Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Saga Baldur’s Gate - okiem Szarego Płaszcza

142 postów w tym temacie

nie zgadzam się z stwierdzeniem że za granie w baldura mogą się brać zupełnie zieloni gracze tylko dlatego że ma łatwe sterowanie. baldurs przez swoją nieliniowość jest dużo bardziej trudniejszy niż np. icewind dale. po za tym autor tekstu chyba nie bardzo czuje klimat tak klasycznych gier. co do jakości rozrywki oferowanej przez tak KLASYCZNĄ sagę ma tak klasyczna grafika. osoby które interesuje grafika w cRPG powinny przerzucić się na fpp gdzie mają wiele propozycji gier z powalającą grafą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jak można narzekać na liniowość BG. Jest to jedna z nielicznych gier w której zachowano złoty środek. Nie jest ani beznadziejnie liniowa jak NeverWinter czy IceWind gdzie gra sprowadzała się do zabicia wszystkiego co się rusza i porozmawiania z tym co przeżyło. Nie jest też tak nieliniowa jak Morrowind, gdzie jesteś wysadzony w jakieś mieścinie i nie wiesz co dalej robić. W BG zawsze masz jasno wyznaczone cele, dzięki czemu łatwo wciągnąć się w historię. Poza tym BG2+TB mają chyba najlepiej opowiedzianą fabułę w historii gier, jeden z największych światów, w którym jednak nie da się zgubić jak w Morrowindzie i co najważniejsze ciągle gigantyczną grywalność, która chyba nigdy nie zgaśnie (od tych siedmiu lat BG2+TB przeszedłem już chyba z 10 razy). Dla miłośników magii jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że BG jest niezapomniany- 50 poziomowy czarownik (Nie ma to jak widok smoka padającego po dwóch czarach :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już 12 lipca zamówiłem tą gierkę, już się nie mogę doczekać aż przyjdzie, w BG2 już grałem, kupiłem tu ją w ubiegłą zimę, ale za chiny ludowe nie mogłem nigdzie znaleźć BG. Fajnie, że znów wychodzi saga. Całe bg2 przeszedłem ok. 10-12 razy, zaś Tron Bhaala ze 2, bo jest trudniejszy. Może z BG1 będzie lepiej. Pozdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baldur''s Gate 2 to absolutne mistrzostwo gatunku. Ci, co stawiają wyżej Tormenta lub serię Gothic, może powinni wziąć lekcję historii gatunku i sprawdzić, skąd się wszystkie komputerowe RPG-i wywodzą. Było kiedyś (ba! -jest dalej i ma się całkiem nieźle) takie coś jak papierowe gry fabularne. BG2 to perfekcyjne przeniesienie na ekran monitora zasad papierowego AD&D.

Poza tym jeśli ktoś nie przeszedł uczciwie całego BG2 minimum 2 razy, to radzę nie krytykować, bo wówczas po prostu nie wiecie o czym piszecie. Inna sprawa, że ktoś może zwyczajnie nie rozumieć wszystkich mechanizmów AD&D - wtedy również wystawia grze o wiele niższą ocenę.

Co do recenzji - jedna uwaga: otóż BYŁA gra, którą twórcy próbowali przebić BG2. Neverwinter Nights 2. Ze wszystkich komputerowych RPG-ów to właśnie ona była najbliżej tego arcydzieła. W niektórych kwestiach nawet przerosła BG2, choć w innych nieco jej brakowało. Do wszystkich, co grali w BG2, a nie grali w NWN2: jeśli brakuje wam takiej fabuły i rozmachu, nieoczekiwanych zwrotów akcji i żyjących towarzyszy z krwi i kości, bierzcie NWN2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2007 o 23:07, GanD napisał:

Ależ nie bardzo, bo fabuła to kwestia gustu i nie każdemu może się spodobać. Choć niby ta z
PT większości podoba się bardziej. Natomiast pod każdym innym względem to BG bije PT na głowę
(poczynając od grafiki przez poziom rozbudowania i inne duperele a na systemie gry skończywszy).


Chyba żartujesz... Pod względem grafiki? A z której strony? P:T ma wyraźniejsze i większe postaci, nie mówiąc już o lepszych efektach czarów i o wiele dokładniejszych i ładniej "namalowanych" tłach. Poziom rozbudowania? :D
Don''t make me laugh. BG jest proste jak konstrukcja cepa. Dane odpowiedzi w interakcjach z postaciami ograniczają się do "ach, jaki jestem dobry" i "zaraz cię zabiję". Spróbuj pograć w Torment mając co najmniej 15INT i 18WIS, nie mowiąc o CH, od początku. Zdziwiłbyś się jak rozbudowana jest interakcja z postaciami w tej grze...

Chyba, że chodzi o poziom rozbudowania w sensie "chcę mieć nowy miecz +3 do trollowania i magiczne majtki 2k7 obrażeń od smrodu". Ok, BG daje pole do popisu, ale jak dla mnie - tylko pod względem manczkinizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 13:43, matmat24 napisał:

Baldur''s Gate 2 to absolutne mistrzostwo gatunku. Ci, co stawiają wyżej Tormenta lub serię
Gothic, może powinni wziąć lekcję historii gatunku i sprawdzić, skąd się wszystkie komputerowe
RPG-i wywodzą. Było kiedyś (ba! -jest dalej i ma się całkiem nieźle) takie coś jak papierowe
gry fabularne. BG2 to perfekcyjne przeniesienie na ekran monitora zasad papierowego AD&D.


...To ja wolę storytelling w stylu Tormenta, niż podniety nad sztampową przygodą i nowym mieczem +3. Wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 14:02, Chimaera napisał:

...To ja wolę storytelling w stylu Tormenta, niż podniety nad sztampową przygodą i nowym mieczem
+3. Wybacz.


Rozumiem, że ukończyłeś (-aś?;) BG2 przynajmniej raz, skoro oceniasz jego fabułę jako sztampową... A o nowy miecz +3 też nie chodzi, tylko o całość zasad AD&D - patrz wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ajć, idę po obie sagi do sklepu. Ostatnio przeklinałem DnD ale patrząc na te gry i porównując je do dzisiejszych produkcji uznaję szczerze, że poziom się obniżył i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 14:11, matmat24 napisał:

> ...To ja wolę storytelling w stylu Tormenta, niż podniety nad sztampową przygodą i nowym
mieczem
> +3. Wybacz.

Rozumiem, że ukończyłeś (-aś?;) BG2 przynajmniej raz, skoro oceniasz jego fabułę jako sztampową...
A o nowy miecz +3 też nie chodzi, tylko o całość zasad AD&D - patrz wyżej...


Nie, nie ukończyłem, bo mnie zwyczajnie znudziła i spowodowała odruch wymiotny. Ok, może zbyt wiele wymagam, ale nigdy nie kręciły mnie klasyczne przygody drużynki poszukiwaczy przygód. Od tego mam papierowe sesje RPG. To co teraz mówię, rozbija się o subiektywizm niestety i nieco zabija dysksuję, ale nic na to nie poradzę.

Nie przeczę - BG jest świetnym cRPG, ale stawianie go wyżej od takiego Tormenta czy Fallouta jest nieco... zbyt mocne. BG to właśnie taki klasyk. Warto o nim pamiętać, bo pozwolił graczom wypełznąć z dungeon crawli. Ale nie jest też doskonały. Do dziś pamiętam, jak wiele moich podejść do BG kończyło się albo w okolicach Nashkel albo samego miasta (takie dwa punkty zwrotne, do dziś aż mnie ciarki przechodzą ;)). Po prostu te gry po dłuższym czasie nudzą, bo poza początkowym entuzjazmem fabularnym i przygodą, mają niewiele do zaoferowania.

Dlatego wolę Torment, gdzie - jak wśród niewielu gier - jest podana świetna, przemyślana fabuła, dość mroczna, z dużą dawką filozofii nie tylko opartej na ''alignmentach'' postaci... Jest li to gdzieś w Baldurze?
Dlatego wolę Fallout, gdzie interakcja ze światem stoi na naprawdę wysokim poziomie i nie ma cukierków rodem z epickich gier Black Isle.
Napisałbym jeszcze o Gothic, ale to już "późniejszy" okres w historii cRPG, dlatego przez wzgląd na relatywnie stare gry o nim nie wspomnę :)

Po grach pokroju BG i IWD (którą - o dziwo - bardziej lubię niż BG i mam do niej sentyment), zwróciłem się w stronę czystego hack&slash, gdyż przynajmniej nie próbują się ukrywać ze swoimi ciągotami do manczkinizmu :)

I jak wspomniałem na początku - rozbija się to nieco niestety o subiektywizm, bo dla mnie fabuły z serii BG nie są czymś zaskakującym - to samo mogę mieć z kolegami przy garncu miodu pitnego. Nie muszę sobie psuć wzroku przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja od początku sobie piszę o Baldur''s Gate 2. D-W-A. Jedynka istotnie nudna była jak flaki z olejem. Tormentowi jedynka nie dorasta do pięt. Ale ja piszę o dwójce. A widial ty dwojke, tawariszcz? Jak nie, to polecam nadrobić zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 14:31, matmat24 napisał:

A ja od początku sobie piszę o Baldur''s Gate 2. D-W-A. Jedynka istotnie nudna
była jak flaki z olejem. Tormentowi jedynka nie dorasta do pięt. Ale ja piszę o dwójce.
A widial ty dwojke, tawariszcz? Jak nie, to polecam nadrobić zaległości.


No widzę, widzę. I też pisałem, na początku, o dwójce - znudziła mnie i jej nie skończyłem. Kto wie, może kiedyś dam tej grze szansę... Na razie nieprędko się na to zanosi ;) Co najwyżej kupię sobie tę edycję, bo teraz serię BG dostać trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, z rozrzewnieniem wspominam te czasy kiedy to pierwszy raz zobaczyłem noc w pomocnej dłoni, lub drzewa w kniei - zaprawdę piękny to był widok. Potem przez jakiś czas wkraczając do jakiegokolwiek lasu w rzeczywistości myślałem sobie "Pięknie tu, normalnie prawie jak w Baldur''s Gate".

Może rację mają Ci, którzy mówią, że BG nijak się ma do Tormenta lub do Fallouta, jeśli chodzi o fabułę lub nieliniowość, ale do tej gry czuję ogromny sentyment, szczególnie do części pierwszej - nie tylko ze względu na grafikę, którą pomimo tylu lat jestem wciąż oczarowany, ale ze względu na...no na wszystko właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest racja. BG1 ma pod tym względem bardzo narkotyczny wpływ na gracza. Za każdym razem, gdy widze tą trawkę i drzewka poprostu się rozpływam. Do tego te dźwięki. Pijani mężczyźni krzyczący w oddali na swoje kobiety, pijane grubasy na ulicach itd. To jet niesamowite. Wszystko pogłębia chyba po raz pierwszy w historii gier zastosowany EAX.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 14:00, Chimaera napisał:

Chyba żartujesz... Pod względem grafiki? A z której strony?


Rozumiem, że Bg2 nigdy na Twoim komputerze nie zagościło albo grałeś z zamkniętymi oczyma? Nie pisałem tylko i wyłącznie o Bg1, bo traktuję całą sagę jako całość. Są nawet mody, które pozwalają tak grać, by nawet nie musieć zmieniać menu z 1 na 2 - jedna wielka przygoda od początku w Bg1 na Bg2:TB skończywszy.

Dnia 29.07.2007 o 14:00, Chimaera napisał:

Don''t make me laugh. BG jest proste jak konstrukcja cepa.


Poziom rozbudowania to nie tylko ograniczenie do fabuły i NPC. To również questy, ilość NPC i możliwość kombinowania drużyn, to również przedmioty (crpg to jakby nie patrzeć również ubieranie laleczek) i system klas, czarów itd. Dalej twierdzisz, że PT jest bardziej rozbudowany? A jak dodać do tego wszystkiego mody no to niestety ale PT się po prostu chowa.

Summa summarum nie rozumiem dlaczego by nie stawiać BG wyżej od Tormenta. Mogę się zgodzić, że fabularnie przegrywa, ale we wszystkim innym jest grą lepszą. A jak chcesz się rozdrabniać na podkategorie w stylu najlepszy fabularnie, najlepszy graficznie, najlepszy pod względem mechaniki, to proszę bardzo. Wtedy PT można by nazwać "najlepszym RPG" pod względem fabuły. W pozostałych przypadkach jest bardzo mocne nadwyrężenie tego zwrotu albo po prostu nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem jedynie tak:

Absolutny HIT gier komputerowych. Od momentu, gdy spotkałem się z Baldur''s Gate, już inaczej spoglądam na gry komputerowe - jako na coś, co ma treść.

P.S. Mam w swojej kolekcji dwa oryginalne Baldur''s Gate 1 wraz z dodatkiem Opowieści Z Wybrzeża Mieczy oraz pojedynczego Baldur''s Gate 2 wraz z dodatkiem Tron Bhaala i... mam zamiar kupić najnowsze wydanie Sagi.

P.S. 2 Historia kołem się toczy: Kiedyś Black Isle Studios pomogło finansowo Bioware Corporation, by po niedługim czasie właśnie Bioware wykupił tego pierwszego.
Tak oto niewielkie studio programistyczne stało się gigantem gatunku RPG znanym i cenionym na całym świecie.

Pozdrawiam wszystkich fanów tej gry.
Wuwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GL1zdA napisał: "Pan recenzent to chyba dopiero co gimnazjum skonczyl". Prawdopodobnie :).

"Akcja Baldur''s Gate rozgrywa się w Zapomnianych Krainach [...] najpopularniejszym świecie stworzonym dla systemu Dungeons & Dragons". Stworzonym dla AD&D 1st Edition, tak.

"Jego kreacja odbywa się zgodnie ze starymi zasadami AD&D". A matematyka arystotelesowska też już jest stara, bo ma X lat? Heh. "Stare zasady" AD&D to, jeśli już, 1e. Wszak 2e to przy nich młódka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że dopiero teraz zacząłem się interesować BG, i bardzo dobrze! Zawsze lubiłem robić postacie, taka fajna zabawa :) A potem prowadzić tą postać przez BG1, dodatek do BG1, BG2 i dodatek BG2! Coś pięknego!
Grafika... grafika to dla ludzi priorytet (zwłaszcza teraz) ale dla mnie... dla mnie grywalność, i chęć zagrać w to jeszcze raz, jeszcze raz... i może jeszcze raz. OCH! jak się cieszę, że kupiłem tą sagę z sagą IWD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ja powiem tak... dla mnie BG to coś jak religia. Oczywiście religia gracza. Od tej gry zaczęło sie moje "poważne" granie, od niej zaczęły się całe dnie przed kompem. I dla mnie nie ma podziału na BG1, BG2 itp... dla mnie jest to jedna wielka przygoda, cała, spojna, pełna ciekawych questów, fabuły, i nafaszerowana po brzegi czymś, o czym niestety programiści teraz zapomnieli, a co zwie się KLIMATEM. Czuć po prostu, że ludzie, ktorzy stworzyli BG, kochali swoje dziecko, że żyli nim tak samo, jak gracze. Kiedy patrzę na najnowsze "hity" cRpg na rynku, chce mi sie autentycznie płakać. Myślę sobie: "Co oni najlepszego zrobili z moim ukochanym gatunkiem gier?!". Puste fabuły, wszedzie prostota, banał, byleby tylko każdy ignorant nawet potrafił przejść z palcem w zadku. Tyle było fanfar dla Obliviona, tyle dla Neverwinter Nightsów. Co te gry tak na prawdę mają w sobie? nic. Grafike, akcję... i tyle. I prostotę, banał, łatwość, zero klimatu, nawet postacie są dwuwymiarowe, niezapadajace w pamięć. A BG? Czasami dotąd, w normlanym życiu, przychodza mi do głowy niektóre cytaty postaci z tej gry (a grałem w nia, banał, ponad 7 lat temu! (BG!)). Wnioski wyciągnijcie sami... Mam jedynie nadzieję, że żaden palant nie dobierze się, i nie wpadnie na pomysł, żeby zrobić kontynuację. Bo nie chcę, żeby BG skrzywdzili tak, jak to bezczelnie Bethesda zrobiła z Fallout''em 3....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować