich grach BI trzeba po prostu wczuć się w ich świat. Bo wciągają niemiłosiernie i wszystkie wg. mnie są świetne i stoją na równym poziomie "zaje****ości" :-)

A z Gothicami na pal ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- to stara gra
Nie rozumiem znaczenia tego minusa, co z tego , że jest stara. Autor chyba nie zauważył ale w dzisiejszym świcie, w każdej dziedzinie tworzy się masowo jednorazowe, szybko nudzące sie lub rozwalające buble i niby te nowości mają być lepsze od wciąż żywego w świecie gier Baldura zy innych podobnych gier z tamtego okresu. Wolne żarty.

- grafika retro
Grafika jest jednym z niewątpliwych plusów tej produkcji, proszę pokazać wśród obecnych gier równie piękne i szczegółowe wizualne odzwierciedlenie świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować