Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Saga Icewind Dale - okiem Szarego Płaszcza

64 postów w tym temacie

Dnia 29.07.2007 o 15:05, matmat24 napisał:

Bierzcie gry z serii Baldur''s Gate i Neverwinter Nights!!! Ewentualnie StarWars: K.O.T.O.R.


Pff.. Sto razy bardziej wolę IwD2 od NvN (przynajmniej jedynki, bo w dwójkę jeszcze nie grałem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 16:39, Olamagato napisał:

Zacznijmy od tego, że Icewind Dale ma tyle wspólnego z Bioware, co Wiedźmin.
Grę wykonało studio Black Isle, które było częścią Interplaya. Do dzisiaj najwięcej osób z
tego studia tworzy firmę Obsidian. Tak więc mamy Bioware z BG 1 i 2, NWN, KotOR, Jade Empire,
która stworzyła też silniki Infinity, Aurora i Odyssey. Z drugiej strony mamy dzisiejszy Obsidian
z Icewind Dale 1 i 2, KotOR 2 i NWN2, która to firma używała i modyfikowała silniki tej pierwszej.
Widać już o co chodzi? :)

Ja zawsze uważałem rozdzielanie tych firm za zbrodnię. Nie bez powodu często nazywa się ich "świętą trójcą". Właściwie to większosć z tych gier powstawała w kooperacji, tylko umowa na prawa wydawnicze pozwala stwierdzic, że prawnie ta gra należy do nich a ta do tamtych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko tyle, że - jak przyznali sami twórcy- Icewind miał być tylko "zapchajdziurą" przed wyjściem potencjalnego hitu: BG2. Kto grał, sam przyzna, że gra była boleśnie liniowa. Ale miała swój urok. Pierwszą część przeszedłem 2 razy. Ale warto było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 17:03, Karlak napisał:

Ja dodam tylko tyle, że - jak przyznali sami twórcy- Icewind miał być tylko "zapchajdziurą"
przed wyjściem potencjalnego hitu: BG2.

Dokładnie. Ale jak bywa w życiu jak nie ma się co do czegoś wielkich oczekiwań, to często wychodzi coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To były czasy kiedy przejście dodatku na 1CD do BG2 zajmowało 50-60 godzin. Dziś przejście Jade Empire (8GB na HD) zajmuje 8-10 godzin. Patrząc z perspektywy czasu widać że obie sagi BG i IWD bronią się znakomicie. Mało tego, Eye of Beholder1-3 na PC czy Ishar 1-3 z Perihelion i Hired Guns na Amidze również potrafią mnie przykuć przy monitorze na długie godziny. Sam nie wiem czy jestem tak stary że wracam z rozrzewnieniem do gier mej młodości (te godzinne spotkania ze znajomymi na giełdzie i nagrywanie dyskietek) czy dzisiejsze gry są wyprane z treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 16:22, Olamagato napisał:

Mozna powiedzieć, że to Tron Bhaala był opóźniony
technologicznie bo w czasie jego produkcji D&D był już w wersji 3, a dodatek do IWD1 czyli
Serce Zimy modyfikowało tą grę do zasad w przybliżeniu między AD&D, a D&D 3.

>
No niedokładnie to jest prawda ;) 3 edycja D&D weszła w życie kilka miesięcy przed premierą BG2 (gra pojawiła się 22 wrzesnia 2000 r.). Pamiętam jakiś wywiad z ludźmi z Bioware tworzącymi BG2 który ukazał się miesiac albo dwa miesiace przed pojawieniem się na półkach BG2. Było w nim własnie o tym, że w zwiazku z tym, że nowa edycja własnie weszła w życie, dlatego postanowiono dodać do gry kilka elementów zaczerpniętych z nowego papierowego "dedeka", były to np. nowe klasy (barbarzyńca, mnich, czarownik) czy pewne zdolności specjalne wzorowane na umiejętnościach czy atutach z D&D 3.0. Podobnie zrobiono z Tronem Bhaala, gdzie równeiż pojawiały się zdolnoscie specjalne (czy też czaropodobne) oraz pojawił sią dziki mag.
Całkiem możliwe, że jeśli Wizards of the Coast jako nowy właściciel praw do D&D by się zgoził, to może udałoby się zmienić mechanikę tworzonej wówczas gry BG2 z AD&D na D&D 3.0. Na pewno premiera by się wydłużyła o kilka miesiecy, ale BG2 byłaby pierwszą grą na nowych zasadach co na pewno ludzie od public relations z WotC i Bioware (oraz Interpaly) skrzętnie by wykorzystali w promocji gry.

Dano już w IWD1 wraz z dodatkiem nie grałem, ale niepamiętam, aby Serce Zimy jakoś zmieniało mechanikę na "w przybliżeniu między AD&D, a D&D 3". Jedyne co się zmieniło to nowe zdolności specjalne dla kilku klas (paladyni, łowcy, druidzi i chyba jeszcze jakaś).

Tak poza tym, to trochę szkoda, ze projket Icewind Gate upadł, bo chętnie bym przeszedł całą Sagę BG na nowych zasadch mechaniki D&D. Nie mówie, ze stare zaday są jakoś szczególnie złe, ale gra na nowyc zasadach daje większe możliwości i sądzę, ze urozmaiciło by to rozgrywkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie mi się podobały stare zasady zwłaszcza ograniczenia klasowe, krasnolud nie mógł zostać paladynem czy kimś innym, elf kimś jeszcze innym powodowało to bardziej uważne rozdawanie umiejętności do ulubionych ras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ malpka

To jest nas dwóch :)

Hired Guns jest na PC a Perihelion ( już nawet nie pamiętam jak to się pisze ) to była dopiero gra. Chodziłem do kolegi i graliśmy po nocach ja na jego Amidze on na moim PC :)
A tak między nami Sagi EoB i Ishar były trochę nierówne. Moim zdaniem EoB 1/2 były a raczej są grami bardzo ciekawymi ( szczególnie dwójka i Dan Dragore - jak się zmienił w smoka to mało zawału nie dostałem ;) ) natomiast EoB 3 jest gierką średnią (niestety). Podobnie jest z Sagą Ishar - część pierwszą i drugą skończyłem, trójki już niestety nie :(
Ciekawą Sagą jest również Realm of Arkania , szczególnie pierwsza część Blade of Destiny - jeśli dobrze pamiętam . Dwójka była taka sobie ( Star Trail ??) , trójka była ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ Bezimek & małpka
A grał któryś z was w Betrayal at Krondor? Jezu co to była za gra... Fantastyczna fabuła z takimi zwrotami, że normalnie z całej gry najbardziej czekałem na informacje o jej dalszym rozwoju pomiędzy epizodami :-) Czy wogóle tego wspaniałego acz niestety zapomnianego cRPG ktoś jeszcze pamięta? Wszystkich fanów tego gatunku gorąco zachęcam do zapoznania się z BaK bo gra jest już od dawna dostępna na wielu stronach abandonware więc ze znalezieniem problemów nie będzie :-P A powiadam wam warto jak diabli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2007 o 22:40, HONS napisał:

3 edycja D&D weszła w życie kilka miesięcy przed premierą BG2 (gra pojawiła się 22 wrzesnia 2000 r.).

Za późno, żeby zmieniać tak podstawową rzecz jak mechanikę gry. Trzeba by przebudowywać wtedy o wiele za dużo niż byłoby to możliwe. Pisząc o zasadach myślałem o stanie w czasie projektowania, a nie podczas premiery bo nie miałoby to sensu.

Dnia 29.07.2007 o 22:40, HONS napisał:

Całkiem możliwe, że jeśli Wizards of the Coast jako nowy właściciel praw do D&D by się zgoził

Raczej to była kwestia pieniędzy. Dużych pieniędzy. I nie tyla za licencję ile za ewentualne opóźnienie premiery i oczywiście zmarnowany czas pracy programistów.

Dnia 29.07.2007 o 22:40, HONS napisał:

ale BG2 byłaby pierwszą grą na nowych zasadach co na pewno ludzie od public relations z
WotC i Bioware (oraz Interpaly) skrzętnie by wykorzystali w promocji gry.

Pewnie tak, ale zauważ, że BG2 z założenia miało kontynuować przygody postaci zaimportowanej z BG1. Ba, było to zapowiedziane. Przejście na nowe zasady uniemożliwiłoby kontynuowanie tej samej postaci. To mogło przejść przy IWD1 i 2 bo tam nie było kontynuacji, ale w BG to byłby duży zawód dla graczy. Wielu przecież wymaksowało swoją postać w BG1 i chcieli nią dalej iść w BG2.

Dnia 29.07.2007 o 22:40, HONS napisał:

Tak poza tym, to trochę szkoda, ze projket Icewind Gate upadł

Nie tyle upadł, co został zostawiony. Różnice technologiczne go załatwiły, losowe spotkania i banter packi.

Dnia 29.07.2007 o 22:40, HONS napisał:

Sagę BG na nowych zasadch mechaniki D&D.

Widziałem gdzieś rzekome zapowiedzi modów pod NWN2 zarówno do fabuły IWD jak i BG1/2. Ale pewnie nic z tego nie wyjdzie bo roboty na 2 lata, a NWN2 ma mnóstwo bugów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Specjalista? Hymm... :

"W rozgrywce zastosowano również tę samą mechanikę z Advanced Dungeons & Dragons oraz [...]". Przyjętym jest, że jeśli po nazwie nie podajesz edycji, to rzecz odnosi się do 1e lub do AD&D 2,5e (czyli 2e z zastosowaniem serii podręczników z połowy lat 90tych: "Player''s Options" i "DM''s Options").

"[...] niezwykle popularnych Zapomnianych Krainach - świecie stworzonym na potrzeby D&D." - TSR wydali ten neverland w AD&D 1e (połowa lat 80tych).

Sorki za wtręty historiograficzne :). Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ gromph86

Pewnie, że grałem . Grałem w Bik ( bo to jest chyba Zdrada w Krondorze - Betrayal in Krondor - jak dobrze pamiętam ) , Wizardry 6/7 . Might and Magic od 3 w górę , Bards Tale no i sage Pool of Radiance/Curse of Azure Bonds / Secret of Silver Blade . W tej ostatniej spotyka się jako NPC seksowną Valę ( o ile dobrze pamiętam). Zresztą we wszystkihc grach crpg - jeśli gram kobietą- to moje alter ego własnie takie ma imię ( Vala).

Z nowszych gier grałem w Zdrada w Antarze, Powrót do Krondor i Wizardry 8 - bardzo dobra gra, którą polską wersję ( zresztą kompletnie beznadziejną ) wydała CDP. Na szczęcie mam wersję angielską. Trzeba powiedzieć, że jest sporo gier które przewyższają obecnie produkowany " szmelc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja osobiście zgadzam się z minusami wypisanymi przez autora, zarówno w BG jak i IWD.

To, że wiele osób (w tym także ja) ma sentyment do tych gier, nie zmienia faktu, że zdejmując NOWĄ grę z półki sklepowej spodziewam się tytułu z ok. ostatnich dwóch lat. Spójrzcie jaka grafikę prezentują pozostałe tytuły wydane w EK, są to tytuły nowsze, wielu z nich nie można zarzucić archaicznej grafiki.

Obiektywnie patrząc te minusy są na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2007 o 09:16, Waagh napisał:

A ja osobiście zgadzam się z minusami wypisanymi przez autora, zarówno w BG jak i IWD.

To, że wiele osób (w tym także ja) ma sentyment do tych gier, nie zmienia faktu, że zdejmując
NOWĄ grę z półki sklepowej spodziewam się tytułu z ok. ostatnich dwóch lat. Spójrzcie jaka
grafikę prezentują pozostałe tytuły wydane w EK, są to tytuły nowsze, wielu z nich nie można
zarzucić archaicznej grafiki.

Obiektywnie patrząc te minusy są na miejscu.

EK obiektywnie rzecz ujmując sie zeszmaciło, dlatego wyszło EKG. Jeśli ktoś bierze grę z serii typu EK nie powinien spodziewać się niczego ponad dobrą zabawę. NXK już od dawna tej funkcji nie spełnia. Jest to docelowe miekkie lądowanie dla wszystkich gier z CDP a nie rzeczywista klasyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się cieszę że grafika jest taka jaka jest bo chociaż mogę sobie pograć w IWD i BG, więc dla mnie grafika w tych grach to plus, ale tak to jest jak sie ma stary sprzęt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze że ciekawa dyskusja co lepsze "icewind " czy "baldur":) wedlug mnie to ile ludzi tyle gustów ale ja sie opowiadam za icewindem. może i jest liniowy do bulu... może i fabuła gorsza....ale to nie te cechy czynia gre świetną a grywalność czyli to co icewindowi idzie najlepiej:) (wedlog mnie). Dlatego jak dla mnei icewind jest kepsyz od balura. Przykladem moze byc torment który ma świetną fabułe ale juz grywalność nie ta co w baldurze i icewindzie. Sporo ludiz gralo w tormenta ale zachwyconych byłoniewielu...naprzyklad ja. Tak wiec fani icewinda brońcie go w tym pojedynku Balur vs icewind

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To była piękna seria gier, P:T, BG, BG2, ID, ID2.

Infinity Engine jest chyba najbardziej udanym silnikiem wszech czasów - wszystkie gry na nim wydane zdobyły uznanie, wszystkie są pamiętane do dnia dzisiejszego i pod względem merytorycznym to nowe gry są o, takie tycie, w porównaniu do nich. Nawet ID bije fabułą wiele współczesnych gier cośtamRPG - jest ona bardzo wyrazista i ciekawa. W przerwach pomiędzy siepaniem kolejnych hord potworów poznajemy naprawdę dobrą historię.

Gdyby dziś pojawiały się takie zapchajdziury jak ID to fani cRPG nie mieliby na co narzekać. Moim zadaniem to były złote lata gatunku (a gdzieś tam jeszcze czyha Fallout 1 oraz 2...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bardzieś icewind porównałbym do diablo niż do BG2. Więcej to hack''n slash niż rpg ale nie zmienia to faktu że genialny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja bym ni enazywał icewinda zapchajdziura:/ mimo ze poczatkowe zalozenia takie byly ze mialzaspokoic apetyt graczy na BG II to zapchajdziurą zdecydowanie mimo wszytsko nie jest to twórcy sie wczuli w to co zrobi. I icewind nie przyruwnałbym do diablo w ktore gram od 3 lat na BN a od 5 wogole i to zupełnie cpo innego:) icewind to zdecydowanie cRPG a nie hack''n slash :) Diablo to legenda a charakterystyczne dla Diablo jet to że każdy o nim słyszał i albo ktoś go lubi albo nie nawidzi . Nie spotkałem sie z osobą która była by obojętna w stosunku do tego tytułu. Wsumie to mogli by dać też Sage diablo za 25 zł bo juz sie płutka od dodatku mi totalnie zjechała he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować